X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
Odpowiedz

KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aisa nakarmiłam do granic, układajac Łukaszka tak jak mówiłas, no i ból zszedł z dołu piersi, został tylko z prawej strony, po karmieniu obwiazałam piers bandazem i odwiazałam dopiero po karmieniu z drugiej. Oby to pomogło, jestem pełna nadzieji:P ale szczerze mam średnie samopoczucie "organizmowe", trzymajcie kciuki, żeby przeszło:P

    Magdalena ja dzieki złotym radom mamy załatwiłam miliony potówek Łukaszkowi, teraz robie wszystko jak uważam, wysłucham i tyle:P ale po tej akcji mama juz sie nie wtraca:P za to prababcia jak była to też tylko, zimno mu i tak całyczas:P

    Wczoraj babka mi powiedziała, ze koper ma własciwosci zapieracace i ze lepiej pic słaby rumianek. tak mi sie wspomniało:P

    aktualnie czekam żeby Łukaszo sie obudził, karmienie i oby zasnal elegancko, chociaz skoro teraz spi to srednio to widze:/ a łeb mi pęka:/ no ale cóz poczac, teraz ja jestem mało wazna hihi:)

    magdalena, aisa lubią tę wiadomość

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • zozol Autorytet
    Postów: 1380 1237

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea_tina wrote:

    Magdalena ja dzieki złotym radom mamy załatwiłam miliony potówek Łukaszkowi, teraz robie wszystko jak uważam, wysłucham i tyle:P ale po tej akcji mama juz sie nie wtraca:P za to prababcia jak była to też tylko, zimno mu i tak całyczas:P
    Skąd ja to znam, u mnie też ciągle że mu zimno bo ma chłodne rączki-to nic że kark spocony.
    Rad wysłucham ale i tak zrobię po swojemu.
    Współczuję z tą piersią, mi ostatnio wyskoczyły w piersi takie guzki bolące, już się przestraszyłam ze to może zmiany nowotworowe, ale na szczęście mały jak się w nocy obudził to "ściągnął guzki" :)

    Ale dzisiaj mój mąż miał akcję z małym, został z nim sam (w sumie nie pierwszy raz) a ja poszłam na zumbę poćwiczyć trochę, miał mu zrobić sztuczne mleko bo wiedziałam że mały nie wytrzyma do mojego powrotu i będzie wyć. Wracam do domu a tam sajgon, pieluszka na ziemi calusieńka zesrana, śpiochy i kaftanik tak samo, a mały leżał zawinięty w kocyk dosłownie cały w kupie rączki szyja nóżki brzuch plecy dosłownie wszystko. Tatuś też obsrany i obsikany. W momencie jak go karmił Maksiu strzelił kupę gigant :) Heheh ale miałam ubaw z męża a ten chodził nerwowy.

    agata86, aisa, ALAALICJA lubią tę wiadomość

    qm4p206.png

    Nasz największy skarb
    https://www.maluchy.pl/li-68536.png


  • zozol Autorytet
    Postów: 1380 1237

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja u ginekologa byłam już 2 razy ze względu na moje dolegliwości połogowe i idę znowu w piątek. Będę miała cytologię robioną bo w ciąży wyszła bardzo źle. No i o antykoncepcji trzeba pomyśleć.

    a o co chodzi z tą żółtaczką i szczepieniem. Bo nasz też miał żółtaczkę i do tej pory zostało mu troszkę na oczkach czy to znaczy że nie możemy jeszcze szczepić?

    qm4p206.png

    Nasz największy skarb
    https://www.maluchy.pl/li-68536.png


  • LoLkA Przyjaciółka
    Postów: 92 56

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej! slyszalyscie moze o mączce chleba świętojańskiego? Moj maly za niedlugo przekroczy siatke centylowa bo za duzo przybiera i znajoma mi podpowiedziala ze moge kupic wlasnie ta maczke do zageszczenia mleka. Oczywiscie najpierw konsultacja z pediatra ale pytam bo nie wiem jak to w praktyce wyglada

    https://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5ecg4oqqc3.png
  • LoLkA Przyjaciółka
    Postów: 92 56

