KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiesz co Natalinka Twoja rodzinka to niezłe.. i tu nie powiem co bym niecenzuralnie leciała. Życzę Ci żebyście się jak najszybciej stamtąd wyprowadzili,bo lepiej żyć samemu i być zdanym tylko na siebie niż żyć w tak toksycznym otoczeniu. Jeszcze ok siostra ma focha i jest stuknięta ale kompletnie nie rozumiem Twoich rodziców. I koniec, więcej już nie będę komentować zachowania Twojej rodzinki.
Za to brawo dla Kubusia, robi postępy i to najważniejsze! -
Chodzi mi o to, że do wczoraj mama się nawet do mnie odzywała. Siostra urodziła i koniec. Nie wiem co jest znowu grane. Ciągle szukam wyjścia jak tu się wyprowadzić. Na dłuższą metę budowa i wynajem to zły pomysł. Ja szukam cały czas zleceń, ale jakaś cisza. Zresztą będzie chyba mi ciężko to ogarnąć przy Kubie. Mąż widzę, nie chce teraz wynająć mieszkania. Pewnie racja, bo wzięliśmy pożyczkę na dach i miesięcznie tysiąc w plecy
Wczoraj wieczorem Kubie chciało się spać, marudził i płakał. Mama wpadła do pokoju i z krzykiem do mnie: czego on płacze? Dopiero wieczorem mąż mi się przyznał, że odczuł to jakby mi zarzucała, że robię małemu krzywdę. Ja też tak to odebrałam niestetyWiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 14:15
-
Natalinka brawo dla Kubusia zuch synek mausi i tatusia
i buzaki od ciotki
Olej kochana ta cała sytuacje ciesz sie synkiem , a oni sie udlwaia Sobą spokojnie zawsze tak jest , ze na początku ah oh ih , a później sama zobaczysz najlepiej abyscie sie szybko wyprowadzili i luz mojej koleżanki synowie babci z dziadkiem nie widza bo tesciowie jej zero zainteresowania , ale ona sobie bez nich radzi i mówi w prost dziecku , że babka woli spędzać czas z seniorami niźli z Toba ,a jak juz sie pokaże to ten najmniejszy placze bo jej nie zna hehehehe woli isc do mnie iz do swojej babci ja sama jej powiedziałam ,że na jego placz zapracowala solidnie i nawet zabawki niemchce od niej
Natalinka masz swoje cude dziecko i m wiec to Twoja najważniejsza Rodzina Teraz !!!!aisa lubi tę wiadomość
-
Kolezanka ma taka tesciowa co ty mamę , ale ona nie jest obojetna na to co mówi nie raz tel wykonala do kochanej teściowej i wszytsko wygarnela i ma spokój z mamą swoja tez , krótka piłka bo tak jak ty mieszka razem i ost slychalam jak mówi swojej mamie , aby na starość miała kogoś kto by jej szklanke cieplej herbaty dal jak jest taka podla czasami trzeba ostro aby oczy otworzyli
-
Wczorajsze popołudnie przesiedzieli wszyscy u siostry. Pamiętam jak ja byłam po cc, to dopiero w kolejnym dniu przyjechali na 40 min, bo się spieszą. Mąż liczył wówczas, że mi choć trochę pomogą, ale gdzie tam - w domu była siostrzenica, która się bawiła z koleżanką i tamta ją delikatnie uderzyła. To był problem i wydarzenie, co tam, że obok leżał ich pierwszy wnuk. Dla mnie nie było czasu. Jak pytałam mamy już w domu czy zostanie na chwilę z Kubą, bym poszła podgrzać mleko, to było sapanie: no idź, ale szybko bo nie mam czasu/bo muszę zawiesić sobie pranie/ bo chciałabym wypić kawę/ bo muszę zwolnić nianię i iść do małej... Siostra kazała zwalniać nianię o 12.30, a z pracy wracała o 15.30. Nie chciała płacić, więc jak rodzice wracali z pracy szli od razu po małą. Ot, taka niewielka przecież pomoc...
-
Oj Natalinka, nie przejmuj się tym tak bardzo, chociaż wiem, że nie idzie, ale pamiętaj, że masz cudownego synka i on na pewno woli wesołą i uśmiechniętą mamusię
Jej, jak ja się beznadziejnie czuję. Kicham non stop, kaszel mam taki, że chyba zaraz płuca wypluje i z chusteczkami ciągle chodzę...
I dzisiaj 10., czyli wypłata. To chyba jutro powinna być na koncie, nie? Ciekawe czy na moim, hmm?
-
Natalinka dziewczyny maja rację! Ciesz się, że Kubuś zdrowy i już takie postępy po zaledwie 4 spotkaniach!! Bądź dumna jak wściekła pawica:D a rodzina, jak zawsze, nie ma dobrego wyjścia, ja bym tylko napisała sms z życzeniamy dla dziecka bez imienia, żeby się później nie czepiali i tyle, i tak będą pewnie problemy więc co byś zrobiła lub nie zrobiła, to będzie źle...
