Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ja nie wiem co się dzieje, ale to jest dziwne, przecież nawet na czerwcówkach nie było aż tak dużo dziewczyn które dotrzymały do terminu a po rodziło tylko kilka,a tu normalnie jakiś przestój. Może to ta pogoda czy coś
aguś82, lolka83, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
maja89waw wrote:Nasza myszka dała nam dziś popalić w nocy. Zarzekałam się że nie nauczę spania w łóżku z nami i co ??? Czwarta noc w domku i cały czas przeleżała między nami haha
Jakaś niespokojna była, nie dojadała cycka puszczała szybko, podsypiała ze mną potem znowu cyc i tak w kółko.
Jak śniadanie jest to ona tez się domaga i zajadam z nią przy cycu jedną ręką A teraz jakbym mogła z nią pofiglować to śpi w najlepsze od 2 godzin
Ehh ta moja żabusia, chyba jej się dzień z nocą pomylił
maja u nas dzis to samo...tylko nasza chyba miala jakies problemy z bączkami lub z kupką, bo się prezyla, meczyla, biedna, plakala, jak zasnela ok 11 to obudziala sie o 15, dopiero wtedy moglismy zasnąc..eh
Jednak rano zawsze taki daje koncert, ze az uszy bolą Glodna jest i wtedy zasypia...
Jednak ja prawie nie jem, nie mam kiedy, obiad wczoraj od tesciowej jedlismy o 22.30...a moja waga juz 12 kg do dołu...6 kg zostało do wagi wyjsciowej...
Chodzimy dzis jak zombi
karusia, maja89waw lubią tę wiadomość
-
lolka83 wrote:
Jednak ja prawie nie jem, nie mam kiedy, obiad wczoraj od tesciowej jedlismy o 22.30...a moja waga juz 12 kg do dołu...6 kg zostało do wagi wyjsciowej...
Chodzimy dzis jak zombi
Lolka to szybko ta waga spada, tym bardziej, że słyszałam że po cesarce schodzi wolniej, ale jak widać nie zawsze także dobrze wiedzieć jakby co:)
Ja niestety mam wrażenie jak chodzę że mi kręgosłup zaraz się oberwielolka83, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Lolka ładnie Ci ta waga leci, staraj się jeść bo nie będziesz mieć siły opiekować się Malutką,.
Mnie tak mama postraszyła, że jem ile dam radę bo wiadomo że organizm wycieńczony, osłabiony przez karmienie i niespanie więc narażony na infekcje. Ja w zasięgu ręki jak karmię, staram się mieć zawsze coś do przekąszenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2014, 16:00
lolka83, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
am wrote:Plumb80 super wieści, dobrze że udało Ci się ustalić termin cc.
Ja też mam bebilon1 na wszelki wypadek, takie mleko było u nas w szpitalu, właśnie najlepiej kupić takie, jakie podawali w szpitalu.
Maja nie tylko Ty masz problem pomieszania dnia z nocą, Dawidek w dzień potrafi przespać 3-4 godziny, potem godzina czuwania a w nocy to po dwóch godzinach dwie nie śpi. Ja dziś też pierwszy raz w sumie zostawiłam go ze mną do spania, po karmieniu miałam wstać zmienić mu pieluchę, na chwilkę położyłam głowę na poduszce i obudziłam się 1,5 h później. Dziś pozwoliłam sobie na spanie do południa, wstałam o 11, bo potem w nocy tak ciężko, czasem usypiam podczas karmienia.
Czy waszym dzieciaczkom po każdym jedzeniu się odbija, bo my mamy z tym straszny problem, nie wiem czy nie umiem go trzymać do odbicia, czy co, ale potem jak go kładę, niby na boku, ale zawsze się stresuję żeby mu się nie ulało ... I jeszcze jedno pytanie, czy codziennie kąpiecie dzieci?
