KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
patulla wrote:Witajcie dziewczyny:)
W piątek byłam na kontroli u neurologa. Ma za słabe napięcie mięśniowe i jak go pani doktor ciągnie za rączki do siadu to główki nie trzyma. Na brzuszku ładnie trzyma. Ale jako wcześniaczek może tak właśnie być. I na jakąś rehabilitację pewnie pochodzimy trochę.
Nasz też nie trzyma główki do siadu, ale z tego co wszędzie czytam to mają czas nabyć tą umiejętność do 4 miesiąca, więc nie wiem czemu niektórzy pediatrzy schizują.
Nasz w prawdzie jest trochę młodszy-2 miesiące,1 tydzień, ale wydaję mi się że u wcześniaków też się inaczej liczy "wiek i umiejętności"Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2014, 17:45
-
Kacper jest tak jakby o miesiąc młodszy jeżeli chodzi o rozwój ruchowy. U mnie nie schizuja, zawsze mówią, że każde dziecko w innym tempie osiąga różne umiejętności. A rehabilitacja ma mu pomóc trochę dogonić rozwój emocjonalny
zozol, Kaja, Bea_tina, aisa lubią tę wiadomość
-
Witam sie:)
Łukasz wydaje mi sie, że główke trzma do siadu, ale lekarzem nie jestem, wiec pewna nie jestem, pediatra nie ma zastrzezen, wiec mysle ze jest ok:P
Patulla, kończ szybko prace i wracaj, bo majówek już coraz mniej:( dobrze, że jeszcze pare z nas jest, ale widze, że powoli nasze forum kuleje:( oby to było tak tymczasowo!
My wczoraj porażka... kąpiel 19:30, karmienie 20 i co? PSINCO! Łukasz zasnął o 22:30:( Zjadł jeszcze z 2 razy i nie chciał usnąć w lóżeczku, usnął na mnie. O 24 przełozyłam go do łóżeczka i tam spał do 4, później dalej spanie na mamie. Pobudka o 7:20 i pobawiliśmy się, a teraz mama je śniadanie a Łukaszek śpi na kanapie:) no i tyle, więc porażka, bo myślałam, że zaśnie wcześniej, i że będzie więcej w łóżeczku, chociaż, zawsze lepsze 4 godziny niż nic:P
Dziś szykuje się kolejny upalny dzień.
Miłego dnia! -
Witam się i ja
Dziś pierwsza impreza Maksia-chrzest, upał straszny nie wiem jak to wytrzyma i on i my.
U nas chyba przez te upały też Maks ma problemy z zasypianiem nocnym, zawsze ok 19,30-20,00 już spał a ostatnio zasypia 21-21,30. A wczoraj przez cały dzień w sumie spał może godzinę, albo i nawet nie. -
Zozol licze, że chrzciny udane i Maks był przegrzeczniutki:) A nawet jeśli nie, to mógł broić, a co!
aga, Łukasza też męczą te upały:( Chyba każdego malucha, niestety, z jednej strony super, bo fajnie, że nie pada, a z drugiej, dla maluszków pogoda fatalna:( Łukaszo w samym bodziaku, nigdzie nie wychodzimy(w domu powiedzmy chłodniej) a znowu pojawiają mu się potówki:( Biedaczek:(
My spoko noc, zasnął Łukasz o 21, pobudki 23:30,2:307:30! Także noc bardzo fajna:) chociaż jak wstał o 2:30, to bawić mu się zachciało:P i zasnął o 3:40, ale no cóż, pobawili my się i wziełam Go na siebie, to fajnie pospał
Ale mam stresa, on piątku nie zrobił kupki:( bąki szczela co chwile, a zapach już trujący. Ma miekki brzuszek, bo mu masuje co chwila, a kupy jak nie było tak nie ma:( Kiedy powinnam coś zrobić w sensie "farmakologicznym" i co najlepiej?? Kurde, denerwuje mnie ten brak kup, bo boje się, że przez te upały nie je, tylko pije, bo to co, że je co 2 godziny, jak nie ssie zbyt długo, a jak Go zagłodze:( ale stres, masakra!
Miłego dnia! -
Cześć dziewczyny, chrzciny udane. Maksiu Aniołek normalnie, w kościele grzeczniutki, pół mszy przespał, potem sobie pojadł (miałam odciągnięte na szczęście mleczko) no i się rozglądał. Potem w lokalu też super, mimo noszenia go przez ciotki. Jedynie teściowa mnie wkurzyła, bo ten sobie smacznie spał w wózku a ta przyszła i specjalnie go obudziła, oczywiście jak zaczął ryczeć to go na ręce już nie chciała wziąć. A dobrze wie że Maksiu ma problemy ze spaniem w ciągu dni, a ja byłam przeszczęśliwa że on zasnął. O 20.00 wróciliśmy do domu, kompanie, karmienie i spanie. Super dzień.
