Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
lolka83 wrote:Wlasnie zamowilam tu:
http://pl.lennylamb.com/nodes/1_chusty_tkane
Czekam az przyjdzie i zabieram sie za noszenie, byle sie nauczyc dobrze wiazac
Wzielam zwykla tkana, bo elastyczna ma rozne opinie na poczatkowe noszenie, co do stabilności kregoslupa.
Czy około 5 tygodnia życia Wiki zauważyłaś skok rozwojowy? Pytam bo Julka od wczoraj jest bardziej nerwowa i ciągle chce być na rękach oraz nie chce zasypiać w łóżeczkuMoże to już skok rozwojowy?
-
Moja Wiki dzisiaj zupełnie jak nie ona. Nie chce w ogóle spac
Przy piersi ssie tylko 5-10 minut, nie wiem czy się najada bo jakieś miękkie mam te piersi. Co prawda jak nacisne to jest mleko, ale może musi się namęczyć aby wyssać i dlatego się tak wkurza. Nie wiem, niby potrafię już ją uspokoić i wiem że to jej zachowanie to nie żadna choroba, ale przed chwilą się popłakałamTo jest takie przykre jak ona ssie a za chwilę wypluwa, niby chce dalej ale nie umie załapać i się strasznie denerwuje...
smoczka strasznie zasysa dzisiaj prawie cały dzień, jak nigdy! a piersi nie chce!
Chyba mam kryzys odnośnie tego karmienia, jak sobie pomyślę, że planowałam pół roku karmić, to nie potrafię sobie wyobrazić tej walki przy cycku przez 5 m-cy jeszcze... jak się okaże w czwartek, że mało przybiera to chyba poważnie zastanowię się nad mm, chociaż już mam wyrzuty sumienia na samą myśl...lolka83 lubi tę wiadomość
-
Camilia wrote:To czekam z niecierpliwością na Twoją opinię
Czy około 5 tygodnia życia Wiki zauważyłaś skok rozwojowy? Pytam bo Julka od wczoraj jest bardziej nerwowa i ciągle chce być na rękach oraz nie chce zasypiać w łóżeczkuMoże to już skok rozwojowy?
Ja się dzisiaj zastanawiałam nad skokiem u mojej Wiki, ale u nas to chyba za wcześnie... -
Karola:) wrote:Moja Wiki dzisiaj zupełnie jak nie ona. Nie chce w ogóle spac
Przy piersi ssie tylko 5-10 minut, nie wiem czy się najada bo jakieś miękkie mam te piersi. Co prawda jak nacisne to jest mleko, ale może musi się namęczyć aby wyssać i dlatego się tak wkurza. Nie wiem, niby potrafię już ją uspokoić i wiem że to jej zachowanie to nie żadna choroba, ale przed chwilą się popłakałamTo jest takie przykre jak ona ssie a za chwilę wypluwa, niby chce dalej ale nie umie załapać i się strasznie denerwuje...
smoczka strasznie zasysa dzisiaj prawie cały dzień, jak nigdy! a piersi nie chce!
Chyba mam kryzys odnośnie tego karmienia, jak sobie pomyślę, że planowałam pół roku karmić, to nie potrafię sobie wyobrazić tej walki przy cycku przez 5 m-cy jeszcze... jak się okaże w czwartek, że mało przybiera to chyba poważnie zastanowię się nad mm, chociaż już mam wyrzuty sumienia na samą myśl...
Kotek, a czemu wyrzuty?
Zobacz niektore matki wogole nawet majac mleko przechodza na mm, bo tak im wygodniej...wiec ty czego się schizujesz?
JaAk trzeba moja bylo dokarmiac to to robilam i tyle, teraz tez jak widze ze niespokojna, to na wieczor po moim karmieniu daje ok 60-80 ml mm i nie mam z tego powodu zadnych wyrzutow.
Pamietaj dziecko ma sie najadac...jesli trzeba bedzie dokarmiac to trudno. My w srode ja zwazymy i zobaczymy co i jak.
U mnie tez czasem te piersi bardziej sflaczal, ale zauwazylam, ze jak chodze w staniku sa szybciej twardsze, a jak bez to raczej miekkie, nie pojmuje, czy to ma zwiazek. -
Misia a jaką rozmiarówkę ma c&a, jak wezmę 62 to będzie dobry rozmiar, czy oni mają zaniżoną? (wiesz czy 62 nie wygląda jak 56)
Lolka właśnie w 5 10 15 widziałam wyprzedaże, ale body powykupywane.
Camilia ja do pupy używam bepanthen, a jak są zaczerwienienia to sudokrem – u nas działa.
Mikulka wyjazdy z dzieckiem wiadomo stresujące, zwłaszcza te do lekarza.
Ja też myślałam o tej chuście, ale przeraża mnie wiązanie. Dziewczyny na czerwcówkach kupowały tulę, fajne to jest, ale strasznie drogie.
-
lolka83 wrote:Kotek, a czemu wyrzuty?
