Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej, ja wczoraj szczepiłam się Moderną. Ramię boli mnie do tej pory, drugą dawka za 6 tygodni, więc do 16 czerwca zaciskam nogi 😉
Zazdroszczę braku zgagi po lodach. Ja po zjedzeniu męczę się do następnego dnia. Nic mi nie pomaga, ale już się przyzwyczaiłam.
Zamówiłam w Gemini najpotrzebniejsze rzeczy do szpitala, później zamówię resztę, przygotuję sobie koszyk teraz. W przyszłym tygodniu chcę kupić gondolę. -
nick nieaktualny
-
Niezapominajka5 wrote:Na mnie CDL krzyczała, że nie mam stanika ("chodzą bez, a później dziwią się, że zastoje im się robią" itp.. ), ale wszystkie okazały się za małe.
Dopiero później mąż na predce dokopil coś wielgachnego.
Ogólnie zaleca się chodzić i spać w staniku do czasu ustabilizowania laktacji. Przynajmniej takie podejście było jeszcze 2 lata temu 😁
Chodzi chociażby o to, że piersi mogą obwisnac i już nigdy nie wrócić do pierwotnego kształtu.
Nawet w PnŚ mówili kiedyś o tym
Mi jedynie chodziło czy do porodu mieć stanik czy nie 😅 normalnie to chodzę w, podczas karmienia też chodziłam, bo mleko ciekło haha jedynie nie wiem czy do porodu zakładać :p,czy być w samej koszuli?! -
nick nieaktualny
-
Ja miałam Gbs wymazywany w pierwszej ciąży w 37+6, wiec teraz się nawet nie nastawiam w 32+4. Czyli chyba mnie nie ominie robienie drug raz grupy krwi 🤔 wole to mieć z moim szczęściem..
Dziewczyny jest któraś jeszcze tak niezdecydowana jak ja ze dalej nie wie jak chce rodzic 🙈
20.01.21 / 168g 🤍 (16+4)
17.02.21 / 391g 🤍 (20+4)
17.03.21 / 773g 🤍 (24+3)
14.04.21 / 1459g 🤍 (28+3)
12.05.21 / 2375g 🤍 (32+3)
02.06.21 / 2880g 🤍 (35+3)
10.06.21 / 3150g 🤍 (36+4)
18.06.21 / 3240g 🤍 (37+5)
05.07.21 / 3700g 🐻🎂🎈 -
nick nieaktualny
-
vatolina wrote:Ja miałam Gbs wymazywany w pierwszej ciąży w 37+6, wiec teraz się nawet nie nastawiam w 32+4. Czyli chyba mnie nie ominie robienie drug raz grupy krwi 🤔 wole to mieć z moim szczęściem..
Dziewczyny jest któraś jeszcze tak niezdecydowana jak ja ze dalej nie wie jak chce rodzic 🙈
Ja nie wiem, lekarka powiedziała mi że póki co wskazania do cc bo dziecko ułożone miednicowo, ale jeśli się obróci to mogę próbować SN, z tym że wiąże się to z ryzykiem. Sale do cc będą mieli przygotowana w razie jakby się nie udało, lub jakby przez bliznę za bardzo bolało, jeśli by nie było postępu itd. Mówiła, że ogólnie mogę próbować bo blizna dobrze się zagoiła, zrostów brak, ale mimo to ryzyko jakieś jest.
i masz babo placek- już sama nie wiem.. 🙄
Boję się SN, ale cc też miałam kiepskie - miesiąc dochodziłam do siebie.. -
martini92 wrote:Niezapominajka, co u Ciebie, jak Twoja szyjka? Jesteś w szpitalu? Założyli Ci w końcu pessar?
Nie, nie założyli. W sumie tutaj w szpitalu też nikt o pessarze nie wspominał, więc i ja dałam sobie spokój (zresztą musiałabym się pewnie tłumaczyć przed moim dr skąd nagle pessar się u mnie pojawił).
Dzisiaj prawdopodobnie pójdę do domu, ale jeszcze nie było badania. Brzuszek się troszkę rozluźnił, ale pojęcia nie mam jak tam moja szyjka.
Ogólnie lepiej się czuje. Wcześniej się dużo więcej spinał,ale tutaj ciągle dawali mi leki rozkurczowe i magnez. W domu znowu może być nieciekawie i mimo, że bardzo chce, to trochę się boję wychodzić 😥
A Ty jak się czujesz?
