KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
LoLkA wrote:Witam sie i ja!
Mam dobry pomysl na przewijanie maluszkow- u nas sie sprawdzil rewelacyjnie! Chociaz teraz juz nie stosuje bo mlody sie przyzwyczail. Zawsze przy przebieraniu zalaczalam suszarke (byla obok komody) i byla cisza jak makiem zasial! I to samo jak wyjmuje Fabianka z wanienki. Trzesie sie z zimna jak go wyciagam i wycieram ale nawet nie zakwili jak jest suszara.
Moze to pomoze i u Was:)
u nas suszarka jest obowiązkowa przy kąpaniu raz że Olo lubi ciepło a i szum g wycisza:)
-
dziewczyny w rosmanie są promocję na wkładki laktacyjne oraz na chusteczki:)
wczoraj się obkupiłam wszystko co chciałam kupić było przecenione i nawet farba do włosów i mąż dziś mi włoski ufarbował od razu lepiej się czujęmój ulubiony kolor mroźna czekolada fiu fiu.....
dziś spacerek zaliczony Oluś ładnie spał na dworze i potem w domku też luksus uwielbiam takie dni !!!zozol, aisa lubią tę wiadomość
-
niunia wrote:Zozol kiedy chrzest??? u nas 27
sukienke mam i wszystko juz
byłam ostatnio w galerii ale wszystko tak przebrane że masakra, albo za małe albo za duże.
-
My przy kąpaniu mamy włączoną farelkę bo nasz też wrażliwiec i trzęsie mu się bródka przy wyciąganiu z wanienki, ale jakoś jej dźwięk go nie uspokaja.
My też jutro szczepienie i też jestem wydygana, mam nadzieję że nie będzie żadnych powikłań. Strasznie panikuję na samą myśl.
Nasz mały terrorysta też dzisiaj nie pospał ale zawiozłam go do mamy to się nim trochę zajęła. Na prawdę te dzieciaki wiedzą jak wytresować starych. Do tego miał dzisiaj bóle brzuszka straszne i już jestem wykończona tym dniem. -
Magdalena dobrze ze samopoczucie poprawione:) ja tez po wizycie u fryzjera lepiej sie poczulam, jednak trzeba tez czasami i o sobie pomyslec;)
Lukaszek nie dal mi pospac, za to teraz mial atak placzu:( spal i nagle sie obudzil z wielkim placzem, kurde az mi serce pekalo, na szczescie sie uspokoil i juz mi spi na brzuchu, bo podejrzewam ze go brzuszek boli. Wymasowalam i zobaczymy, a ze dzis zrobil tylko jedna kupe, a jadl caly dzien co 2 godziny, to tak mi sie cos zdaje.
Zozol to witam w klubie przestraszonych, ja to chyba dzis nie zasne ze stresu, masakra:(
Jeszcze siostra mnie nastraszyla, bo Lukaszek ma duze ciemiaczko. I od zawsze ma tak ze czasami ma wklesle(skora doslownie zapada sie na szerokosci) i dzis mi powiedziala ze to albo z odwodnienia, ale nie sadze, albo zapalenie opon mozgowych! No i kolejny stres, czy u waszych maluchow tez sie tak dzieje? Bo ja jhz kolejna panika...
Milej nocy mamuski! -
Magdalena dobrze ze samopoczucie poprawione:) ja tez po wizycie u fryzjera lepiej sie poczulam, jednak trzeba tez czasami i o sobie pomyslec;)
Lukaszek nie dal mi pospac, za to teraz mial atak placzu:( spal i nagle sie obudzil z wielkim placzem, kurde az mi serce pekalo, na szczescie sie uspokoil i juz mi spi na brzuchu, bo podejrzewam ze go brzuszek boli. Wymasowalam i zobaczymy, a ze dzis zrobil tylko jedna kupe, a jadl caly dzien co 2 godziny, to tak mi sie cos zdaje.
Zozol to witam w klubie przestraszonych, ja to chyba dzis nie zasne ze stresu, masakra:(
Jeszcze siostra mnie nastraszyla, bo Lukaszek ma duze ciemiaczko. I od zawsze ma tak ze czasami ma wklesle(skora doslownie zapada sie na szerokosci) i dzis mi powiedziala ze to albo z odwodnienia, ale nie sadze, albo zapalenie opon mozgowych! No i kolejny stres, czy u waszych maluchow tez sie tak dzieje? Bo ja jhz kolejna panika...
