Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiem jako matka 5latka, mocno upierdliwego, nie ważne co i jak zrobicie, jakie podejmiecie decyzje co do ubioru, karmienia, porodu czy czegokolwiek, to i tak zawsze znajdzie się ktoś kto będzie wiedział lepiej i koniecznie będzie musiał skrytykować Wasze postępowanie. Najlepsze co można zrobić to olac i robić dalej swoje. Ile ja się nasłuchałam, że za cienko ubieram, nie zakładam czapeczki, za mało się starałam o kp, nie rodziłam tylko miałam cesarkę... Najgorzej że hormony robią swoje i sobie same to wkładamy do głów, a z tego o krok od depresji. Niestety z takimi małymi czlowiekami na początku jest trudno i najlepsze co możemy zrobić to nastawić się że będzie armagedon. Jak się okaże inaczej to będziemy pozytywnie rozczarowane 😜
akilegna♥, Alunis, lysinka lubią tę wiadomość
-
Damy radę! Moja córka ma już 8lat więc różnica ogromna 🤪 czuje się tak jakbym miała mieć znów pierwsze dziecko..
Człowiek zapomniał jak to jest. Teraz dziecko już samoobsługowe. A tu zaś noworodek... Ale jakoś to będzie, najbardziej martwi mnie poród, jeśli cc to samopoczucie po nim, bo czułam się naprawdę kiepsko, a nikogo do pomocy i to nieszczęsne karmienie - nie chciała ciągnąć, więc non stop na laktatorze..
Ale może tym razem będzie lepiejna to liczę!
-
nick nieaktualnyAnszelika wrote:Powiem jako matka 5latka, mocno upierdliwego, nie ważne co i jak zrobicie, jakie podejmiecie decyzje co do ubioru, karmienia, porodu czy czegokolwiek, to i tak zawsze znajdzie się ktoś kto będzie wiedział lepiej i koniecznie będzie musiał skrytykować Wasze postępowanie. Najlepsze co można zrobić to olac i robić dalej swoje. Ile ja się nasłuchałam, że za cienko ubieram, nie zakładam czapeczki, za mało się starałam o kp, nie rodziłam tylko miałam cesarkę... Najgorzej że hormony robią swoje i sobie same to wkładamy do głów, a z tego o krok od depresji. Niestety z takimi małymi czlowiekami na początku jest trudno i najlepsze co możemy zrobić to nastawić się że będzie armagedon. Jak się okaże inaczej to będziemy pozytywnie rozczarowane 😜
i po prostu jeszcze nie mam całej broni i amunicji zebranej
-
Najbardziej niegotowa to ja 🤪
Wy macie już po kupione rzeczy, wyprane, spakowane torby a ja mam tylko fotelik, wózek i łóżeczko 🤪
Nie mam nawet tych piżam do porodu, żadnych rzeczy do szpitala, ubranek - no masakra..
Planuje kupić teraz w połowie czerwca w zależności jak pójdzie z remontem, bo narazie dalej nie mamy gdzie to wszystko trzymać 🙈
Porażka!
Więc wy to jesteście super GOTOWE! 😍 -
U nas też teraz przy remoncie dużo kasy idzie, więc ciągle też odkładam te zakupy dla dzieciatka... Ale nie ominą mnie :p
Wszystko bym chciała a tu trzeba zacisnąć pasa, by móc wykończyć dom.