My po usg bioderek, jak to lekarz stwierdził, bioderka zdrowe, pupcia też ładnie wygląda:) pytał o wit. D i tyle:)
Ale ale, pogadaliśmy z mężem i licze, że będzie lepiej:P zobaczymy:)
Patulla, oby wypłata się pojawiła na koncie Twoim rzecz jasna:PKaja, aisa lubią tę wiadomość
-
Bea_tina - gratulacje dobrych wieści z wizyty
Sms z gratulacjami napisałam zaraz po wieści, że się urodził, wczoraj, ale mama powiedziała mi zaraz, że pewnie nie pogratulowałam, więc się wściekłam i pokazałam wiadomość w telefonie, by nie było jak zwykle... Tak jak wówczas, kiedy pogratulowałam siostrze ciąży, gdy rozmawiałyśmy same, a później mama zarzuciła, że oni gratulacji nie dostali... Kolejna księżna Kate, której trzeba listy gratulacyjne wysyłać... Tylko szkoda, że nie z arystokratycznej rodziny...
-
no co Ty! Ja tu śledze prawie 24:P czekam na info o tuli, ale chyba szału nie będzie. I chyba kupimy womar zaffiro:P bo w sumie też nie jest najgorsze, a 200 zł tańsze.
Łukaszek usnął 19:30, także po pierwszym dokarmieniu jest, ale mi się spać nie chce więc buszuje i kombinuje:D
Patulla jak z kaską, wpłynęła? -
Dzisiaj nic. Liczę, ze jutro, ale coś wątpliwa sprawa. Mąż nic nie wspomina, a tak to chyba by się "chwalił", że dzisiaj wypłata itd.
Kacpero zasnął o 19 i pewnie po północy obudzi się na pierwsze karmienie i wtedy do rana juz pewnie.
Oglądałam top chefa, ale znowu coś przestało tv odbierać i nie wiem kto odpadł.
-
Maks też śpi od 19 a ja prasowałam i ogarnęłam trochę mieszkanie.I "oglądałam" ten program co te mamy z synami żon szukają. To jakaś porażka! Nie wiem jak można brać udział w takim czymś.
Beata ja mam nosidełko ale nie ważne czy kupisz tulę czy nosidło chodzi mi o to że dla mnie jest to super wygodne, chodzę z małym w tym i na spacery i na zakupy, ręce mam wolne i wszędzie wejdę, przejdę, nie ograniczają mnie schody ani male sklepiki osiedlowe gdzie wózkiem bym nie wjechała. No i plecy nie bolą ani ręce tak więc jak dla mnie super sprawa i warto wydać na to kasę. Maks też lubi siedzieć w nosidełku bo wszystko widzi a nawet spać. Więc jak idziemy gdzieś na imprezę to zawsze bierzemy choćby dlatego żeby młody się zdrzemnął-odchodzi problem z usypianiem.Bea_tina, aisa lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, dzień dobry:)
Noc spokjna, Kacper jedną pobudke miał, a Konrad bez problemu w swoim łóżeczku przesypia całe noce. Ale zaczęłam dzisiaj dzień bardzo wcześnie. Po 5 Kacper się obudził, wzięłam go do siebie zjadł i tak piszczal, "śpiewał, że co przysnelam to się się obudziłam. A Konrad wstał po 6 i koniec spania. Kacper teraz zjada i pospi jeszcze, ale ja już nie, bo z Konradem na śniadanko idziemy.
Miłego dnia:*
-
Hej
Małej wrócił apetyt i nadrabiała w nocywięc mamusia 8 razy wstawała, mam nadzieje że dziś już będzie trochę lepiej.
A zapomniałam ostatnio napisać, że dałam Hani łyżeczkę marchewkiKupiłam herbatki z hipp zapas deserków i kaszek chyba zacznę coś wprowadzać
-
witam się
Aga wybacz, ale jak to dobrze słyszeć, że ktoś miał gorzej niż ja:D! Mój słodziak znowu postanowił mnie dojechać i nie wiem ile ani kiedy wstawałam, ale dużo i często:P w sumie to nawet męża z łóżka wyrzucił, bo chyba zaczęło mu się podobać nocne przekładanie do naszego łoża i zaczyna się chyba tego domagać
No ale cóż, o 7 wstaliśmy, a ten głodny, a jadł o 5,6 i mówię dość, przetrzymałam go do 8 i jeszcze drzemliśmy do 10:D oczywiście z 3 przerwami
Ale muszę Go pochwalić bo zaczyna się sam bawić albo w łóżeczku albo na macie i dzięki temu mam czas dla siebie i na forum hihi:P
Zozol masz racjęcoraz bardziej mnie korci, żeby już jechać po to nosidełko i mieć wolne ręce:D
Hmm chyba spacerek bo zaczynamy płakanie hihi:) -
Aga, znowu zmiana avatarku (poprzedni też widziałam:-P). Mała oczywiście śliczna:-)
Współczuję Wam tych nocnych pobudek. Ja niestety rano już nie mogę nic odespać, eh...
Jak na razie wyplaty nie ma i zaczynam się denerwować/wkurzać, że nic z tego...aga8787 lubi tę wiadomość