Milej nocy mamuski! -
No to dziwna sprawa z tym ciemiączkiem. U nas sie nie zapada, ale tak jak siostra mówi to może być objaw odwodnienia lub niedożywienia ale w to trochę trudno mi uwierzyć bo twój je ładnie i często.
Przy zapaleniu opon mózgowych ciemiączko jest wypukłe.
Powiem ci że mój też często wybudza się z wielkim płaczem nagle, u nas to własnie nieszczęsny brzuszek -
No to 80 km przejechałem z dziećmi. Potem jeszcze do szwagra na urodziny poszłam z maluchami a teraz Konrad z nadmiaru wrażeń zasnął dopiero 5 minut temu. A Kacperek śpi juz tez smacznie.
Kacperkowi ciemiaczko tez się nie zapada. Bea_tina nie martw się, jutro pediatra go zobaczy i powie czy jest się czu m martwić czy po prostu taki jego urok. Szczepieniem tez się nie martwcie dziewczyny, pomyślcie ze te szczepienia mają chronić dzieci a nie im szkodzić.
No nic trzeba spać. DOBRANOC:-*niunia, aisa, szczessciara lubią tę wiadomość
-
No i sie melduje o poranku
nie uwierzycie!!!mala jadla ostatnio o 19 i dopiero teraz!!! nie wierze i dalej spi
patulla-a konrad przesypia cale noce juz????czy masz jakies nocne karmienie???
zozol-dla mnie tez nic niemam na chrzest tylko dla malejspokojnie znajdziesz cos ;-)ja dostalam dla malej wszystko wiec szukac nie musialam
i wybierac tez
od mojego brata mala dostala komplet sukienusia i czapeczka od siostry buty rajtuzki szatke i swiece
wiec ja musze tylko cos fajnego ugotowac i zamowic torta ;-)a imprezy bog wie jakiej tez nie robimy bo tylko my i chrzesni bo cala rodzina w polsce to pare osob tylko ;-)a ty. Duza impreze???w domu??? Jak tak to pisz co gotujesz bo ja niemam pomyslu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2014, 04:44
-
Niunia my robimy w lokalu i wyjdzie nas 30 osób, u nas na mieszkaniu byśmy się nie zmieścili. W sumie będą rodzice, dziadki, rodzeństwo, 3 pary przyjaciół naszych i mój mąż swoich chrzestnych zaprasza bo taka tradycja u nich.
A kateringu nie chcesz sobie zamówić? u nas w okolicy jest spory wybór w bardzo przystępnych cenach, wręcz czasem się zastanawiam czy im się to opłaca. -
U nas też farelka chodzi przy kąpieli, w wodzie jest ok, dopiero w trakcie wycierania jest nerw. Spróbujemy manewru z suszarką.
Magdalena, życzę takich super dni jak wczoraj
Wczoraj Jaśko był wesoły na spacerze, śmiał się i gadał do siebie. A zawsze była złość przy wkładaniu do gondoli, a potem dołki Go usypiały.
Niunia, więcej tak ładnie przespanych nocy życzę
Co do chrzcin też myśleliśmy żeby zrobić tu i tylko chrzestni, ale zdecydowaliśmy że jednak zrobimy w Pl żeby rodzina też była. Choć wciąż trochę się zastanawiamy. Co u Was przeważyło?
Beatina, nie martw się na zapas i nie czytaj w necie za dużo bo to tylko stresuje.
Zozol, na pewno będzie ok po szczepieniu!zozol lubi tę wiadomość
-
witam sie i ja
noc straszna:( Olusia bolal brzuszek i cala noc niespokojny ja nie bardzo wyspana a ln wlasnie na cycu jest i szamie na spiocha. nie podpasowalo mu wczoraj mleko mrozone
na dzis mam swieze odciagniete pozniej tylko troche odciagne jeszcze. na szczescie z rana kupsko poszlo i Olus zaliczyl orysznic bo chusteczki by tego nie ogarnely:/
czekam na karuzele
wy juz chrzciny planujecie a my poki co nie w ogole ten temat mnie drazni bo moj maz wymyslil sibie ze chrzestnym bedzie jego brat a on ma 40 lat no masakra jakas nie mysli o dziecku tylko o sobie bo brat jego wzial w kumy do swojej corki ald moj maz mial 20 pare lat jest roznica co. ja wybralam bratanice ktora ma 18 lat piekna szczupla mloda madra pasowac nie beda w ogole do suebienie moge tego scierpiec ale do meza nie trafia nic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2014, 09:13
-
Witam się i zmykam zaraz. Dzieci mi zabrali, wiec ja biorę się za pracę magisterską. Tylko karmić małego będę a poza tym cała opiekę mama przejęła.