U nas to samo, w nocy najgorzej Siedziała na dwóch piersiach ponad 1,5 godziny, raz przyspiala, raz ssala...mam patent, sciagam sobie seriale, ktore mam zaległe, odpalam i ja karmie Zawsze coś
teraz godzinke lezala, posiedziala w bujaczku ponosilam ja i poszla spac, ciekawe ile mamy czasu Od 2 do 5
No wlasnie nie zawsze sie odbija i schizy mam wtedy
Wtedy jeszcze pozycja na kolanie i bujanie, oraz na brzuszku na kolanie do odbicia, ale to juz raczej przy zadławieniu, tak nam ta doradca laktacyjna pokazywala.
tak codziennie, tak kazala polozna i w szpitalu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2014, 16:14
am, karusia lubią tę wiadomość
-
am wrote:Lolka ładnie Ci ta waga leci, staraj się jeść bo nie będziesz mieć siły opiekować się Malutką,.
Mnie tak mama postraszyła, że jem ile dam radę bo wiadomo że organizm wycieńczony, osłabiony przez karmienie i niespanie więc narażony na infekcje. Ja w zasięgu ręki jak karmię, staram się mieć zawsze coś do przekąszenia
Tyle, ze ja mam schizy co jesc a co nie, bo ze szpitala lista to dosc ograniczona, a jakie np jesz przekaski?
No wiem, wiem, zla jetsem na siebie, ale czasem wole sie zdrzemnac niz cos zjesc bo padam...
Czasem po prostu zapominam...albo nie mam apetytu...szczegolnie jak byly upaly..dzis za to juz sie pilnujeWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2014, 16:14
am lubi tę wiadomość
-
Lolka fajnie że chociaż jakąś listę ze szpitala dostałaś co możesz jeść co nie, ja nie mam nic takiego i w sumie to ciągle się zastanawiam co mogę.
Moje przekąski: biszkopty, banany, drożdżówki z marmoladą czasem jakiś placek - babka piaskowa (ze sklepu oczywiście), jogurt.
Ja apetytu też nie mam za bardzo, zwłaszcza jak wróciłam do domu to wszytko mi w gardle stawało i naprawdę strasznie się zmuszałam do jedzenia. Cały tydzień była moja mama do pomocy i też pilnowała żebym jadła, obiadki gotowała, a teraz wróciła już do siebie, to mam nadzieję że dam radę jakoś się ogarnąć żeby jeszcze gotować.lolka83 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, ja dzisiaj 5 dni po terminie.
Byłam na badaniu, wody jasne a rozwarcie 1 cm... A pojechałam nastawiona, że mnie zostawią bo całą noc miałam bolesne skurcze. Nawet regularne były co 7 min. Na ktg nic nie wykazało... Czuje się jak wariatka, do tego Pani doktor powiedziała, że to chyba żarty były te moje skurcze... Normalnie aż beksę puściłam z tego wkurzenia. Mam dopiero na wtorek się stawić, czyli na 8 dzień po terminie.
Ręce opadają, jeszcze to niskie ciśnienie... No chyba, że księżyc coś zadziała, bo pełnia dopiero dzisiaj...
-
Dziewczyny tak czytam o tej pełni i porodach ale dużo osób tego nie potwierdza, raczej sugerują, że po pełni rodzi się sporo dzieci, ja zerkam na czerwcówki to u nich w pełnie wysypu nie było także już nie wiem czy jest na co liczyć
-
Mandalena wrote:Hej dziewczyny, ja dzisiaj 5 dni po terminie.
Byłam na badaniu, wody jasne a rozwarcie 1 cm... A pojechałam nastawiona, że mnie zostawią bo całą noc miałam bolesne skurcze. Nawet regularne były co 7 min. Na ktg nic nie wykazało... Czuje się jak wariatka, do tego Pani doktor powiedziała, że to chyba żarty były te moje skurcze... Normalnie aż beksę puściłam z tego wkurzenia. Mam dopiero na wtorek się stawić, czyli na 8 dzień po terminie.
Ręce opadają, jeszcze to niskie ciśnienie... No chyba, że księżyc coś zadziała, bo pełnia dopiero dzisiaj...
