🌞 Letnie Maluchy 2025 🌞

To jest raczej takie swędzenie jak brzucha w ciąży, kiedy się tak skokowo powiększał. Jednak zaczyna mnie to bardzo wkurzać, bo ten świąd potrafi być naprawdę mocny. Staniki mam wszystkie gładkie i bawełniane, koronek nie noszę. Miałam nadzieję, że może wkładki to powodują albo potęgują, ale próbowałam różnych i nie wkładać żadnych i jest to samo. Z drugiej strony dzięki temu bez macania piersi wiem, która idzie do karmienia w danym momencie. 😁

Przynajmniej dostrzegasz plusy tej sytuacji 😆 u mnie macanie już nie pomaga.

Teraz lewa mnie okrutnie swędzi, a pisklaczek akurat ma trzygodzinne spanko... Nie znoszę go budzić, ale jeszcze trochę a mnie coś trafi.

Są takie kolektory-laktatory, może to by Ci trochę pomogło?

Rzelka swędzić skóra mnie nie swędzi, ale to uczucie jak idzie mleko, a nie ma karmienia, takie pieczenie wewnętrzne plus pieczenie sutków jak leci jest nie najprzyjemniejsze. Nosicie wkładki laktacyjne? Bo ja bez tego bym nie mogła, mokra bym chodziła. Czy to już tak do końca karmienia ?

Mój dzisiaj spał klasycznie do 6:30 i już śpi znowu. Dzisiaj mi wstał przed 3, zjadł i się śmieje do mnie. Mówię mu, że fajnie super, ale idziemy spać. No i ja poszłam. Jak się przed 5 obudziłam to on nie spał 😅. I nie wiem czy nie spał ten cały czas, czy przysypiał i się budził, ale jak nie ma płaczu to może sobie takie okna robić, byleby matce dał spać 🤣.

Wasze maluchy też już tak się ruszają? No mój to nie wie co ma ewidentnie ze sobą zrobić, lata już cały i prawie stójkę robi 🤣. Jak karmie to nie wie co ma z tą ręką zrobić, wygląda jak by mnie chciał po twarzy dotknąć, a smaga mnie pod szyją 😂.

U mnie dzisiaj po raz pierwszy przerwa w nocy 4 godziny z kilkoma minutami. W ogóle karmienia były o 21, o północy, o 4 no a potem już 6:30 i co 1,5-2 godziny. No ale nocka dobra do spania, tylko to swędzenie pełnych piersi... 😌

No to naprawdę brzmi to jakby ci się rozstępy robiły . Spoko ja mam po pierwszej ciąży i nie wygląda to strasznie po paru latach srebrne się zrobiły.

Dziewczyny, co ja mam od paru dnia dziś już apogeum. Mały dwa dni kupy nie robił, męczył sie strasznie. Od wczoraj bardzo mu się odbija. Nie takie normalne odbicie tylko nawet po małej ilości jakby golonkę zjadł! Płacze w nieboglosy. Poleciałam do apteki po delicol i mu podalam o teraz spi ale co będzie jak się obudzi to aż się boję. Jestem na mm Hipp i trochę Karmie ale pokarmu mam mało.

Nie mam skłonności do rozstępów, a nawet jeśli się jakieś pojawią, to trudno. Tylko to swędzenie... Brzuch w ciąży podobnie mnie swędział i nic na to nie pomagało. Nadzieja w tym, że skóra w końcu się rozciągnie na tyle, żeby pomieścić nocne przypływy i nie będzie to już tak uporczywe.

I trzymam za to kciuki ❤️

Jejku biedak straszny, że tyle kupki nie robił. Mój jak w ciągu dnia nie zrobi tej jednej to już chora chodzę i kombinuje i masuję.

Dzisiaj u nas strasznie i gazy ma mały niesamowite, ciężko go uspać. Już nie wiedzieliśmy co robić. I co, wczoraj podałam znowu witaminę D po jakimś tygodniu bez. To nie może być bez związku, już trzeci raz to samo. Jutro zapytam pediatrę o Devicarp, albo sama zacznę więcej brać, żeby w mleku dostał. 😕

Rzelka a to ciekawe z tymi piersiami. Ja tak nie miałam nigdy, z brzuchem też nie. Patrzyłaś co internet o tym mówi?

Regina, Devikap już nie ma fajnego składu, zaczęli dodawać olej🥴 Co do wkładek, ja kilka razy dziennie muszę zmieniać a i tak jestem mokra. Muszę staniki dokupić. Ale z tego co pamiętam to to się unormuje.

Ale to wit d tak działa ? Ja mam jakąś zwykłą z DOZ apteki. Też ostatnio podawałam 4 dni pod rząd a wcześniej czasem zapominałam.

Kolejna noc z 4-godzinną przerwą 🥳
Nie byliśmy na spacerze już 3 dni, byłam pewna, że dzisiaj się uda, ale znowu - do południa pogoda piękna, teraz leje. Nie kropi, nie popaduje, tylko leje...

U mnie nadal słońce mam nadzieję, że tak zostanie bo na spacer też się wybieramy. U nas też 4 godziny, później 3, później 2, ale ja i tak nie wyspana. I po szczepieniu zrobiliśmy tylko 6w1 kolejne za dwa tygodnie, pediatra mówiła, że jak najbardziej można tak zrobić, w sumie nawet dobrze. Teraz obserwuję go jak szalona, mam nadzieję, że będzie ok. 🙏

Też cały czas korzystam, ze wkładek. Mnie piersi już nie swędzą. Nigdy mnie nie piekły, a przynajmniej sobie nie przypominam. Czasami coś zakłuje i jakby zaboli? Ale jest to chwilowe.
Moj przy karmieniu też cały chodzi. Ręką macha, piers bije. Niedługo to mi sutek urwie🙄 na szczęście nie jest tak co karmienie, ale już wolałabym tak niż jak je chwile, wypluwa, je, pręży się i zaczyna płakać 😟.

