LIPCOWE MAMY 2023 🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Epidrac wrote:Dziewczyny, moj maz argumentowal to ze nie chce isc bo nie lubi szpitali ( jego rodzice swego czasu ciezko chorowali plus ciezki wypadek w rodzinie). I tak trudno mi sie z tym godzic… ostatecznie poszedl ze mna na usg - takie dodatkowe, zapisalam sie bo jakos stresuja mnie te miesieczne przerwy w sprawdzeniu maluszka. Stwierdzil ze to samo bym mu powiedziala i pokazala co na ekranie wiec woli zostac w poczekalni - jak bylismy w klinice byly jeszcze dwie pary i tylko kobiety wchodzily do gabinetu wychodzac ze zdjeciami usg. Wiec to dla niego dodatkowy argument zeby jednak nie chodzic.. nie wiem moze sie bardziej odwazy jak brzuch bedize wiekszy? Moze bardziej mnie denerwowalo to ze powiedzial ze nie chce niz sama potrzeba zeby tam ze mna poszedl?
Ale… z dziewczynki nagle zrobil sie syn!! A ja juz zaczelam kompletowac rozowe ubranka🙈🙈
Mam jeszcze jedno pytanie ile wasze dzidzie wazyly w 15tc u mnie 11 cm i 117g +|- 17g lekarz mowil ze wymiary prawidlowe odpowiadajace 17tc ale jak wrocilam i chcialm sprawdzic to wszedzie widze info ze w 15 tc dzieci waza ok 70 g
A to niespodzianka! Dobrze, że nie kupiłaś różowego wózka 😁
-
Hej Maja, witamy 😊 Na kiedy masz planowany termin?
U mnie jest stres, ale na razie nie tak ogromny, chociaż z każdym dniem coraz bardziej do mnie dociera ile się zmieni, ile jeszcze trzeba kupić, ile rzeczy zaplanować. Poród też mi nie daje spokoju, czytam dużo i staram się nastawiać pozytywnie, ale słyszałam tyle różnych historii, że wiadomo, że człowiek się zastanawia jak to będzie. Jest to też pierwsze dziecko i ani ja ani mąż nie mieliśmy do czynienia z noworodkami, więc wszystko będzie dla nas nowe i wszystko będzie dla nas pierwszym razem. Niemniej jednak uważam to za taki przyjemny stres? 😅
Może źle to ujęłam, ale od długiego czasu planowaliśmy z mężem dziecko, potem staraliśmy się przez kilka miesięcy o sukces no i nareszcie jak się udało to mimo, że czasami czuję się gorzej lub mam jakieś obawy to jednak nie mogę się doczekać aż będzie lipiec i poznam tego małego człowieka 😊😊😊 Oby tylko wszystko było dobrze w następnych miesiącach i na kolejnych badaniach i byle do przodu ✊️😀 -
MagdaD1405 wrote:Miałyście robione badania na cytomegalie?
Tutaj są badania które powinien zlecać lekarz na poszczególnych etapach ciąży
Rozporządzenie MZ w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej- gdyby link szwankował 💁
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20180001756/O/D20181756.pdf
Teraz nie badałam cytomegali bo wiem, że przechodziłam- mam potwierdzoną wcześniejszym wynikiem ale z tego co zerknęłam to w standardach już jej nie ma.
Różyczkę też mam za sobą.Toksoplazmozę badałam bo wiem, że nie mam przeciwciał i muszę uważać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2023, 16:15
-
My dzisiaj po wizycie. Dzidzia zdrowa i parametry w normie. Pani doktor mówiła że długie nogi ma. Nadal nie wiemy jaka płeć ponieważ łożysko nam przysłoniło obraz. Jak narazie ODPUKAĆ infekcji nie mam… zobaczymy na jak długo. W razie w mam zapas wymazówek i Pimafucinu 😂
Zapisałam się na dodatkowe USG 13.02 może wtedy coś się dowiem.
Od wczoraj czuje już takie konkretne ruchy, nie jakieś tam mocne kopniaki ale…. Najczęściej z lewej strony i na dole.Willsee, Aga0801, madzialenaa, melba, Wrzosowa94 lubią tę wiadomość
-
Kamly1992 wrote:My dzisiaj po wizycie. Dzidzia zdrowa i parametry w normie. Pani doktor mówiła że długie nogi ma. Nadal nie wiemy jaka płeć ponieważ łożysko nam przysłoniło obraz. Jak narazie ODPUKAĆ infekcji nie mam… zobaczymy na jak długo. W razie w mam zapas wymazówek i Pimafucinu 😂
Zapisałam się na dodatkowe USG 13.02 może wtedy coś się dowiem.
