KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Niunia a może trzeba zmienić smoczek w butli? Mój jak się urodził to jadł z tych okragłych ale jak troche sie zrobił wiekszy to zapowietrzał się wymieniłam na smoczki te wielkie takie jak były kiedyś i moim zdaniem ma mniejsze kolki:-)
niunia lubi tę wiadomość
-
ALAALICJA wrote:hej hej:)świątecznie się witamy MAMY:)
Do naszego zestawu ANTYKOLKOWEGO dodaliśmy butelke Dr.Brownsa. Ponoc rewelacje heheh Czy któraś stosowała?Jakieś efekty?
patulla-masz rację z tymi pieluchami, ja 1 nakupiłam jak głupia i szybko ciasne się zrobiły
niunia-zaglądaj częściej. Kurcze tak niedużo zjada, a takiee wielkie kolki:((Biedne te nasze dzieciaki
Bea_tina-duże G?wow niejedna by pozazdrościła. Ja wkładki też w Rosmmanie i nawet kiedys promocja był,a za 3,99 :_)w tesco też mają tanie bo 25 zl to trochę przesada
natalinka-trzymam kciuki za szybkie zakońćzenie budowy:)Mam nadzieję, że dużo Wam nie zostało a spotkania rodzinne będa przyjemnością
Kaja-jakie mleka mieszacie?Mój pediatra przeciwny wogóle jesli chodzi o zmiane mleka czy mieszanie:)Mam nadzieję, że pomoże:)
Allicja kochana z Nan pro 1 przechodzilam z Nan pro Ha i z automatu masakra ryczal wił sie z bólu ,a teraz mieszałam i stopniowo przechodzilismy i dzis jestesmy na nutramigenie na 100% i powiem ci to mleko jesli chodzi o baki i kupe działa jest doslownie posrany po szyję , ah jak dobrze i nie meczy sie przy tej pracy !!!!Bea_tina lubi tę wiadomość
-
niunia wrote:Byłam u lekarza i kazał zminićmleko na hipp pre ale to nic nie daje:-( zaś 40mli koniec
Sloneczko ja bym jej wyniki zrobila krwi może anemia tam sie zakrecila , kochana mój zjadł dzis 75ml , a wczesniej wiecej więc różnie wciska w siebie , a rano 95ml
Coś jej nie pasuje w tym mleku jesli w krwi nic nie wyjdzie zrob z kału badanie ja zrobilam i wyszła nietolerancja laktozy !!!!! -
hejka
Wspołczuje Wam tych problemów z mlekiem...Szkoda że nie było Wam dane karmic piersiąbyłby pewnie lzej...
Niunia-koniecznie zrob malej badania...i daj nam znac:*
patulla- aż tak źle??
Ja sprzedałam dziś syna do babci...bo muszę dzis popracować sporo...Jedno dziecko wystarczy...zresztą córa jest b. grzeczna...odpukać,hehhe:)
Biorę się za robotę...
buzki:*****
niunia lubi tę wiadomość
-
patulla wrote:Dzień dobry Kochane:-)
Normalnie sprzedam tego mojego meza. Po co mi w domu idiota. Przepraszam dziewczyny, ale musiałam komuś to powiedzieć.
Miłego dnia:-)
wes mu powiedz , że maść do kuchni i sprawdzić czy go tam nie ma !!!
nie stresuj sie bedzie lepiej !!!!
-
Hej mamuśki!
Niunia, też bym zrobiła dodatkowe badania, jednak to jest mega podejrzane że tak mało zjada! Lepiej sprawdzić za wczasu, nawet na włąsną rękę, a będziesz spokojniejsza:)
Patulla, ściskam Cię mocno:( oby się jakoś ten Twój chłop ogarnął, bo dużo problemów z nim masz tylko:(
u mnie ciemieniuszka ok, odpukać oczywiście!
Walka z potówkami przebiega super, z głowy mu poschodziły, zostało troche jeszcze na policzkach, więc ja się cieszę, bo była naprawdę masakra! Teraz Krasnal sobie gugaskuje w foteliku z kaczuchami:) A ja zjadłam śniadanko:)
Kurde, wczoraj mąż zaproponował szybciej iść spać- nigdy więcej! Mały owszem i zasnął, z małymi problemami, ale za to budził się wcześniej:/ i niby pospał, ale ogólnie były problemy z zasypianiem, więc on owszem zadowolony, a ja nie wyspana:/ no ale cóż zrobićZaraz spadamy na spacerek, bo co się kisić będziemy:P
fizjo, kobieto, czy ty kiedyś odpoczywasz od pracy??Chyba nawet na porodówce pracowałas! szczerze współczuję, ale tak to jest jak się własny biznes prowadzi z drugiej strony, lepiej samemu wszystkiego pilnować...
