X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipcowe Mamusie 2014
Odpowiedz

Lipcowe Mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 13 lipca 2014, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spróbuj, masaż masażem, ale ciepła woda jeszcze dodatkowo rozluźnia więc powinno pomóc, przynajmniej na chwilę. No i paracetamol na tym etapie żadnej krzywdy nie zrobi więc śmiało możesz wziąć, nie ma się co męczyć bo dzidzia czuje jak mamie źle

    Karola:) lubi tę wiadomość

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • misia_k1 Autorytet
    Postów: 1530 1326

    Wysłany: 13 lipca 2014, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestesmy w domku, pierwsza noc za nami Masaakraaaaaaa. Maly od polnocy do 4.30 plakal, prezyl sie, ruszal nozkami rekami taki zdenerwowany byl...nic nie dzialalo...mamusie mialyscie tak???bo ja kompletnie nie wiem co mu jest. Nic je jadlam niedozwolonego...kupki jie bylo ale jak pruknal to chyba lepiej mu było.
    Wiercil sie niemiłosiernie no tak plakal i byl taki czerwony ze myslalam,ze serce mi peknie.
    Nawet smoczek dalam bo juz nie wiedzialam co robic....pomozecie???

    Am, wlasnie Jasiowi sie nie odbija...w szpitalu wodami plodowymi odbijalo ju sie ale nie mlekiem.
    Malego dzis kapac bede pierwszy raz od porodu...ale bardzo nie lubi przebieranaia i tez płacze...

    Dziewczyny co pijecie tzn herbate,kompot i czy pieluch co 3 godz zmieniacie?

    Rany tyle pyt mam,do tego wszystkiego chyba baby blusa lapie bo placze jak bobr.
    Aa i czy sciagacie pokarm.ja mam dzis nawal,piersi twarde takie ociezale.karmie raz z jednej a potem z drugiej jak marudzi,ale w tym pospiechu i stresie chyba źle to robie

    am wrote:
    Plumb80 super wieści, dobrze że udało Ci się ustalić termin cc.

    Ja też mam bebilon1 na wszelki wypadek, takie mleko było u nas w szpitalu, właśnie najlepiej kupić takie, jakie podawali w szpitalu.

    Maja nie tylko Ty masz problem pomieszania dnia z nocą, Dawidek w dzień potrafi przespać 3-4 godziny, potem godzina czuwania a w nocy to po dwóch godzinach dwie nie śpi. Ja dziś też pierwszy raz w sumie zostawiłam go ze mną do spania, po karmieniu miałam wstać zmienić mu pieluchę, na chwilkę położyłam głowę na poduszce i obudziłam się 1,5 h później. Dziś pozwoliłam sobie na spanie do południa, wstałam o 11, bo potem w nocy tak ciężko, czasem usypiam podczas karmienia.
    Czy waszym dzieciaczkom po każdym jedzeniu się odbija, bo my mamy z tym straszny problem, nie wiem czy nie umiem go trzymać do odbicia, czy co, ale potem jak go kładę, niby na boku, ale zawsze się stresuję żeby mu się nie ulało ... I jeszcze jedno pytanie, czy codziennie kąpiecie dzieci?

    MILA lubi tę wiadomość

    relg3e5e2kcajna5.png

    34bwflw13qaykthd.png
  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 13 lipca 2014, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia_k1 wrote:
    Jestesmy w domku, pierwsza noc za nami Masaakraaaaaaa. Maly od polnocy do 4.30 plakal, prezyl sie, ruszal nozkami rekami taki zdenerwowany byl...nic nie dzialalo...mamusie mialyscie tak???bo ja kompletnie nie wiem co mu jest. Nic je jadlam niedozwolonego...kupki jie bylo ale jak pruknal to chyba lepiej mu było.
    Wiercil sie niemiłosiernie no tak plakal i byl taki czerwony ze myslalam,ze serce mi peknie.
    Nawet smoczek dalam bo juz nie wiedzialam co robic....pomozecie???

    Am, wlasnie Jasiowi sie nie odbija...w szpitalu wodami plodowymi odbijalo ju sie ale nie mlekiem.
    Malego dzis kapac bede pierwszy raz od porodu...ale bardzo nie lubi przebieranaia i tez płacze...

    Dziewczyny co pijecie tzn herbate,kompot i czy pieluch co 3 godz zmieniacie?

