KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Natalinka olej siostre na tym etapie jaki jesteś nie stresowac sie i donosić swoje szczescie do 38tc , a po porodzie i po powrocie do domu pogadaj z ta siostrą !!!!! Zachowanie jej co najmniej przedszkola !!!
Nie stresuj sie maluchu -
Witam:-)
Natalinka bardzo chętnie podesłabym Ci trochę fenoterolu, na pewno pomógłby Tobie;-) Na pewno teraz to już Maluszkiem zajęli by się i na pewno nie potrzebowałby dużo pomocy. Też zawsze powtarzam to sobie, że teraz Maluszki są już "prawie" donoszone, jak to powiedziała mychowe;-) I dobry jest każdy dzień dłużej w brzuszku;-) Więc oby jak najdłużej.
U mnie w szpitalu też ordynator najmnniej przyjemny podczas badania był. Niektórzy są tacy i nie przejmują się czy boli, czy co... Ale i tak uważam, że najgorsze to w badaniu są kobiety, w ogóle serca nie mają.
fizjo, nie szalej, odpoczywaj... Ale już
Mychowe mnie sutki bolą jak dotknę, ale tak same to nie i jak na razi to nie smaruję niczym, nie potrzebuję.
-
Witajcie mamuśki:)
Natalinka, widze, że czułość lekarzy jest wszędzie rozproszona:/ masakra, oby plamienie zanikło. Kurcze, tak się zastanawiam, czy ta Twoja popiepszona siostra nie zdaje sobie sprawy, że Ty masz zagrożoną ciążę wczesnym porodem? A może jej powiedz, że nie zyczysz sobie ani jej towarzystwa, ani słodkich rad, bo nie możesz sie denerwować i w każdej chwili możesz urodzić, bo ja odnosze wrażenie, że ona albo nie wie, albo Ci nie wierzy, albo jest na tyle tępa, że grochem o ściane! Masakra!!!! I szczerze współczuję
mychowe, mnie też bolą sutki podczas kąpieli, ale tak jak aga zauważyła, jesli źle ustawię prysznic, ale ostatnio poprostu ich nie oblewam mocnym strumieniem, a delikatnie od góry zalewam(nie wiem jak to "opisać"), poprostu nie leje je wodą bezpośrednio i jest ok:)
fizjo, Ty weź przystopuj, bo dostaniesz wirtualnego kopa! Sama doskonale wiesz, że musisz uważać, chyba nie muszę Ci tego przypominać!!
Ja wczoraj padłam jak mucha! O 19!! Juz zaczęłam wczesną drzemkę, ok 21 się przebudziłam, troche poczytałam i dalej spałam, nie wiem co mnie tak zmogło;P
A dzis moja siostrzenica zrobiła mi pobudkę o 7:30, dała mi buziaka, bo jechała do przedszkola:) Mała wariatka:)
Jutro wizyta lekarza, nic mi nie powie pewnie ciekawego, ale oby też nic złego, bo kurcze nie ma to tamto, staram się nic nie robić, bo czytając Wasze historie to aż strach pomyślećA za 3 tygodnie bedę już znała dokładny termin cc, bo jedziemy się do szpitala umawiać
Już się nie mogę doczekać
Miłego dnia kochane! U nas zapowiada się słonecznie!!mychowe, magdalena lubią tę wiadomość
-
hej
u nas słoneczko z samego rana)) jest pięknie!!! chyba połaszę się wyjsć na balkon-hehe-tai rarytasik
MOj syn jeszcze spi!!! ranyyy już po 10!!! co prawda poszedł po 22...wstał o 4 dac buziaka tacie...i śpi w najlepsze
Tyle ciszy o tej porze to az nienormalne,heheh
Zaraz przywiozą mi zmywareczkę...jupi jupiCieszę się jak dziecko.
natalinka- mnie gin tez tak mowil o tej szyjce...ze z dwoch czesci. zawsze jak mierzy to najpierw te wew a potem te zew czesc. Czujecie ja mam rozwarcie na 2 cm juz od 20 tyg czesci zew. Jak widac natura potrafi walczyćnatalinko- nie martw się...ja wierze ze urodzisz za 2-3 tygodnie minimalnie:*
bea-tina noooo za 3 tygodnie to juz???rajuuu jak ten czas zapitala...
patulla- buziak:*
mychowe- sutki nie...ale mam mega suchą skórę....smaruje smarruje...a jak rano wstje toa z taki pył ze mnie leci...