Regina mój sobotę praktycznie całą przespał. Za to w niedzielę odwrotnie - całą nie spał 🫣 miał może z 4 drzemki po 10-15 min. Bałam się co to będzie w nocy, ale na szczęście padł przed 21, a wstał przed 7. Nie wiem jak on dał radę. Dzisiaj też super. Rano może pospałby dłużej, ale na 9 mieliśmy rehabilitacje więc musiałam go obudzić. Jak zajechałam (10 -15 min max) to znowu spał 😅 i znowu trzeba go było budzić. Wróciliśmy, spał. Mąż go wyjął z fotelika do łóżeczka, 5 min i już wyspany. Po 12 nie mógł zasnąć (a nie spał już prawie 2h) to włączyłam mu biały szum i jakoś sam się w łóżeczku ululał i spał dopóki szumiało czyli 30min 😅 po 13 go karmiłam i razem zasnęliśmy do 15:30🫣 później zasnął koło 17 na chwilę i po 18 padł już na nocny sen, że nawet mu tyłka nie przemyłam i tak sobie śpi na " brudasa ". Za to w nocy budził się o 23, 1:36 i 3:40. Pewnie teraz jak się obudzi to już wyspany, a matka dopiero spać pójdzie 😴

Rzelka to tylko pozazdrościć. Mi rozstępy na piersiach wyszły jak szłam do gim. Po porodzie myślałam, że zrobią się nowe bo cycki miałam wielkie. Ale na szczęście nic takiego się nie stało.

Mój już od jakiegoś czasu w nocy budzi się co 4 godziny na jedzenie, ale jest też starszy od Twojego (po szczepieniu budził się częściej, no i dzisiejsza noc. Mam nadzieję, że to chwilowe i wróci na stare tory🙏). Na początku to jeszcze go budziłam, żeby jadł co 3, ale to było bez sensu bo nie dało się go obudzić, a jak się udało to jadł max 5 min i koniec, spał dalej.

Biedne maluchy mój bierze devikap od samego początku i z tym brzuszkiem było i jest różnie. Wczoraj gdzieś wyczytałam, żeby podawać przed południem, najlepiej o stałej porze i po jedzeniu.

Też muszę kupić przynajmniej jeszcze ze dwa staniki. Mam z h&m i z Rossmanna. Wygodniejsze dla mnie są te drugie, ale sprawdziłabym teraz coś innego. A dla Was jakie są najwygodniejsze?

U nas też nie najlepiej z pogodą. Na dłuższym spacerze byliśmy w piątek 😮‍💨

Wczoraj chyba miałam zastój pokarmu... Chyba, bo mnie nie bolało, ani nawet nie swędziało, wręcz pierś była odrętwiała. Zaraz po karmieniu synek dalej tak strasznie płakał, stwierdziłam, że niemożliwe, że głodny, bo ledwo co karmiłam, dotykam piersi a tam jakby kamienie! Próbowałam sama coś wycisnąć, laktator, nic nie poleciało. Byłam już po prysznicu ale poszłam znów pod ciepłą wodę, ciskałam, masowałam i nic... Nakarmiłam drugą piersią i na szczęście małemu wystarczyło, ale już poddałam się i poszłam spać z duszą na ramieniu, pewna że obudzę się z ostrym zapaleniem. Kolejne karmienie i nic nie poszło, więc jeszcze dokarmiłam drugą, ale w kolejnym karmieniu już się chyba coś odblokowało bo wtedy synek co prawda musiał mocno popracować, ale opróżniło się, uffff... I teraz jest ok. W nocy moje piersi zawsze mocno nabierają więc wiem co to znaczy pełna i twarda pierś, ale to co było wczoraj to o rety... Jakby implanty z granitu. 😰

Rzelka dobrze, że mały sobie z tym poradził i że nie miałaś jakiś dolegliwości bólowych. Sprytny chłopak 💪 Uważaj teraz na tą pierś. Ja miałam chyba wszystko i nawał i zatoj i zapalenie w przeciągu 2-3 tygodni. Nie życzę nikomu.

U nas z brzuchem tylko ten problem, że ma dużo gazów i nie płacze przy ich oddawaniu, ale strasznie się wierci i kręci i przez sen też, że ja już nie daję rady. Dzisiaj mąż zamówił Windi, Dysia jak gdzieś tam jesteś napisz czy jak tego użyje to działa tylko chwilowo czy chociaż parę godzin spokoju 🙏. Wiem, że to tylko można sporadycznie, ale no czasami trzeba.

Mój maluch już zaczyna głużyć, prawie można z nim rozmawiać 🤣. Język wystawia jak ja mu wystawię, rączki coraz lepiej chodzą, ale kiedy nauczy się bąki puszczać o to jest pytanie! 😅

Kafka co do stanika to ja mam ten z Rosmanna i jest ok, ale nadal mnie wkurza. Najlepiej mi się nosi te z Primarka pooperacyjne z zamkiem na przodzie, ale ogólnie to każdy mnie wkurza, ostatnio noszę podkoszulkę i do niej przyklejam wkładki.

Rzelka współczuję zastoju. Ja czuję jak to się zbliża i odrazu ibuprom biorę, nawet nie czekam plus przystawiam małego na każdy możliwy sposób. To uczucie jak on wysysa ten ból, niby to boli ale też daje taką niesamowitą ulgę. 😮‍💨