X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipcowe mamy 2021
Odpowiedz

Lipcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Aneta Przyjaciółka
    Postów: 69 93

    Wysłany: 7 maja 2021, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Już wszystko wiem. Podobno szyjka się na razie nie skróciła, ale będę miała na wszelki wypadek założony pessar.

    Któraś z Was już go ma, ale nie pamiętam która :)
    Mogłabyś napisać jak się z nim czujesz? Jakie zalecenia po założeniu?
    Jak z twardnieniem brzucha po tym? Będzie na wizytach kontrolowana szyjka, czy już nie?

    Ja mam założony pessar, pierwsze dwa dni miałam cały czas twardy brzuch i leżałam dla bezpieczeństwa. I w tedy jeszcze miałam takie wrażenie że czuje go. Ale po dwóch dniach minęło i nic nie czuje już pessara. Brzuch mam miękki i nic się nie dzieje. Ale leki rozkurczowe biorę cały czas. Zalecenia miałam zakaz dźwigania i oszczędny tryb życia. Oczywiście zakaz sexu. I szczerze to leże ile mogę,ale sprzątam, gotuje, jeżdżę do szkoły, do przedszkola i w ruchu jestem ale spokojnie. Kontrole miałam po tygodniu od założenia i badanie na fotelu i usg dopochwowe. Szyjka się wydłużyła za ten tydzień do 3,6 to bardzo dobrze. Krążek trzyma tak mowil lekarz z czego się bardzo cieszę. Następna wizytę będę mieć w czwartek to będę wiedzieć coś nowego.

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

    km5stv7361vxjf9a.png
    relg8u69a26kg643.png
    34bwdzu5isdrf17x.png
  • martini92 Autorytet
    Postów: 440 384

    Wysłany: 7 maja 2021, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka, super że się nie skraca i że dziś do domu, chociaż rozumiem obawy. Pessar zawsze będzie dodatkowym zabezpieczeniem 😉
    Ja dobrze wiem jak chcę rodzić. Sn, donosić, ale nie przenosić i żeby się akcja zaczęła od skurczy i rozwarcia, a nie od odejścia wód bez akcji, żeby uniknąć wywoływania. ZZO też nie pogardzę. Tylko nie wiem jak z córką rozmawiać, żeby uwzględniła tą listę życzeń 😅
    Angiee kawał dziewuszki🙂 a sytuacji z sąsiadką nie zazdroszczę, zwłaszcza że może sie powtórzyć. ona ma jakąś rodzinę, z którą można by pogadać, żeby ją dopilnowali?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2021, 14:23

    Niezapominajka5, vatolina lubią tę wiadomość

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2021, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martini, mam dokładnie takie same oczekiwania co do porodu 🙂. Odnośnie ZZO. Zdziwiłam się bardzo, bo słuchałam ostatnio szkoły rodzenia Joanny Mróz na YT i ona tam mówiła, że znieczulenia już nie daje się przy rozwarciu 7 cm i większym, bo wtedy czas działania znieczulenia przypadnie na drugi okres porodu, na skurcze parte. A łagodzenie wtedy bólu jest niewskazane, bo kobiety nie wiedzą kiedy przec i przechodzenie dziecka przez kanał rodny się wydłuża. A ja byłam przekonana, że właśnie o to chodzi- że wychodzenie dziecka jest najgorsze i chodzi o to, żeby wtedy nie bolało. A tak naprawdę chodzi o to żeby łagodzić skurcze w pierwszym okresie porodu- przy rozwieraniu szyjki. Czy tylko dla mnie to nowość? 🙂

  • Anszelika Autorytet
    Postów: 1204 492

    Wysłany: 7 maja 2021, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ula30 wrote:
    Martini, mam dokładnie takie same oczekiwania co do porodu 🙂. Odnośnie ZZO. Zdziwiłam się bardzo, bo słuchałam ostatnio szkoły rodzenia Joanny Mróz na YT i ona tam mówiła, że znieczulenia już nie daje się przy rozwarciu 7 cm i większym, bo wtedy czas działania znieczulenia przypadnie na drugi okres porodu, na skurcze parte. A łagodzenie wtedy bólu jest niewskazane, bo kobiety nie wiedzą kiedy przec i przechodzenie dziecka przez kanał rodny się wydłuża. A ja byłam przekonana, że właśnie o to chodzi- że wychodzenie dziecka jest najgorsze i chodzi o to, żeby wtedy nie bolało. A tak naprawdę chodzi o to żeby łagodzić skurcze w pierwszym okresie porodu- przy rozwieraniu szyjki. Czy tylko dla mnie to nowość? 🙂

    Ula tak samo nam mówiła w szkole rodzenia przy synu. W szpitalu który wybieram nie ma problemu ze znieczuleniem. Jak zdążą to dają.

    wnidvcqgjtjv7dui.png
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 7 maja 2021, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta, to wspaniała wiadomość :)
    Dajesz mi nadzieję, bo szczerze powiedziawszy są momenty, że naprawdę ją tracę.

