KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
hejo!
Kurde Beata nie napisze, to forum milczy:D
Łukaszek wczoraj dostał 3 pociągnięcia herbatki koperkowej, bo po 3 łykach domyślił się, że to nie mleko i pogardio:P W nocy spał raczej niespokojnie, więc wzięłam Go na siebie. Rano normalnie, do chwili jak zaczął robić kupy. Pierwszą w trakcie karmienia, przelała się z każdej strony, przebrałam Go, umyłam i zrobił drugą, też gigakupe. znowu Go umyłam przebrałam ale przy tej już zaczął płakać z bólu:( pierwszy raz słyszałam płacz bólu, popłakałam się aż, było to dla mnie nie do zniesienia:( Jak Go przebrałam to usnął, jednak po chwili się przebudził, znowu płacz bólu i 4 kupa... popłakał i usnął. MASAKRA! Oby mu sie ta kupka wyregulowała i żeby Go juz nie bolało:(
Mało jadł pewnie przez ten ból, dopiero pojadł ładnie ok 14, ale juz się ładnie uśmiechał, pobawił itp. Teraz znowu śpi. Widocznie bardzo Go to wymęczyło, że tyle spi mój Koteczek:(
A ja, przy wstawaniu co mi "szczykło" w plecach i ledwie łaże, a nie mówię o schylaniu itp, masakra! Nie wiem czy to nie w miejscu wkłucią znieczulenia, eh, ciężki dzień
Mam nadzieje, że chociaż u Was nieco lepiej!
Miłego dnia!Kaja lubi tę wiadomość
-
No Beti coś w tym jest że jak ty nie napiszesz to już nikt
Myślisz że to przez ten kminek tak go przeczyściło? Co do jego picia to Maks też tylko kilka łyków dopóki się nie kapnie że to nie mleczko
Maks do południa aniołek, na spacerze też w miarę spoko, dziś dałam mu wody na spacerze i o dziwo wypił aż 50 ml. więc super. Ale za to jak wróciliśmy ze spaceru normalnie cały czas płacz i na rękach go musiałam nosić i chodzić bo jak siadłam to znowu ryk, cyca chciał jak mu dałam to jednak nie chciał i znowu ryk i tak w kółko, zwariować można. Zdrzemnął się na 20 minut i znowu ryk i noszenie. mąż go przejął jak wrócił z pracy a ja poszłam do biedronki się odstresować
-
zozol wrote:A i też dzisiaj mało jadł przez cały dzień, miał nawet przerwy 3-3,5 godziny gdzie normalnie praktycznie co godzinę jada, maksymalnie 2.
To moj mi zrobił bure ze glodny po 2 h i zasna i juz śpi 2h matko , a takmcaly dzien nic prawie tylko kuzynki male go tak wymeczyly hehehehzozol lubi tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny
u mnie dzień masakra, podobnie jak u Ciebie zozol, tylko moja od rana płacze i nic nie pomaga już nie wiem czy brzuch ją boli czy coś innego. Zielone kupy są nadal, próbowałam pierwszy raz dać jej espumisan to tak sie rozryczła że uspokoić jej nie umiałam.
Co do szczepień za tydzień dostanie drugie i mi lekarka powiedziała że przy pierwszym trzeba zdecydować czy normalne czy skojarzone. A ja wziełam normalne z myślą że przy następnej zdecyduje...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 19:33
-
Witajcie:)
Beata ja też dużo pisałam swego czasu. Ostatnio trochę zamilkłam, bo wszystkiego mam dosyć i nie mam ochoty na nic. A nie chcąc Wam marudzić wolę w ogóle się nie odzywać. Ale już tęsknię za Wami i wracam:)
To dzieciaczki Wasze mają dziś dzień marudy;) Jutro będzie lepiej.