Od wczoraj czuje już takie konkretne ruchy, nie jakieś tam mocne kopniaki ale…. Najczęściej z lewej strony i na dole.
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
Ja miałam badanie na cytomegalie. Co do stresu to ostatnio mój chleb powszedni…strasznie mi się brzuch stawia. Z młodym tez tak miałam,ale jakoś dużo duuuzo później biorę więcej magnezu.
Ruchy wciąż czuje takie „stłumione”, mam łożysko na bocznej ścianie po prawej stronie,może to dlatego…czasem Coe zabulgocze,ale oczywiście porównuje to do poprzedniej ciąży i sama sie nakrecam 🙈 -
Dawno mnie tu nie było, ale czytam Was na bieżąco ☺️
Gratuluję wszystkich wizyt! Oby dalej takie dobre wieści były 😍
Ja w tej ciąży też zrobiłam badanie na cytomegalię i na szczęście jest ok, bo stety/niestety zapisaliśmy Córkę do żłobka.
Wiem, że będzie chorować i mnie przy okazji zarażać, ale doszliśmy z Mężem do wniosku, że pod względem jej rozwoju i naszej codzienności to jest najlepsze co możemy jej dać. Nasze dziecko rówieśnika widziało na dłużej niż 10 minut raz w życiu i to przypadkiem 🙁 próbowaliśmy potem zajęć dla dzieci, ale widzę jak wiele traci na nich, bo zazwyczaj trwają one pół godziny - zanim się oswoi to już trzeba wychodzić. Na razie pozostaje mi mieć nadzieję, że nie zrobimy tym krzywdy Maleństwu w brzuszku. W przyszłym tygodniu szczepimy ja na ospę i 13/02 zaczynamy adaptację. No i liczę na to, że to troszkę ją odzwyczaić od mamy, bo jednak noworodkiem będę musiała się zajmować 24h.
Macie może jakieś rady, doświadczenia z małymi żłobistami?
No i od jakiś 2-3 dni już czuję rybkę jak kładę się do łóżka wieczorem 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2023, 20:58
-
RudaMaruda wrote:Dawno mnie tu nie było, ale czytam Was na bieżąco ☺️
Gratuluję wszystkich wizyt! Oby dalej takie dobre wieści były 😍
Ja w tej ciąży też zrobiłam badanie na cytomegalię i na szczęście jest ok, bo stety/niestety zapisaliśmy Córkę do żłobka.
Wiem, że będzie chorować i mnie przy okazji zarażać, ale doszliśmy z Mężem do wniosku, że pod względem jej rozwoju i naszej codzienności to jest najlepsze co możemy jej dać. Nasze dziecko rówieśnika widziało na dłużej niż 10 minut raz w życiu i to przypadkiem 🙁 próbowaliśmy potem zajęć dla dzieci, ale widzę jak wiele traci na nich, bo zazwyczaj trwają one pół godziny - zanim się oswoi to już trzeba wychodzić. Na razie pozostaje mi mieć nadzieję, że nie zrobimy tym krzywdy Maleństwu w brzuszku. W przyszłym tygodniu szczepimy ja na ospę i 13/02 zaczynamy adaptację. No i liczę na to, że to troszkę ją odzwyczaić od mamy, bo jednak noworodkiem będę musiała się zajmować 24h.
Macie może jakieś rady, doświadczenia z małymi żłobistami?
No i od jakiś 2-3 dni już czuję rybkę jak kładę się do łóżka wieczorem 😍
Moi obaj synowie chodzili do żłobka. Pierwszy poszedł w wieku 15 miesięcy, drugi jak miał rok. Obaj tego potrzebowali akurat w swoim czasie. I ja też. Po prostu przestałam im wystarczać, moja kreatywność też. Jak zaczęli żłobek to skończyło się marudzenie, zrzędzenie, a przyspieszyli z rozwojem jak z rakiety. Jeśli chodzi o wirusy żłobkowe no to niestety nie da się uniknąć, a budowanie odporności tez jest potrzebne. Zreszta dziecko łapie wirusy nie tylko w żłobku. Podobno w kościołach krąży ich znacznie więcej 😜 Na szczęście nie chodzimy tam. Na wszelkiego rodzaju zajęciach dla maluchów, płacach zabaw też są. My akurat z tych, gdzie dzieci mi prawie nie chorują mimo uczęszczania do placówek. Jeden i drugi syn dostał w swoim życiu po 1 antybiotyku. Żaden nie przechodził zapalenia płuc, oskrzeli, czy uszu. Starszy syn był tylko raz w szpitalu na obserwacji bo się uparłam gdy miał wirusowe zapalenie krtani i najlepsze jest to, że zaraził się od koleżanki w gościach, a nie w żłobku. Różnie bywa jak widać, nie musi być źle. Ja nie żałuje absolutnie, że poszli do żłobka. Chyba częściej jednak gorzej chorują dorośli niż dzieci. Przynajmniej u nas tak jest od kiedy je mamy 😂 Kiedyś uważałam że mam super odporny organizm, ale to się diametralnie zmieniło jak się pojawiły dzieci. Przynajmniej 1-2 razy w sezonie zimowym muszę mieć zapalenie gardła albo przeziębienie. Teraz na początku ciąży oczywiście też miałam infekcje chyba najgroźniejszą do tej pory czyli ostre zapalenie krtani. Póki dzieci nie podrosną to pewnie jeszcze czeka nas wiele infekcji. A i zapomniałabym, bo to na pewno istotne w tym wszystkim, szczepię dzieci na wszystkie podstawowe i niektóre ponadprogramowe choroby.
