Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
misia_k1 wrote:am, karola,paula czy po szczepieniu u was tez jest zgrubienie na udzie??dzis wyczułam u Jasia i altacetem posmarowalam
Ja nie zauważyłam, ale może to rzeczywiście opuchlizn i zejdzie po altacecie. Ja zapobiegawczo smarowałam zaraz po szczepieniu.
Misia trzymam kciuki za jutro, może uda się "zmusić" jakimś sposobem Jasia do efektywnego ssania i będziesz mogła odstawić butlę. Bo przecież mleko masz, a jak Jaś będzie go więcej ściągał to też zapewne będziesz go jeszcze więcej produkować.misia_k1, maja89waw lubią tę wiadomość
-
Kolejna koszmarna noc za nami. Mała obudziła się o 2.30 i nie spała do około 6 a o 7.30 pobudka już na dobre. Marudzenie na przemian z płaczem, tylko cycek ją uspokajał a później ulewała ech ;-/ Popłakałam się z bezsilności i zmęczenia. W takich momentach zaczynam się zastanawiać czy w ogóle nadaję się na matkę... Macie jakieś sposoby na radzenie sobie ze stresem, zmęczeniem, przygnębieniem kiedy dziecko "nie chce współpracować"?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2014, 10:09
-
Misia smarowałam tylko w dzień szczepienia dwa razy, opuchlizny nie było to więcej nie dawałam.
Camilia marne pocieszenie, ale każda z nas ma lepsze i gorsze dni, więc głowa do góry, jutro będzie lepiejmaja89waw, karusia, misia_k1, Mandalena lubią tę wiadomość
-
Camilia wrote:Kolejna koszmarna noc za nami. Mała obudziła się o 2.30 i nie spała do około 6 a o 7.30 pobudka już na dobre. Marudzenie na przemian z płaczem, tylko cycek ją uspokajał a później ulewała ech ;-/ Popłakałam się z bezsilności i zmęczenia. W takich momentach zaczynam się zastanawiać czy w ogóle nadaję się na matkę... Macie jakieś sposoby na radzenie sobie ze stresem, zmęczeniem, przygnębieniem kiedy dziecko "nie chce współpracować"?
Też chwilami tracę cierpliwość, mam ochotę krzyknąć na małą albo w ogóle wyjść i nie wrócić. Nie mam na to sposobu, robię głębokie wdechy i tłumacze sobie, że muszę dać radę. Też chwialami, np. dzisiaj od rana zastanawiałam się czy nadaję się na matkę ;/ Przykre to jest...
Po szczepieniu nie mamy żadnego zgrubienia.
Od rana odciągam mleko na jutro, w lodówce 24 h może chyba być co? tzn będzie trochę więcej około 30 h. Nienawidzę odciągać mleka, mam wrażenie że później nie starczy dla Wiktorii jak będzie pora jedzenia a dwa nienawidzę ingerencji jakiś sztucznych "urządzeń" w organizm, który mam wrażenie głupieje po takim odciąganiu ;/Mandalena lubi tę wiadomość
-
Ja juz trzeci raz odciagnelam 50 ml rano, aby podawać małej wieczorem gdy w piersiach juz nic nie ma. Dwa razy juz sie sprawdziło. Najpierw podaje cyce, potem butle i mała zasypia bez problemu... Odciągam tylko 50 ml, bo mniej więcej tyle jej brakuje wieczorem, a boje sie ze rano jak obudzi sie wcześniej nie będę miała wystarczająco dużo pokarmu... Co więcej zauważyłam ze z prawej max 30-40 ml odciagne, natomiast z lewej nawet 120... Staram sie stymulować ta prawa juz od jakiegoś czasu dodatkowo laktatorem ale guzik to daje.
Karola:), Mandalena lubią tę wiadomość
-
Misia ja nie zauważyłam żadnego zgrubienia
Karola moja Zuzia najczęściej jest marudna jak mało śpi, wtedy "wybija" się ze spania i później kiepsko cały dzień, jeśli Twoja Wiki śpi czasami tylko pół godz w ciągu dnia to myślę,że tu leży problem.
Jak przybiera odpowiednio to myślę, że się najada.
Najlepszy sposób by sprawdzić to wypożyczyć wagę i zważyć małą przed i zaraz po karmieniu, będziesz wiedzieć ile zjada
Co do mleka w lodówce, może być do 5 dni przechowywane.
Moja Zuzia spała wczoraj od 22 do 5.30 . Potem zjadła i spała do 10, także życzę Wam i sobie więcej takich nocy. Pierwszy raz się wyspałamam, misia_k1, Karola:), Iwo, Camilia lubią tę wiadomość
-
Mialam o to samo pytac jakich pieluch używacie...my mamy teraz pampersy zielone 2 i sa ok...zmieniłam na babydream zielone 2 i są już ciasnawe a trójki za duże...możecie jeszcze jakieś inne polecić?/
Iwo co do dady to wg mnie sa słabo chlonne zresztą te babydream też nie są rewelacyjne-ale często je zmieniam a na noc zakładam pampersy.Iwo lubi tę wiadomość
-
My uzywamy pampers biale i zielone, jednak biale sa najlepsze.
Mamy paczkę tych rossmanna, ale jakos tak dobrze nie chłoną i często ich nie uzywam.
Teraz maz kupil w Tesco za 70 zl mega pakę pampersów zielonych, 150 sztuk w promocji.
Jednak na pewno dokupimy tez trojki biale, bo wg mnie najlepiej sie sprawdzaja.