    Angiee, współczuję stresu. Sąsiadka ma problemy z pamięcią?
    Może warto podpowiedzieć jej żeby zamontowała jakieś czujniki dymu?
    Twoja dzidzia naprawdę duża 😍
    U mnie w 30+0 było 1450 :)

    martini92 ale mnie ubawilas tą listą życzeń i obgadaniem tego z córą. Normalnie jakbyś moją listę pisała. Też muszę ze swoją pogadać 🤭

    Ula30 dokładnie to miałam na myśli, pisząc, że czasami jest już za późno na podanie znieczulenia :) wszystko zależy jak komu idzie rozwarcie. Czasem personel po prostu się nie wstrzeli z kontrolą u danej pacjentki i jest już po ptakach.
    Co lepsze, w niektórych szpitalach nie dają już nawet przy rozwarciu 6🤦‍♀️
    Ja się załapałam na typowe 4,więc podali bez problemu (nie licząc samego wkłucia) :)

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2021, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe, no zobaczymy czy zdążę i czy będzie anestezjolog. Dziewczyny, czy Wy tez macie problemy z poszerzonymi/ pękającymi naczynkami na skórze? Przed ciążą miałam cerę ze skłonnością do pękania naczynek, ale teraz w ciąży to masakra. Mnóstwo na twarzy, a na dekolcie jeszcze więcej. Czy to po ciąży zniknie? Można jakoś z tym walczyć?

  • martamus Autorytet
    Postów: 258 139

    Wysłany: 7 maja 2021, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Już wszystko wiem. Podobno szyjka się na razie nie skróciła, ale będę miała na wszelki wypadek założony pessar.

    Któraś z Was już go ma, ale nie pamiętam która :)
    Mogłabyś napisać jak się z nim czujesz? Jakie zalecenia po założeniu?
    Jak z twardnieniem brzucha po tym? Będzie na wizytach kontrolowana szyjka, czy już nie?

    Gf95, mam na myśli "przegapienie" rozwarcia.
    Moje 2 koleżanki na poczatku miały za małe rozwarcie żeby dać ZZ0, a przy kolejnym podglądzie przez położna, rozwarcie było już za duże.
    Taka sytuacja niestety może spotkać każdego, nawet przy wywołaniu.
    Hej hej, możesz mnie mieć na myśli.
    Ja 7 tygodni przelezalam bo szyjka się skracała i była mega miękka.
    Lekarz specjalnie wyczekal do 29 tygodnia i założył pessar
    Szyjka stanęła na 2,6 ale mega miękka więc założył.
    Obecnie śmigam normalnie mogę wychodzić na spacer i żyć!! Więc jestem mega szczęśliwa komfort psychiczny jest wspaniały.
    Więc ogólnie polecam nic go nie czuję, trochę bolało przy zakładaniu. Biorę tabletki przeciwbólowe bakterią i luteine.

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

    35 lat
    starania 2 lata
    3 inseminacje - invimed -brak wyników
    Kir BX
    Nk 31 -encorton
    Mąż - 1% 1 KLASY MSOME
    HBA -68%
    AMH 2,12
    Histeroskopia 14 luty 2020
    1 In-vitro Krótki protokół - 16 komórek pobranych, 11 dojrzalych - 8 zapłodnioych - 4 zarodki, 5doba -0
  • martamus Autorytet
    Postów: 258 139

    Wysłany: 7 maja 2021, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety jeden problem minął i zaczął się następny. Wody płodowe nz badaniu prenatalnym 19.9 w 30 t. Obecnie 31+4 i wody 23! Lekarz niezadowolony ponoć za dużo! Za tydzień kontrola na Izbie przyjęcia jak to wygląda. Mam zrobić badania na wirusy bo ponoć też mogą powodować wzrost wody.. No i co tydzień kontrola tych wód. Martwię się 😔😔😔😔

