Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Justyna27 wrote:Dziewczyny ja wizytuję jutro o 9.15. To będzie 6+2, chyba już serducho powinno być?🤔 Ja chyba oszaleję 😥 tak się boję. W dodatku chyba jakaś infekcja mi się przyplątała, zapewne od progesteronu dopochwowego,który aplikuje już od miesiąca. Boli i piecze 😩😭
Ojoj no to współczuję infekcji...ja też mam dwa razy dziennie prog dopochwowo i mam nadzieję że w piątek mi powie że już z niego schodzimy... trzymam kciuku za serduszkoJustyna27 lubi tę wiadomość
-
Znowu dzisiaj jakieś dziwne gluty ze mnie wylatują, sluz taki rozciągliwy jak przy owulacji tylko taki bardziej żółty, a do poniedziałku jeszcze 3 dni 🤦♀️🤦♀️🤦♀️mam nadzieję że to od progesteronu a nie żadna infekcja bo dzisiaj czuje jajniki trochę
-
Justyna27 wrote:Dziewczyny ja wizytuję jutro o 9.15. To będzie 6+2, chyba już serducho powinno być?🤔 Ja chyba oszaleję 😥 tak się boję. W dodatku chyba jakaś infekcja mi się przyplątała, zapewne od progesteronu dopochwowego,który aplikuje już od miesiąca. Boli i piecze 😩😭
Trzymam kciuki, z tą infekcja współczuję, oby szybko przeszłoJustyna27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, doradzcie bo sama nie wiem. Nikt z naszej rodziny nie wie jeszcze o ciąży, to nasza pierwsza, ale mój chłop jest straszną gadułą i chciałby całemu światu już obwieścić i stwierdził że może teraz na mikołajki powiedzielibyśmy naszym rodzicom 😅 A ja wiecie, boje się, chociaż w pracy już wszyscy wiedzą, bo tak się źle czuje że musiałam sobie to wszystko przeorganizować, jestem dopiero 7+4. Miałam USG w 6+1 gdzie widziałam pulsujące serduszko. Co byście zrobiły dziewczyny? Kolejna wizytę mam dopiero 15.12... Oczywiście głowa pełna obaw że wtedy się okaże że coś nie tak...
-
anjaa25 wrote:ja mam prenatalne na 22-ego (12sty tydzień). dzwoniłam tam gdzie będę miała prenatalne i powiedzieli mi że pappę najlepiej zrobić zrobić w 10 t + ...dni...co wypada mi na przyszły tydzień. Na wyniki się czeka do 5 dni roboczych. Wyniki będę mieć więc już tydzień przed prenatalnymi. A lekarz przeprowadzający usg będzie miał już wyniki z pappy w ręku.
A to są cytaty z ich stronki:
"dlatego już od kilku lat na pytanie ‘kiedy wykonać badanie USG pierwszego trymestru’ odpowiadamy w skończonym 12 tygodniu, czyli 12+kilka dni! Nie w 11+, nie 13+."
"Jeśli lekarz prowadzący zaleca badanie biochemiczne wraz z USG w pierwszym trymestrze, optymalny pod względem czułości testu, jest czas dziesiątego tygodnia ciąży (jest to najlepszy okres do oceny kluczowego parametru PAPP-A). W 12 tygodniu wyniki z biochemii są już dostępne i mogą zostać wliczone do oceny ryzyka genetycznego jednoczasowo z usg. Takie podejście optymalizuje czułość badania, ogranicza liczbę wizyt pacjentki do absolutnego minimum i pozwala jednoczasowo skonsultować wyniki oznaczeń z krwi pacjentki oraz z badania ultrasonograficznego".
Pierwszy raz słyszę o wykonaniu PAPPa koniecznie w 10t + x dni. Rozumiem sens zrobienia go kilka dni wcześniej niż usg bo faktycznie wtedy wynik jest już na wizycie i wszystko wiesz od razu.
Jeśli chodzi o USG to mówi się o CRL ze powinien być między 45mm a 84mm stad często się mówi o terminie 11t + 1d do 13t + 6d.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2020, 14:50
anjaa25, vatolina lubią tę wiadomość
-
Kosmo u mnie sytuacja rodzinna jest trochę skomplikowana i niestety na święta nie będziemy wszyscy razem, razem będziemy teraz na 6.12. Gryzę się czy powiedzieć czy nie bo trochę mam obawy że za wcześnie, a z drugiej strony bylibyśmy wszyscy razem.