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a jesle chodzi o plesniawki to ja synkowi przemywam buzie. Nawijam gazik na palec i myje przegotowana woda dziaselka, jezyk, podniebienie raz dziennie i puki co jest ok:)

    https://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5ecg4oqqc3.png
  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LoLkA wrote:
    hej! slyszalyscie moze o mączce chleba świętojańskiego? Moj maly za niedlugo przekroczy siatke centylowa bo za duzo przybiera i znajoma mi podpowiedziala ze moge kupic wlasnie ta maczke do zageszczenia mleka. Oczywiscie najpierw konsultacja z pediatra ale pytam bo nie wiem jak to w praktyce wyglada

    Ja nie pomogę.

    Dziewczyny odpukać kamienie inaczej i obwiazanie ma efekt, oby się tylko utrzymało:d

    Uciekam spać, bo może Krasnal da mi troche czasu na sen, dobranoc :*

    aisa lubi tę wiadomość

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • magdalena Autorytet
    Postów: 1681 1163

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beatina dzieki za uwage na temat kopru:-) bede pamietac.
    ja dzis tez mam zator z prawej piersi ale wiem chyba dlaczego przez dluzszy czas przystawialam malego do jednego cycka bo do drugiego mialam stracha bo nie umial ssac i strasznie mi go tarmosil i mialam zaraz poranione brodawki a teraz ta piers lepiej funkcjonuje i mam wrazenie ze Olus bardziej sie z niej najada no ale wtedy powinnam odciagac z prawej bo tak zastoj;/ ale kapusta dziala rewelacyjnie!

    dqpri09knl7nzqjn.png
  • magdalena Autorytet
    Postów: 1681 1163

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zozol wrote:
    Skąd ja to znam, u mnie też ciągle że mu zimno bo ma chłodne rączki-to nic że kark spocony.
    Rad wysłucham ale i tak zrobię po swojemu.
    Współczuję z tą piersią, mi ostatnio wyskoczyły w piersi takie guzki bolące, już się przestraszyłam ze to może zmiany nowotworowe, ale na szczęście mały jak się w nocy obudził to "ściągnął guzki" :)

    Ale dzisiaj mój mąż miał akcję z małym, został z nim sam (w sumie nie pierwszy raz) a ja poszłam na zumbę poćwiczyć trochę, miał mu zrobić sztuczne mleko bo wiedziałam że mały nie wytrzyma do mojego powrotu i będzie wyć. Wracam do domu a tam sajgon, pieluszka na ziemi calusieńka zesrana, śpiochy i kaftanik tak samo, a mały leżał zawinięty w kocyk dosłownie cały w kupie rączki szyja nóżki brzuch plecy dosłownie wszystko. Tatuś też obsrany i obsikany. W momencie jak go karmił Maksiu strzelił kupę gigant :) Heheh ale miałam ubaw z męża a ten chodził nerwowy.
    ale sie usmialam :-) :-) :-) :-) juz to sobie wyobrazam no czasem faceci panikuja my tez dzis mielismy takiego giganta ze maly nadawal sie tylko pod prysznic i tak ma pierwszy za soba podobalo mu sie.

    zozol lubi tę wiadomość

    dqpri09knl7nzqjn.png
  • magdalena Autorytet
    Postów: 1681 1163

    Wysłany: 24 czerwca 2014, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zozol wrote:
    Ja u ginekologa byłam już 2 razy ze względu na moje dolegliwości połogowe i idę znowu w piątek. Będę miała cytologię robioną bo w ciąży wyszła bardzo źle. No i o antykoncepcji trzeba pomyśleć.

    a o co chodzi z tą żółtaczką i szczepieniem. Bo nasz też miał żółtaczkę i do tej pory zostało mu troszkę na oczkach czy to znaczy że nie możemy jeszcze szczepić?
    moja pediatra powiedziala ze nie zaszczepi zeby watroby nie obciazac za bardzo.

