LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
Anka657 wrote:Ja!!! ♥️♥️♥️
Ale z największych hitów to rady mojej teściowej, która w pierwszej ciąży radziła mi kupić twardą szczotkę i hartować sutki 🤣. Słyszałyście o takich rewelacjach? 😆
Ja słyszałam o tym na szczęście dopiero w szpitalu od koleżanki z sali. Co za głupota z tym hartowaniem 😅 Laska i tak miała bolesne sutki w trakcie karmienia. Karmienie na początku jest bolesne, zanim dojdziemy do wprawy, zanim się przyzwyczaimy do ciągnięcia. Ale na kiego grzyba zaczynać się torturować wcześniej... nie polecam 🫣 No chyba... że chcemy poród przyspieszyć/wywołać to podobno jedna z metod. Nie wiem na mnie nie działała.👱♀️35🧑40
Elena 🩷👶 (7cs) TP 07.07.2025
23.10. 9dpo ⏸️ beta 8,23 prog 21,07
25.10. 11dpo beta 50,63 prog 26,29
28.10. 14dpo beta 297,12 prog 31,41
12.11. 6+1 pierwsza wizyta❤️ 0.35 cm CRL
25.11. 8+0 1.76cm CRL, wg USG 8+2
11.12. 10+2 3.33cm CRL, wg USG 10+2
12.12. 10+3 Veracity Premium, niskie ryzyka, dziewczynka 🩷
17.12. 11+1 PAPPA, beta HCG 🧪
19.12. 11+3 USG prenatalne 🩺, niskie ryzyka, wg USG 12+1, dziewczynka 🩷
Eliza 🩷👧(5cs) lipiec 2019
-
Nie śpię bo oczywiście córka się budzi, płacze, trzeba ją usypiać na rękach a finalnie i tak musi wylądować przy moich obolałych cyckach jak ssie i mnie boli to biorę telefon żeby zająć czymś głowę bo inaczej mnie kur$#@ca weźmie.
No, i tak sobie podczytuje inne wątki zwłaszcza lubię czytać jak dziewczyny piszą o swoich porodach. Teraz styczniowe Przypomina mi się mój pierwszy poród... Okropnie bolesne ale i cudowne niezapomniane przeżycie. Jestem bardzo ciekawa jaki będzie drugi poród. Mówią że łatwiejszy niż pierwszy, bo ciało już gotowe, zna temat itp. Jakie są wasze doświadczenia w tym temacie?
Co do bolesnych sutków i karmienia to zgadzam się na początku bolało ale z czasem było totalnie bezbolesne. Do czasu zajścia w drugą ciążę 🙈🙈 Boże, ile my matki musimy się nacierpieć to tylko ty i my wiemy. 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia, 05:03
Wojcinka lubi tę wiadomość
-
Ja nie wiem totalnie czego spodziewać się po drugim porodzie bo pierwszy nie był "standardowy". Miałam indukcję w 38+1 przez niewydolne łożysko. Wszyatko trwało prawie 24h i na koniec anestezjolog przedawkował mi leki przeciwbólowe i nie czułam już przy samym porodzie kompletnie nic 🥴 nawet skurczy nie czułam i mąż mi musiał mówić patrząc na ktg kiedy mam przeć.
Tak że przy drugim porodzie szansa na podobny scenariusz jesy praktycznie zerowa 🙏 więc nie wiem czego się tym razem spodziewać.
Co co karmienia to dla mnie KP to była najgorsza trauma życia i teraz nastawiam się na KPI od początku. Przystawię maluszka na początku tylko żeby rozkręcić laktacje ale totalnie nastawiam się na KPI a nie KP.
Byłam mamą KPI 8 miesięcy. Zamroziłam w między czasie 27l mleka i Maya do 1 roku życia dostawała codziennie porcję mojego mleka z czego jestem bardzo dumna 💛
Ps. Niech nikt proszę nie próbuje nawet odebrać tego co napisałam jako bycie anty-KP bo tak nie jest! Opisuje po prostu moje osobiste doświadczenie i tyleKejtaa, Elena20, Lileepi lubią tę wiadomość
-
U mnie Wojcinka kp po roku życia córki też stało się trauma. Bolą mnie sutki a ona wisi na mnie wieczorem i w nocy. Nie wysypiam się, spie niewygodnie bo ona z nami w lozku. Jestem czasem na skraju nerwicy. I nie umiem jej odstawić bo jest histeria. Nie umiem.
Drugie dziecko chcemy trochę kp póki malutkie ale na przemian z kpi. Żeby dać mi trochę wytchnienia i żeby potem nie było takiej jazdy jak z obecna córka.
A jak już nie będzie całkiem malutkie to tylko kpi.