    35 lat
    starania 2 lata
    3 inseminacje - invimed -brak wyników
    Kir BX
    Nk 31 -encorton
    Mąż - 1% 1 KLASY MSOME
    HBA -68%
    AMH 2,12
    Histeroskopia 14 luty 2020
    1 In-vitro Krótki protokół - 16 komórek pobranych, 11 dojrzalych - 8 zapłodnioych - 4 zarodki, 5doba -0
  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 7 maja 2021, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, dziś poszłam na dodatkową wizytę bo umówioną miałam dopiero na21.05

    Ostatnio coś gorzej się czułam, jakby mniej sił , brzuch wydawał mi się taki ciężki a raczej należy do tych mniejszych. Nawet spanie mnie męczyło. Do tego doszły bóle jakby miesiączkowe (nie jakieś mega silne, takie o średnim nasileniu), brzuszek zaczął się spinac częściej. No i postanowiłam iść do lekarza bo z pierwszym synkiem w 33+5 trafiłam do szpitala ze skurczami.
    A więc tak, szyjka 3cm, zamknięta , ja też cały czas biorę luteine 3x1 dopochwowo. Rozwarcia na całe szczęście nie ma. Za to młody jest bardzo nisko główką w dole. Naciska mocno na szyjke i stąd te bóle. Ginek nie kazał panikowac, ale też nie był bardzo optymistyczny. Powiedział wprost, ze to może właśnie spowodować przedwczesne skurcze, skracanie szyjki i rozwarcie. Jak tylko zacznie się coś regularniekszego ze skurczami czy bóle o większym nasileniu mam jechać prosto do jego szpitala. A no i na USG było ciężko go wymierzyć bo główka aż tak bardzo w dole jest... aż byłam w szoku.
    Z pierwszym miałam identycznie bo też wstawił się główka nisko i skurcze się pojawiły szybko.
    Za dwa tygodnie mam wizytę i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze 🙏
    Oczywiście jeszcze zaczęłam się obawiać o wagę, bo dwa tygodnie temu miał 1300g, a dziś 1400g. Lekarz nic nie mówił, ale ja już myślę (przy pierwszym lekarze wmawiali hipotrofie choć jej nie było). Też biorę pod uwagę błąd pomiaru przez to ułożenie. Jednak za dwa tygodnie jak waga nie będzie mi się podobać od razu zacznę temat czy wszystko jest dobrze 😞

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2021, 21:06

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • jusci Autorytet
    Postów: 589 269

    Wysłany: 7 maja 2021, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wody przekroczone i mój gin nie każe mi kontrolować co tydzień 🤔 jedyne co usłyszałam, to że pewnie wcześniej cc lub wywoływanie. U mnie to ponoć od cukrów na czczo... No i jak rody odejdą to szybko do szpitala, nie czekać. I tyle zaleceń 🤷‍♀️

    Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
    PAI-1 homo, mthfr hetero
    f2wl20mmcvxm5eim.png
    ex2bpiqvl3ojtl60.png
  • Kama_86 Autorytet
    Postów: 325 213

    Wysłany: 7 maja 2021, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martini92, i ja bym mogła podpisać się pod twoją listą życzeń :) Za pierwszym razem tak mi się udało i mam nadzieję, że za drugim też tak będzie. U mnie rozwarcie postępowało bardzo wolno i naczekałam się trochę na pełne 2 cm, żeby można było zrobić znieczulenie. Niektórzy mówią, że ono spowalnia akcję, a u mnie było przyśpieszenie na początku. Niewielkie, ale zawsze. To pewnie dzięki temu, że mogłam wreszcie skupić się na prawidłowym oddychaniu.
    Koszulę miałam do porodu jednorazową, szpitalną i nic pod spodem. Dopiero jak wstałam do łazienki, to założyłam stanik i swoją koszulę.


    W ostatnich dniach mam ciągłą nerwówkę w związku z przeprowadzką. Przez Covid w banku kupującej nasze mieszkanie mieliśmy obsuwę w podpisaniu aktu notarialnego i to prowadzi do przesunięcia innych ważnych formalności. Na szczęście już w poniedziałek przewieziemy rzeczy do nowego mieszkania i może niedługo znajdę w końcu czas na ogarnięcie do końca wyprawki i spakowanie torby do szpitala. Z tego stresu zaczęłam mieć spore problemy ze snem.