    Bea_tina lubi tę wiadomość

    dqpri09knl7nzqjn.png
  • agi88 Ekspertka
    Postów: 231 110

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej niunia powiem Ci że my chyba znaleźliśmy przyczynę naszego problemu, rozmawiałam wczoraj z moją położną i mamy prawdopodobnie nietolerancję laktozy. Uff odetchnęłam na chwilę z ulgą, bo już wiemy co mamy robić. Podajemy od wczoraj wieczora boboric 2x8 kropli, dicoflor 2x5 kropli, delicol do każdego karmienia i mleko Hipp Ha1 i mamy karmić co 4h a gdyby w międzyczasie była głodna podać wodę lub herbatkę. Zaobserwowałam że mała teraz je rewelacyjnie po 100ml na raz i w ogóle nie płacze przy jedzeniu, gazy ładnie odchodzą, mała sama się bawi po karmieniu i nie płacze nam tak jak zawsze. Tak naprawdę to to wszystko miała podawane od dłuższego czasu oprócz dicofloru myślę że to on nam uratował życie świetny środek na jelitka u dziecka u nas się sprawdza, mam nadzieję że to już koniec jej rewolucji żołądkowych, ale i tak zakupiłam na tablicy wagę do pomiaru masy ciała bo mało nam przybierała i muszę to kontrolować, a jak u Ciebie i Emilki wygląda teraz sprawa??? pozdrawiamy :D

    Bea_tina, ALAALICJA lubią tę wiadomość


    ckaiskjoo29j6f91.png

    relgcwa165pw8251.png
  • ALAALICJA Autorytet
    Postów: 444 380

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agi88 wrote:
    Hej niunia powiem Ci że my chyba znaleźliśmy przyczynę naszego problemu, rozmawiałam wczoraj z moją położną i mamy prawdopodobnie nietolerancję laktozy. Uff odetchnęłam na chwilę z ulgą, bo już wiemy co mamy robić. Podajemy od wczoraj wieczora boboric 2x8 kropli, dicoflor 2x5 kropli, delicol do każdego karmienia i mleko Hipp Ha1 i mamy karmić co 4h a gdyby w międzyczasie była głodna podać wodę lub herbatkę. Zaobserwowałam że mała teraz je rewelacyjnie po 100ml na raz i w ogóle nie płacze przy jedzeniu, gazy ładnie odchodzą, mała sama się bawi po karmieniu i nie płacze nam tak jak zawsze. Tak naprawdę to to wszystko miała podawane od dłuższego czasu oprócz dicofloru myślę że to on nam uratował życie świetny środek na jelitka u dziecka u nas się sprawdza, mam nadzieję że to już koniec jej rewolucji żołądkowych, ale i tak zakupiłam na tablicy wagę do pomiaru masy ciała bo mało nam przybierała i muszę to kontrolować, a jak u Ciebie i Emilki wygląda teraz sprawa??? pozdrawiamy :D

    Taki zestaw ja też podaje tylko BOBOTIC/SAB SIMPLEX przed każdym karmieniem, a Dicoflor już 2 buteleczkę jedziemy. Mleko na kolki i zaparcia. Gazy tez ok Nie meczy sie tak bardzo ale na qpy dalej czekamy.I przeważnie na czopku konczymy.

    ALAALICJA
    w5wqej28aebvvypb.png

  • ALAALICJA Autorytet
    Postów: 444 380

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam mamy:)

    wczoraj udało mi się pozałatwiać wszystko na chrzest. łatwo nie było z wielebnym, ale poszło jakoś uffffff.Lokal tez zarezerwowany, ubranko śliczne dostałam po koleżanki małej, ale jeszcze się zastanawiam czy nie kupić nowego, a z drugiej strony na te kilka godzin?Tak jak poradziłyście nie szalałam z kasą, dałam 200 zł i tyle.