RudaMaruda lubi tę wiadomość
-
AnnaE. wrote:Moi obaj synowie chodzili do żłobka. Pierwszy poszedł w wieku 15 miesięcy, drugi jak miał rok. Obaj tego potrzebowali akurat w swoim czasie. I ja też. Po prostu przestałam im wystarczać, moja kreatywność też. Jak zaczęli żłobek to skończyło się marudzenie, zrzędzenie, a przyspieszyli z rozwojem jak z rakiety. Jeśli chodzi o wirusy żłobkowe no to niestety nie da się uniknąć, a budowanie odporności tez jest potrzebne. Zreszta dziecko łapie wirusy nie tylko w żłobku. Podobno w kościołach krąży ich znacznie więcej 😜 Na szczęście nie chodzimy tam. Na wszelkiego rodzaju zajęciach dla maluchów, płacach zabaw też są. My akurat z tych, gdzie dzieci mi prawie nie chorują mimo uczęszczania do placówek. Jeden i drugi syn dostał w swoim życiu po 1 antybiotyku. Żaden nie przechodził zapalenia płuc, oskrzeli, czy uszu. Starszy syn był tylko raz w szpitalu na obserwacji bo się uparłam gdy miał wirusowe zapalenie krtani i najlepsze jest to, że zaraził się od koleżanki w gościach, a nie w żłobku. Różnie bywa jak widać, nie musi być źle. Ja nie żałuje absolutnie, że poszli do żłobka. Chyba częściej jednak gorzej chorują dorośli niż dzieci. Przynajmniej u nas tak jest od kiedy je mamy 😂 Kiedyś uważałam że mam super odporny organizm, ale to się diametralnie zmieniło jak się pojawiły dzieci. Przynajmniej 1-2 razy w sezonie zimowym muszę mieć zapalenie gardła albo przeziębienie. Teraz na początku ciąży oczywiście też miałam infekcje chyba najgroźniejszą do tej pory czyli ostre zapalenie krtani. Póki dzieci nie podrosną to pewnie jeszcze czeka nas wiele infekcji. A i zapomniałabym, bo to na pewno istotne w tym wszystkim, szczepię dzieci na wszystkie podstawowe i niektóre ponadprogramowe choroby.
Dziękuję! Nawet nie wiesz jak podniosłaś mnie tym na duchu! I napisałaś to o co mi chodziło, a czego nie potrafiłam sama nazwać 🤣 moja kreatywność nigdy nie była jakaś super, więc już od jakiegoś miesiąca widzę, że Mała potrzebuje czegoś więcej. A ja nie chcę się skupiać na tym by przetrwać dzień, bo czuję, że dziecko na tym traci.
A z chorobami zobaczymy, będzie jak będzie. Do kościoła nie chodzimy, więc jedną wylęgarnia mniej 😜 -
Ja uważam że żłobek jest rewelacyjny, jak widzę te niektóre dzieci, które nie chodzą tylko siedzą z mamusia w domu to takie dzikusy. Każdego się boją, płacz, ryk na widok innego człowieka bo mamusia stwierdziła,że jest wyrodną matką puszczając do żłobka,
no dla mnie to niszczenie dziecka i osobiście dramat.
Moja córka chodziła do żłobka od roku i nie żałuję, mega szybko się rozwijała, mega szybko oduczyła się pampersa, smoczka, no naprawdę.I umówmy sie, nigdy się nie da tyle dziecku co daja w żłobku bo zwyczajnie brak na to czasu, później sie daje telefon i spokój z dzieckiem.Teraz drugie dziecko rowniez pójdzie od roku do żłobka 😊
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
RudaMaruda wrote:Dawno mnie tu nie było, ale czytam Was na bieżąco ☺️
Gratuluję wszystkich wizyt! Oby dalej takie dobre wieści były 😍
Ja w tej ciąży też zrobiłam badanie na cytomegalię i na szczęście jest ok, bo stety/niestety zapisaliśmy Córkę do żłobka.