Tak się wszystko nałożyło. No ale jakoś to będzie. Póki co muszę dotrwać do lipca!bo inaczej pojechałabym do szpitala z niczym 🙈🤦♀️
-
Leni podziwiam Cię, ja bym już panikowała że zaraz mogę rodzic a tu nic nie mam 😁 Ale rozumiem jak to jest z remontem itd. Mnie zdecydowanie przytłoczyła wyprawka ile rzeczy trzeba kupić takich uważanych za niezbędne (nie mamy żadnych kokonów, koszy Mojżesza, lezaczkow, mat, zabawek itd) dla pierwszego dziecka 🤯 I ile to wszystko w sumie kosztowało nie szalejąc ani trochę 🤦♀️ Myślałam że starczy jak jedna duża półkę oddam młodej a tu niestety musiałam dokupić taka mini komodę do naszej sypialni żeby się pomieścić z tymi rzeczami dla niej. A niestety sypialnie mamy nieustawna i ciasną więc będę z nią miała labirynt do przejścia do przewijaka 😅
Ja też jestem zestresowana jak to będzie, bo to nasze pierwsze dziecko ale chyba bardziej gotowa nie będę. Trochę się nie mogę doczekać a trochę no stres czy sobie poradzę i będę umiała ogarnąć te pierwsze dni co i jak... Chyba to karmienie mnie najbardziej stresuje 🙄 -
nick nieaktualnyMatko, to ja jestem jakaś inna bo dla mnie póki co jedyne zmartwienie to przetrwać do końca ciąży i przeżyć poród. Ja ciągle jestem spanikowana, że dziecku może się coś stać. Czasem mam taka myśl, że wolałabym, żeby już go wyjęli, gdy czuję jak bryka i wiem, że ma się dobrze i że osiągnął wiek, w którym poradzi sobie na świecie. Nie wiem czy mnie rozumiecie, ja się ciągle boje, że któregoś dnia przestanę czuć ruchy 😨. A jak się urodzi no to dam sobie radę.
-
Wiecie ja nie wiem, czy można się czuć naprawdę gotowym niezależnie czy to pierwsze, czy kolejne dziecko. 😉
Z jednej strony zazdroszczę Wam dziewczyny, że znacie dokładny termin i już niedługo będziecie tulić Wasze malenstwa, a z drugiej strony to takie stresujące odliczać do dokładnego terminu.
Odnośnie płaskich brodawek, moje normalnie takie nie są, ale przy nawale właśnie robiły się plaskie i naciagniete. Na początku maluch miał ciężko je załapać, więc ratowałam się kapturkami, które udało nam się odstawic. Czasmi pomagalam sobie laktatorem żeby je trochę wyciągnąć. Teraz do szpitala biorę cały arsenał kapturki, korektor brodawek i laktator. Chociaż będę próbować zacząć bez wspomagaczy.
Leni podziwiam, ja bym się stresowala, że nie mam nic do porodu. Dla dziecka zawsze m moze sam w razie w ogarnąć, ale do szpitala wolalabym jakas piżamie, czy podkłady miec. Chociaż chyba każdy szpital jest przygotowany na takie pacjentki. 😉 -
Zula jak tam nastawienie na jutro? 🙈 mi wczoraj stary zaaplikował neoparin bo lekarz kazał mi brać przed cięciem 🤔 i wczoraj już się dopakowalam ostatecznie bo w dzień znowu miałam te skurcze i już chciałam jechać do szpitala ale rozchodziłam. Odebrałam też GBS wiec był szybciej po 4 dniach niż podali widełki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2021, 06:42
Zula36 lubi tę wiadomość
20.01.21 / 168g 🤍 (16+4)
17.02.21 / 391g 🤍 (20+4)
17.03.21 / 773g 🤍 (24+3)
14.04.21 / 1459g 🤍 (28+3)
12.05.21 / 2375g 🤍 (32+3)
02.06.21 / 2880g 🤍 (35+3)
10.06.21 / 3150g 🤍 (36+4)
18.06.21 / 3240g 🤍 (37+5)
05.07.21 / 3700g 🐻🎂🎈 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyu mnie tez młody wczoraj cały wieczor szalał w brzuchu strasznie, z gwałtownymi obrotami i z naciskaniem na szyjke włącznie. nie wiem czy to ze ma mniej miejsca powoduje ze jeszcse bardziej fika i bryka bo chce wyjsc z tego ciasnego brzucha czy jak to rozumieć.
tak to obudziłam się w nocy a facet moj na sofie śpi. pytam go rano o co kaman a on mi włącza nocny koncert mojego chrapania jaki nagrał z łazienki jak się kapał (spałam w sypialni przy łazience). dramat powiem Wam.. nigdy nie chrapalam przed ciąża a tak głośno jak traktor to już na pewno. -
nick nieaktualny
-
vatolina wrote:W 38 tygodniu tzn 37+0?