Beatina Nas Maks raz zrobił kupę na 5 dzień, brzuszek miał cały czas miękki i widać było że go to nie męczyło. Położna mówiła że na naturalnym mleku dziecko może i 7 dni nie robić i to jest normalne bo mleko matki jest bardzo dobrze trawione. Nam oczywiście nie dawało to spokoju więc zrobiłam mu herbatkę z kminku i kupa poszła.
I nie bój dziecko się nie da zagłodzić, jak będzie głodne to się będzie głośno dopominać jedzenia
Maks też ostatnio je znacznie krócej niż wcześniej.
Dodam że inne dzieci ryczały w kościeleWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 09:34
Bea_tina, aga8787, patulla, magdalena, agata86, aisa lubią tę wiadomość
-
Zozol to mnie uspokoilas:-) tez widze ze go to nie meczy bo jest ostatnio bardzo rozgadany i usmiechajacy sie, moze faktycznie bedzie ok. Ale kiedys pisalas o kminku, musze tego poszukac:-)
Dzieki wielkie:-)
No i gratulacje Maksia Aniolka:-) tylko pozazdroscic:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 10:26
-
Pół łyżeczki kminku zalać wrzątkiem 1/4 szklanki, zaparzać 15 minut, po ostudzeniu i przecedzeniu podać dziecku.
Ciekawa jestem czy Alialicji pomógł kminek, jakoś się nie odzywała ostatnio.Bea_tina, Bea_tina lubią tę wiadomość
-
patulla, z "super niani" moge polecić karne "jezyki", miejsce gdzie synuś by odbywał 5 minutowe kary na przykład. Bo tak to chyba trudno coś wyegzekwować u takiego nieposkromionego Szkraba:)
Jak do środy nie będzie kupy, to robiw wywar, może faktycznie przez te upały jakoś inaczej trawi czy coś... Ale jestem zestresowana jak fiks.patulla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywitam sie i ja
czytam na bieząco ale jak chce cos napisać to mój synek sie budzi.
my też w niedziele mieliśmy chrzciny, już od 3 dni się modliłam aby Antoś był spokojny i o dziwo był, zasnął mi na rekach i tak całą msze, pot ze mnie leciał ale ważne że mały nie płakał.
mój antoś przesypia całą noc tzn punkt 10 zasypia przy piersi i tak koło 4 jest pobudka ale bez płaczu dam mu cyca i śpi do 7. ale pózniej w dzień to nie mozna go uspać tylko by chciał na rekach być a jak go odkładam to jest taki płacz ze szok. ale sa dziadkowie w domu to mi troche pomogą ponoszą a ja mam czas na zrobienie siusiu:)
a jutro antoś ma 2 miesiące
wiem że temat szczepień już był ale mam pytanie jak wasze dzieci zareagowały na szczepionkę skojarzoną? bo ja pierwsze szczepienie zrobiłam zwykłe nie było powikłań mały popłakał nawet nie tak strasznie( płacz z powodu kolki jest gorszy) ale teraz zastanawiam się nad skojarzoną.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 15:23
Bea_tina, Bea_tina, zozol, magdalena, aisa lubią tę wiadomość
-
agata, to gratulacje dla Antosia za eleganckie zachowanie
hmm, jesli chodzi o szczepienia, to wydaje mi się, że jak juz zaszczepiłaś zwykłymi, to nie można skojarzonymi, ale pewna nie jestem. Mój Łukasz miał 5w1 i popłakał przy wbijaniu i to był jedyny objaw szczepienia(na szczęście), nie miał gorączki, nic Go nie bolało, więc było super, oby tak zawsze! -
nick nieaktualny
-
To super że twój synuś też spokojnie przeszedł chrzciny.
My szczepiliśmy skojarzonymi i też tylko był płacz przy wbijaniu, nie było gorączki ani nic, jedynie był senny. Ponoć najczęściej "coś:" się dzieje przy drugiej albo trzeciej szczepionce-gorączki itp. powiem ci że my szczepiliśmy 5w1 ale ja byłam temu bardzo przeciwna , wolałabym tymi zwykłymi, ale mąż tak się uparł ze nie było mowy no i pediatrę też miałam przeciwko sobie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 19:42
-
Zozol pediatra zawsze bedzie namawiał na skojarzone bo taki jego obowiązek
moj mnie sie tylko zapytal jakie i mu powiedzialam ze 6w1 i powiedzial ze b . dobrze bo on swoja 4 też tymi szczepil , a ja mu na to że reklamuje , a on mi że nie bo żona takue wybrała i był zadowolony ehhhh chlopina ma 5 dzieci i lat 34
działa aby niż demograficzny nie zanikl hihi
zozol, magdalena, aisa lubią tę wiadomość