LIPCOWE MAMY 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Admiralka, poniżej 1:300 są wskazania do inwazyjnej, przy ryzyku pośrednim czyli 1:300 - 1:999 zaleca się/rekomenduje wykonanie testu z krwi, acz to tylko propozycja do przemyślenia dla rodziców. Ja to się cieszyłam, że szybko poznam płeć
aLunia, nie tylko wiek ma wpływ, w zasadzie porównywanie nie ma większego sensu
Kiedyś przewinął się tu temat detektorów tętna - powiem Wam, że mnie ratował psychikę szczególnie w 2 ciąży Taki zwykły za 120 zeta na allegro, udało mi się złapać córkę w 10+1 a w tej ciąży już 9+6. Robił robotę do badań prenatalnych, potem stres się zmniejsza Ale jest niebezpieczeństwo, że tak wcześnie nie złapie się wcale albo nie złapie się drugi raz i panika gotowa. Ja akurat byłam na to gotowa, więc nie miało to takiego znaczenia Ale od 2 trymestru to w sumie fajna sprawa, szczególnie jak dzieć zaczyna się ruszać i mamy jakieś wątpliwości, kiedy wydaje się, że przestaje ;P
Jak tam z imionami? U nas zanim córka w ogóle się pojawiła jako kreska na teście, to znaliśmy imię i chłopięce i dziewczęce, nie było problemu. Teraz ja mam jakieś swoje wizje, mężowi nie pasują, sam za bardzo nie ma niczego "na oku", ojjjjj chyba poznamy co to problem z wyborem Plus nie lubimy imion popularnych, więc zdecydowanie się zbiór redukuje9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Alphelia wrote:Gin jednak nie dostał jeszcze moich wyników, więc powiedziałam mu co i jak było na prenatalnych. Dał mi skierowanie na powtórzenie USG za 4 tygodnie. Sam zmierzył dziś przezierność karku i u niego była na poziomie 1,7-2mm, więc wygląda na to, że się zmniejsza. Z wszystkim innym jest w porządku. Jeszcze się zastanawiam nad NIPT, ale ono dałoby mi tylko pewność co do tej trisomii 21. Zaś z USG genetycznego po wyglądzie dziecka i ocenie jego organów nie było nic wskazującego na ten zespół. Mąż uważa, że powinniśmy po prostu powtórzyć to badanie genetyczne za 4 tygodnie tak jak doradził nam lekarz. Jedyne co się właśnie zastanawiam to czy jest możliwe, żeby dziecko miało trisomię 21 a nie była ona widoczna po ocenie narządów przez całą ciążę.
Tu na tym forum był przypadek (z 2015 roku), ze dziewczyna stresowała się cała ciąże bo wynik wyszedł kiepski na prenatalnych (nie pamietam jaki był dokładnie). A druga miała wszystko ok, badania, ciąża prowadzona prawidłowo i dopiero po porodzie okazało się ze mała jest z zespołem Downa.
Wydaje mi się ze nie ma na to recepty jak się badać i co jeszcze zrobić żeby to sprawdzić. Nawet te drogie badania to tylko prawdopodobieństwo.Natalka 03.2015
-
Tygrysek wrote:Admiralka dobrze pisze z tymi %. Pamiętajcie ze ten wynik to tylko liczby, na które składają się różne czynniki... przeciętność karku masz 1,9 i to jest dobry wynik, kość nosowa jest... wiek zaniża a na becie i pappie się nie znam. A jak Twoja historia rodzinna? Masz w rodzinie przypadki chorób genetycznych?
Ja czekam na wyniki z krwi, ale nie wpłynie on na moje myślenie.
Minisia82 odpowiedz sobie na ważne pytanie. Jak już wydasz te kupę forsy... to czy zrobisz jakiś ruch jakby coś było nie tak? Bo jeżeli ta informacja nie wpłynie na dalszy przebieg ciąży to uważam ze z takim wynikiem nie ma co robić tych testów.
Na razie czekam jeszcze do 27 na wizytę u swojego ginekologa i zobaczę co on na to, bo te badania robiłam w szpitalu na NFZTygrysek lubi tę wiadomość
-
Gosiczek wrote:U mojej kuzynki przez całą ciążę nie było widać kości nosowej. A urodził sie zdrowy chłopiec z normalnym noskiem
U syna koleżanki - zero kości nosowej, przezierność 4,6, złe przepływy w sercu. Stres jak cholera, robiła amnio, dzieciak w 100% zdrowiutki, ma już 10 lat. Ale pół ciąży (na wyniki czekała ponad miesiąc!) w rozbiciu i stresie...9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Tygrysek wrote:Ja dziś dostałam wyrok: cukrzyca ciążowa.