Zobacz niektore matki wogole nawet majac mleko przechodza na mm, bo tak im wygodniej...wiec ty czego się schizujesz?
JaAk trzeba moja bylo dokarmiac to to robilam i tyle, teraz tez jak widze ze niespokojna, to na wieczor po moim karmieniu daje ok 60-80 ml mm i nie mam z tego powodu zadnych wyrzutow.
Pamietaj dziecko ma sie najadac...jesli trzeba bedzie dokarmiac to trudno. My w srode ja zwazymy i zobaczymy co i jak.
U mnie tez czasem te piersi bardziej sflaczal, ale zauwazylam, ze jak chodze w staniku sa szybciej twardsze, a jak bez to raczej miekkie, nie pojmuje, czy to ma zwiazek.
mi też się wydaje że jak chodzę w biustonoszu to jakbym miała więcej pokarmu -
lolka83 wrote:Kotek, a czemu wyrzuty?
Zobacz niektore matki wogole nawet majac mleko przechodza na mm, bo tak im wygodniej...wiec ty czego się schizujesz?
JaAk trzeba moja bylo dokarmiac to to robilam i tyle, teraz tez jak widze ze niespokojna, to na wieczor po moim karmieniu daje ok 60-80 ml mm i nie mam z tego powodu zadnych wyrzutow.
Pamietaj dziecko ma sie najadac...jesli trzeba bedzie dokarmiac to trudno. My w srode ja zwazymy i zobaczymy co i jak.
U mnie tez czasem te piersi bardziej sflaczal, ale zauwazylam, ze jak chodze w staniku sa szybciej twardsze, a jak bez to raczej miekkie, nie pojmuje, czy to ma zwiazek.
Wbiłąm sobie do głowy że chce karmić, że to będzie dobre dla dziecka, że jest to zdrowe itp. itd. Non stop słyszę uwagi od teściów, babci, znajomych, żeby przejść na butelkę, bo wygodniej itp. Także wsparcie ogromne...
Ale ja uwielbiam karmić, czuć jej bliskość, dlatego mam wyrzuty sumienia. Karmienie piersią to poświęcenie ogromne, dlatego jeśli przybiera na wadze i się najada to chciałabym karmić, o ile dam radę wytrzymać te jej nerwy, bo jest ciężkomisia_k1, karusia, Camilia lubią tę wiadomość
-
My po wizycie u lekarza
Diagnoza: nieżyt nosa spowodowany ulewaniem. Ogólnie dobrze, że pojechałam do tej lekarki. Ona mówiła, że mała meczy się, bo pokarm cofa jej się do noska i tam zalega. Porównała to uczucie do tego, że jak my zwracamy to też nam nieraz wlatuje do nosa i Jula ma właśnie coś podobnego
Biedna tyle się z tym męczyła, a nasza położna powtarzała cały czas, że ma wiotkosc krtani wrrr. Teraz Julka dostaje do noska dwa lekarstwa i mam nadzieję, że przyniesie jej to ulgę. Lekarka każe także dużo układać na brzuszku i spanie oczywiście wyżej tak, by nosek był wyżej niż żołądek.
Pytałam o szczepienia i ta lekarka radzi 6 w 1. Mówi, że najmniej powikłań po tym. Pytałam tez o rotawirusy i odradza to szczepienie, bo pracując w szpitalu naogladala się zbyt wiele powikłań. Mówiła, że. poleca bardzo meningokoki. Twierdzi, że właśnie one chociaż rzadko występują to powodują straszne powikłania m.in wstrząs septyczny. Nie wiem ... Ile lekarzy tyle opinii, a decyzje musimy podjąć sami ...
Dziewczyny byłam w lidlu, bo reklamowali odzież niemowlęcą i nie mogłam się oprzeć. Mam ambe na kupowanie małej ciuszkówBody takie sobie, ale wzięłam dwa w rozmiarze 68 będzie na jesień, zimę. Ogólnie bardzo ładne, ale zobaczymy co będzie po praniu heh. Kupiłam dwie śliczne bluzeczki i granatowe spodnie, bardzo miłe w dotyku
am, Karola:), Iwo, Camilia lubią tę wiadomość
-
am wrote:Misia a jaką rozmiarówkę ma c&a, jak wezmę 62 to będzie dobry rozmiar, czy oni mają zaniżoną? (wiesz czy 62 nie wygląda jak 56)
.
Wg mnie rozmiarówka w c&a jest normalna. Mój Szymek urodził się mając 60 cm i body 62 było na niego w sam raz.am lubi tę wiadomość
-
Dzięki za opinie, może jutro coś zamówię
Kurcze ja dziś też mam piersi jakieś sflaczałe i mam wrażenie że mało pokarmu, Mały na noc wisiał ponad godzinę... mam nadzieję że przez noc się nadrobi.
