KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaja kurde na serio współczuję Ci z tym mlekiem, masakra takie przejścia. I Ty się męczysz i młody
Nie chcę zapeszać ale u nas przełom z wózkiem! oczywiście w spacerówce, ponad godzinę się woziliśmy, w prawdzie na całkiem leżąco tylko chwilę wytrzymał a potem miał lekki pochył ale i tak mniejszy niż musiał mieć w gondoli.
dziś wróciliśmy do marchewki i mały aż się otrzepał, średnio zaś mu smakowała. Potem mu pomieszałam trochę z jabłkiem i gruszką i jako tako zjadł.
u mamy dałam mu malinkę do zjedzenia, pomamlał, zaczął się krztusić i zwymiotował Ja się zastanawiam czy on w ogóle jest gotowy do jedzenia.
Sasza gratulacje na ten ząbek, to już na trzeci forumowy ząbek.
Mychowe dobra uwaga z tymi ramionami hehe
A co do reakcji na dzieci i inne osoby to Maks wręcz uwielbia dzieci, od razu do nich ręce wyciąga, i banan na całą buzię, nie boi się żadnych ludzi ani z rodziny ani obcych. Czasem mu się zdarzało płakać przy moim tacie ale on mu "na złość" zawsze robił, teraz już nie płacze. A tak poza tym to do wszystkich się uśmiecha
Agata nie ma co się przejmować i "tłumaczyć" się innym, jest po prostu bardziej wrażliwsze a poza tym teraz okres lęku separacyjnego pewnie mu nie ułatwia życia.mychowe lubi tę wiadomość
-
Hej
Zdrówka dla Konrada, niech wszystko szybko się wyjaśni
Mnie dziś koleżanki odwiedziły ale Hania śpiąca więc nie dała nam za bardzo pogadać
Mam pytanie jaki najlepiej termos kupić na wodę na mleko dla dziecka? Bo dostałam taki metalowy i śmierdzi w środku i miał na dole kawałek metalu przyczepiony mąż i go oderwał
A i mała dostała kubek taki treningowy ale ten bez dzióbka i tak kupie
Teraz śpi już 1,5 godziny i chyba muszę ją obudzićWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 19:45
-
A to my na spacerku
A to moje chłopaki łobuziaki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2014, 12:00
aga8787, Bea_tina, natalinka, pysia13, Pipi26, Kaja, patulla, agata86, mychowe, aisa lubią tę wiadomość
-
Dzięki Sasza. Maks się bardzo interesuje kotem, to niestety kot się nie interesuje Maksiem. Jak młody chce go dotknąć to kot kladzie się trochę dalej żeby go nie mógł dosięgnąć. Najbardziej mnie rozwala jak kapsel przynosi swoje zabawki na matę i się nimi bawi obok Maksia
Bea_tina, mychowe lubią tę wiadomość
-
Nie zły agent z tego kota ale szczerze to nawet lepiej że kot się nie interesuje i nie daje się "pogłaskać". Nasz jeden pies cały czas łazi za Filipem a ten ją maltretuje ciągnie za uszy futro a nawet próbuje ugryźć więc cały czas trzeba pilnować i psa i Fifika
Bea_tina lubi tę wiadomość
-
Zozol Kapsel jak zawsze wymiata:) i faktycznie, Maksio w spacerówce czuje się o wiele lepiej, przynajmniej na zdjęciu tak wygląda:)
A u nas chyba już zmiana czasu, bo Łukasz dopiero usnął, nie wiem o co kaman, ale trochę mu się spanie przestawiło:P w sumie spoko, nie mam co narzekać, bo pewnie i tak zaraz pobudka na karmienie.
A Damian dziś przestawia kaloryfer w sypialni, więc nawet nam to na ręke, bo dalej walczy:P Oby się wyrobił do kolejnego karmienia.
A i rozlał w kuchni całą wanienkę z kapieli Łukaszka, bo przesuwał łóżeczko, normalnie ręce mi opadły, ale rzucił całe pranie na to i "ogarnął".zozol lubi tę wiadomość
-
Maksowi też już się udało kota ciągnąć za ogona że aż mu dupa podskakiwała (kotu), nieraz już go chwycił za futro że kot nie umiał uciec, nie ma co nasze dzieci mają siłę w swoich małych piąstkach, problem w tym że potem zostaje mu cała garść sierści w ręce. Kotu się nawet odwidziało spanie w łóżeczku, chyba już z dobry miesiąc nie wlazł ani w dzień ani w nocy. Zabawek mu nie podbiera ale dwa pluszaki sobie przywłaszczył
No to Beata mąż miał co robić. Kurde u nas czasem do 19 nie umie dociągnąć młody, dziś też padł o 18,45.mychowe lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj tez wpadam w depresję z powodu mleka, dzisiaj znacznie mniej ściągnęłam, rano jeszcze ładnie, a później co raz mniej, a wieczorem tylko 40ml. Kurcze tak się boje, że stracę pokarm...
I oczywicie wszystko mogę zawdzięcza mojemu mężowi, bo gdyby on na noce zostawał to byłoby inaczej na pewno... A teraz udaje, że się interesuje, ale przyjechać to nie może. Dzieci go obchodzą tylko na odległość - taki mój ostatni wniosek...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 22:04
-
Pati ściskam:* Obyście szybko wyszli ze szpitala:* A mleczkiem się nie przejmuj, przy Twojej ilości stresu to nie dziwota, na pewno jak wrócisz do domu, to wszystko wróci do normy:* A męża to tylko strzelić w morde!
Joala to normalne, hormony wracają do normy, w ciąży włosy w zasadzie nie wypadały i teraz to się normuje, a potrwać trochę może niestety. Żadne witaminy czy cokolwiek nie pomogą, tak jest i koniec...
Zwijam się do spania, obejrzałam film i no cóż, oczy zaczynają się kleić Pobudka smokowa była, od następnej już nie ma zmiłuj, choć jak widze nie jest źle!
Dobranoc mamuśki -
Patrycja może spróbuj na jakiś czas jakieś herbatki laktacyjne stosować, może trochę pomogą.
Joala mi włosy zaczęły lecieć jak młody 3 miesiące skończył, i nadal jest masakra. Ja się dowiedziałam że jest to reakcja organizmu na podane znieczulenie podczas porodu.
U nas nocka nawet nawet. po 22. się obudził i za radą zaklinaczki dzieci podałam mu mleko mm, wtrąbił 150 ml. Zasnął od razu , o 1. zaczął się wiercić ale uśpiłam go bez wyciągania z łóżeczka-pogłaskałam po pleckach, rączkach i zasnął. O tej godzinie przeważnie miał pierwszą pobudkę na jedzenie. Potem obudził się przed 3. i dałam mu cyca, który już był mega wielki od ilości mleka Zjadł na śpiocha i spał dalej. No i o naszej nieszczęsnej godzinie 4. pobudka, znowu jedynie suszarka działała na niego, próbowaliśmy bez ale za chiny nie chciał zasnąć. I tak metodą prób i błędów (czyli włączania i wyłączania suszarki) obudził się o 6 i już nie spał do 9,20.
Kurde nie wiem już na prawdę o co chodzi z tą godz. 4.
Aga współczuję nocki, może skok się u was zaczął?
U nas dziś piękna pogoda trzeba to wykorzystać. Miłego dnia laski