Dziewczyny, jest tak jak pisze Kosmo. Bodajże w 2019r. zmieniły się wytyczne i grupa krwi powinna być "potwierdzona" ponownym badaniem do porodu. U mnie w szpitalu np jest obowiązkowa krew karta (podwójne badanie gr krwi w tym samym labie, itp. ). Chodzi chociażby o ryzyko transfuzji. Mając wynik potwierdzony, wykluczają możliwość pomyłki. A przynajmniej tak mi kiedyś pielęgniarka tłumaczyła jak drążyłam temat 🤔
Koszt niewielki, a spokój na lata, więc wyrobiłam sobie przy poprzedniej ciąży.
Jednak z racji ryzyka konfliktu serologicznego, mimo wszystko miałam dwa razy badane przeciwciała w tej ciąży (na nfz u mnie zawsze dają skierowanie).
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
LENi wrote:Mi jedynie chodziło czy do porodu mieć stanik czy nie 😅 normalnie to chodzę w, podczas karmienia też chodziłam, bo mleko ciekło haha jedynie nie wiem czy do porodu zakładać :p,czy być w samej koszuli?!
Polecam takie rozwiązanie, bo jak urodzisz, to kładą Ci dziecko na piersiach. Trochę nie wyobrażam sobie tego ze stanikiem 😁
Musiałabyś kombinować na szybko żeby go zdejmować, a po co Ci to 🙃
Wszystkie wiemy jaki fajny jest kontakt skóra do skóry 😉LENi lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
gf95 wrote:Ja nie wiem, zzo mi nie gwarantuja bo anesrezjolog moze miec pilna operacje z zastanawiam sie nad wodą. Nie wiem, czy chce męża czy nie przy porodzie.
ZZO, to pierwsze o co będę prosić, ale.. Domyślam się, że może być różnie i nie mam 100% gwarancji, że dostanę.
Czasem jest już za duże rozwarcie i już nie chcą podać. Czasem jest problem z wkłuciem (jak u mnie) .
Przy pierwszym dziecku udało się dopiero drugiej anestezjolog, a kłuły mnie łącznie w kręgosłup 11 razy🙄 był problem i tyle.. Już myślałam, że nie dostanę, ale się udało.
Dlatego, póki nie założą mi ZZO, to na nic się nie nastawiam. Tylko się codziennie modlę, żeby dało się rodzic ze znieczuleniem 🙈
A boję się i martwię tak samo jak i Wy dziewczyny 😥Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualny
-
Ja czekam na rozwój wypadków, jak będę wiedziała jak duże jest dziecko to będę myśleć czy cc czy wolę sn. Na razie nadciśnienie jest przeciwwskazaniem, ale mam uregulowane więc może nie będą się czepiac. Co do blizny po cc też jakoś nie widać przeciwwskazań na razie. Ja chyba po prostu licze że się samo zacznie...
-
Już wszystko wiem. Podobno szyjka się na razie nie skróciła, ale będę miała na wszelki wypadek założony pessar.
Któraś z Was już go ma, ale nie pamiętam która
Mogłabyś napisać jak się z nim czujesz? Jakie zalecenia po założeniu?
Jak z twardnieniem brzucha po tym? Będzie na wizytach kontrolowana szyjka, czy już nie?
Gf95, mam na myśli "przegapienie" rozwarcia.
Moje 2 koleżanki na poczatku miały za małe rozwarcie żeby dać ZZ0, a przy kolejnym podglądzie przez położna, rozwarcie było już za duże.
Taka sytuacja niestety może spotkać każdego, nawet przy wywołaniu.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualnyByłam dzisiaj na wizycie kontrolnej. Szyjka dalej krótka, ale zamknięta, także dalej mam leżeć i kolejna wizyta za 3 tyg. Moja mała waży już 2100g (31+3) 😱
Wczoraj przeżyłam taki stres, że masakra. Leżałam sobie w łóżku i poczułam zapach spalenizny. Pochodziłam po mieszkaniu, posprawdzałam, ale nie znalazłam źródła 🤷♀️ kilka minut później zaczęło jeszcze bardziej śmierdziec. Stanęłam w pokoju i zobaczyłam jak z kratki wentylacyjniej w kuchni wydobywa się pełno dymu, to samo z okien mieszkania pod nami...aż mi się słabo zrobiło,zadzwoniłam po meza, wybiegłam z mieszkania i wale w drzwi do tej sąsiadki, a ona ze nic sie nie stalo, ze garnek sie przypalil...dymu było tyle, że całe mieszkanie musiałam wietrzyć przez kilka godzin, najgorsze jest to że to się zdarzyło już 2 raz w ciągu kilku dni...boje się, że sąsiadka puści nas wszystkich niedługo z dymem. Rozumiem, że jest starsza, ale na serio zaczęłam się bać o własne życie -
nick nieaktualny