X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipcowe Mamusie 2014
Odpowiedz

Lipcowe Mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • mikulka Autorytet
    Postów: 586 819

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również stawiam na wrzątkiem heh ;-)

    tb73e6ydzfb83uo0.png
  • Camilia Autorytet
    Postów: 1963 2620

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też nie mam sterylizatora więc pozostaje wrzątek ;-) Na opakowaniu od butelki wyczytałam, żeby ją wygotować 5 minut ale zastanawiam się czy nic się jej nie stanie?

    ex2bi09kagxa44s8.png
    ex2bdf9hh28r1eq2.png
  • Paulina23 Autorytet
    Postów: 465 455

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a szczoteczki do włosków i nożyczki do paznokietek też dajecie do wrzątku? ja myślałam,że tylko butelki i smoczki:P

    8p3ovfxmkhui00ao.png gpedxzdv7oki5wqi.png
  • Karola:) Autorytet
    Postów: 1842 2145

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na SR mówili, że koniecznie, z resztą z tego co pamiętam na opakowaniu jest napisane że trzeba wysterylizować.

    l22n8u69ve8jfk3u.png
    f2w3sek2le1zbsij.png
  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilia wrote:
    Też nie mam sterylizatora więc pozostaje wrzątek ;-) Na opakowaniu od butelki wyczytałam, żeby ją wygotować 5 minut ale zastanawiam się czy nic się jej nie stanie?

    Butelce nic nie powinno się stać, ja wczoraj wrzucałam do sterylizatora to raczej dłużej niż 5 min to trwało i nic się nie stało - potem pozostawiłam do odparowania i złożyłam w całość.
    A jeśli chodzi o takie akcesoria to ja teraz tylko przeleję wrzątkiem bo coś mi się wydaje że gotowania czy sterylizacji nie przetrwają i się wszystko stopi.

    Camilia, Karola:) lubią tę wiadomość

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
  • mikulka Autorytet
    Postów: 586 819

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja znajoma kiedyś wyparzyla książeczkę taką miękką, którą można zgniatac i niestety jej córeczka już więcej książeczki nie widziała ;-) Trzeba uważać z takimi rzeczami, ale butelki zawsze wyparzalam jakieś 5 min i nigdy z żadną nic się nie stało także śmiało można :-)

    Karola:) lubi tę wiadomość

    tb73e6ydzfb83uo0.png
  • Paulina23 Autorytet
    Postów: 465 455

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale jak tym wrzątkiem to zlać? mogę wrzątek nalać do miseczki i po prostu to wszystko wrzucić do tej miski?:)

    8p3ovfxmkhui00ao.png gpedxzdv7oki5wqi.png
  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina23 wrote:
    ale jak tym wrzątkiem to zlać? mogę wrzątek nalać do miseczki i po prostu to wszystko wrzucić do tej miski?:)
    Paulina z tego co czytałam w instrukcjach do butelek i smoczków to zalecają zanurzyć w gotującej się wodzie na 5 minut - ja z tego rozumiem że pogotować :) .
    A całą resztę rzeczy - jakieś akcesoria typu np. pojemnik na smoczek, czy szczoteczkę do włosków ja tylko przeleję wrzątkiem, żeby się nic nie stopiło.

    Karola:) lubi tę wiadomość

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się wydaje że też nie można przesadzać, przecież nie jesteśmy w stanie wszystkiego wysterylizować, a dziecko i tak będzie brać wszystko do buzi. Za dużo sterylizowania też nie jest dobre bo dziecko musi mieć kontakt z bakteriami i zarazkami by się uodpornić i żeby też nie było na wszystko uczulone, także książeczki i takie rzeczy już bym sobie darowała

    Karola:) lubi tę wiadomość

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    am wrote:
    Paulina z tego co czytałam w instrukcjach do butelek i smoczków to zalecają zanurzyć w gotującej się wodzie na 5 minut - ja z tego rozumiem że pogotować :) .
    A całą resztę rzeczy - jakieś akcesoria typu np. pojemnik na smoczek, czy szczoteczkę do włosków ja tylko przeleję wrzątkiem, żeby się nic nie stopiło.