Uciekam ogarnąć się...buziaki:* -
HEJ MAMUSIE:)SŁONKO U MNIE DZISIAJ ŚWIECI TO I CHĘCI DO ŻYCIA WRÓCIŁY:))
Ostatnie dni to raczej śpiące, leniwe i apatyczne miałam.
Natalinka-przede wszystkim trzymam kciuki za Was. Oby wszystko się w miarę unormowało. Potrzebujesz teraz spokoju, a nie nerwów więc skoro relacje z siostrą do najłatwiejszych nie należą na chwilę obecna po prostu je odpuść. Ty i dzidzi jesteście najważniejsi i potrzebujecie dużo wsparcia, szczególnie w obecnej sytuacji.
mychowe-oj sutki i polewanie kwasem są mi znajome. szczególnie na zmianę temperatury, albo po wyjściu z ciepłego łóżka albo spod prysznica. Poza tymi incydentalnymi przypadkami jest ok.
Bea_tina- udanej wizyty. wszystko będzie w porządku i czekamy na relacjee:)
fizjo-to 7 kwietnia razem idziemy na wizytę rozumiem?
DUŻO ZDRÓWKA I SPOKOJU MAMY:)JESZCZE TROCHĘ I FINISH:) -
Joala wrote:Moja mleczarnia chyba nie funkcjonuje nic mnie nie boli nic mi nie urosły piersi. Zaczynam się obawiać jak wykarmie swoje dziecko i czy będę miała czym.
mam tak samo piersi jak były małe tak są dalej, po porodzie na pewno urosną bo to mleko gdzieś musi się zmieścićprzynajmniej mam taką nadzieję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2014, 13:53
-
U każdej z nas będzie to pewnie wyglądało inaczej. Mi raz piersi rosną i twardnieją, leje się siara bez pamięci, by za chwilę wróciły do rozmiaru sprzed ciąży. Po porodzie będzie pewnie u każdej nawał pokarmu i będzie ok.
Mam wrażenie, że moja siostra nie może znieść faktu, że coś ważnego w moim życiu też się dzieje. Skoro twierdzi, że ona rodząc w 40 tc miała gorzej, a poród w 34 to nic takiego i nie ma co panikować, bo jest dobrze, to raczej nie mamy o czym rozmawiać. Wczoraj podeszłam do tematu spokojnie, powiedziałam co myślę, ale wydawało mi się jakby tylko czekała na to jedno moje słowo, by rozpocząć kłótnie. Jeszcze nie skończyłam zdania, a ona już płakała. Mąż kazał mi w szpitalu od niej nie odbierać, a teraz w domu powiedział, że jeśli przez ten stres wrócę do szpitala, to on zrobi z nią porządek. Jeszcze większej afery mi brakowało... Wczoraj kupiliśmy w drodze wózek, bo już na szybko podjęłam decyzję w szpitalu, a teraz już nigdzie nie pojadę - nie chciałam odkładać, bo w razie czego musimy mieć nosidełko. Jak weszła, to powiedziała tylko: jaki fioletowy - tyle tematu, ale widziałam, że aż w niej gotowało. Nie wiem czemu tak jest, przecież to wszystko mogło i może wyglądać inaczej, ale mam już to gdzieś - najważniejsze urodzić najbliżej terminu.
-
alalicja- hehe o tak idziemy razem
na którą masz???
bae_tina ja zrobiłam krok do przodu i wyjelam rzeczy ktore pasowaloby zabrac do szpitala...lacznie z pampersami i chusteczkami dla malej...i co...jest tego tak duzo...ze chyba spakuje sie w walizkę podrozną na koleczkach
joala- bedzie git:-)
natalinka- wiem ze altwo sie mowi...ale postaraj sie olac maksymalnie humory siostry...ewidentnie zazdrosci Ci czegos...