Mój maluch nawet dobrze się ostatnio miewa, albo może po prostu tak kocham te moje maluchy, że nie narzekam na nich;) chociaż nie, Konrada kocham, a czasami mam tak go dosyć, że nic tylko bym go "sprzedała"Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 20:12
-
Patulla ja mojego też kocham nad życie ale czasami mam ochotę "oddać go w dobre ręce"
Mój zasnął po 1,5 godzinnym usypianiu na rękach. Przeważnie zasypiał sam w łóżeczku a tu od dwóch dni nie daje rady go tak uśpić. Masakra plecy mnie naparzają strasznie a mój kochany mąż oczywiście się zwinął i pojechał grać w piłkę a wiedział że mam z nim ciężki dzień-taka jego pomoc
No i na zumbę nie poszłam
Aga spróbuj jej podać Esputikon-ten sam skład co espumisan a można podać na smoczku bo to jest gęste i daje się 1 kroplę dwa razy dziennie. Ja nieraz dawałam na nakładkę na sutki więc jeżeli karmisz butelką to możesz na smoka z butelki. -
witajcie kochane,
podczytuje ale nie miałam czasu pisać ;/
dziś mieliśmy szczepienie mam dzielnego synka! zapłakał oczywiście jak Pani się wkuwała ale po chwili mąż wziął go na rączki i już było po płaczu do tej pory nie był jakiś inny niż zwykle, może nie był to jego najlepszy dzień ale nie obwiniałabym tego nastroju szczepionką a raczej swoją dietą bo wprowadziłam nowe jedzonko i wczoraj zjadłam bób a dziś zupa z fasolą no ale moje dziecie musi się przyzwyczajać
ogólnie to Wam się chwale zrobiłam porządek z teściową opitoliłam ją równo nie mogłam już słuchać jak wydziwia a punktem zapalnym było, że Oluś jest wystraszony a wcześniej od urodzenia słyszałam tylko nie dojedzony, płacze bo głodny, zimne nóżki zimne rączki i już kicha, chory bo płacze zdrowe dziecko by nie płakało, ty pewnie masz za słaby pokarm bo nie jesz wszystkiego itp. itd. MASAKRA ileż można więc wzięłam to w swoje ręcę prosiłam męża żeby z nią porozmawiał ale wydaje mi się, że chciał umyć ręce od tego ale powiedział, że doigrała się wiec spoko. Nie byłam w żadnym razie nie grzeczna tylko powiedziałam, że nie mamy wsparcia w niej tylko kołki nam ciosa na głowie zresztą mojego mężowi też potrafiła przysrać. Jakaż ja byłam dumna że zrobiłam porządekzobaczymy tylko na jak długo ?!
nie nadrobiłam Was jeszcze ale się biorę.Bea_tina, aga8787 lubią tę wiadomość
-
zozol super że Maks już po chrzcinach :)i że był grzeczniutki!
agata Wam też gratuluję spokojnej mszy no wyobrażam sobie jak się namęczyłaś jak całą mszę dziecko na rękach ale najważniejsze że był spokój
mój Oluś też tak bardzo nie płakał aż jestem zdziwiona z mężem śmiejemy się że to dlatego że mu rano tłumaczyliśmy że będzie kuj kuj ale nie będzie bardzo bolałoWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 21:49
agata86 lubi tę wiadomość
-
mirka14 wrote:Mi moja pediatra powiedziała że jedyna różnica w tych szczepionkach to liczba ukłuć i nie uważa żebym dziecku krzywdę robiła szczepiac refundowanymi dzieci na nie gorzej nie reagują niż na te skojarzone
dla dziecka się robi
-
Kaja wrote:Zozol pediatra zawsze bedzie namawiał na skojarzone bo taki jego obowiązek
moj mnie sie tylko zapytal jakie i mu powiedzialam ze 6w1 i powiedzial ze b . dobrze bo on swoja 4 też tymi szczepil , a ja mu na to że reklamuje , a on mi że nie bo żona takue wybrała i był zadowolony ehhhh chlopina ma 5 dzieci i lat 34
działa aby niż demograficzny nie zanikl hihi
Kaja tak mi Cię szkoda i Twojej dzidzi że tak cierpicie przez te mlakaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 22:04
-
Bea_tina wrote:hejo!
Kurde Beata nie napisze, to forum milczy:D
Łukaszek wczoraj dostał 3 pociągnięcia herbatki koperkowej, bo po 3 łykach domyślił się, że to nie mleko i pogardio:P W nocy spał raczej niespokojnie, więc wzięłam Go na siebie. Rano normalnie, do chwili jak zaczął robić kupy. Pierwszą w trakcie karmienia, przelała się z każdej strony, przebrałam Go, umyłam i zrobił drugą, też gigakupe. znowu Go umyłam przebrałam ale przy tej już zaczął płakać z bólu:( pierwszy raz słyszałam płacz bólu, popłakałam się aż, było to dla mnie nie do zniesienia:( Jak Go przebrałam to usnął, jednak po chwili się przebudził, znowu płacz bólu i 4 kupa... popłakał i usnął. MASAKRA! Oby mu sie ta kupka wyregulowała i żeby Go juz nie bolało:(
Mało jadł pewnie przez ten ból, dopiero pojadł ładnie ok 14, ale juz się ładnie uśmiechał, pobawił itp. Teraz znowu śpi. Widocznie bardzo Go to wymęczyło, że tyle spi mój Koteczek:(
A ja, przy wstawaniu co mi "szczykło" w plecach i ledwie łaże, a nie mówię o schylaniu itp, masakra! Nie wiem czy to nie w miejscu wkłucią znieczulenia, eh, ciężki dzień
Mam nadzieje, że chociaż u Was nieco lepiej!
Miłego dnia!
no nie dobrze że coś Ci tam strzeliło
a i wiecie co u mnie działa na pobudzenie kupy ciepła woda przegotowana może być z glukozą bo wtedy dziecko chętniej pijetakie małe oszustwo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 21:59