Miłego dnia życzę mamuśki!!ALAALICJA lubi tę wiadomość
-
Ja bardzo się ciesze, ze mogę karmić piersią
Niunia na ciemieniuche pomagało mi przy starszym posmarować główke oliwka, najlepiej ok 2h przed kapiela i jeszcze trochę przeczesalam włoski i umylam normalnie. I tak 2-3 dni i po sprawie było.
Jest źle z tym moim facetem. Tylko ja za miękka jestem niestety. Powinnam dawno go już wykopać. Ale nie będę Was zanudzac.
Fizjo obyś szybko wszystko zrobiła.
My dzisiaj po południu jedziemy do mojej mamy i brata i do niedzieli będziemy się gościćWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 12:29
-
Sasza20 wrote:Patulla z facetami tak jest niestety:) nie denerwuj się:*
Fizjo powiem Ci że ja nie narzekam na karmienie butelką
Saszka, czasami nachodzą mnie myśli, jak np je z cyca co godzinę, czy by mu butli nie dać, bo ułatwiło by to zycie:P ale jednak jakoś się bojęNajgorzej, jak człowiek chce gdzieś wyjść to wszystko w biegu, bo niewiadomo kiedy się obudzi na jedzenie... Ostatnio pojechaliśmy do sklepu to zdążyłam iść do 2 sklepów, dobrze, że w aucie zasnął, to później wygłodniały jakby miesiąc nie jadł
zozol, magdalena lubią tę wiadomość
-
Bea_tina ja usypiam mojego maluszka ok 22 zazwyczaj budzi sie koło 4-5 na jedzenie i dalej spać
wczoraj z przerwami na karmienie pospałam do 11.30:-P
Powiem ci że z mojego punktu widzenia karmienie piersią jest wygodniejsze nie musisz w nocy grzać wody myć butelek i idąc gdzieś możesz spokojnie nakarmić malucha w centrach handlowych są pomieszczenia dla matek na stacjach benzynowych teża karmiać butelka musisz nosić ciepła przegotowaną wode żeby zrobić mleko. Ja nie sądziłam że nie będzie mi dane karmić piersią a wręcz płakałam na początku jak mały szukał cyca a ja nie miałam mu go po co dawać.. Jest to naprawde przykry widok dla matki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 13:09
-
Mój Filip w nocy je czasami 40 minut a z butelka nie możesz się położyć do łóżka. I też często je co godzine np po 40 ,60 ml. Nie uważam żeby karmienie butlą było łatwiejsze mniej wymagające a wręcz przeciwnie. Jednak ciesze się że jest taka możliwość bo wiem że mój szkrab nie chodzi głodny spać
dla mnie to jest jedyny plus mm. Mój pokarm sam zanikł pomimo picia tych herbatek na laktacje inki i bawarek
Bea_tina lubi tę wiadomość
-
Witam was dziewczyny po dłuższej nieobecności. Za mną ciężki miesiąc, właściwie poza paroma dobrymi dniami z łóżka nie wychodziłam, cały czas gorączka, dreszcze, uderzenia gorąca, ciężko mi było się małym zajmować na szczęście mój mąż mi bardzo pomagał. Najpierw miałam gronkowca w ranie po cc, potem kilka dni lepiej i dostałam zakażenia nerki i pęcherza.Ból nerki straszny z łóżka nie mogłam wstać, małego mi było ciężko karmić bo bolało jak cholera w każdej pozycji. Antybiotyk nie działał, było podejrzenie że bakteria przeniosła się do macicy i musiałabym być czyszczona ale na szczęście tak się nie stało. Ogólnie w ciągu miesiąca byłam na 5 antybiotykach, licząc też ten który w szpitalu dostawałam. Na szczęście mogłam karmić piersią i nadal to robię. Od tygodnia wróciłam do żywych i do formy.
Po ciąży zostało mi 1,2 kg, ale mało rzeczy się mieszczę
Cały czas was czytałam ale pisać nie byłam w stanie.
Tak jak pisałam, karmię piersią, przez co jestem kompletnie uwiązana, mały je co godzinę a czasem i częściej no chyba że śpi.Tylko z tym spaniem ostatnio ciężko bo raczej ucina sobie krótkie drzemki, zrobienie cokolwiek w domu jest ciężko, wszystko w biegu, bo mały raczej rzadko leży sobie spokojnie sam. Jedynie na spacerach w wózku jest w stanie pospać dłużej, ale nie zawsze jestem w stanie z nim wyjść, bo nie daje mi szans się wybrać (umalować, uczesać, albo wisi non stop na cycu albo się meczy z brzuszkiem)
U nas jako tako kolek nie ma ale brzusio go pobolewa to wtedy się pręży i wygina i puszcza bąki. U nas pomaga delicol, bo ewidentnie ma problemy z laktozą szczególnie jak ja jem nabiał, ale skazy nie ma. Podajemy mu też esputikon. Nie wiem czy wiecie ale za równo esputikon, espumisan, bobotic mają tą samą substancję czynną co Sab simplex czyli Simethicon(Dimeticonum) Tylko że sab simlex podaje się w znacznie większej dawce.