Patrząc na to mam wrażenie że bardzo dużo robi psychika, ja się wczoraj zdołowałam i dziś jakaś lipa, pokarmu jakby mniej, albo ja sobie to wkręcam, nie wiem
A moje dzieciątko dziś cały dzień bez kupy, a męczył się tak że spać nie mógł, bo się tak prężył że co zasnął to zaraz budził się z płaczem. Dopiero wieczór mu trochę puściło. Teraz śpi, mam nadzieję że jutro będzie lepiej, oby.
A co do tego debridatu to myślałam że on pomaga, a teraz się zastanawiam, czy cokolwiek z tego co podajemy naszym dzieciom działa, bo u nas raz brzuch boli, raz nie, a cały czas te same kropelki i syropek daję, ja też jem ciągle to samo .... jakby to nie miało żadnego znaczenia...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2014, 22:21
-
Mikulka a napisz co Cię zaniepokoiło, że poszłaś do lekarza? Bo mała ma od urodzenia sapkę, a w ciągu ostatniego tygodnia 2 razy ulało jej się też noskiem i mam wrażenie, że teraz jak oddycha noskiem to tak charczy i taki dźwięk piszczenia słychać, jak np. mamy katar i coś nam przeszkadza i słychać jak oddychamy - teraz się martwię, że ma również ten nieżyt nosa...
Ja zakrapiam raz dziennie solą morską, ale nie wiem czy to coś daje...
No właśnie paulina23 nic nie pisze...;/ -
am wrote:A co do tego debridatu to myślałam że on pomaga, a teraz się zastanawiam, czy cokolwiek z tego co podajemy naszym dzieciom działa, bo u nas raz brzuch boli, raz nie, a cały czas te same kropelki i syropek daję, ja też jem ciągle to samo .... jakby to nie miało żadnego znaczenia...
Nam na szczęście pomaga bobotic forte, od 5 dni stosujemy i ewidentnie Szymek już się tak bardzo nie męczy i nie pręży przy bączkach -
karola, ale nie musisz zaraz się na mm przestawiać
Dokarmiac możesz jak najbardziej, bez schiz kobieto, bo tak to naprawde zaraz ten pokarm stracisz...ja to teraz widze, ze im bardzije schizuje tym z pokarmem wtedy gorzej..U mnie znow mama uwaza, ze jelsi bym miala sie meczyc powinnam przejsc na mm, ale teraz nie ma problemu wiec mowi,z e warto piersia, a maz schiza, byle tylko piersia karmic, ja tez na razie nie wyobrazam sobie jechac na butlece, poki z mlekiem ok i jest to nie ma mowy o samej butli, ale o dokarmaniu tak.
Co do szczepionek znow my radzilismy sie 3 pediatrow i kazdy mowil, ze najlpeiej 5w1 bo szczepionka, wiele nie rozni sie od tej 6w1 ale dluzej na rynku i bardziej sparwdzona...co do rota i mek, nam mowili, aby zaszczepic blizje terminu drugiej dawki...trzeba zobaczyc jak mala zareaguje na tą.
Sama juz nie wiem, glupieje z tymi szczepionkami.
Co do ubranke z lidla, kiedys byly i wzielam 2 body i powiem Wam, ze szok, bo bardzo je lubimy, bardzo dobre jakosciowo, jutro moze mi sie uda podjechac, bo potrzebne mi spiochy...
Chusty wzielam rozmiar M, jak wpisalam dane w tej ankiecie na poczatku to M mi wyskoczylo.
Am mi tak pediatra powiedziala, ze czesto to co jemy i dajemy nie ma znaczenia, taki uklad pokarmowy, jednego dnia gorzej drugiego lepiej, ja juz sama nie wiem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2014, 23:08
am, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Karola, myślę że nie masz czym się martwić. To jest straszne chrapanie, charczenie i przy tym widzisz jak dziecko się męczy oddychajac. Od razu bys zauważyła Nosek mała ma zatkany na tyle, że aż płakać mi się chce ze nie mogę jej pomóc, a widzę i słyszę ze się męczy. Ciężko jest mi to opisać i do czegoś porównać ... No może do zapchanych zatok u dorosłego człowieka. Tylko wiadomo, żeddorosły sobie z tym poradzi, a takie maleństwo nie jest nauczone oddychać jeszcze buzia i męczy się niemiłosiernie
Oby jej po tych kroplami minęło. Najgorsze jest to, że jak robie jej aspiratorem to nic nie wylatuje. Pediatra powiedziała, że ta wydzielina będzie jej splywac do gardelka dlatego mamy ja wyżej układać. Teraz ja nakarmilam i czekam aż usnie. Normalnie juz by spała ładnie po piersi, a teraz się męczy ... Az się płakać chce jak na nią patrzę ... Nie potrafię jej więcej pomóc :'(
Am, popieram z całą pewnością to, że cała tajemnica karmienia leży w psychice. Pisałam Wam ostatnio, że karmię krótko nie wiem czy mała się najada itd. Po wczorajszej wizycie położnej i fakcie, że mała ślicznie przybiera czuje ze piersi są jakby pełniejsze heh.