Czemu u ciebie trauma przypomnij?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia, 08:04
-
Ja planuje KP ale na zmianę z KPI albo nawet MM jeśli mojego mleka będzie mało. No ale zobaczymy jak życie pokaże.👩🏼 90’ Hashimoto i niedoczynność tarczycy, amh 2,89
👦🏻90’ mała ruchliwość plemników, mało plemników prawidłowej budowy
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1
9 dpt 88,3
12 dpt 379
14 dpt 914
17 dpt 3553
26 dpt ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
9+1 👶🏻 2,4 cm ❤️
11+1 👶🏻 4,8 cm ❤️ 158
-
To u mnie poród to raczej niezbyt przyjemne chwile. W szkole rodzenia nastawiałam się na SN. Byłam po terminie, mój lekarz prowadzący wystawił mi skierowanie do szpitala, bo miałam małowodzie.
W szpitalu stwierdzili, że wody są ok. I tak leżałam i czekałam 1.5 tygodnia na akcje na patologii ciąży. Lekarze nie robili nic, żeby przyspieszyć poród. Pobudka codziennie o 4 nad ranem na KTG. Do tego leżałam na 4 osobowej sali, codziennie wpadała nowa dziewczyna ze skurczami. Zamiast ją wziąć na salę porodową to wrzucali do mnie na salę. Więc frustracja rosła u mnie na maxa.
W końcu jak już było 41+4 założyli mi balonik foleya, pompowali oksy od 7 rano do 19. Nic ani jednego skurczu. Zabrali mnie na CC. Generalnie przyczyna brak akcji skurczowej, długa i zamknięta szyjka. Podejrzewam, że teraz pewnie będzie to samo.
Po porodzie Eliza leżała jeszcze na oddziale neonatologicznym tydzień, na zapalenie płuc.
Co do karmienia. Nie miałam pokarmu. Karmiłam KPI + MM. Męczyłam się 6 miesięcy, próbując przystawiać jak najwięcej plus stymulować laktatorem (siedziałam na laktatorze po 8h dziennie). Moja położna i doradczyni laktacyjna mi strasznie siadła na głowie.
Teraz nie mam zamiaru tak długo się męczyć, poza tym mam starszą córkę, którą też trzeba się zająć. Więc będę karmić KPI max 2 miesiące i przejdę na MM.
Także u mnie i poród i karmienie wszystko poszło nie tak. Mam raczej złe wspomnienia. Teraz wybieram się do innego szpitala, gdzie nie są tacy 'pro' naturalni. 1.5 tygodnia w szpitalu uważam, że mogli o wiele więcej zrobić. Chociaż dwie próby oksy. Ale jak czekali do ostatniej chwili to potem było za późno.👱♀️35🧑40
Elena 🩷👶 (7cs) TP 07.07.2025
23.10. 9dpo ⏸️ beta 8,23 prog 21,07
25.10. 11dpo beta 50,63 prog 26,29
28.10. 14dpo beta 297,12 prog 31,41
12.11. 6+1 pierwsza wizyta❤️ 0.35 cm CRL
25.11. 8+0 1.76cm CRL, wg USG 8+2
11.12. 10+2 3.33cm CRL, wg USG 10+2
12.12. 10+3 Veracity Premium, niskie ryzyka, dziewczynka 🩷
17.12. 11+1 PAPPA, beta HCG 🧪
19.12. 11+3 USG prenatalne 🩺, niskie ryzyka, wg USG 12+1, dziewczynka 🩷
Eliza 🩷👧(5cs) lipiec 2019
-
Ja też mam jakąś wewnętrzną traumę po KP, w ogóle mi się nie podobało, nie czułam tego co czasami dziewczyny opisują, takiej więzi. Czułam to bardziej jak trzymałam albo bawiłam się z synem, a KP to był dla mnie przykry obowiązek, do którego wszyscy zmuszali. Finalnie po 6 msc dałam sobie spokój i przeszliśmy na MM. Teraz planuje zrobić tak samo lub wcześniej.