    ps:a takie pytanie jeszcze organizacyjne. Stawiałyście alkohol i tort na chrzcinach?

    miłego dnia mamy:)

    ALAALICJA
    w5wqej28aebvvypb.png

  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejo mamuski:)

    Kurde współczuje problemów kupowo-kolkowo-bąkowo-jedzeniowych, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, bo chyba by mi serce pękało. Szczerze podziwiam, bo na pewno nie jest to łatwe zadanie dla Was :(

    My dziś kiepska noc... Łukaszo budził się co 1,5-2 godziny, niby szybko zasypiał, ale po chwili zaraz pobudka. A nie miał też jak zwykle jednego dłuższego spanka. Nie wiem czemu tak, wczoraj spał jak zwykle, eh, no cóż, zobaczymy co nas dzisiaj czeka. Ja aktualnie padam na twarz, bo jak się można było wyspać, a Krasnalek teraz padł ze zmęczenia.

    Lewa pierś nadal boląca, ale na szczęście nie tak jak wczoraj. Liczę, że przejdzie jeszcze po paru karmieniach:P szkoda, że sama sie nie obwiążę, no ale cóż. Ważne ze jest lepiej i ja ogólnie też się czuję lepiej:)

    Magdalena nie wiedziałam o połączeniu żółtaczki ze szczepieniem, dzięki za info, ciekawe co moja pediatra powie o ile wróci ze L4:P

    Miłego dnia!

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ALAALICJA wrote:
    witam mamy:)

    wczoraj udało mi się pozałatwiać wszystko na chrzest. łatwo nie było z wielebnym, ale poszło jakoś uffffff.Lokal tez zarezerwowany, ubranko śliczne dostałam po koleżanki małej, ale jeszcze się zastanawiam czy nie kupić nowego, a z drugiej strony na te kilka godzin?Tak jak poradziłyście nie szalałam z kasą, dałam 200 zł i tyle.

    ps:a takie pytanie jeszcze organizacyjne. Stawiałyście alkohol i tort na chrzcinach?

    miłego dnia mamy:)

    AlaAlicja, ja tort przewiduje, ale chrzciny planuje bez alkoholu.

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • natalinka Autorytet
    Postów: 1873 1190

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alaalicja - zamawialam tort i kupiłam też na niego ozdoby okolicznościowe. My dalej się meczymy. Daję od wczoraj Debridat. Kupy zielone i wodniste. Już nie wiem co robić. Chyba trzeba będzie zmienić mleko, ale na jakie?

    201404234670.png

    cfc61914ad.png
  • magdalena Autorytet
    Postów: 1681 1163

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusie czy Wasze dzieci same usypiają czy lulacie?

    co do tortu fajnie jak jest a alko sprawa indywidualna my teraz byliśmy na chrzcinach to był alkohol.
    póki co ja na razie chrzcin nie planuje może sierpień/wrzesień niech podrośnie brzdąc co do ubrań nie ma co szaleć to tylko do kościoła fotografa potem się przebiera dzieci bynajmniej chłopców bo te ich stroje są mało wygodne. u dziewczynki może jest troch lepiej.
    dziewczyny ja wczoraj przeżyłam szok mój Oluś nakrył się CAŁY kołuderą :( na szczęście wszystko ok ale trzeba z nimi uważać wcześniej spał pod kocykami ale widzę ze lepiej śpi jak jest opatulony a skapowałam się jak spał w naszym łóżku gdzie ledwo go było widać z naszych kołuder.

    dqpri09knl7nzqjn.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mamusie:-)
    Czytam, czytam Was, ale pisać na bieżąco nie daje rady ostatnio, ale już wróciłam. Mój maluch na bóle brzuszka lubi mieć mocno otulony brzuszek cieplutkim kocykiem i wtedy jest spokojny. Poza tym to byliśmy u logopedy dzisiaj i usłyszałam taka ciekawostkę, jak zaczynamy karmienie łyżeczka to najlepsza jest metalowa płaska łyżeczka, nie dobre są miękkie silikonowe. Ponoć najlepsza jest jeżeli chodzi później o rozwój mowy.