U nas dzien pod wplywem bąków i placzu, znow wieksza ilosc zelaza i mala zle to przyjela, wiec po cholere ja mam ta diete jak i tak ona albo jednego dnia lepiej toleruje zelazo a innego gorzej...na to wplywu juz nie mam...
jeszcze tydzien bez nabialu wytrzymam, ale powoli zaczelam juz jesc jagodzianki i jakies slodkie bulki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2014, 21:20
Iwo, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
Pieluchy jedynki miałam białe pampersy i byłam z nich bardzo zadowolona. Teraz 2 w zasadzie same dady i ujdą jakoś, na pewno słabiej chłoną niż pampersy ale jakoś dają radę. Nie zdarzyło mi się na szczęście żeby kupa wyszła przez nogawkę, tylko kilka razy na plecy
3 mam paczkę dady i paczkę zielonych pampersów, zobaczymy co i jak z nimi, wtedy kupię zapasy.
Misia i jak u tej doradcy laktacyjnej, poradziła Wam coś konkretnego? -
Ja mam teraz "2" białe pampers, kupiłam będąc w ciąży jakąś mega pake i stwierdzam że one są beznadziejne, jakoś mało chłonne. Jak mała nasiusia to pampers jest mokry ;/ Wg mnie zielone są o wiele lepsze i na pewno je kupię. W szpitalu próbowałam dady i huggies - było ok, ale wstedy były małe kupki ;p Teraz zakupię 1 paczkę dady na wypróbowanie.
Iwo lubi tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Ja mam teraz "2" białe pampers, kupiłam będąc w ciąży jakąś mega pake i stwierdzam że one są beznadziejne, jakoś mało chłonne. Jak mała nasiusia to pampers jest mokry ;/ Wg mnie zielone są o wiele lepsze i na pewno je kupię. W szpitalu próbowałam dady i huggies - było ok, ale wstedy były małe kupki ;p Teraz zakupię 1 paczkę dady na wypróbowanie.
No co ty, dla mnie zielone sa gorsze. Biale super chlona, ladnie pachna i mala nie miala po nich odparzeń...Jak robila mega kupki, tylko z tych nie wylewało się górą. Niestety zielone częściej są w promocji, wiec je tez mamy. Ja stawiam na białe!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2014, 21:53
Karola:), Iwo, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
My mamy zielone dwójki, tez kupiliśmy za 72 zł - 148 sztuk. Ja jestem z nich zadowolona, chociaż białych nie próbowałam. Miałam paczkę jedynek dada i wg mnie są sztywne i nie chłoną tak jak pampersy. Poza tym zarówno w dada jak i w pampersach zdarzyło nam się, że kupa wyleciała heh.
Iwo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny. U nas wszystko ok,tylko dzień za krótki. Odkąd dzieci zaczęły szkołę,to normalnie jsk zombie chodzę. W nocy Victor budzi się 2 razy,a przed 7:00 trzeba już wstać,żeby wyszykować dzieci do szkoły.
Potem zakupy,spacer,obiad,trochę ogarnę mieszkanie plus Victor i za chwilę już trzeba biec po dzieci. Potem obiad,lekcje,spacer,kapielr,kolacja i koniec dnia, a ja padam na ryjek
Pozdrawiamy wszystkie mamusie i dzieciaczkiIwo, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
My używamy pampersów 3 zielonych i wydaje mi się, że są mniej chłonne niż 2. Jak przebieram synka to często mokrą pupkę, wcześniej tak się nie zdarzało. A białe pampersy ... używałam jako pierwsze w szpitalu. Ten ich zapach, uwielbiam go, bo kojarzy mi się z pierwszymi chwilami z Radusiem. Pamiętam, że dzięki nim wydawało mi się, że jego siki ładnie pachną...
A co do waszych dylematów, niemocy matczynej... To moja własna mama powiedziała mi jak jeszcze byłam w ciąży, że jeszcze nieraz z bezradności zapłaczę. Dziewczyny, to naturalne, na pewno jesteście świetnymi matkami. Jeżeli boli was jak wasze dziecko cierpi, to znaczy że je bardzo kochacie. Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Ja też się obwiniam nieraz, zadręczam z byle powodu, boli mnie, że mam mało pokarmu a nastawiałam się na roczne karmienie piersią itd. Męczy mnie też, że jak zostaję z Małym sama, nie daje mi nic w domu zrobić, ciągle potrzebuje mojego towarzystwa. Chcę dać mu siebie tyle ile potrzebuje,a z drugiej strony muszę też ogarnąć dom,ubrać się, umyć, umalować. Wtedy, jak go zostawiam samego, mam wyrzuty, że On cierpi, wiec rzucam swoje sprawy i biegnę do niego. I tak czas przelatuje przez palce... Macierzyństwo jest piękne ale i ciężkie.
Sposób na przetrwanie? Małe przyjemności. Dla mnie to spacery, przewracanki z mężem, wspólne wyjścia do restauracji ze stolikami na zewnątrz( Raduś chodzi z nami i śpi w foteliku), nawet długa gorąca kąpiel. A i wyjazd na zwykłe zakupy, robię radio na cały regulator i śpiewam:)
lolka83, Camilia, Paula_29, am lubią tę wiadomość
-
am dziekuje ze pytasz.
mam wprowadzac sns,babka mowila ze jas juz za duzy na oduczenie od butelki no ale warto probowac.podziwiala za determinacje he:)bede probowac aczkolwiek jest mega ciezko bo jas sie wyrywa i te rureczke zrywa...zobacze ile wytzrymam bo duzo cierpliwosci to kosztuje.lolka83, Iwo, Paula_29, am lubią tę wiadomość