Elena20 lubi tę wiadomość
-
tralalina wrote:Trzecie dziecko, a ja nie wiem co to KPI… 🙀 ktoś mnie olśni? 😂
Elena20, tralalina lubią tę wiadomość
👩🏼 90’ Hashimoto i niedoczynność tarczycy, amh 2,89
👦🏻90’ mała ruchliwość plemników, mało plemników prawidłowej budowy
IVF 09.2024:
18.09.24 start stymulacji 💉
30.09.24 punkcja ➡️ ❄️❄️❄️❄️
6.11.24 FET 5AA + EG ❤️
7 dpt ⏸️ i beta 38,1
9 dpt 88,3
12 dpt 379
14 dpt 914
17 dpt 3553
26 dpt ❤️ CRL 0,47 cm
8+3 👶🏻 2,0 cm, ❤️ 178
9+1 👶🏻 2,4 cm ❤️
11+1 👶🏻 4,8 cm ❤️ 158
-
tralalina wrote:Trzecie dziecko, a ja nie wiem co to KPI… 🙀 ktoś mnie olśni? 😂
Elena20, tralalina lubią tę wiadomość
-
Ja miałam cc z wskazania, miałam mieć o 8 rano, stawić się na czczo, oczywiście anestezjologa nie było więc musiałem czekać. Finalnie "wydobyciny" odbyły się o 17.30. Miałam kiepską opiekę poporodową i zerową laktacje. Położne nie chciały mi dawać mleka a młody płakał głodny, frustrowało mnie to okropnie a z laktatora nawet kropelka nie poleciała.
Próbowałam rozkręcić laktacje ponad miesiac bezskutecznie. To byla trauma... młody 40 minut na cycku, później pol godz laktator na jedną pierś, pol a druga, mycie laktatora, butelki, kolej następnego karmienia i tak w kółko. Ja nie wyspana, młody nienajedzony. Laktacje praktycznie zerową bo ja odcigalam.po 20ml a przeszłam 2 zapalenia. I wtedy to już był naprawdę hardcore, doszły okłady a ja płakałam przy dostawianiu syna. Odpuściłam, przeszliśmy na mm. Stwierdziłam, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko 😁Kejtaa, Elena20 lubią tę wiadomość
-
Dzień Dobry ❤️
Jak dzisiaj samopoczucie u Was? Ja odkąd się wysypiam to super się czuję 💗 Wczoraj wieczorem trochę bolała mnie głowa ale to raczej przez pogodę bo wczoraj dużo ludzi skarżyło się na wysokie ciśnienie.
@mamastasia2020 Ja na połówkowe umówię się od razu po wizycie po USG prenatalnym ☺️
Też to zauważyłam, że dużo więcej jest ubranek dla dziewczynek niż dla chłopców ☺️
@Maggi222 Ja słyszałam o tym, że w ciąży, gdy zobaczy się mysz, nie wolno łapać się za jakąkolwiek cześć ciała bo w tym miejscu dziecko będzie miało znamię 🙈 Ja takie znamię posiadam pod prawą piersią i całe życie mama i babcia mówiły mi że to przez to że mama jak zobaczyła mysz to przejechała palcem w tym miejscu 🙈
Miłego Dnia ❣️❣️❣️
Dosia_24, mamastasia2020 lubią tę wiadomość
-
Widzę że temat KP to ja chłopaków karmiłam każdego do 3 r. z. bardzo dobrze ten czas wspominam choć wiadomo ma to swoje plusy i minusy (dla matki kp)🙂 miałam problemy tylko przy pierwszym no nie wiedziałam co i jak i tydzień męczenia się a później przy drugim chociaż miałam cc to od strzała już wiedziałam jak karmić szkoda że nie ma lepszej pomocy w szpitalu u mnie z tą laktacją bo wiem że czasem dziewczyny męczą się okropnie a nie ma kto pomóc doradzić
-
Styśka1998 wrote:Dzień Dobry ❤️
Jak dzisiaj samopoczucie u Was? Ja odkąd się wysypiam to super się czuję 💗 Wczoraj wieczorem trochę bolała mnie głowa ale to raczej przez pogodę bo wczoraj dużo ludzi skarżyło się na wysokie ciśnienie.
@mamastasia2020 Ja na połówkowe umówię się od razu po wizycie po USG prenatalnym ☺️
Też to zauważyłam, że dużo więcej jest ubranek dla dziewczynek niż dla chłopców ☺️
@Maggi222 Ja słyszałam o tym, że w ciąży, gdy zobaczy się mysz, nie wolno łapać się za jakąkolwiek cześć ciała bo w tym miejscu dziecko będzie miało znamię 🙈 Ja takie znamię posiadam pod prawą piersią i całe życie mama i babcia mówiły mi że to przez to że mama jak zobaczyła mysz to przejechała palcem w tym miejscu 🙈
Miłego Dnia ❣️❣️❣️
Też mam znamię, na boku uda i babcia mówiła podobnie 😅 tylko u nas nie było wersji z myszą tylko mama się podobno oparzyła w tym miejscu jak była w ciąży i dlatego ja to znamię mamStyśka1998 lubi tę wiadomość
-
Dosia_24 wrote:Też mam znamię, na boku uda i babcia mówiła podobnie 😅 tylko u nas nie było wersji z myszą tylko mama się podobno oparzyła w tym miejscu jak była w ciąży i dlatego ja to znamię mam
Moja babcia właśnie też takie ma na policzku i też mówiła, że jej mama paliła w piecu i wyskoczyła iskra i opatrzyła prababcie w policzek i dlatego takie ma 🤷🏼♀️Dosia_24 lubi tę wiadomość
-
Vilka wrote:U mnie Wojcinka kp po roku życia córki też stało się trauma. Bolą mnie sutki a ona wisi na mnie wieczorem i w nocy. Nie wysypiam się, spie niewygodnie bo ona z nami w lozku. Jestem czasem na skraju nerwicy. I nie umiem jej odstawić bo jest histeria. Nie umiem.