    Am a ja gdzieś na forum czytałam, żeby zanurzyć we wrzątku ale nie gotować, bo jakaś dziewczyna się wypowiadała że jej się coś stopiło w trakcie gotowania, potem już tylko wrzucała do wrzątku, nie w trakcie gotowania

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_29 wrote:
    Am a ja gdzieś na forum czytałam, żeby zanurzyć we wrzątku ale nie gotować, bo jakaś dziewczyna się wypowiadała że jej się coś stopiło w trakcie gotowania, potem już tylko wrzucała do wrzątku, nie w trakcie gotowania

    No właśnie to wszystko zależy co mamy, bo mi się wczoraj też stopił gryzak, ale butelki całe :)
    Ja też myślę że nie da się wszystkiego wysterylizować itd, ale te rzeczy z nowości, ze sklepu chciałam odkazić, a potem w trakcie używania to już nie da się nad tym zapanować, bo dokładnie dzieci z podłogi biorą zabawki do buzi i nic im nie jest :)

    Paula_29, Karola:) lubią tę wiadomość

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na razie wrzątkiem potraktowałam smoczki, butelki i laktator
    Jak mówicie że trzeba to jeszcze zrobię to z nożyczkami i szczoteczką, ale reszte to chyba już nie będę się bawić

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • zabuszka Autorytet
    Postów: 1076 717

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oo tez musze sie pobawic z tym wyparzaniem i chyba zamowie sobie ten laktator jakis na czasie mysle ze o ile bede miec mleko a cos tam czasem widac jakies kropelki to uzywac bede niech tatus tez pokarmi a co

    1e6e393edd.png

    cb8576b8d0.png
  • BiB Autorytet
    Postów: 1446 1193

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_29 wrote:
    Ja na razie wrzątkiem potraktowałam smoczki, butelki i laktator
    Jak mówicie że trzeba to jeszcze zrobię to z nożyczkami i szczoteczką, ale reszte to chyba już nie będę się bawić

    Paula, jaki w końcu kupiłaś laktator?

    relg9vvjzvb9a3my.png
    f2w30dw4i59sqele.png
  • karusia Autorytet
    Postów: 716 977

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczynki!! Zosiaka jeszcze z nami nie ma i nie wiadomo kiedy będzie! może za 3 dni, a może za dwa tygodnie! Oczywiście położyli mnie na oddział. Cieszyłam się z rana, bo myślałam, że to już a tu do akcji porodowej to jeszcze milowy krok może być :)

    Okazało się, że odszedł mi czop, i coś się rzeczywiście sączyło, ale o dziwo, to nie wody! Lekarz podejrzewa, że mogłam na sam koniec infekcję złapać, ale jak zobaczył, że cieknie mi po nogach to swtierdził, że to wątpliwa sprawa, żeby aż tyle tego było! Taki z nas ciekawy przypadek!

    Ale powiem Wam, że jak już przychodzi ten moment, że coś się zaczyna dziać, to są takie emocje, że nie wiadomo co robić! Jak wszedł mój mąż rano do łazienki i mówi do mnie "Karolcia, wody Ci odchodzą" to ja stanęłam jak przestraszona sierotka i mówię "I co ja mam teraz robić?" :D załaożyłam piżamę i stwierdziłam, że jeszcze pośpię, bo jest dopiero 6 rano :D

    Podekscytowanie z lekkim odmóżdżeniem mnie dopadło :)