Mierzenie cukru i sikanie rano na paski keto. Za 2 tyg prawdopodobnie insulina.
Moje pytanie do Was! Co wy jecie? Jak sobie szykujecie posiłki? Może polecacie strony albo jakieś fora gdzie dziewczyny dzielą się pomysłami na posiłki.
Zupełnie nie wiem jak się za to zabrać. Przeraża mnie jedzenie co 2 h.
Pamietam jak tu pisałyście o jedzeniu po 22. Bo te cukry na czczo to tez mój główny problem. Powiem Wam, ze ja to o 22 biorę leki na ciśnienie już praktycznie na śpiocha, a gdzie tam jedzenie jeszcze...
Wspomozcie doświadczeniem...
Ja dieta od grudnia, też problem z tymi cukrami tylko na czczo, ja dołączyłam do grupy na fb cukrzyca ciążowa bez strachu i druga ta sama tylko książka kucharska. Dziewczyny wrzucają naprawdę fajne przepisy i dzielą się tym co można jeść. Mi ogólnie jest ciężko, ale pomału się wdrażam. W piątek kolejna wizyta u diabetologa zobaczę co mi powie -
Hejka 😉 Mam dobre wieści, wyniki z NIPT testu wyszły dobrze czyli można dalej spać spokojnie a co do imienia to ja miałam już od bardzo dawna dwa imiona dla dziewczynki ale za to mamy wielki problem jeśli chodzi o imię dla płci męskiej. Po prostu brak pomysłu
Minisia82, Nadzieja, Nati12, Tygrysek, wichrowe_wzgórza, Lyanna lubią tę wiadomość
PCOS cykle między 31 a 37 dni, hiperinsulinizm?, nadwaga, depresja, pod kontrolą onkologa
🔹️ cel na 2025 - schudnąć 7.5kg 💪🏻
🔹️badanie nasienia (ruchliwość): A - 49 %, B - 11 %, C - 8 %, D- 32 %, A+B - 60 %, A+B+C - 68 %
🔹️wizyta w klinice - połowa lutego
🔹️wizyta u drugiego ginekologa od problemów z płodnością pod koniec stycznia (druga opinia)
🔹️wizyta koniec października u ginekologa od problemów z płodnością - nie wypał ❌️
🔹️ starania od 02.2024
🔸️ 3 lata na AH
🔸️ 07.2020 👨👩👦💙
🔸️ 29.11.2019 - serducho ❤️
🔸️ 20.11.2019 - widać kropkę 🥰
🔸️ 13.11.2019 - beta HCG 228
🔸️ 13.11.2019 - dwie kreski ⏸️
🔸️ 04.2018 - nowotwór 🦀 -
Tygrysek wrote:My po piątkowych prenatalnych. Niby ok, maleństwo ma 6,5 cm na 12+6.
Potwierdza się kolejny raz data ma 18.07
Czekam na wyniki z krwi. 2 tygodnie, chyba ze szybciej zadzwonią ze coś nie tak.
Jestem ze Śląska i załapałam się na darmowe prenatalne z jakiegoś tam programu. Ale powiem Wam ze jak coś jest darmowe czy na NFZ to cudów się nie można spodziewać nawet jak to jakiś docent!
Płci nie znamy.
Jutro mam diabetologa a w pt standardową wizytę u ginekologa. Może on coś powie.
Powiesz mi u jakiego lekarza robiłaś to badanie lub w jakiej placówce? Znajoma jest zapisana też z jakiegoś programu, zastanawiam się czy chodzi o to samo miejsce. -
Alphelia wrote:Minisia82 ale a Tobie ryzyko pośrednie wyszło tylko przy trisomii 21? I oprócz tego przezierność karku była w normie? Miałaś jeszcze jakieś odstępstwa?