U nas najgorsze są wieczory-mały wisi na cycu 2.5-3 godziny, wczoraj podałam mu w końcu butelkę wypił 60 ml ( a wcześniej opróżnił 2 cyce) ale on i tak ryczał bo chciał do cyca, ma taką potrzebę bliskości chyba i znowu usypianie trwało 2,5 godziny. Meczy mnie to strasznie. Dzisiaj najpierw mu dam butelkę to może szybciej zaśnie potem przy piersi.
Beatina mam tak jak ty żeby gdzieś wyjść to wszystko w biegu bo nie wiadomo kiedy maluch zgłodnieje.
Niunia ile waży teraz twoja maleńka, bo na zdjęciu wygląda rzeczywiście fajnie. Ale zrobienie badań nie zaszkodzi.
Mój Maksiu w niedzielę skończy 6 tygodni a wczoraj ważył 4,4 kg, więc też mało przybiera ale w normie. Nie wiem ile zjada bo karmię piersią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 13:52
-
Sasza moja siostra pokarm stracila dzien po porodzie wiec wiem, ze jest to niezalezne od nas. wychowała dwie córy na mm i jest ok, wiec ja nie patrze, gorsze lepsze, najwazniejsze ze maluchy zdrowe.
a u mni problem, ze ja nie potrafie sie przemoc do karmienia w miejscu publicznym, a odciagac tez nie odciagam, poprostu tak mam... no i czasami "zazdroszcze" mm, bo mozna robic wszystko, bo mleko zrobi sie wszedzie i zawsze:)
Kurde dzwonilam sie umowic na szczepienie i pediatra na l4 do konca czerwca... a wole do "rodzinnego" nie isc, bo jak dla mnie to babka nieporozumienie, no i troche nam sie szczepienia przedluza:/ -
zozol, ze zgroza przeczytalam Twoje przejscia, wspolczuje i ciesze sie ze wrocilas do zywych i forumowych:) oby teraz juz wszystko bylo super!
u mnie wagowo -2,5, wiec ok, ale 10 do zrzucenia zostaje, mimo, ze juz sie mieszcze we wszystko sprzed ciazy, ale chce sie lepiej wazyc:P
a Łukaszo juz wazy przeszlo 5kg. wazyłam go na lazienkowej to wyszlo 5,5:P takze spory klocus:P, ale potwierdzi sie po wizycie u lekarza:P
a chyba magdalene gdzies wcielo??hello?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 14:03
magdalena lubi tę wiadomość
-
Bea_tina wrote:Hej mamuśki!
Niunia, też bym zrobiła dodatkowe badania, jednak to jest mega podejrzane że tak mało zjada! Lepiej sprawdzić za wczasu, nawet na włąsną rękę, a będziesz spokojniejsza:)
Patulla, ściskam Cię mocno:( oby się jakoś ten Twój chłop ogarnął, bo dużo problemów z nim masz tylko:(
u mnie ciemieniuszka ok, odpukać oczywiście!
Walka z potówkami przebiega super, z głowy mu poschodziły, zostało troche jeszcze na policzkach, więc ja się cieszę, bo była naprawdę masakra! Teraz Krasnal sobie gugaskuje w foteliku z kaczuchami:) A ja zjadłam śniadanko:)
Kurde, wczoraj mąż zaproponował szybciej iść spać- nigdy więcej! Mały owszem i zasnął, z małymi problemami, ale za to budził się wcześniej:/ i niby pospał, ale ogólnie były problemy z zasypianiem, więc on owszem zadowolony, a ja nie wyspana:/ no ale cóż zrobićZaraz spadamy na spacerek, bo co się kisić będziemy:P
fizjo, kobieto, czy ty kiedyś odpoczywasz od pracy??Chyba nawet na porodówce pracowałas! szczerze współczuję, ale tak to jest jak się własny biznes prowadzi z drugiej strony, lepiej samemu wszystkiego pilnować...
Miłego dnia życzę mamuśki!!
DAWAJ PRZEPISA NA PO0TÓWKI POPROSZE BARDZO BO U NAS ŚREDNIO SCHODZĄ