38+0 mój ginekolog liczył mi wtedy już skończone tygodnie. Ten teraz też tak robi.
Mnie też już łapie delikatny ból jak na okres. Wcześniej skurcze były tylko nocą , a wczoraj poczułam też kilka przez dzień. -
Napięcie rośnie z każdym dniem tutaj
Ja torbę skompletuje na koniec czerwca, moja córka pojedzie na obóz, może już będziemy mieć zrobiona górę to będę mogła rzeczy kompletować..
Ja na szczęście żadnych boli nie odczuwam jeszcze, jedynie chodzę jak kaczka, ociężała, szybko się męczę już i czasem młoda kopie mocno po pęcherzu i w szyjkę, wtedy to takie niekomfortowe i mam wrażenie jakby miało mi coś tam wypaść 🙈 ale ogólnie jest ok.
-
gf95 wrote:ustały, teraz zaczął się ból krocza i więzadeł. Mam wizytę na 15:0 więc dotrwam:) Niby młoda jest wieksza o tydzien co by sie pokrywalo z terminem OM, bo mialam tydzien roznicy USG - OM więc w pt juz bedzie 37 tydzien skonczony, moze sie szykuje do przyjscia i jednak wg terminu z miesiączki.
idealnie z tą dzisiejszą wizytą. Dowiesz się co i jak. Ciekawe czy rozwarcie się zrobiło. Ja mam jutro.
Dziś przychodzi mi zamówienie ze smyka. Skusiłam się żeby i tym razem spakować ze sobą laktator ręczny, ale taki praktycznie jednoczęściowy za 12 zł więc nie zajmie dużo miejsca, a przy nawale przyniesie ulgę. Wiem, że nie wszystkim się sprawdzają, ale u mnie idealnie na te chwile w szpitalu, żeby się nie nabawić zapalenie piersi i tylko odciągnąć do uczucia ulgi. Jeszcze kilka drobiazgów i mogę dopinać torbę do szpitala.medimind lubi tę wiadomość
-
O, ja tez będę czerwcową mamą.
Mam cięcie zaplanowane na 29 czerwca, o ile dotrwam. U mnie to będzie 38+4. Cieszę się, ze niedługo na forum pojawią się kolejne bobasy 🥰 Nie bójcie się mm w szpitalu, moje dzieciątko tez dostawało, pokarm miałam dopiero w 3 dobie. Najlepiej mieć swoją buteleczkę ze smoczkiem z wolnym przepływem, jeśli zależy Wam na kp, bo z tych szpitalnych leci ciurkiem. 🙈 Anszelika ma racje, zawsze będzie ktoś, kto będzie Was pouczał/krytykował. Rodziny w takim czasie, kiedy są upały. Na bank któraś z Was usłyszy pytanie przy temperaturach rzędu 27 stopni gdxie maluch ma czapeczkę 😂 Także pamietajmy, gdy słoneczko jest na niebie, ubierz bobaska tak jak siebie
no chyba, że jest wcześniakiem, to zamaist krótkiego rekawka dajemy długi 😁
Szlam z córką rok temu w chuście, na dworze gorąco, mała miała bose stopki i glowe(nie prażyło słońce) a jakaś obca babka do mnie: - a gdzie dziecko ma czapeczkę? Przecież wiaterek do uszu naleci
To ja na to:
- A gdzie Pani czapka?
- oszalała Pani? Przecież jest za gorąco!
- No to sama sobie Pani odpowiedziała 🤪medimind, akilegna♥, Anszelika, anjaa25, Kama_86, shooa, lysinka lubią tę wiadomość
Córeczka 13.03.2020
Jest i on 💕 24.06.2021r.
Mutacja czynnika V Leiden hetero.