-
Cześć dziewczyny. Nie udzielam się tu zbyt często więc mam nadzieję, że nie wyjdzie na to że się wcinam 😉
Piszecie o wynikach badań prenatalnych. Ja robiłam je wczoraj prywatnie (ponieważ bardzo zależało mi na wizycie u konkretnego lekarza) i dziś na fundusz. I chciałam Wam powiedzieć, że ryzyko wyliczone przez nich sporo się od nich różni (na szczęście w obu przypadkach jest niskie). Dla przykładu podstawowe ryzyko trisomi 18 z wczoraj wynosiło 1:1263, skorygowane 1:3882, a dzisiaj podstawowe 8387, skorygowane <1:20000.Tygrysek lubi tę wiadomość
-
Minisia82 wrote:Tak tylko przy trisomi 21,przezierność i cała reszta jest ok. Po samym usg ginekolog która je robiła stwierdziła że na tą chwilę wszystko wygląda prawidłowo. 5 lutego mam wizytę u genetyka, będę też po wizycie u mojego ginekologa i wtedy podejmiemy z mężem decyzję. Mąż ogólnie nalega na badanie, ale zgodził się że te 3 tygodnie wytrzymamy. Ja ogólnie po nie przespanej nocy, milionach artykułów, waszych wpisach jestem trochę spokojniejsza. W srodku gdzieś czuje ze jest wszystko ok, przed tym badaniem ogólnie miałam bardzo dobre nastawienie, brałam poprawkę że idealnie nie będzie ale chyba co innego myśleć a co onego faktycznie byc w danej sytuacji.
To jesteś prawdopodobnie nawet w lepszej sytuacji ode mnie, bo u mnie oprócz tego ryzyka pośredniego 1:700, była jeszcze zawyżona przezierność karku i pępowina dwunaczyniowa. I te dwie rzeczy razem plus ryzyko sugerują zrobienie NIPT. Ale mowa tu jest właśnie o trisomii 21, tak jak u Ciebie, i my też nie zamierzamy przerywać ciąży w razie pozytywnego wyniku. Patrzę na sprawę tylko pod kątem przygotowania się w razie czego do wychowywania dziecka z zespołem Downa i po to są mi te informacje potrzebne. Mój ginekolog prenatalny zalecił, żebyśmy powtórzyli USG genetyczne za miesiąc. Mamy na to skierowanie od ginekologa, więc badanie jest darmowe. Lekarze prenatalni powtarzają, że przy tych trisomiach widać na USG, że coś jest nie tak z dzieckiem, dlatego mój nie doradzał mi wydawania pieniędzy na NIPT czy amniopunkcję tylko powtórzenie dokładnego USG. Nie wiem jak wygląda kwestia aborcji w Polsce, ale zrobienie NIPT lub amniopunkcji na tym etapie jest istotne właśnie dla tych osób, które przy wyniku, że dziecko jest chore, zamierzają ciążę usunąć. Myślę, że najlepiej będzie jak porozmawiacie z lekarzem genetycznym i Wam doradzi jakie badania wystarczą.Tygrysek lubi tę wiadomość
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
HEJ
CO DO TEMATU IMION U MNIE NIE BYŁO PROBLEMU. WIEDZIAŁAM OD POCZĄTKU ŻE DZIEWCZYNKA TO BĘDZIE LILIANA A SYNEK LEON . CZASAMI IMIĘ PRZYCHODZI Z CZASEM. A NIEKIEDY JEST TAK ŻE DOPIERO PO PORODZIE TRZYMAJĄC DZIDZIĘ W RAMIONACH WYBIERAMY JAKIE IMIĘ NAJLEPIEJ PASUJE.
POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMUSIE
MIŁEGO I SPOKOJNEGO WIECZORU.Solcito -
Ja miałam imię dla dziewczynki wybrane wiele lat temu. Mąż zaakceptował i niby ok... Ale...jak powiedzieli, że to może być dziewczynka, to poczułam, że Ona nie ma tak na imię. 🙃 Ach, te hormony...
Tygrysek, July, Solcito, Lyanna, Nadzieja lubią tę wiadomość
41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Ja w poprzedniej ciąży nie chciałam wiedzieć płci ( miała to być niespodzianka) imie dla dziewczynki było wybrane a dla chłopca mieliśmy 2 typy także dopiero po porodzie wybraliśmy. A w sumie daliśmy oba bo nasz synek ma dwa imionaStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
-
acygan wrote:Powiesz mi u jakiego lekarza robiłaś to badanie lub w jakiej placówce? Znajoma jest zapisana też z jakiegoś programu, zastanawiam się czy chodzi o to samo miejsce.
Placówek jest więcej, ja najbliżej mam do Żor, ale tam mieli remont. Skierowali mnie do Tychów. Ona się nazywała Sonomedico, musisz mieć specjalne skierowanie. Wiem jeszcze o Katowicach i Bielsku... ale gdzie jeszcze to nie wiem. Czy w innych miejscach nazywa się tak samo - nie wiem.acygan lubi tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Tygrysek wrote:Ja dziś dostałam wyrok: cukrzyca ciążowa.
Mierzenie cukru i sikanie rano na paski keto. Za 2 tyg prawdopodobnie insulina.
Moje pytanie do Was! Co wy jecie? Jak sobie szykujecie posiłki? Może polecacie strony albo jakieś fora gdzie dziewczyny dzielą się pomysłami na posiłki.