Mnie kładą też dopiero w 8 dniu po terminie. Można oszaleć - wiem. W Twoim przypadku to już w ogóle, skoro lekarz takie komentarze puszcza...Mandalena lubi tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Karusia daje Ci czas max do poniedziałku - myślę, że te skurcze przygotowują już macicę do akcji. <zazdrość>
My z M. jeszcze w piżamie, w lodówce światło - czuję się jak kiedyś, jak odsypialiśmy na kacu po jakiejś imprezie Wypada się ogarnąć, zrobić zakupy i obiad :]
ahahahhaa na zazdrość kochana to Ci pozwolę, jak naprawdę w końcu urodzę, ale coś czuję, że my Karolinki dwie na tym samym wózku jedziemy i oxy w piątek nas czekaKarola:) lubi tę wiadomość
-
Lolka, kochana, jak się sprawdza bujaczek Tiny Love??
Bo z tego co pamiętam to masz ten:
http://e-zabawkowo.pl/pl_PL/p/TINY-LOVE-LEZACZEK-BUJACZEK-LOZECZKO-3-W-1-WIELOFUNKCYJNY-czerwony/3634?gclid=COe4vMGVwL8CFW3MtAodmAMAfw
My mamy go dostać w prezencie, powiedz jak Ci się go użytkuje, dobry jest od pierwszych dni?? malutka dobrze w nim leży, nie masz oporów co do tego, czy jest dobry dla kręgosłupa?? -
Paula_29 wrote:Dziewczyny tak czytam o tej pełni i porodach ale dużo osób tego nie potwierdza, raczej sugerują, że po pełni rodzi się sporo dzieci, ja zerkam na czerwcówki to u nich w pełnie wysypu nie było także już nie wiem czy jest na co liczyć
Na tvn24 mówili, że dzisiaj SUPERPEŁNIA cokolwiek to znaczy
12.07 to mój termin z usg...mała szaleje w brzuszku, że ona ma jeszcze miejsce -
am wrote:Plumb80 super wieści, dobrze że udało Ci się ustalić termin cc.
Ja też mam bebilon1 na wszelki wypadek, takie mleko było u nas w szpitalu, właśnie najlepiej kupić takie, jakie podawali w szpitalu.
Maja nie tylko Ty masz problem pomieszania dnia z nocą, Dawidek w dzień potrafi przespać 3-4 godziny, potem godzina czuwania a w nocy to po dwóch godzinach dwie nie śpi. Ja dziś też pierwszy raz w sumie zostawiłam go ze mną do spania, po karmieniu miałam wstać zmienić mu pieluchę, na chwilkę położyłam głowę na poduszce i obudziłam się 1,5 h później. Dziś pozwoliłam sobie na spanie do południa, wstałam o 11, bo potem w nocy tak ciężko, czasem usypiam podczas karmienia.
Czy waszym dzieciaczkom po każdym jedzeniu się odbija, bo my mamy z tym straszny problem, nie wiem czy nie umiem go trzymać do odbicia, czy co, ale potem jak go kładę, niby na boku, ale zawsze się stresuję żeby mu się nie ulało ... I jeszcze jedno pytanie, czy codziennie kąpiecie dzieci?
W św. Zofii kilka położnych i lekarz powiedzieli, że dziecka nie należy brać na ramię i pukać w celu odbicia, wystarczy położyć je na boczku - w razie gdyby się ulało na pewno się nie zakrztusi. Tłumaczyli to tak, że dziecko w pozycji pionowej, pukane, stukane i jeszcze lulane, może mieć rewolucje żołądkowe - nawet dorosły po jedzeniu raczej skakać nie lubi
A co do kąpania, nam kazali co trzeci dzień, chyba, że dą duże upaly i widać, że mała się bardzo poci. Natomiast pępek, buźkę i wszystkie zgięcia solą fizjologiczną lub przegotowaną wodą codziennie.