Chyba dzis jakas nie dobra pogoda jest...tak mi slabo jak wstane....kreci mi się w glowie i czarno... macie podobnie czasami???
ściskam:* -
A mnie cos glowa boli tak z tylu, moze to pogoda, a moze cisnienie, bo ostatnio nieco sie podnioslo i puls, albo juz sama nie wiem;)
Ja kupuje juz wszystko wszystko w kwietniu, zamawiamy wozek ok 7 i reszte zakupow tez chce miec gotowa do 19 kwietnia i pozniej leze i kwitne wyczekujac maja:-) no i co najwazniejsze to pranie i prasowanie wszystkicg slicznosci:-)
Ale zanim to, to musimy sobie szafe kupic, bo juz sie nam nic nie miesci wiec no niestety bedzie trzeba cos pokombinowac, bi tylko sie doklada, a mieszkanie sie nie powieksza;)magdalena lubi tę wiadomość
-
Teraz przynajmniej wiem jak to wygląda w praktyce, ale w sumie bardziej mnie to KTG stresowało. Jak przyjęli mnie w piątek i zaczęli robić nie było serca, więc narobili paniki, pytali kiedy ostatnio było badanie. Podeszłam do tego w miarę spokojnie, kojarząc i tłumacząc im, że może tętno jest przez stłumione łożysko na przedniej ścianie. Dopiero położna w sobotę mnie posłuchała i powiedziała, że racja, ale za każdym razem, gdy co 3 h słuchano tętna, u mnie był problem i ciągle się denerwowałam.
-
BEA_TINA - to jednak musicie powiększyć asortyment mebli
Nam szafę przywieźli w czwartek, więc mąż sam musiał ją lokować, przecierać, ułożył wszystkie ciuszki i moje rzeczy po porodzie
Dobrze sobie radzi: sprząta, pierze, donosi jedzenie, robi zakupy. Ciekawe kiedy zabraknie mu cierpliwości
Jak dowiedział się, że idę do szpitala i mnie tam zostawiał, to prawie ryczał, łzy w oczach, a później płacz przez tel., że zostawiłam go z nieupranymi jeszcze ciuszkami dla malucha. Teraz, gdy jestem w domu, deklaruje, że sam je wypierze...
Bea_tina, mychowe, magdalena lubią tę wiadomość
-
A ja dzisz szalalam z praniem i ogarnelam juz dzis wszystko i jutro skladanie kołyski odnowa bo pralam materiał z niego
, ale jak pralam pieluchy tetrowe , ale one sa do kitu jaki szmelc materiał z odzysku chyba
i to nowe
-
Mi się wydaje, że niepotrzebnie je smarowalam balsamem Nivea po prysznica.. może dlatego tak bolały.. choć już zaczynały jak się wycierałam.. a ani razu jeszcze nie widzialam siary.. mam nadzieje, że się pojawi.
Fizjo i Alaalicja, natalinka, ja też mam wizytę 7 kwietnia, na 10, aż się boje, że mala już będzie 3 kg ważyła, bo w 32 tygodniu miała 2,28kg. No i sie dowiem kiedy mam się zjawic na wywołanie porodu, w około 38 lub 39 tygodniu.
Joala, ja też nic nie zauważyłam że swoimi piersiami, żeby urosły, albo cos wypływało.. zawsze miałam większe piersi, ale w ciąży nawet o rozmiar się nie powiększyły..
Beatina, może to właśnie cos z ciśnieniem ten bol głowy, masz ciśnieniomierz żeby sprawdzić?
Natalinka, Twoja siostra, mimo, że ma już jedno dziecko, wydaje się być bardzo nieodpowiedzialna i niedojrzala osoba... ja tak bardzo bym chciała mieć swoja siostrę koło siebie jak się pojawi maleństwo, a dzieli nas tyle km..
Kiedy może dostrzeże co stracila, albo i nie.