Lipcowe mamusie 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
04.07 o 8:37 przyszła na świat moj prześliczny cud Mia ♥️ 3900, 58 cm, 10 pkt. Jutro zapewne wyjdziemy, nie mamy żółtaczki.
Ja czuję się świetnie, drugi dzień a ja już chodzę prawie że normalnie, aż jestem w szoku. Trzymam kciuki za resztę mam i dzieciaczków ♥️MamaKaji, 910608, Duzaa, PatkaPP, BasiaIR lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jestem po wizycie i trochę mnie zdziwiła waga i przyrosty
15.06 - 2000g (33tc)
22.06 - 2300g (34tc)
Dzisiaj - 3000g (36tc) 🤔🙈 cieszy mnie ta ostatnia waga ale do tej pory wyło zawsze ciut mniej niż norma 🤔😉
Ja wiem ze te pomiary są dość subiektywne no ale duży przyrost 🤔😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2022, 15:10
-
Gratulacje dla mamusiek rozpakowanych 🌸💗 podczytuje was ostatnio ja narazie jeszcze w dwupaku ! Mały nam zrobił psikusa w tamta niedziele …. Skurcze przez 2 godziny co 2 min do szpitala zajechała i rozwarcie na 2 cm i później wszystko ucichło . Mały siedzi bardzo nisko w kanale rodnym .
Powodzenia dziewczyny 🍀MamaKaji, Duzaa lubią tę wiadomość
-
MamaKaji wrote:Dziewczyny jestem po wizycie i trochę mnie zdziwiła waga i przyrosty
15.06 - 2000g (33tc)
22.06 - 2300g (34tc)
Dzisiaj - 3000g (36tc) 🤔🙈 cieszy mnie ta ostatnia waga ale do tej pory wyło zawsze ciut mniej niż norma 🤔😉
Ja wiem ze te pomiary są dość subiektywne no ale duży przyrost 🤔😉
MamaKaji lubi tę wiadomość
-
Duzaa wrote:Ale tu się cisza zrobiła na tej końcówce... Co tam U was dziewczyny słychać??
Ja się nie odzywałam bo miałam natłok myśli jeśli chodzi o moje mieszkanie . Może wam trochę opowiem i pomarudzę.
Mamy kupiony domek w Szwecji i on jest na wiosce … do miasta 60 km . Przez 10 lat mieszkałam praktycznie w mieście.
Znaleźliśmy inny dom i wygraliśmy licytacje i mieliśmy iść tam lecz z kupna naszego domu babka się wycofała kilka godzin przed podpisaniem mieszkania . Siedziałam i myślałam co teraz zrobimy i nadarzyła okazja dostania mieszkania z państwa wiec ja po tych wszystkich dniach stresowych stwierdziłam ze chce wrócić do miasta tam gdzie mieszkałam . Myśląc , ze na tej wiosce miałabym mieszkać sama bo nie mam tutaj znajomych i siedzieć całymi dniami z tym dzieckiem i zaraz zima idzie to wole być tam i mieć spokój na głowie . W tamtym mieście mam dużo koleżanek które urodziły nie dawno , w każdej chwili mogę się spotkać czy wyjść na spacer , do sklepu , lekarz blisko. Siedziałam i rozmyślałam całymi dniami . Ciężko czasem jest się przestawić ale trzeba spróbować wszystkiego . Tak wiec od 1 września idziemy na mieszkanko , troszkę jest mniejsze niż domek ale najważniejszy jest spokój na głowie 🍀
I z takimi rozterkami się zmagałam ostatnio .
Czekamy na małego cały czas ale on narazie siedzi sobie w brzuszku . Jeszcze mam lekkiego stresa bo mój ma szkolenia na lotnisku w nowej i ma czas szkolenia od 8-17 . Do domu ma godzinkę i boje się ze mnie weźmie w ciągu dnia i na tej wiosce nie zdążę do szpitala . Zanim on przyjedzie do domu będzie 18.00 a do szpitala następnie jest ponad godzinę 😩😩😩
Zycze wam szybkiego rozwiązania dziewczyny 🌸💗 -
Iwona wiem co czujesz też to przechodziłam na końcówce z tym że ja przytyłam 18kg :p dodatkowo ja rodziłam a mąż jeszcze następnego dnia malował w nowym domu i wnosił rzeczy także końcówke ciąży miałam bardzo podobna i uratowalo mnie twierdzenie męża że tylko spokój nas ocali które powtarzałam w głowie jak mantrę.
Dzis już po 4 dobach w szpitalu wychodzimy do domku i już nie mogę się doczekać!Iwona:) lubi tę wiadomość
-
Iwona, mam to samo to też moja druga ciąża, w pierwszej nie miałam żadnych bóli, akcja się zaczęła rach ciach i po wszystkim było,a teraz bóle jak na miesiączkę często, bóle krocza i pachwin też ledwo chodzę bo jak tylko wstanę to czuje takie parcie nieprzyjemne, też mam już rozwarcie od 5 tygodni, ciągle strach o przedwczesny poród, przez co moja psycha jest w stanie tragicznym, właśnie skończyłam 36 tydzień i mam nadzieję, że jeszcze tydzień do ciąży donoszonej wytrzymam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 08:57
Iwona:) lubi tę wiadomość
-
Hej !
Dzięki Duża , mamakaj, sunshine za słowa otuchy 🌸🍀🌷😇
U mnie troszkę lepiej z samopoczuciem . Siedzę sobie w dwupaku i czekam i czekam. Śpię bardzo dużo na tej końcówce i codziennie się zastanawiam czy urodzę przed terminem czy po 🫣
Na szczęście mój kończy kurs kończy jutro i będzie miał wolne do mojego porodu wiec będzie siedział ze mną już do samego porodu i mam nadzieje ze ze mną nie zglupieje …. 😅😩
Codziennie idziemy na spacer i wczoraj poszliśmy tylko kawałek i w takim tempie ze mówi , ze chodzę jak stara babuszka i codziennie mamy coraz wolniejsze tempo . Dla niego to pewnie jest ubaw bo ja zawsze bardzo szybko chodziłam i ledwo mnie doganiał i mówił jak ja mogę tak szybko chodzić jak mam dużo krótsze nogi niż on 😅😅😅😅
Jak się czujecie ? Ile wam zostało dni do rozwiązania ? -
BasiaIR wrote:Melduję, że u mnie dziś termin porodu,a akcji brak😡 Właśnie czekam na ktg i dalsze wytyczne. Dziś dziki tłum w szpitalu....
Basiu to daj znać co u Was po konsultacji z lekarzem! Jak byłam w szpitalu to dziewczyna urodziła w 41 tc wiec trzymam mocno kciuki 🍀✊