    Rany tyle pyt mam,do tego wszystkiego chyba baby blusa lapie bo placze jak bobr.
    Aa i czy sciagacie pokarm.ja mam dzis nawal,piersi twarde takie ociezale.karmie raz z jednej a potem z drugiej jak marudzi,ale w tym pospiechu i stresie chyba źle to robie
    Misia, taki płacz i prężenie u nas było, tak się robi kupa, jak mi to ładnie Karola wyjaśniła układ pokarmowy jest nierozwinięty i dlatego to tyle wysiłku kosztuje dziecko, ale zobaczysz że będzie lepiej, u nas już nie ma tyle płaczu jak na początku.
    Nam w dalszym ciągu się nie odbija, a Dawidek je coraz więcej, no trudno, znów mu się ulało, pewnie nadmiar tego mleka ale w końcu usnął.
    Co do przebierania i kąpania Jaś pewnie płacze bo mu zimno, staraj się go okrywać do połowy pieluszką i tak przebierać, ale to też się troszkę powinno unormować. Co do kąpania to u nas był wrzask właśnie z tego zimna, choć łazienka nagrzana, woda cieplutka, więc kolejny raz przed zanurzeniem w wodzie owinęłam Małego tetrową pieluchą i z nią pomalutku włożyłam do
    wanienki, i delikatnie zaczęłam go moczyć i ściągać tą pieluchę - pomogło.
    Ja piję rano kawę a tak cały czas tylko wodę, ale w szpitalu dawali nam i kompot i herbatę.
    Pieluchę zmieniam po jedzeniu, bo przeważnie wtedy kupa się pojawia.
    Misia uważaj też na piersi, żeby Cię nie zawiało, a jak czujesz ze są twarde a po karmieniu nie odczuwasz ulgi, to ściągaj ale tylko troszkę, właśnie żeby poczuć ulgę, że nie są już tak ciężkie, nie za dużo bo tylko rozkręcisz laktację.

    A płacz też normalny, ja po powrocie do domu co chwila płakałam, tak bez powodu, huśtawka nastroju gorsza niż w ciąży, zdarza mi się to jeszcze do tej pory. Więc się nie przejmuj, nie tłum emocji, a jeszcze Jasia staraj się przystawiać jak nie płacze tak strasznie, bo wtedy ciężko mu złapać pierś.
    Oczywiście Kochana pisz jak coś jeszcze będziesz potrzebować :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2014, 11:13

    Karola:), misia_k1, Paula_29, karusia, maja89waw lubią tę wiadomość

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
  • misia_k1 Autorytet
    Postów: 1530 1326

    Wysłany: 13 lipca 2014, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany Kochana Am tak Ci dziękuje...(i znowu łzy).
    W dzien Jasiu jest taki spokojniutki dopiero w nocy płacze. Prezy,kwiczy,czerwieni sie ale kupki nie ma:(tylko siku.
    Jak go przewijam to tez tak sie prezy,wypina macha nóżkami, że normalnie moze uciec z przewijaka.
    Przykrywam pieluszka i spi pod kolderka bo w otulaczku wykopywal sie i ryk, becik tez ryk. Zauwazylam,ze najbardziej lubi spac u nas przy mnie ale nie pozwalam mu,od razu po karmieniu lozeczko.
    Jak mysle ze zasnął, odkladam i od razu ryk.

    Chyba dzis odciagne laktatorem i zobacze ile mam.

    A wy jakos oprozniacie piers tzn strzykuhecie przed karmieniem?
    I jak dlugo karmicie i czy na zmiane przy jednym podejsciu xzy np.jedno karmienie jedna piers i spanie potem drugie, druga piers i spanie??


    Ja jednak mocno popekalam...2 stopien:(((wyglada to strasznie.

    relg3e5e2kcajna5.png

    34bwflw13qaykthd.png
  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 13 lipca 2014, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia spróbuj na spanie owijać Jasia w kokonik np. pieluszką, on jeszcze strasznie malutki i nie przyzwyczajony do tego że jest poza Twoim brzuszkiem.

    Ja laktatorem ściągałam raz, właśnie dzień po wyjściu ze szpitala, ale ściągnęłam tylko 15 ml i wylałam, Misia nie ściągnij za dużo, bo będziesz mieć jeszcze więcej pokarmu.
    Ja w ciągu jednego karmienia na przemian podaję piersi, bo od początku karmiłam po kilka minut (potem kilkanaście) jedną piersią, chwila przerwy i drugą. Polecam zapisywanie tych karmień :) ja piszę od której do której Mały je i z której piersi, piszę też w jakich godzinach śpi.

