KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, ja to ostatnimi czasy wymyśliłam(głównie dla zabicia czasu) wyprawy do biblioteki, brałam pierwsze lepsze 3 książki, oby grube i tak chyba przez miesiąc sobie przeczytałam z 10 książek;P Ale jak to zabijacz czasu ani tytułów nie pamiętam ani autorów, a niektóre trafiłam faktycznie godne;P A dla mnie nieśmiertelnym czasoumilaczem jest Harry Potter hihi, raz na jakiś czas zawsze lubie poczytać
Mimo, że juz znam na pamięć;P
Zwracam honor mężowi! Pojechał po szafe(tak zmieściła się do auta!) i już jest złożona, stojąca w korytarzu:) Jestem przepełniona dumąOczywiście powymyślał 3 miliony innych zajęć, ale przypomniałam mu o priorytecie nr 2 (malowaniu) to powiedział, że czeka na ładniejszą pogode i moją eksmitację na czas malowania! Oby tylko udało się to zrobić przed świętami, bo później, to już może być mało czasu;P
Kurcze, zrobiłam sobie koktajl bananowy! Słodki jak sama nie wiem co, ale nie powiem, komu najbardziej zasmakował hihi:) Kolejne etapy brykanda;P U mnie to chyba działa na odwrót, lekarz mówi, że im bliżej rozwiązania tym mniej ruchów, a ja im bliżej tym więcej ruchów czuje;P
bemommy, aisa lubią tę wiadomość
-
Beatina oj tak Harrego Poterra zna się na pamięć, wie się co się stanie, a i tak czyta się z wypiekami, jakby coś się miało zmienić
wiesz, że ma być wznowiona, odnowiona i bodajże jako trylogia wyjść i ma być bardziej łagodna wersja w sensie bez śmierci, bez wojen itp
Jak będziesz w bibliotece to spytaj o Cobena, naprawdę fajnie pisze.
Gratulacje z szafy to teraz tylko zapakować ją, a za jakichś czas jęczęć o następną, bo przecież ile szaf w domu by nie było, to my kobiety mam talent do zapełniania ich i ciągłego deficytu miejsca niezależnie czym ją załadujemyWiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2014, 21:29
Bea_tina lubi tę wiadomość
-
bemommy takich wspaniałych wieści jeszcze nie znalazłam! było by wspaniale, kocham uwielbiam! Oby doszło wszystko do skutku hihi:)
Talent mam, mąż zresztą też, tyle, że już miejsca w domu nie ma! Dopiero jak wyremontujemy górę, to będzie można szalec:) Do tego czasu, cieszę się z miejsca jakie mam hehe:)bemommy lubi tę wiadomość
-
niunia w pewnym etapie już nic nie da się zrobić
Zwykłymi metodami jest picie dużej ilości wody niegazowanej(nie liczą się soki, kawy, herbaty itp) i oczywiście leżenie z nogami uniesionymi do góry, ale też bez przesady... A miałaś może badanie moczu? Nie wykryto, żadnych nieprawidłowości?
-
Beatina szukam tego artykuły, ale nie mogę znaleźć ale gdzieś na fb właśnie widziałam artykuł o tym, pozostaje czekać, nasze maluchy na innym Harrym Poterze się wychowają
Rowling też fajnie wyszła ta książka "Trafny wybór" ja na końcu się popłakałam, bo nie spodziewałam się, że tak się skończy smutna ogólnie, ale fajna.
No niestety najgorzej jak miejsce ograniczamy 5 lat męczyliśmy się z dwoma szafami na trójkę to teraz jak się przeprowadziliśmy i każdy ciuch mam na oddzielnym wieszaku to się cieszę jak dziecko na mikołaja
Bea_tina lubi tę wiadomość
-
ALAALICJA wrote:Hej dziewczyny:) u mnie dzisiaj padało i jakoś tak nerwowo mi się robi.
Spędziłam dzień z Coelho i zaczęłam czytać 50 twarzy Greya. Przeczytałam 100 stron, ale jakoś na razie nie powala, a tyle dobrych recenzji ma. Któraś czytała?Bo nie wiem czy warto tracić czas?
)
czytaj, czytaj dopiero się rozkręcid 100 jest nudnie;)
agata86 lubi tę wiadomość
-
Bea_tina, też tak mam z ruchami dzieciątka, wcale nie jest ich mniej a wręcz więcej. Super że małż się sprężył i szafka już gotowa
AlaAlicja, Greya przeczytałam, nawet 3 tomy. Wciągające czytadło choć wiadomo że wielką literaturą to nie jest. Ale szybko się czyta, ot taka sympatyczna opowieść z happy andem. Koleżanka podesłała mi ksiąźke w pdfie a że wtedy dojeżdżałam do pracy prawie godzine to czas szybciej mijał.