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 7 maja 2021, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martamus wrote:
    Niestety jeden problem minął i zaczął się następny. Wody płodowe nz badaniu prenatalnym 19.9 w 30 t. Obecnie 31+4 i wody 23! Lekarz niezadowolony ponoć za dużo! Za tydzień kontrola na Izbie przyjęcia jak to wygląda. Mam zrobić badania na wirusy bo ponoć też mogą powodować wzrost wody.. No i co tydzień kontrola tych wód. Martwię się 😔😔😔😔

    A miałaś wcześniej jakieś skurcze, albo twardnienia brzucha? Czy szyjka skracała się po prostu? Brałaś luteine? Zastanawiam się, czy będę musiała odstawić.
    Super, że kolejna osoba tak dobrze znosi pessar ❤️
    Proszę, powiedz jak z infekcjami?
    Bo straszą, że jest większy problem z tym.
    Co bierzesz profilaktycznie?
    Zastanawialam się żeby ciągnąć na stałe lactovaginal, ale nie wiem co na to dr i czy to nie za mało. Planuję też na stałe trivagin.

    A odnośnie wód, to moja sis też miała ich bardzo dużo (około 24-25). Ostatecznie dr stwierdził, że dużo, ale nic jej nie zalecał. Skończyło się tym, że dziecko było spore (3800) i miała po prostu duży brzuch.
    A Tobie co mówił dr? Jest jakieś ryzyko z tym związane?

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 7 maja 2021, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aliciaaa wrote:
    Hej dziewczyny, dziś poszłam na dodatkową wizytę bo umówioną miałam dopiero na21.05

    Ostatnio coś gorzej się czułam, jakby mniej sił , brzuch wydawał mi się taki ciężki a raczej należy do tych mniejszych. Nawet spanie mnie męczyło. Do tego doszły bóle jakby miesiączkowe (nie jakieś mega silne, takie o średnim nasileniu), brzuszek zaczął się spinac częściej. No i postanowiłam iść do lekarza bo z pierwszym synkiem w 33+5 trafiłam do szpitala ze skurczami.
    A więc tak, szyjka 3cm, zamknięta , ja też cały czas biorę luteine 3x1 dopochwowo. Rozwarcia na całe szczęście nie ma. Za to młody jest bardzo nisko główką w dole. Naciska mocno na szyjke i stąd te bóle. Ginek nie kazał panikowac, ale też nie był bardzo optymistyczny. Powiedział wprost, ze to może właśnie spowodować przedwczesne skurcze, skracanie szyjki i rozwarcie. Jak tylko zacznie się coś regularniekszego ze skurczami czy bóle o większym nasileniu mam jechać prosto do jego szpitala. A no i na USG było ciężko go wymierzyć bo główka aż tak bardzo w dole jest... aż byłam w szoku.
    Z pierwszym miałam identycznie bo też wstawił się główka nisko i skurcze się pojawiły szybko.
    Za dwa tygodnie mam wizytę i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze 🙏
    Oczywiście jeszcze zaczęłam się obawiać o wagę, bo dwa tygodnie temu miał 1300g, a dziś 1400g. Lekarz nic nie mówił, ale ja już myślę (przy pierwszym lekarze wmawiali hipotrofie choć jej nie było). Też biorę pod uwagę błąd pomiaru przez to ułożenie. Jednak za dwa tygodnie jak waga nie będzie mi się podobać od razu zacznę temat czy wszystko jest dobrze 😞
    Kochana, szyjka jeszcze niezłej długości, więc nie martw się na zapas. Będzie dobrze, choć rzeczywiście warto to obserwować.
    U mnie też dziecko ułożyło się nisko. Są dni, że jest dużo lepiej, ale dzisiaj jest kiepsko. Oby jutro jakoś się podniosła. Takie ułożenie u mnie też powoduje spięcia i mega dyskomfort, nawet jak trochę pochodzę 🙄
    Co ciekawe, dzisiaj lekarz tłumaczył mi, że dzięki temu, że założy pessar, główka nie będzie już tak naciskać i poczuje się lepiej. Dlatego zdaje się na los. W poprzedniej ciąży na tym etapie moja szyjka była około 38, a i tak urodziłam za wcześnie. Dlatego teraz muszę spróbować czegoś innego, bo inaczej, czyje że niebawem byłby poród.
    Jeśli mimo wszystko urodzę za wcześnie, to przynajmniej będę czuła, że zrobiłam wszystko co w mojej mocy, zeby temu zapobiec.