Wiem, że będzie chorować i mnie przy okazji zarażać, ale doszliśmy z Mężem do wniosku, że pod względem jej rozwoju i naszej codzienności to jest najlepsze co możemy jej dać. Nasze dziecko rówieśnika widziało na dłużej niż 10 minut raz w życiu i to przypadkiem 🙁 próbowaliśmy potem zajęć dla dzieci, ale widzę jak wiele traci na nich, bo zazwyczaj trwają one pół godziny - zanim się oswoi to już trzeba wychodzić. Na razie pozostaje mi mieć nadzieję, że nie zrobimy tym krzywdy Maleństwu w brzuszku. W przyszłym tygodniu szczepimy ja na ospę i 13/02 zaczynamy adaptację. No i liczę na to, że to troszkę ją odzwyczaić od mamy, bo jednak noworodkiem będę musiała się zajmować 24h.
Macie może jakieś rady, doświadczenia z małymi żłobistami?
No i od jakiś 2-3 dni już czuję rybkę jak kładę się do łóżka wieczorem 😍
Moja córa poszła do żłobka miesiąc przed 2 urodzinami i to był strzał w 10, poszłaby wcześniej ale miałam takie obawy że będzie tam miała ciężko bo bardzo późno zaczęła chodzić ( duża napięcie mięśniowe i słabe nogi- była mega wysoka jak na swój wiek zawsze poza siatkami centylowymi i nie umiała się wypionizować)a potem doszłam do wniosku że to były głupie obawy bo najlepsze co ją spotkało to kontakt z innymi dziećmi i ta różnorodność zajęć i zabawek i różnych zabaw, wogóle takie rzeczy przynosiła z przedszkola, tu piosenki tu jakieś zabawy mega szybko się tam rozwijała. I najlepsze to jak pewnego dnia zamiast jeść zupę łyżką to zaczęła pić z miski 9 mamy takie miseczki na zupę ) to jej dopytałam co i jak to mi powiedziała że w przedszkolu tak jest szybciej jak są wyścigi kto pierwszy zje, myślałam że padnę ( a to mega niejadek jest!)
Z mojego doświadczenia - szczepić na ospę! i dawać codziennie witaminę C,D, Tran i probiotyki minimum raz na kwartał plus przy każdej zmianie miejsca typu wyjazd zagraniczny itd. I polecam BIOSTYMINĘ ja uważam że działa bardzo dobrze na odporność.
No i standard że wszystko co z przedszkola np covid czy inne dziadostwa, Młoda lekka gorączka może dwa dni słaba i potem jak nówka a my z mężem 2 tygodnie chorzy ..heh
teraz ma 5,5 roku i powiedziałabym że wielę rzeczy jej nie tyka tzn ma katar ale krótko, kaszle też jakoś dajemy radę bez lekarza, uważam że 4 lata w przedszkolu zbudowało jej mega odporność i mega komunikatywność, do tego otwartość i chęć wymyślałania różnych zabaw
RudaMaruda lubi tę wiadomość
-
jjana6667 wrote:Moja córka poszła na roczek do żłobka i to byla najlepsza decyzja ever.
Teraz nowego synka planuje posłać po skończonym 9 MSC życia.
Wczoraj byłam na wizycie. U nas już 19+2:)RudaMaruda, Aga0801 lubią tę wiadomość
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo za Wasze opinie!
Są dla mnie bezcenne!
Szczepienia mamy zaplanowane jeszcze przed adaptacją, w tym ospę i wdrożę coś dodatkowo na odporność oprócz zwykłej wit D codziennie 😁
A jak będzie chorować to i tak ja już jestem na l4, więc nikt nie będzie tracił 😜Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2023, 10:11
-
Karola :) wrote:To lada chwila i połówkowe, ale to leci dziewczyny 🥹🥹
-
Myślę, że ile mam tyle dzieci 💁. Karola niszczenie?!no to chyba pojechałaś za mocno 🙈
Moja do żłobka nie chodziła. Totalnie nie czułam potrzeby jej tam kierować.
Jest samodzielna,śpiewa piosenki, recytuje wierszyki z książek i uwielbia je czytać rodzicom i wszystkim 😁
Tańczy, rysuje, wykleja i uwielbia kontakt z innymi, z maluchami bawi się równie dobrze jak z dorosłymi.
No i pięknie bawi się sama. Tak więc ja nie mam totalnie poczucia, że coś nas ominęło. Raczej cieszę się każdym dniem razem🥰
A jak będzie z drugim to się okaże. Najważniejsze żeby dziecko było szczęśliwe❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2023, 10:55
RudaMaruda, Karola :) lubią tę wiadomość