    Ja też popękałam mocno, do tej pory jeszcze nie siedzę normalnie, choć już bez porównania z tym co na początku. Ja nie chcę wiedzieć jak to u mnie wyglądało, jeszcze najgorzej jak była opuchlizna, bo szwy ciągnęły niemiłosiernie, ale prawie zeszło.

    Jak Jaś płacze spróbuj przysunąć się do jego skroni jak najbliżej ustami i mu poszumieć (sam dźwięk "sz"), u mnie działa do tej pory :) pomaga tez delikatne głaskanie opuszkiem palca po skroni.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2014, 11:41

    karusia, maja89waw lubią tę wiadomość

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
  • misia_k1 Autorytet
    Postów: 1530 1326

    Wysłany: 13 lipca 2014, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Am wyslalam Ci zaproszenie na priv.

    relg3e5e2kcajna5.png

    34bwflw13qaykthd.png
  • ewelina84 Autorytet
    Postów: 392 323

    Wysłany: 13 lipca 2014, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia_k1 wrote:
    Jestesmy w domku, pierwsza noc za nami Masaakraaaaaaa. Maly od polnocy do 4.30 plakal, prezyl sie, ruszal nozkami rekami taki zdenerwowany byl...nic nie dzialalo...mamusie mialyscie tak???bo ja kompletnie nie wiem co mu jest. Nic je jadlam niedozwolonego...kupki jie bylo ale jak pruknal to chyba lepiej mu było.
    Wiercil sie niemiłosiernie no tak plakal i byl taki czerwony ze myslalam,ze serce mi peknie.
    Nawet smoczek dalam bo juz nie wiedzialam co robic....pomozecie???

    Am, wlasnie Jasiowi sie nie odbija...w szpitalu wodami plodowymi odbijalo ju sie ale nie mlekiem.
    Malego dzis kapac bede pierwszy raz od porodu...ale bardzo nie lubi przebieranaia i tez płacze...

    Dziewczyny co pijecie tzn herbate,kompot i czy pieluch co 3 godz zmieniacie?

    Rany tyle pyt mam,do tego wszystkiego chyba baby blusa lapie bo placze jak bobr.
    Aa i czy sciagacie pokarm.ja mam dzis nawal,piersi twarde takie ociezale.karmie raz z jednej a potem z drugiej jak marudzi,ale w tym pospiechu i stresie chyba źle to robie


    Moja mala dzisiaj płakała od 22 do 2 w nocy,niestety to samo mamy co ty,pierwsza taka nocka u nas a jutro konczy dwa tygodnie,wiec nie wiem co to bylo.Pieluszke zmieniamy jak jest kupka albo mocno zlany.Ja pije herbatke koperkowa raz dziennie i rumiankowa a tak to kawe inke.

  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 13 lipca 2014, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia_k1 wrote:
    Am wyslalam Ci zaproszenie na priv.

    Zaakceptowałam :)

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
  • aneczkaaa1985 Autorytet
    Postów: 378 305

    Wysłany: 13 lipca 2014, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również jeszcze z brzuszkiem :-( synek wczoraj tak dawał, miałam takie dziwne rozpieranie że myślałam że to już ale się położyłam i po 30 minutach nie było śladu. Także nadal czekamy kochane.......

    Karola:), Paula_29, Aniulka lubią tę wiadomość

    zi13skjodn64ui4h.png
  • MILA Autorytet
    Postów: 2692 3588

    Wysłany: 13 lipca 2014, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia K1 kochana fajnie że już jestes w domu. Nie ma co płakać > Weż się w garść, cycki do przodu i będzie dobrze :-D ja wiem że początki mogą być trudne. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni ;-) młodego może brzuszek boli , może mu za gorąco. Wiesz, przyczyn może być wiele. Niestety taki maluszek ci nie powie co mu dolega więc ryczy :P
    Przerabiałam z córką wiele rzeczy. POza tym powiem ci ze też sie teraz zastanawiam, bo będzie syn, a chłopcy mają więcej problemów z brzuszkiem :-P
    Wierzę że szybko się ze wszystkim uporasz, a póki co czekam na zdjęcie :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2014, 13:36

    f2wlwn15lxmguqd1.png
  • AngelQa Przyjaciółka
    Postów: 78 65

    Wysłany: 13 lipca 2014, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)
    My już dzień po terminie i nic nie zwiastuje zbliżającego się porodu.
    Wczoraj odszedł mi czop, ale był biało-żółty.
    Skurcze mam praktycznie codziennie i do tego bardzo silny ból miesiączkowy.
    Ale to już trwa od jakiegoś czasu.