    Odnośnie hipotrofii.. W którym percentylu jest dzidziuś?
    Znam Twój strach :( w poprzedniej ciąży bałam się od 28 tygodnia, bo wtedy zaczęły wychodzić opóźnienia i niska waga. Ostatecznie dziecko urodzilo się małe, ale bez stwierdzonej hipotrofii. Oby u Ciebie też tak było ❤️

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • vatolina Autorytet
    Postów: 349 248

    Wysłany: 8 maja 2021, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mi poprawiły humor te życzenia porodowe 😜 ale czasem to nie wina też dziecka tylko organizmu mamy :) ja się boje najbardziej przenosić drugi raz 😢 dlatego myślę o cc. Tym bardziej ze mały w 28+3 miał prawie 1,5 kg i tak jak starszy brat będzie teraz w środę ma wizycie w 32+3 pewnie miał podobnie jak on ponad 2,3 kiloski, bo od początku idą podobnie.🙈 Mnie martwi najbardziej to czekanie , co innego nastawić się na konkretna datę , a 10 dni po terminie z pierwszym było dla mnie dramatem.... nie wyobrażam przeżyć tego jeszcze raz. Wody miałam ok, ale mały urodził się tak suchy 😩 ze miesiąc odprowadzałam go do normalności, skore jak wąż gubił kilka warstw.
    Z tym ZZO to ja mam kolejne obawy 🥺 miałam wywoływany poród z balonikiem i rozwarcie odkąd on mi wypadł czyli od 0 do 10 zrobiło mi się w 5 godzin jakby mi podali to ZZO to tez nie wiem czy by mi to partych nie zahaczyło 🤨 a na końcu partych mi nagle skurcze ustały mimo ze rodziłam bez znieczulenia i musiałam zgadzać się na podanie oxy na ostatnie 3 skurcze 🤷🏽‍♀️😭 mody już miał głowę prawie na zewnątrz... mój stary mógłby iść za mnie urodzić 😛

    Ja też mam afi 20 i mówi mi ze mam górna granice wód 😣 zobaczymy teraz. Od którego tygodnia one powinny się zmniejszać?

    martini92 lubi tę wiadomość

    ojxel6d846sat3l9.png
    20.01.21 / 168g 🤍 (16+4)
    17.02.21 / 391g 🤍 (20+4)
    17.03.21 / 773g 🤍 (24+3)
    14.04.21 / 1459g 🤍 (28+3)
    12.05.21 / 2375g 🤍 (32+3)
    02.06.21 / 2880g 🤍 (35+3)
    10.06.21 / 3150g 🤍 (36+4)
    18.06.21 / 3240g 🤍 (37+5)
    05.07.21 / 3700g 🐻🎂🎈
  • martini92 Autorytet
    Postów: 440 384

    Wysłany: 8 maja 2021, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vatolina wrote:
    mój stary mógłby iść za mnie urodzić 😛
    I to jest rozwiązanie 😂

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 8 maja 2021, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Kochana, szyjka jeszcze niezłej długości, więc nie martw się na zapas. Będzie dobrze, choć rzeczywiście warto to obserwować.
    U mnie też dziecko ułożyło się nisko. Są dni, że jest dużo lepiej, ale dzisiaj jest kiepsko. Oby jutro jakoś się podniosła. Takie ułożenie u mnie też powoduje spięcia i mega dyskomfort, nawet jak trochę pochodzę 🙄
    Co ciekawe, dzisiaj lekarz tłumaczył mi, że dzięki temu, że założy pessar, główka nie będzie już tak naciskać i poczuje się lepiej. Dlatego zdaje się na los. W poprzedniej ciąży na tym etapie moja szyjka była około 38, a i tak urodziłam za wcześnie. Dlatego teraz muszę spróbować czegoś innego, bo inaczej, czyje że niebawem byłby poród.
    Jeśli mimo wszystko urodzę za wcześnie, to przynajmniej będę czuła, że zrobiłam wszystko co w mojej mocy, zeby temu zapobiec.