Zozol, też nie myślałam o cc ale będzie co ma być. Skoro dzieciątka nie chcą się ładnie ustawić to trudno choć wciąż mam cichą nadzieję, że jeszcze zrobią nam psikusa
Wczoraj mój małż powiedział, że On chyba woli żebym miała cc bo mniej się namęcze.. W trakcie porodu to na pewno ale dochodzenie do siebie może różnie wyglądać...
No nic, zobaczymy co życie przyniesie
Miłego weekendu mamusie, pozostańcie w dwupakachBea_tina, Kaja, zozol, magdalena lubią tę wiadomość
-
Witam sie z rana;)
Wczoraj zasnelam o 22, tak mnie sieklo, a teraz juz buszuje;) ale jeszcze poleze w lozku, dzis nie mam nic w planach to nie bede pajscowac;)
W nocy chyba z 5 razy chwcił mnie skurcz lewej łydki:( chyba czegoś, magnezu?, mam za mało, a biore juz sporo. Najwyzej kupie musujacy magnez:)
Niunia wiec nic innego nie pozostaje jak nogi do gory i lezing;)
Aisa cc nie jest taja zla, wiadome nie jestes na duzych obrotach na poczatku jak po sn, i dochodzi sie tez dluzej, no ale nie jest zle:-) wazniejsze w tym jest nastawienie, bo jak pojdziesz na ciecie wkurzona to nie bedzie to dobrze wplywacna samopoczucie. A jak nastawisz sie na cc to bedzie ok;) ja po 3 dniach po juz smigalam w miare mozliwosci
Milego weekendu mamuski!aisa lubi tę wiadomość
-
Asia bylam u koleżanki ,która miała cc bo córka od samego początku posladkowo ustawiona i powiem ci ,ze śmiga jak po normalnym porodzie tylko musi uważać na siebie !!!!!! Wiec kochana spokojnie nie ma co panikować tylko Rodzic , a ja będę trzymac kciuki kochana i bedzie dobrze !!!!!
aisa lubi tę wiadomość
-
Betina moje wyczyny to spacery bo nie mialam ich dużo , a że mały naciska mi na lewą pachwine to chodzę jak Kaczka dziwaczka powoli jak parowóz tonowy heheheeh
Książek jakoś w ciąży nie czytam bo mi sie odmieniło przed czytalam dużo , a teraz nie chodź czasu od grudnia mam mnóstwo ehhhhhmagdalena lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny :*
Wzbraniać się bardzo nie będę przed cesarką, już się oswoiłam z tą myślą.
Ciąża ładnie przebiegała, dzidzia już była ustawiona główkowo stąd nawet nie myślałam o cc, troche mnie to zaskoczyło, ale jest spoko.
A z drugiej strony to i tak dobra sytuacja bo mam czas na oswojenie sie z tą myślą. Trudniej jest gdy nagle pojawia się wizja cesarki np już na porodówce. Zobaczymy co doktorek powie w Lany Poniedziałek..
I tak najważniejsze żeby dzidzia pojawiła się zdrowa po jasnej stronie brzuchaa w jaki sposób to ma już mniejsze znaczenie
Bea_tina, Kaja lubią tę wiadomość
-
Natalinka, jak dla mnie to lepiej ze jestes w szpitalu. Wiem ze musi to byc dla Ciebie trudne i niewygodne, jednak masz tam dobra opieke i mam nadzieje mniej stresu niz w domu;)
Aisa dobrze ze sie oswoilas z mysla;) chyba na majowkach bedzie duzo cesarzowych hehe;)
A do mnie wrocily zaparcia(wybaczcie temat). Dzis od rana probuje wywolac cos, ale ciezko mi to idzie. Wypilam ciepla wode z cytryna, zjadlam jablko pokrojone z j.naturalnym, nie wiem co by jeszcze, maslanki nie mam wiec nie mam jak. Dziewczyny, macie jakis niezawodny sposob? -
Asia u mnie też już dzidzia była odwrócona prawidłowo a tu taki psikus ! Mnie martwi jak sobie poradzę po cc w domu, mieszkamy na 4 piętrze, windy brak, samo wchodzenie po cc po schodach jest ciężkie a do tego dojdzie dziecko 4 kg plus fotelik 4 kg. Wózka wnosić nie mam zamiaru. Mąż 10-11 godzin w pracy siedzi więc nie mam za bardzo co liczyć na jego pomoc
No ale najważniejsze żeby mały urodził się zdrowy.
U mnie ma się wyjaśnić 24 kwietnia na wizycie.Limerikowo lubi tę wiadomość