LIPCOWE MAMY 2023 🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie totalnie żadnych ochraniaczy,kokonów, poduszek itp. Nie przy maluszku.
Odkąd zaczęła spać sama w większym łóżku-160/80 założyłam jej płaski ochraniacz dookoła. Tylko to już zupełnie inny stopień wtajemniczenia dziecka, brykanie, skoki, spanie w poprzek itd.
Kołdrę dostała dopiero tej zimy,a i tak ma ją w poważaniu , a zaraz kończy 3 lata.
Przy maluszku bardzo polecam śpiworki.
A spowijanie, owijanie dziecka praktykujecie? jak długo?
Miałam poczytać o tym ale chętnie się dowiem. -
Na początku też myślałam o kokonie, ale coraz bardziej odchodzę od tego. Właśnie nam wskoczył 24 tydzien. Od 3 tygodni codziennie czułam mocne wyraźne ruchy, że az brzuch mi podskakiwał. Od 3 dni te ruchy stalay się bardzo delikatne, takie jak z samego początku. I nie wiem co robić,wizyta dopiero po świętach
-
Oleczek wrote:Już?? Jak to leci, przez Ciebie sprawdziłam że w Wielkanocną Niedzielę też już zacznę 3 trymestr, dajecie wiarę jak nam to zleciało, chyba trzeba powoli zacząć bardziej ogarniać wyprawkę bo wczoraj na krzywej jak siedziałam te 2 godziny mnie oświeciło że OK, mam wózek, fotelik, łóżeczko do salony i rzeczy apteczne i mase ubranek po córce do przejrzenia, ale nie mam łóżeczka do sypialni, prześcieradełek, rzeczy do kompania, nawet wanienki bo wszystko to sprzedałam po córce nie chcąc mieć wtedy więcej dzieci heh...
Mnie mąż goni ze wszystkim w stylu „zamów żeby już było i nie myślmy o tym więcej”😜.
Zamówiłam 3 prześcieradła do łóżeczka z Ikei - nie są może jakieś fancy muślinowo-bambusowo-zajebiste, tylko zwykle bawełniane, ale całkiem miłe w dotyku i ich cena też była całkiem miła😉 do gondoli tez już mam, wanienka tez przyszła - czekam jeszcze na przewijak i ma przyjsc płyn dezynfekujący do prania - planuje pierwsze pranie zrobić z tym płynem, a drugie już normalnie z sama Lovela i podwójnym płukaniem, tak samo rzeczy ze szpitala.Oleczek, Wrzosowa94 lubią tę wiadomość
-
Willsee wrote:Mnie mąż goni ze wszystkim w stylu „zamów żeby już było i nie myślmy o tym więcej”😜.
Zamówiłam 3 prześcieradła do łóżeczka z Ikei - nie są może jakieś fancy muślinowo-bambusowo-zajebiste, tylko zwykle bawełniane, ale całkiem miłe w dotyku i ich cena też była całkiem miła😉 do gondoli tez już mam, wanienka tez przyszła - czekam jeszcze na przewijak i ma przyjsc płyn dezynfekujący do prania - planuje pierwsze pranie zrobić z tym płynem, a drugie już normalnie z sama Lovela i podwójnym płukaniem, tak samo rzeczy ze szpitala.
Matko, właśnie mi przypomniałaś że jeszcze istnieje coś takiego jak prześcieradełko do gondoli przecież, mam istny kalafior ciążowy zamiast mózgu a juz jedno dziecko mam to przecież powinnam wiedzieć co kupić... ja też idę w ikeowskie rzeczy bo bardzo je lubięWillsee lubi tę wiadomość
-
Oleczek wrote:Matko, właśnie mi przypomniałaś że jeszcze istnieje coś takiego jak prześcieradełko do gondoli przecież, mam istny kalafior ciążowy zamiast mózgu a juz jedno dziecko mam to przecież powinnam wiedzieć co kupić... ja też idę w ikeowskie rzeczy bo bardzo je lubię
Coś wiem o kalafiorze - napisanie tu posta wymaga ode mnie wzniesienia się na najwyższe obroty żeby zdanie jakkolwiek brzmiało, a i tak jak czasem czytam to 🫠🫠🫠😜.
Z ikei mam jeszcze ręczniki z kapturkiem - takie brązowe z jakimiś uszami, też wydają się całkiem okej 🤔 -
akuszerka89 wrote:WHO zaleca by nie przekraczać 10% nacięć krocza i to jest ok. Jeśli jest placówka która ma odsetek większy niż 40% to zdecydowanie nie jest ok. Zawsze lepiej, żeby krocze było chronione i ewentualnie pękło na I czy II niż było nacięte. Nacięte krocza gorzej się goją i częściej dochodzi do infekcji czy rozejścia się rany, jest gorsza blizna, która może dawać dyskomfort. Wiadomo, że jeśli jest ryzyko pęknięcia na III czy (nie daj Boże) IV, musi być założone Vaccum czy kleszcze to krocze trzeba naciąć, ale to są ewidentne wskazania medyczne z którymi nie dyskutuje. I to właśnie te przypadki mieszczą się w tych 10%.