    Więc sorki za fałszywy alarm, ale sprawa wyglądała poważnie :) czekamy na rozwój sytuacji :)

    am, lolka83, maja89waw, Camilia, Karola:), kasjja lubią tę wiadomość

    km5st5odu2rt42xe.png
  • karusia Autorytet
    Postów: 716 977

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I rzeczywiście, dodam jeszcze, że nie miałam żadnych bóli wcześniej, a dzisiaj krzyż od rana boli... i takie rozpieranie w okolicy pośladków. Mała się pcha na świat, pytanie ile to jeszcze potrwa...

    km5st5odu2rt42xe.png
  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karusia fajnie że napisałaś, a Zosia taka figlarka mała :D Ciekawa historia z tymi wodami, a i uśmiałam się jak opisałaś Twoją reakcję, bo o 6 rano pewnie zareagowałabym identycznie - że jeszcze chwilę pośpię :)

    To trzymam kciuki żebyś jakoś za długo nie musiała w tym szpitalu leżeć, niech się Mała szybciej niż później zdecyduje na wyjście, skoro już zaczęła wyłazić ;)

    karusia, Karola:) lubią tę wiadomość

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
  • karusia Autorytet
    Postów: 716 977

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki am! były emocje z rana! jak sobie przypomnę to śmiać mi się chce :)

    Słychać cały czas płaczące noworodki!! Ja chcę już swojego!! :)

    ps. Lolka bardzo ładne zdjęcia, świetna figura i zgrabniutki brzusio! Jak mała nie zdecyduje się jeszcze wychodzić i zdążę wrócić do domku, to też wrzucę jakieś fociszcze :)

    dziewczynie, która przyszła do szpitala z równie fałszywym alarmem co mój (też 38 tc.), lekarz zaproponował, że może poleży kilka dni i jak nic się nie rozkręci to dadzą jej oxy i wywołają? No na to na pewno się nie zgodzę... Ale może jej przypadek jest inny... Moje dziecko niech na świat przychodzi jak samo poczuje taką potrzebę.. No chyba, że ją ostro przenoszę :P

    lolka83, am, Karola:) lubią tę wiadomość

    km5st5odu2rt42xe.png
  • ewelina84 Autorytet
    Postów: 392 323

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karusia wrote:
    Cześć dziewczynki!! Zosiaka jeszcze z nami nie ma i nie wiadomo kiedy będzie! może za 3 dni, a może za dwa tygodnie! Oczywiście położyli mnie na oddział. Cieszyłam się z rana, bo myślałam, że to już a tu do akcji porodowej to jeszcze milowy krok może być :)

    Okazało się, że odszedł mi czop, i coś się rzeczywiście sączyło, ale o dziwo, to nie wody! Lekarz podejrzewa, że mogłam na sam koniec infekcję złapać, ale jak zobaczył, że cieknie mi po nogach to swtierdził, że to wątpliwa sprawa, żeby aż tyle tego było! Taki z nas ciekawy przypadek!

    Ale powiem Wam, że jak już przychodzi ten moment, że coś się zaczyna dziać, to są takie emocje, że nie wiadomo co robić! Jak wszedł mój mąż rano do łazienki i mówi do mnie "Karolcia, wody Ci odchodzą" to ja stanęłam jak przestraszona sierotka i mówię "I co ja mam teraz robić?" :D załaożyłam piżamę i stwierdziłam, że jeszcze pośpię, bo jest dopiero 6 rano :D

    Podekscytowanie z lekkim odmóżdżeniem mnie dopadło :)

    Więc sorki za fałszywy alarm, ale sprawa wyglądała poważnie :) czekamy na rozwój sytuacji :)

    Hehehe ale historia:) teraz to można się pośmiać ale ja pewnie też bym byla w szoku :)

    karusia lubi tę wiadomość

  • ewelina84 Autorytet
    Postów: 392 323

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ze mną to jest tak: z jednej strony bardzo sie ciesze że to końcówka ciąży a z drugiej przerażenie i najlepiej żeby nie wychodziła :D

    lolka83, karusia lubią tę wiadomość

‹‹ 243 244 245 246 247 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