Drugie dziecko chcemy trochę kp póki malutkie ale na przemian z kpi. Żeby dać mi trochę wytchnienia i żeby potem nie było takiej jazdy jak z obecna córka.
A jak już nie będzie całkiem malutkie to tylko kpi.
Czemu u ciebie trauma przypomnij?
Obejrzałam mnóstwo filmów o prawidłowym przystawianiu - wyglądało że wszystko robię dobrze. Mieliśmy też wizytę konsultantki laktacyjne, która również powiedziała że Maya dobrze łapie i że wszystko wygląda pięknie - to mnie dodatkowo dobiło bo dalej mnie bolało, robiły mi się bąble na sutkach a ona i tak się nie najadła.
Po 6 tyg walki o KP stwierdziłam że odpuszczam i przechodzę tylko na KPI (które już wtedy mialam dobrze opanowane) i to był po prostu taki kamień z serca dla mnie. To poczucie ogromnej ulgi utwierdziło mnie w tym że jest to dla mnie dobra decyzja.
@Vilka nie wiem jak dużo wiesz o KPI ale z całego serca polecam grupę na fb - mamy ściągające Melko - karmienie piersią inaczej (KPI) - ta grupa to encyklopedia wiedzy i kpi i nie wiem co bym zrobiła gdybym na tą grupę nie trafiła kilka dni po porodzie 💛Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia, 10:24
-
Ja nie mogę z tych zabobonów powiem Wam 🙈 Podejścia pt. "nie wierzę, ale może lepiej będzie, jeśli się zastosuję" też nie będę stosować 😅
U mnie samopoczucie dalej niezbyt. Jeszcze musieliśmy jechać do teściów i mnie plecy bolą od spania tutaj, tęsknię za swoim materacem. No i czekam na środową wizytę z utęsknieniem.Styśka1998 lubi tę wiadomość
-
Co do kp ja karmiłam syna 3 lata i to był mega czas, fakt momentami męczący, ale po „czwórkach” i odstawieniu karmienia w nocy już spoko (1,5rż) i nie miałam parcia na koniec w sumie sam zrezygnował z małą pomocą, tak więc drugie na pewno też kp, ale laktator już nowy znalazłam, bo mój stary za słaby i na kablu, a czasem się przydaje, żeby coś dokręcić czy slowcup podać z lekiem.
Truśka lubi tę wiadomość
-
Dramat ….
Chce Wam tylko przekazać że leżę w szpitalu.
Nad ranem dostałam silnego krwotoku, ze skrzepami.
Przy przyjęciu serduszko jeszcze biło… ale są małe szanse tak mówią lekarze, mam leżeć i się modlić. Jestem załamana, nic nie wskazywało że coś się wydarzy, nikt nie wie dlaczego 😭 -
Gosiaczek.prosiaczek wrote:Dramat ….
Chce Wam tylko przekazać że leżę w szpitalu.
Nad ranem dostałam silnego krwotoku, ze skrzepami.
Przy przyjęciu serduszko jeszcze biło… ale są małe szanse tak mówią lekarze, mam leżeć i się modlić. Jestem załamana, nic nie wskazywało że coś się wydarzy, nikt nie wie dlaczego 😭
Wierzę, że wszystkie będzie dobrze. Trzymam mocno kciuki 🙏 🙏🚺 29
🚹 31
Razem 13 lat
2021 💒
2 lata starań, rok w klinicie, badania- ja wszystko ok, mąż lekko obniżone parametry nasienia, przerwanie wizyt sierpień 2024
Ostatnia miesiączka 27.09.2024, cykle regularne
22.10.2024 dwie kreski🤞
Leki: progesteron besins 100mg raz dziennie
Beta:
24.10.2024; 52
26.10.2024; 148
28.10.2024; 498; prog.; 42,7 ng/ml
30.10.2024; 1343
05.11.2024; 14109; prog.; 194 nmol/l
08.11.2024 0,28 crl 💛 bije serduszko
19.11.2024 1,24 crl 💛 bije serduszko
03.12.2024 2,51 crl 💛 bije serduszko
16.12.2024 prenatalne usg+ pappa; niskie ryzyka, 80% dziewczynka 💜 termin z usg i OM 04.07.2025