-
AnnaE. wrote:No właśnie z tym nacinaniem krocza też nie wiem co myśleć. Za pierwszym razem miałam nacinane, a blizny kompletnie nie było widać do tego stopnia, że po jakimś tam czasie ginekolożka była zaskoczona że tam w ogóle gdzieś było nacięcie, a było spore i dużo szycia. Za drugim razem pękłam sama i niestety blizna jest tragiczna... wygląda brzydko... sterczące skrawki skóry... pęknięcie było większe niż nacięcie. Goiło się znacznie dłużej. Teraz biorąc pod uwagę , że to będzie już trzeci poród z brzydką blizną która jest z natury mało elastyczna nie wiem co zdecydować.. czy nie lepsze będzie nacięcie krocza. Mam mętlik w głowie.
Myślę że to kwestia parcia, prawdopodobnie w momencie wytaczania główki byłaś w pozycji półleżącej albo półsiedzącej, gdzie całą siłą rozciągania skupiona była na kroczu. Myślę że nie doszłoby do takich rozległych ran jeśli dziecko mogłoby urodzić się wertykalnie - wtedy siłą rozciągania pochwy działa we wszystkich kierunkach, a nie tylko ku dołowi i na odbyt. No i kwestia szycia krocza- jak kto się przyłożył. Niektórzy tak szyja krocza, że pięknie się goi i praktycznie nie ma śladu, czy to po nacięciu czy po pęknięciu, a niektórzy szyją "na szynkę", ścislo, aby szybciej. I wtedy są problemy. Myślę że w Twoim przypadku dobrze byłby spotkać się z urofizjoterapeutą, żeby ocenił blizne i dokładnie pokazał Ci jak można uelastycznić tkankę zbliznowaciałą, żeby była bardziej podatna na rozciąganie. A później, jak zakończysz etap rodzenia dzieci to możesz zrobić plastykę- będziesz jak nowa:-)AnnaE. lubi tę wiadomość
-
Mila88 wrote:Właśnie sprawdziłam 3szpitale w okolicy pod tym kątem... W moim miasteczku 68%, w obrębie 30km 38 i 41% . Cesarek jeszcze więcej.
-
Dziewczyny u nas w łóżeczku poza prześcieradłem też nie będzie nic, i super że większość wie że im mniej tym lepiej. Kupiłam kokon nie po to żeby włożyć go do łóżeczka bo jest to dla mnie głupota i nie rozumiem po co to robić. Mamy dom piętrowy i kokon kupiłam z myślą żeby w dzień mały mógł sobie w nim leżeć na kanapie i to wtedy kiedy będziemy mieli go na oku poprostu wolę żeby leżał na swoim kokonie niż bezpośrednio na łóżku 🙂
Akuszerka wymądrzaj się ile chcesz bo my bardzo to lubimy ❤️❤️ każda twoja uwaga czy rada jest na wagę złota więc kochana super że masz taką wiedzę i możesz zawsze nam jakoś pomóc 🙂Aga0801, L.aura lubią tę wiadomość
-
Byłam dziś ma krzywej cukrowej moje wyniki to :
Na czczo- 75
Po godzinie - 167
Po 2 godzinach - 86
Myślę, że to super wynik 💪 do tego wynik moczu mam super i wynik na toksoplazmoze też jest ujemny więc bardzo się cieszę 🙂akuszerka89, Willsee, MagdaD1405, smoothie, Aga0801, L.aura, Pepper, madzialenaa lubią tę wiadomość
-
akuszerka89 wrote:Myślę że to kwestia parcia, prawdopodobnie w momencie wytaczania główki byłaś w pozycji półleżącej albo półsiedzącej, gdzie całą siłą rozciągania skupiona była na kroczu. Myślę że nie doszłoby do takich rozległych ran jeśli dziecko mogłoby urodzić się wertykalnie - wtedy siłą rozciągania pochwy działa we wszystkich kierunkach, a nie tylko ku dołowi i na odbyt. No i kwestia szycia krocza- jak kto się przyłożył. Niektórzy tak szyja krocza, że pięknie się goi i praktycznie nie ma śladu, czy to po nacięciu czy po pęknięciu, a niektórzy szyją "na szynkę", ścislo, aby szybciej. I wtedy są problemy. Myślę że w Twoim przypadku dobrze byłby spotkać się z urofizjoterapeutą, żeby ocenił blizne i dokładnie pokazał Ci jak można uelastycznić tkankę zbliznowaciałą, żeby była bardziej podatna na rozciąganie. A później, jak zakończysz etap rodzenia dzieci to możesz zrobić plastykę- będziesz jak nowa:-)
Jak ja bym chciała rodzić wertykalnie... ale ja nie mam śmiałości prosić o takie rzeczy w szpitalu. Słucham się położnej i tyle. Z tym szyciem drugi raz to babka się starała. Szyła długo i dokładnie raczej. Prosiła mnie o cierpliwość bo chciała, żeby to wyglądało przyzwoicie, ale ogólnie mówiła, że bardzo brzydkie pęknięcie. U fizjo już byłam, wiem jak masować, ale i tak mam duże obawy jak to będzie. Plastykę pewnie zrobięWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2023, 19:03