    Jutro mam stawić się do szpitala na obserwację.
    Musimy się sprężyć, za dużo już Nas tutaj po terminie. :)
    Trzymam za Was wszystkie kciuki!

    Paula_29, Karola:), Aniulka, maja89waw lubią tę wiadomość

    wnidp07wq96ixnm4.png
  • Camilia Autorytet
    Postów: 1963 2620

    Wysłany: 13 lipca 2014, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj od rana złapałam schizę bo Mała się w ogóle nie ruszała (ostatnio wczoraj około 22). I tak miałam dzisiaj pojechać na ktg więc zrobiłam to od razu jak stwierdziłam, że po śniadaniu też jej nie czuję. Na szczęście wszystko jest dobrze, serduszko bije jak trzeba, skurczy brak. Córeczka zrobiła sobie leniwą niedzielę :-P

    Karola:), lolka83 lubią tę wiadomość

    ex2bi09kagxa44s8.png
    ex2bdf9hh28r1eq2.png
  • karusia Autorytet
    Postów: 716 977

    Wysłany: 13 lipca 2014, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewuszki :*
    Jakaś nerwowa dzisiaj jestem... od 13 mam skurcze, nieregularne, ale co raz mocniejsze, aż się boję o tym pisać, bo zaraz znowu wszystko się wyciszy i okaże się, że znowu fałszywy alarm :P tak czy inaczej mój mąż jutro znowu na cały dzień musi wyjechać do wawy, więc chyba wykorzystam jego obecność i podjedziemy dzisiaj na ktg... zobaczymy co tam u małej słychać, po terminie lepiej dmuchać na zimne :)

    lolka83, Plumb80, maja89waw lubią tę wiadomość

    km5st5odu2rt42xe.png
  • Marta207 Znajoma
    Postów: 19 28

    Wysłany: 13 lipca 2014, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta207 wrote:
    Witajcie Kobietki.
    Udzielam się dosyć późno ale cały czas Was podczytywałam. W sobotę 5 lipca urodziłam Mikołaja i od wtorku wieczorem jesteśmy w domu. Uczymy się z mężem opieki nad Synkiem ale jest jedna rzecz, która mnie martwi. Mały przesypia pięknie noce (np. od godz. 22.00 do 9.00), budzę go tylko co 3 godziny na karmienie cycem i zmianę pieluszki (najczęściej podczas tych czynności Synek nawet się nie budzi). Niestety w dzień mam problem: Mały często domaga się cyca i prawie tylko przy cycu chce usypiać, a jak go odkładam do łóżeczka, to od razu się budzi. Ewentualnie dobrze śpi po nakarmieniu na naszym łóżku, np. jeśli go karmię na leżąco, to ładnie zje i od razu śpi, a jak go tylko znowu próbuję przenieść, to zaczyna się wszystko od nowa :( Nie wiem czy to normalne, że takie małe dziecko domaga się obecności mamusi, czy też powinnam być bardziej asertywna i zostawiać go w łóżeczku mimo jego płaczu. Jakie są Wasze doświadczenia? Będę wdzięczna za różne cenne wskazówki. Jestem skłonna zastosować metodę usypiania z książki "Język niemowląt" Tracy Hogg - myślę, że znaczna część z Was ma przerobioną tą lekturę. Jednak rodzice i teściowie krytykują mój pomysł uważając, że Synek domaga się mojej obecności i przy kilkudniowym dziecku jest to zupełnie normalne i nie powinnam mu ograniczać dostępu do siebie. W jaki sposób Wasze Maleństwa usypiają? Może któraś z metod sprawdzi się również u mnie, na co bardzo liczę.

    Dziękuję Wam bardzo za wskazówki. Przestaję się więc martwić bo okazuje się zupełnie normalne, że moja Dzidzia potrzebuje takiej bliskości. Chociaż jest to w pewien sposób uciążliwe, to postaram się nie ograniczać mu dostępu do siebie :) przynajmniej przez pierwszy miesiąc, a później zobaczymy. Może chusta, a może jakieś inne metody...

    lolka83, maja89waw lubią tę wiadomość

  • Karola:) Autorytet
    Postów: 1842 2145

    Wysłany: 13 lipca 2014, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karusia i AngelQa trzymam kciuki za rozkręcenie akcji. Ja mam jakieś jednorazowe skurcze, ale dość rzadkie, więc wątpie...