Zupełnie nie wiem jak się za to zabrać. Przeraża mnie jedzenie co 2 h.
Pamietam jak tu pisałyście o jedzeniu po 22. Bo te cukry na czczo to tez mój główny problem. Powiem Wam, ze ja to o 22 biorę leki na ciśnienie już praktycznie na śpiocha, a gdzie tam jedzenie jeszcze...
Wspomozcie doświadczeniem...
Co do imienia zawsze marzyłam o córce Weronice a imienia dla chłopca nie miałam. Teraz wychodzi ze musze nad jakimś pomyśleć.Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
W poprzedniej ciąży miałam wynik 1:563 triosomii 21 i nawet słowem dr nie powiedział, żeby dalej badać, bo mówił, że wszystko jest ok. Syn urodził się zdrowy, 4kg wagi miał. Mój wiek wtedy 32lata, teraz 34 i podejrzewam że będzie gorszy, właśnie że względu na wiek.
-
Tygrysek wrote:Ja dziś dostałam wyrok: cukrzyca ciążowa.
Mierzenie cukru i sikanie rano na paski keto. Za 2 tyg prawdopodobnie insulina.
Moje pytanie do Was! Co wy jecie? Jak sobie szykujecie posiłki? Może polecacie strony albo jakieś fora gdzie dziewczyny dzielą się pomysłami na posiłki.
Zupełnie nie wiem jak się za to zabrać. Przeraża mnie jedzenie co 2 h.
Pamietam jak tu pisałyście o jedzeniu po 22. Bo te cukry na czczo to tez mój główny problem. Powiem Wam, ze ja to o 22 biorę leki na ciśnienie już praktycznie na śpiocha, a gdzie tam jedzenie jeszcze...
Wspomozcie doświadczeniem...
To moja druga cukrzycowa ciąża. Biorę insulinę 4x dziennie. Na razie mam poważny problem z jedzeniem co 2 godziny, bo cały czas mam mdłości.
Jeśli chodzi o zmiany w żywieniu, to wyeliminowałam słodycze (w tym ciasta, budynie, kisiel itp.), nie piję soków, nie jem zup, mocno ograniczyłam owoce. Mogę zjeść np. jedną mandarynkę, pół pomarańczy albo jabłko. Banan wywala mi cukier. Jem ciemne pieczywo, nie kupuję wędlin, tylko sama piekę np. pierś z indyka, praktycznie nie jem nabiału. Zastępuję zwykły makaron pełnoziarnistym, ograniczyłam jego ilość i koniecznie musi być al dente (ale i tak go unikam, bo mogę zjeść malutko i jestem potem głodna). Staram się dostosowywać "normalne" jedzenie do swoich potrzeb - smażę mięso/rybę bez panierki albo piekę, zamiast ryżu dodaję do sałatki kaszę pęczak, warzywa muszą być al dente lub surowe, rzadko teraz jemy ziemniaki, częściej kasze. Najgorsze są śniadania, bo mimo insuliny mogę zjeść tylko pół kromki chleba Więc kombinuję z jajecznicą, omletami, jajkami sadzonymi, sałatkami z samych warzyw i mięsa bez majonezu.
Warto poszukać w internecie tabel z indeksem glikemicznym i wybierać te produkty, które mają niski ig. To bardzo ułatwia np. wybranie dodatku do obiadu czy zrobienie sałatki, bo wiadomo czego używać
U mnie na ketony wpływają posiłki z całego dnia, nie tylko te wieczorne. Próbowałam z różnymi wieczornymi kombinacjami i dopiero po zwiększeniu insuliny i ilości zjadanych w ciągu dnia węglowodanów, udało mi się je wyeliminować. Czasem jeszcze się zdarzają, ale to już wiem, że mogą być, bo dzień był słaby pod kątem jedzenia.
Przepisów i inspiracji szukam w internecie, jakoś nigdy nie byłam w żadnej cukrzycowej grupie na fb ale może dołączę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2020, 00:58
aaniluap lubi tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
A tak w ogóle, to ostatnie kilka dni czuję się beznadziejnie Miałam nadzieję, że jak minie magiczny 12 tydzień, to poczuję się lepiej, a tu chyba jest gorzej. Nie mam na nic siły, muszę się mocno mobilizować, żeby nie posadzić córki przed telewizorem i przeleżeć cały dzień. Z jednej strony bardzo się cieszę, że jestem w ciąży i wiem, że nie powinnam marudzić ale z drugiej jest mi źle.
06.2016 [*] Aniołek 6 tc