-
AnneE jak się przy ostatnim porodzie wykucałam żeby dali mi rodzić opartą o ścianę to kategorycznie mi nie pozwolili bo dziecko wypadnie na ziemię 🤦 serio cały pokój ludzi i nikt nie zdąży złapać !? A w tym samym szpitalu 3 lata wcześniej położna zachęcała mnie do tej pozycji i czułam jak dziecko przesuwa się w dół bez mocniejszego parcia ! Na sam koniec wróciłam na fotel. Ogólnie nie lubię fotela. Nie jest mi tam wygodnie przeć. Nie rozumiem tylko czemu personel nie umie uszanować prośby kobiety 🤔
-
beti97 wrote:Jeżeli chodzi o szycie to u mnie nic nie widać. Dobrze zostałam za każdym razem pozszywana. Akuszerka od kiedy zacząć masaż olejkiem okolic intymnych?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2023, 07:53
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
beti97 wrote:AnneE jak się przy ostatnim porodzie wykucałam żeby dali mi rodzić opartą o ścianę to kategorycznie mi nie pozwolili bo dziecko wypadnie na ziemię 🤦 serio cały pokój ludzi i nikt nie zdąży złapać !? A w tym samym szpitalu 3 lata wcześniej położna zachęcała mnie do tej pozycji i czułam jak dziecko przesuwa się w dół bez mocniejszego parcia ! Na sam koniec wróciłam na fotel. Ogólnie nie lubię fotela. Nie jest mi tam wygodnie przeć. Nie rozumiem tylko czemu personel nie umie uszanować prośby kobiety 🤔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2023, 10:54
-
Jeśli chodzi o masaż krocza to ja zalecam od 34 TC np olejem ze słodkich migdałów albo specjalnymi olejkami np z Lansinoha lub weledy. Od skończonego 37 TC można też stosować olej z wiesiołka.
Byłam dzisiaj na ECHO serduszka, wszystko ok, malutka waży już 800g, na wszelki wypadek tylko jeszcze raz do kontroli za 3 tygodnie, bo przepływ w jednej tętnicy mózgowej był w dolnej granicy normy. Ilość wód też jest ok. I co najśmieszniejsze, okazało się że lekarz u którego byłam to mój znajomy z lat dziecięcych z jednego osiedla 😅 (smoothie- właśnie Paweł Własienko), a ja nie skojarzyłam go po nazwisku, bo dzieci nie zwracają uwagi na nazwiska:-PWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2023, 19:17
AnnaE., Willsee, Aga0801, Justyna86, Oleczek, melba, beti97 lubią tę wiadomość
-
akuszerka89 wrote:Jeśli chodzi o masaż krocza to ja zalecam od 34 TC np olejem ze słodkich migdałów albo specjalnymi olejkami np z Lansinoha lub weledy. Od skończonego 37 TC można też stosować olej z wiesiołka.
Byłam dzisiaj na ECHO serduszka, wszystko ok, malutka waży już 800g, na wszelki wypadek tylko jeszcze raz do kontroli za 3 tygodnie, bo przepływ w jednej tętnicy mózgowej był w dolnej granicy normy. Ilość wód też jest ok. I co najśmieszniejsze, okazało się że lekarz u którego byłam to mój znajomy z lat dziecięcych z jednego osiedla 😅 (smoothie- właśnie Paweł Własienko), a ja nie skojarzyłam go po nazwisku, bo dzieci nie zwracają uwagi na nazwiska:-P
Super wieści ! A to dobre, a poznałaś od razu ?
Co z tym owijaniem, ktoś widział moje pytanie? :> -
smoothie wrote:Super wieści ! A to dobre, a poznałaś od razu ?
Co z tym owijaniem, ktoś widział moje pytanie? :>
Co do spowijania dzieci - neurolodzy nie zalecają, szczególnie długiego i częstego spowijania, czy używania "tulikow" do spania. Takie zabiegi faktycznie pozwalają dziecku szybciej się wyciszyć i zasnąć, bo warunki są podobne do tych w brzuchu, ale zdecydowanie spowalniają rozwój neurologiczny i nabywanie nowych umiejętności.
Ja swoim podopiecznym czasem zalecam otulanie w sytuacji gdy dziecko jest bardzo płaczliwe i i dziecko i rodzice muszą odpocząć, lub na 10-15 min po kąpieli, żeby maluch się wyciszył przed spaniem i szybko wrócił do komfortu cieplnego - maluchy bardzo szybko się wychładzają.smoothie, MagdaD1405, Justyna86, Pepper lubią tę wiadomość