Niunia, Konrad budzi się raz w nocy, bo do naszego łóżka chce i z nami śpi do rana. Nie je w nocy juz długo, tylko pije czasami. U mleka to już od prawie od 3 miesięcy w ogóle nie pije.
Magdalena mój Konrad ma na chrzestnych moja siostrę z mężem. Siostra ma 35 lat a jej mąż 43 lata czy jakoś tak, ale nie przeszkadzało mi to, że są trochę starsi. A Kacper ma męża brata z żoną i oni maja po 23 lata.
Miłego dnia mamusie:-*magdalena, aisa, niunia lubią tę wiadomość
-
niunia, oby tak juz zostało!!
Aisa, ja już nie czytam, ale robią to inni i tylko mnie stresują, teraz ze zgrozą patrze, jeśli mu się to pojawia, no ale dobrze, że dziś idziemy do lekarza, oby to nie było nic groźnego.
Magdalena, przykro mi, że noc trudna. Mam nadzieje, że dzień będzie przyjemniejszy, no i noc już będzie elegancka:)
Patulla owocnej pracy! No i chwila "relaksu" też mam nadzieje dobrze Ci zrobi:D
Magdalena, ale że przeszkadza Ci różnica wieku czy wygląd? Bo wiesz, ważniejsze jest to, czy będą uczestniczyć w życiu Olusia, a nie to jacy są i ile mają lat:) Tym bardziej, że jest to bliska rodzina, więc kontakt będzie podejrzewam fajny, chyba to się bardziej liczy, ale to oczywiście moje zdanie!
My dziś noc wporządku, po ataku płaczu Łukasio zasnął, wstał najpierw po 4 godzinach, a później już co godzinę-dwie, czyli standard. Teraz drzemie, ale je co godzinę, więc pewnie mam tylko chwilkę. Czekam na męża no i na 15 to przerażające mnie szczepienie... Wezme się może za jakieś sprzątanie, żeby oderwać myśli od tego, bo chyba padne przy tym szczepieniu. eh...
Miłego dnia!niunia, magdalena lubią tę wiadomość
-
My już po szczepieniu, mały darł się bardzo, uspokoił się przy piciu szczepionki na rotawirusy bo to słodkie ponoć, no i zrobił się blady jak ściana. Teraz śpi ale bardzo niespokojnie i popłakuje sobie przez sen. Zobaczymy jakie będą następne dni. Maksiu waży 4940 g i mierzy 60cm -7 tygodni i 3 dni ma dzisiaj.
Magdalena mi też się wydaje że ważniejsze jest kto jakie będzie miał podejście do dziecka a nie wiek, chrzestna do Maksa ma 37 lat a chrzestny 34.magdalena lubi tę wiadomość
-
Dzieki
mojej malej chrzesna ma 16 a chrzesny 29;-) tak wyszlo,a wiekiem sie nie sugerowalismy
aisa-my w polsce mamy tak ogromna rodzine ze by nam z 80osob najblizszej wyszlo co wiaze sie z kosztemi to jakim a mamy dom remont trwa i wolimy cos w domku zrobic i robimy tutaj
tylko my dziadkowie i chrzestni
-
Jakoś tu cicho dzisiaj.
To ja wkleję kilka zdjęć mojego szkraba - przed kąpielą, w kąpieli i po kąpieli. Nasz kot oczywiście uczestniczy we wszystkich czynnościach przy małym
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 14:34
patulla, aisa, fizjo, Bea_tina, natalinka, niunia, magdalena, aga8787 lubią tę wiadomość
-
No i jesteśmy po szczepieniu. Łukaszo płakał t trkcie, ale później usnął i teraz sie pokarmiliśmy. Ale widać, że Go boli, bo tak mruczy, no ale mam nadzieje, że będzie ok:)
Ważymy juz 5400 i mierzymy 62cm:) czyli +7cm i 2 kg! Ale wagą mam się nie przejmować, bo teoretycznie powinien ważyć 4800, ale jeśli tylko na piersi, to jest ok:P
Jąderka są ok, ciemiączko też ok, a to że czasami wklęsłe, to tak poprostu "grawitacyjnie". Dostaliśmy skierowanie do kardiologa i tyle:)
Oho, zjadł i śpi na rączkach:)
zozol piękna ślicznotka:)Kaja lubi tę wiadomość