I po każdym lub co drugim przebraniu smarować pachwinki, srom i pupke alantanem lub linomagiem,am, lolka83, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Na tvn24 mówili, że dzisiaj SUPERPEŁNIA cokolwiek to znaczy
12.07 to mój termin z usg...mała szaleje w brzuszku, że ona ma jeszcze miejsce
Karola moja też szaleje od kilku godzin, wczoraj była taka spokojna że się 10 ruchów na godzinę po jedzeniu nie mogłam doliczyć a teraz położyłam się na chwilę by się trochę przespać to tak daje że musiałam wstać bo zasnąć nie jestem w stanie
ja termin z USG mam na 15, ale jak mówisz, że superpełnia, pozostaje nam tylko wierzyćWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2014, 18:39
Karola:) lubi tę wiadomość
-
am wrote:Lolka fajnie że chociaż jakąś listę ze szpitala dostałaś co możesz jeść co nie, ja nie mam nic takiego i w sumie to ciągle się zastanawiam co mogę.
Moje przekąski: biszkopty, banany, drożdżówki z marmoladą czasem jakiś placek - babka piaskowa (ze sklepu oczywiście), jogurt.
Ja apetytu też nie mam za bardzo, zwłaszcza jak wróciłam do domu to wszytko mi w gardle stawało i naprawdę strasznie się zmuszałam do jedzenia. Cały tydzień była moja mama do pomocy i też pilnowała żebym jadła, obiadki gotowała, a teraz wróciła już do siebie, to mam nadzieję że dam radę jakoś się ogarnąć żeby jeszcze gotować.
ja w wypisie ze szpitala mam wpisane - dieta lekkostrawna, chodz polozna powiedziala ze oczywiscie bez przesady z ta lekkostrawnoscia
ja jem w zasadzie to co mam w lodowce, wczoraj nawet zolta fasolke zjadlam - w prawdzie 6 sztuk na probe - mala nie plakala - ale stad moze ten brak snu w nocy... sama nie wiem, bakow nie miala
dzis byly knedle, zobaczymy - narazie smacznie spi
am, Karola:) lubią tę wiadomość
-
A dziewczyny mialam napisać i zapomnialam.
Dostałam od szwagierki taką lampę, promiennik nad przewijak.
Słuchajcie rewelacja ! Grzeje odpowiednio i mała mi przestała płakać przy przebieraniu, widocznie rzeczywiście było jej zimno.am, lolka83, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Karola a jaki leżaczek dostaniecie ? Wiesz czy to niespodzianka będzie, bo ja dalej nie zamówiłam.
Maja co to za lampa, brzmi ciekawie, a też mamy problem z płaczem przy przewijaniu i przebieraniu.
Dzięki za rady
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2014, 19:01
-
maja89waw wrote:W św. Zofii kilka położnych i lekarz powiedzieli, że dziecka nie należy brać na ramię i pukać w celu odbicia, wystarczy położyć je na boczku - w razie gdyby się ulało na pewno się nie zakrztusi. Tłumaczyli to tak, że dziecko w pozycji pionowej, pukane, stukane i jeszcze lulane, może mieć rewolucje żołądkowe - nawet dorosły po jedzeniu raczej skakać nie lubi
A co do kąpania, nam kazali co trzeci dzień, chyba, że dą duże upaly i widać, że mała się bardzo poci. Natomiast pępek, buźkę i wszystkie zgięcia solą fizjologiczną lub przegotowaną wodą codziennie.
I po każdym lub co drugim przebraniu smarować pachwinki, srom i pupke alantanem lub linomagiem,
Widzisz to u nas zupelnie co innego, ale to z 3 roznych zrodel wiec sie tego trzymam. W szpitalu, od poloznej srodowiskowej i od doradcy laktacyjnego.
Wlasnie moja jak podniesiemy do pionu to dopiero czesto cos rusza, bo slysze jak w brzuszku i na nia to chyba dziala...
Wlasnie z ta kapiela ciekawa jestem czy codziennie to potrzeba, hmmm
Maja jaka firma tego promiennika to sie instaluje czy jak?
Wczoraj na kontroli w szpitalu bylo cos takiego i mala przy przewijaniu jak aniolek lezala...moze faktycznie to pomaga...
Od piatku pije ten PRENATAL FEMALTIKER i wiecie co moze to przypadek ale w nocy obudzilam sie mokra od mleka, teraz tez kapie az musze sciagac, moze dziala
am lubi tę wiadomość