    Odnośnie hipotrofii.. W którym percentylu jest dzidziuś?
    Znam Twój strach :( w poprzedniej ciąży bałam się od 28 tygodnia, bo wtedy zaczęły wychodzić opóźnienia i niska waga. Ostatecznie dziecko urodzilo się małe, ale bez stwierdzonej hipotrofii. Oby u Ciebie też tak było ❤️

    Tak,masz rację z tą szyjką. Gin też mówił, ze jest ok jak na ten etap ciąży i najważniejsze, ze zamknięta. Pociesza mnie to na tą chwilę. I też jak ty raz czuje się spoko a raz kiepsko,wczoraj przed snem młody tak szalał i jak kopniaki są dla mnie cudowne tak wiercenie główką doprowadza mnie prawie do łez 😌
    Do tego zaczęłam czuć bóle spojenia😐 czasami mam wrażenie, że jestem chodzacymi boleściami 😅
    Co do wcześniejszego porodu to u mnie starszak tak samo główką był w dole i po 33tc zaczęłam się gorzej czuć. W 33+5 już jechałam do szpitala bo skurczy dostałam. One się wyciszyly co prawda, ale już będąc w szpitalu jak było stabilnie, miałam usg i wtedy znowu pojawił się skurcz taki naprawdę mocny i lekarz widział jak młody dociska głowę w dół 😌. Więc już mam stracha, ze to może się powtórzyć.
    W którym tygodniu urodziłas pierwsze dzieciątko? Wierzę, ze mimo wszystko nasze maluchy nie będą kombinować i zostaną z nami w brzuchach do odpowiedniego momentu. Musi być dobrze 🙏❤

    A w temacie hipotrofii to uwierz mi, ze na tej wizycie nie spojrzałam na tą siateczkę z centylami. Byłam tak tymi wszystkimi informacjami przejęta, że nawet nie prosiłam o wydruk. Waga synka też doszła do mnie po wizycie dopiero. Na poprzednich wizytach zawsze mieścił się w tej połowie, może trochę ciut niżej. Gienek nic nie mówił, ja też widziałam, ze przybiera to nie wnikałam za dużo.
    Ja się boję hipotrofii bo w poprzedniej ciąży wmawiali mi ją ciągle a okazało się, ze wcale nie było jej. Teraz mam strach u dupy, ze jednak może być coś na rzeczy. Jednak poczekam spokojnie te dwa tygodnie do następnej wizyty i zobaczymy jak przybiera. Też ciągle mam w głowie, ze doktor nie mógł go całego wymierzyć bo tak nisko jest.
    U mnie pierwszy synuś urodził się w 36tc z wagą 2730g i 51cm. Maleńki nie był, ale zupełnie nie gotowy by się urodzić (niewydolność oddechowa)

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 maja 2021, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Shooa, a teraz udało się po ivf, czy naturalnie?
    Dr który mnie prowadził wiedział o ivf. Zresztą przy przyjęciu do szpitala też o tym wspominałam. Wtedy zapytano mnie jak chce rodzic. Z jednej strony byłam zaskoczona, ale z drugiej, gdzieś kiedyś czytałam, że kobiety po ivf powinny mieć możliwość wyboru jak chcą rodzic. Powiedziałam, że chce spróbować SN, a w razie czego problemów CC.

    Teraz udało się zająć w ciąże naturalnie, więc raczej mnie pytać nie będą, ale poród z ZZO, w moim przypadku nie był bardzo ciężki.

    Może warto iść w kierunku ivf? Chyba, że nie chcesz żeby na wypisie i w dokumentacji była taka informacja.


    Naturalna ciąża, a w zasadzie totalna wpadka taka ze szczeka do podłogi po zrobieniu testu ciążowego :)
    na dniach wizyta wiec wszystko się okaże i dowiem się czy szukać na gwałt psychiatry albo okulisty który da papier..

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 maja 2021, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje problemy z szyjką zaczęły się wtedy kiedy mała obróciła się głowką w dół i też własnie mocno napiera na szyjke

  • LENi Autorytet
    Postów: 911 254

    Wysłany: 8 maja 2021, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, to wszystkie dzieciaczki już są główka w dół czy jakieś jeszcze miednicowo jak moja? :)

    l22ndf9helggnp3z.png
  • Agi83 Autorytet
    Postów: 1679 1417

    Wysłany: 8 maja 2021, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ula mnie pekaja bardzo ale na nogach. Biore cyclo 3 fort 2x1, przepisane przez gin, bez recepty.
    Shooa ja moge podac namiary na psychiatre jesli chcesz.

    shooa lubi tę wiadomość

    W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. P.C.
    mhsvjw4z2unqtihj.png

    961ljw4ztzsbu2zj.png
‹‹ 260 261 262 263 264 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