Mimo wszystko skłaniam się chyba ku decyzji żeby nie mówić i poczekać do świat. Trudno najwyżej niektórzy dowiedzą się telefonicznie, ale przynajmniej to już będzie okolica 12 tygodnia i będę się czuć pewniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2020, 14:55
-
Nie wiem czy czytacie ale z bloga mamyginekolog
Test papp-a (a tak naprawdę to powinno to się mówić „test podwójny” wg. FMF) jest badaniem przesiewowym w kierunku zespołu Downa oraz innych wad genetycznych – dostarcza nam też informacji o funkcji łożyska – o czym wiele pacjentek nie wie. Jest to zwykłe pobranie krwi mamy, które można wykonać już od skończonego 8 tygodnia do 13+6. Z wygody test jest zazwyczaj pobierany w dniu badania USG, natomiast nie jest to konieczne. Ja swoim pacjentkom zazwyczaj zlecam już tydzień przed USG – żeby w dniu badania mieć dostępny wynik i wydać pacjentce pełny opis.anjaa25 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnszelika wrote:Hej, myślę że możesz 😁 ja sobie radośnie co drugi / trzeci dzień rzygam. I głowa mnie boli praktycznie codziennie 😒
Dzięki Ja na szczęście nie, ale bolą piersi - zaokrągliły się, mam mdłości i zgage. I to ciągłe zmęczenie... Nie mam siły nawet obiadu ugotować.. -
Anszelika wrote:Hej, myślę że możesz 😁 ja sobie radośnie co drugi / trzeci dzień rzygam. I głowa mnie boli praktycznie codziennie 😒
Chciałabym co drugi dzień.. ja praktycznie codziennie kilka razy. Ale w pierwszej ciąży miałam tak samo18.06.2020 Emma [*] 26 tc
27.04.2021 Maksym Marcel [*] 29 tc -
Justyna27 wrote:Dziewczyny ja wizytuję jutro o 9.15. To będzie 6+2, chyba już serducho powinno być?🤔 Ja chyba oszaleję 😥 tak się boję. W dodatku chyba jakaś infekcja mi się przyplątała, zapewne od progesteronu dopochwowego,który aplikuje już od miesiąca. Boli i piecze 😩😭
Luteina może uczulać.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Ja też nadal mam mdłości.
Niedobrze jest mi praktycznie całymi dniami
Troszkę lepiej jest jak jem regularnie.
Co do piersi, to w pierwszej ciąży były obolałe i nabrzmiałe. W tej są normalne, ale ja dopiero kilka dni temu odstawiłam córkę od piersi. Może jeszcze przyjdzie na nie czas
Dziewczyny, piszecie sporo o infekcjach.
Ja miałam w poprzedniej ciąży. Uczuliła mnie Luteina, a później infekcja wyszła w cytologii. Wloklo się to za mną przez całą ciążę
Czy któraś z Was pytała lekarza, czy można stosować trivagin?
Zawsze lepiej byłoby zbudować dobrą florę, niż znowu mieć problemy.
Dodam tylko, że to była jedyna moja infekcja w życiu.. W ciąży niezwykle łatwo o to.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka5 wrote:A co bierzesz?
Luteina może uczulać.
Biorę Utrogest 400mg dwa razy dziennie. Wydaję mi się, że gdyby to było uczulenie to wyszłoby już wcześniej a tu dopiero po miesiącu używania więc myślę, że poprostu szał hormonalny + zaburzona flora bakteryjna zrobiły swoje🙄. Podobno wiele kobiet w ciąży łapie grzybka. Ja kiedyś miałam z tym problem ale teraz kupę lat był spokój.Ona: 29lat On: 28
Starania od: 4.2019
3.2020 - Oligoasthenoteratozoospermia
6.2020- lekka niedoczynność tarczycy, podejrzenie pcos
8.9.2020- zamrożenie plemników
22.10.20- Start 💉
4.11.20- Punkcja: 8 oocytów, 5 dojrzałych, 4 zapłodniły się
6.11.20- Transfer 2x dwudniowych zarodków
13.11.20- cień cienia na teście 🍀
20.11.20- 14dpt- HCG 521
25.11.20- 18dpt- HCG 3000
-
Anszelika wrote:U nas to ja jestem gadułą, ale rodzinie nie mówimy, żeby dupy nie truli telefonami milion razy dziennie. Dowiedzą się w wigilię. Będzie akurat 10tc. Chyba że gin ciąży nie potwierdzi 😱
Hehe u nas już rodzice niemalze od testu widzieli ale ciąża była planowana , 5 lat przygotowań bo mama jest dietetykiem klinicznym- teraz mnie dalej prowadzi. Także rodzice męża i moi dziadkowie już wiedzą- żyjemy bardzo blisko. Nikt nie truje nam dupy 😊 ale rodzice są różni i niektórzy troskę wyrażają nadopiekuńczościa 🤪.Ja 30, on 36
Starania od 09.2020
Obecnie: 10 tydzień ♥️
Euthyrox 50