    A mój starszy ma zakażenie układu moczowego i dostał antybiotyk i mam nadzieje, ze będzie juz lepiej.

    Na chrzcinach tort mieliśmy - pyszny i śliczny zrobiony przez moją mame:-) a alkoholu ja osobiście na chrzcinach sobie nie wyobrażam. AA.. i znalazłam kartkę i płaciłem w lokalu 45zl od os.

    Mój maluch sam usypia, czasami ze smoczkiem. w dzień czasami jest pobujany na bujaczku.

    Pozdrawiam Was Kochane:-*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 15:51

    Bea_tina, magdalena lubią tę wiadomość

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • magdalena Autorytet
    Postów: 1681 1163

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patulla wrote:
    Hej mamusie:-)
    Czytam, czytam Was, ale pisać na bieżąco nie daje rady ostatnio, ale już wróciłam. Mój maluch na bóle brzuszka lubi mieć mocno otulony brzuszek cieplutkim kocykiem i wtedy jest spokojny. Poza tym to byliśmy u logopedy dzisiaj i usłyszałam taka ciekawostkę, jak zaczynamy karmienie łyżeczka to najlepsza jest metalowa płaska łyżeczka, nie dobre są miękkie silikonowe. Ponoć najlepsza jest jeżeli chodzi później o rozwój mowy.

    A mój starszy ma zakażenie układu moczowego i dostał antybiotyk i mam nadzieje, ze będzie juz lepiej.

    Na chrzcinach tort mieliśmy - pyszny i śliczny zrobiony przez moją mame:-) a alkoholu ja osobiście na chrzcinach sobie nie wyobrażam. AA.. i znalazłam kartkę i płaciłem w lokalu 45zl od os.

    Mój maluch sam usypia, czasami ze smoczkiem. w dzień czasami jest pobujany na bujaczku.

    Pozdrawiam Was Kochane:-*

    zdrówka dla Konradka :)
    ale ja wam zazdroszczę tego zasypiania przez Wasze dzieci, mój smoczka nie zawsze chce normalnie wywala jęzorek i wypluwa go a ja tak bym chciała żeby go ciumkał;)
    Patulla ogarnęliście pępuszek Kacperka? My teraz Olusiowi zalepiamy plastrem ja tak nie lubię tego robić :( ale muszę bo już naprawdę miał spory w górze..... mam nadzieję, że się schowa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 16:46

    dqpri09knl7nzqjn.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena, dziękuję w imieniu Konrada. A z pepuszkiem jeszcze walczymy, bo jak nam go zaklejaja to jak na razie zawsze coś źle było i i tak gdzieś z boku pepuszek wychodził. Teraz idę jutro i mam nadzieje ze dobrze to już w końcu zrobią. Z Konradem wydaje mi się ze 2 razy po ok 2 tyg plaster na brzuszku mial i było po wszystkim a teraz tez dwa razy byliśmy ale jeszcze poprawy nie ma.

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • magdalena Autorytet
    Postów: 1681 1163

    Wysłany: 25 czerwca 2014, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patulla wrote:
    Magdalena, dziękuję w imieniu Konrada. A z pepuszkiem jeszcze walczymy, bo jak nam go zaklejaja to jak na razie zawsze coś źle było i i tak gdzieś z boku pepuszek wychodził. Teraz idę jutro i mam nadzieje ze dobrze to już w końcu zrobią. Z Konradem wydaje mi się ze 2 razy po ok 2 tyg plaster na brzuszku mial i było po wszystkim a teraz tez dwa razy byliśmy ale jeszcze poprawy nie ma.

    a to kto Wam go klei? my robimy to sami tylko pokazała nam to koleżanka, która pierwszy raz robiła swojemu dziecku pod okiem położnej i u nich po 2 tygodniach pępuszek się wcisnął :)

    dqpri09knl7nzqjn.png
‹‹ 452 453 454 455 456 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