KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Eh Natalianka chora sytuacja
To przykre że Twoi rodzice tak faworyzują Twoją siostrę... mama sobie pewnie o Tobie przypomni jak się wyprowadzicie i nie będziecie się odzywać
Ja już przesiadłam się na spacerówkę mam ją rozłożona na płasko ale my w sumie mało używamy wózkabo albo siedzimy na działce a jak gdzieś jedziemy to autem
-
Ja jestem:-)
Natalinka, to nieźle Cie mamusia potraktowała. Co za ludzie, nawet w takiej sytuacji nie mogą się inaczej zachowywać. Musisz się czuć strasznie odepchnięta przez własną rodzinę, przykro mi bardzo:-)
Ja mam wózek głęboko - spacerowy podwójny dla obu łobuzów i bardziej chyba ze spacerówki korzystam już. A właściwie to wstyd przyznać, ale rzadko na spacery chodzę ostatnio:/
-
Hejo, my bylismy u mojej babci a Lukaszowej prababci:-)
Oby z ta tula sie udalo, bo widze ze powstaly problemy;/
Zozol, nie strasz, ze Lukasz nie bedzie przezdlugi czas nie spal w nocy, bo dzis, po skonczonym 4 miesiacu masakra, mialam 7 pobudek w nocy, a probowalam ze smoczkiem, ale nie ma mowy! A jak go wzielam do lozka tonic nie dalo;/ nie wiem co moge zrobic zeby pospal dluzej, a przeciez nie odnowie mu jedzenia:/ no, moze byc ciezko!
No i niezle, Lukasz oficjalnie chce tylko siedziec! Jak mam go na kolanach to on sam siada! Chwile siedzi i sam sie kladzie! I tak moze kilka razy, a jak sie go bierze to wsciekly tygrys. A drugie to chyba ida zeby, bo ok, wczesniej miewal rece w buzi, a teraz ma non stop, bez przerwy, a najlepiej cala reka do migdalkow! Niezle, ciagle mokry, ja ciagle ramiona mokre no,niezle.
Natalinka, zostaje mi Cie tylko przytulic:* szkoda slow na Twoja mame, szkoda ze sama siebienie slyszy, jednak jestem pewna, ze pozaluje takiego traktowania, bo jak sie wyprowadzicie, nawet jesli to bedzie za jakisczas, to ona bedziemiala sajgon w domu z siostra!
Ja tam gondole licze ze przez zime jeszcze bede uzywac, Lukasz mi w niej nie placze, a miejsca jeszcze troche ma, wiec spoko, przynajmniej mam takanadzieje;)
Ale jak cos to ja kupowalam wozek 3w1 wiec spacerowka jest w pogotowiu:-)
Jesli chodzi o chodzenie przy placzu, to no ja jestem z tych co lataja za kazdym razem i nie jest mi z tym zle, a Lukasz tego nie naduzywa wiec jest ok:-)
Aaa i u mnie zazwyczaj jest tak, ze Lukasz wstaje glodny wiec placze.malo kiedy idzie spac zaraz po jedzeniu (w dzien), bo zazwyczaj wstaje, bawimy siei usypia, noalejesli usnie po jedzeniu to zaczyna dyskutowac, ale jak mnie zobaczy tozaczyna plakac;)
Chyba tyle mialam napisac;) -
zozol wrote:Dziewczyny czy jak wasze dzieci zaczynają płakać (np. po przebudzeniu) to od razu do nich idziecie czy chwilę przeczekujecie? Bo mój mąż odkąd młody pojawił się w domu to jak jak tylko lekko zakwilił w nocy to już przy nim stał i go uspakajał albo brał na ręce, albo dawał do karmienia no i prawdopodobnie w ten sposób mu zaburzyliśmy sen bo go niepotrzebnie wybudzaliśmy przez takie zachowanie
Zozol, jak Lili zakwili to jej nie budzimy, czasami kilka sekund to trwa, dwie czy trzy i dalej spi. Jesli zacznie plakac przebudzona to tak, bierzemy ja.
Zozol, hehe, ten jezyk to spontanicznie wytknela, a rzadko go wytyka
Lili sie kapie w wanience i ma lezaczek wiec nie musze jej trzymać i caly czas sie odpycha nogami i jest tym podekscytowana, moze by sie Maksiowi taki lezaczek spodobal,skoro nozkami sie odpycha. Zeby tylko tego uderzenia z kapiela nie kojarzyl..Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 18:52
aisa lubi tę wiadomość
-
mychowe wrote:
Lili sie kapie w wanience i ma lezaczek wiec nie musze jej trzymać i caly czas sie odpycha nogami i jest tym podekscytowana, moze by sie Maksiowi taki lezaczek spodobal,skoro nozkami sie odpycha. Zeby tylko tego uderzenia z kapiela nie kojarzyl..
Natalinka duży chłopak od Twojej siostry, ale spokojnie się zmieści w 62, od mojej kuzynki syn miał 4200 i też 60 cm i nawet 56 wchodził.
Kaja mój tata też uważa że Maks to ryczek, a co ciekawe płacze tylko na widok mojego taty hehe
Bea_tina, mychowe lubią tę wiadomość
-
Sasza my kupiliśmy buciki bo go nosimy w nosidełku i wtedy te stópki mu wiszą więc będzie mu zimno, ale póki co nie mieliśmy okazji mu zakładać bo jest ciepło a jak było chłodno to akurta nie było okazji żeby wyjść. Ale gdyby nie nosidełko to bym nie kupowała na razie.
-
Dzięki za tak liczne odpowiedzi
pytam z ciekawości bo ja nie zakładam w sumie to nie mam ani jednej pary zawsze zakładam tak jak Patulla cieplejsze skarpetki wydaje mi się że jest to wygodniejsze dla Fifika
A tak w ogóle Patulla to mamy takie same zdanie do wielu rzeczy -
Oj Beatina, wspolczuje Tobie.. moze zacznie przesypiac noce za dwa miesiace jak zaczniesz mu dawac inne jedzonko
nie pamietam za ile chcesz mu zaczac dawac.
Moja Lili dzis strasznie plakala, nic nie pomagalo, po pol godziny dwa razy, musialam jej dac calpol przeciwbolowy, moze to zabki?? Bo dzis sie naprawde bardzo slinila..
Nie zdazylam poprasowac, a mialam w planie zanim tesciowie przyjada ;/ A teraz aie czuje jakby stado koni po mnie przeszlo, bo godzina noszenia, spiewania i tanczenia z nia wykonczyly mnie. Czy Wasze dzieciaczki tez sie smieja jak zobacza siebie blisko w lustrze? -
Sasza, jeszcze nie zauważyłam, że mamy podobne zdania, zwrócę na to uwage;-) I dokładnie podobnie myślę, że w skarpetkach wygodniej;-)
Beatko, ja bym prawdę mówiąc zwariowala z tyloma pobudkami. I na pewno podałabym się i spał by ze mną mały i pewnie próbowała bym dać mu coś innego na noc. Kombinowalabym na wszystko strony.
Mój na lustro raczej nie reaguje, za to śmieje się w głos i rechocze jak się go załaduje, albo laskocze pod brodka, na cycuszkach:-P
A Kacper zasnął mi z trudem o 18, myślałam że tylko drzemka a tu nocne spanie juz, i śpi nadal. I Konrad obok niego płakał, a właściwie to ryczal przed spaniem a mały nic na to.
IWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 21:36
mychowe lubi tę wiadomość