    U mnie ból pod łopatką cały czas jest przy schylaniu się i siedzeniu bez oparcia, jak nie przejdzie do jutra, poproszę o domową wizytę fizjoterapeuty, bo wydaje mi się, że to na serio jakiś ucisk na nerw :(

    l22n8u69ve8jfk3u.png
    f2w3sek2le1zbsij.png
  • lolka83 Autorytet
    Postów: 2233 2303

    Wysłany: 13 lipca 2014, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia to wszystko norma...nasza wczoraj nad ranem miala akcje z kupka...tez byly krzyki, napianie itd, wczesniej na kontroli pytalam to powiedzieli aby w takim przypaku 3-4 krople dac kropelek espumisan, nie wiem czy one pomogly czy samo poszlo ale bylo ok, jednak wtedy naprawde nie wiadomo co robic...mama i tesciowa polecaja rumianek lub koper, na SR mowili aby tego nie dawac...sama juz nie wiem.

    Moja mala przy przewijaniu lub ubieraniu krzyki robi niesamowite a jak potrafi sie przy tym wyginac, cala czerwona napieta...wiec to norma...

    U nas dzis noc w miare spokojna, budzila sie rzadko, czasem z nami spi kilka godzin i pozniej odkladam do lozeczka. Czesto ok godz 6-7 rano ma taki nerw, ze nie chce cycka i wtedy mleko modyfikowane, bo nie wiem czemu moja piers ssie i nadal nic...a w ciagu dnia je i jest ok...

    Ja wczoraj mialam nawal, cala koszula mokra dzis w druga strone, nie wiem sama czemu to tak...wiec wyjelam laktator i stymuluje...

    ps. Dziś odpadł nam kikut :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2014, 16:00

    Camilia, am, Plumb80 lubią tę wiadomość

    MamoZobacz.pl


    wff22n0auovilby7.png
  • lolka83 Autorytet
    Postów: 2233 2303

    Wysłany: 13 lipca 2014, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola:) wrote:

    U mnie ból pod łopatką cały czas jest przy schylaniu się i siedzeniu bez oparcia, jak nie przejdzie do jutra, poproszę o domową wizytę fizjoterapeuty, bo wydaje mi się, że to na serio jakiś ucisk na nerw :(


    KOtek, ja tego nie doczekalam, moja kuzynka kilka dni przed porodem miala podobne bole, maly na jakis nerw naciskal, raz wezwala pogotowie bo prawie zemdlala z bolu, takze moze to malutka sie ulozyla, naciska i tak to odczuwasz....

    MamoZobacz.pl


    wff22n0auovilby7.png
  • monaaa Autorytet
    Postów: 486 741

    Wysłany: 13 lipca 2014, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny 8 lipca na świat przyszedł Maksiu, jesteśmy w domu od czwartku. Oj nie jest łatwo, ale kto powiedział, że będzie :). jak znajdę chwilę, będę zaglądać.

    Camilia, am, Karola:), Paula_29, misia_k1, AngelQa, Mandalena, RewolucjaSięDzieje, karusia, Plumb80, maja89waw, aneczkaaa1985, MILA lubią tę wiadomość

    81clk9i.png
  • Paulina23 Autorytet
    Postów: 465 455

    Wysłany: 13 lipca 2014, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczynki:) ja już dziś w domku jestem z malutką:) jesteśmy prze szczęśliwi:) mała jest cudowna, taka grzeczna, nie ma z nią jak na razie żadnych problemów:) fajnie,już w domku, ja też bardzo dobrze się czuję:) naprawdę dziewczyny rodźcie już swoje dzieciaczki...:) zaraz wrzucę zdjęcie:P

    am, Karola:), misia_k1, AngelQa, lolka83, RewolucjaSięDzieje, karusia, Plumb80, maja89waw, MILA lubią tę wiadomość

    8p3ovfxmkhui00ao.png gpedxzdv7oki5wqi.png
  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 13 lipca 2014, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monaaa wrote:
    Dziewczyny 8 lipca na świat przyszedł Maksiu, jesteśmy w domu od czwartku. Oj nie jest łatwo, ale kto powiedział, że będzie :). jak znajdę chwilę, będę zaglądać.

    Serdeczne gratulacje :)

    monaaa, Mandalena, maja89waw lubią tę wiadomość

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
‹‹ 300 301 302 303 304 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