Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi jak wody odeszły to laly się ciągle. Kaluza u lekarza, po drodze do domu, w domu, w aucie, w szpitalu i na porodowce jeszcze resztę wylewali, także nie wiem, czy to się tak da nie zauważyć przez kąpiel
Domisia, Kaem gratulacje!
Nie wiem jak wrzucacie zdjęcia w posty, więc mam tylko w ikonce. To jeszcze ze szpitala.dora8201, Carmen.92 lubią tę wiadomość
-
LilaMy mnie też wlasnie na końcówce dopadly hemoroidy i nawet juz chcę żeby synek poczekał aż podleczę. U mnie jest to bardzo dokuczliwe bo nawet krew sie pojawila ;-/ Mam nadzieję, że Bartuś poczeka chociaż córka twierdzi, że on się urodzi jutro. Nie zapowiada się, ale czarownica mała już przepowiedziala że będzie chłopak.
Domisia Gratuluję synka.
Co do lekarzy to ja nie narzekam , ale moja ciąża minęła bezproblemowo, i jak to powiedział lekarz na pierwszej wizycie to jedyna niepokojaca rzecz to mój wiek... Badania prenatalne zrobiłam tylko w 12 tyg i bardzo zmniejszyly ryzyko wad genetycznych. Wierzę, że Bartuś będzie zdrowy, chociaż czasem myślę czy na pewno jest... Z lekarzami jest tak, że jednemu odpowiada ten innemu kto inny. To cos jak gust...
KaEm dziękujemy za opis porodu. -
KaEm fajnie ze podzieliłas sie z nami wrażeniami z porodówki
Co do wód to tez sie zastanawiam czy poczuje podczas kąpieli np, bo nie zdarza mi sie wyjsć wcześniej niz po godzinie z wanny...
Chociaż np mojej mamie z żadnym z naszej trójki wody nie odeszły...
Dopiero na porodówce, no i czop tez nie wiedziała co to jest i musiałam jej tłumaczyć...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2015, 23:50
-
Hejka.
A ja znowu beczę. .... :'( Wyprawiłam właśnie starszego z m. i leżę i mam jakiegoś doła. Nie jest mi smutno, że pojechali na wakacje, tylko ze w ogóle wyjechali.... ech... masło maślane. ... Wy tu czekacie na malenstwa a ja Wam ciągle truje....
KaEm fajnie, że napisałaś. Trzymaj się
Domisia - gratulacje ! Dużo pociechy z synka, wracaj do formy !
Carmen tez miałam taki okres, że wszystko mnie denerwowalo, chodziłam zła i krzyczałam na wszystkich... Widocznie takie rozdrażnienie towarzyszy pod koniec ciąży. ... minie
Rex właściwie to nie wiem co mam Ci napisać, żeby Ci humor poprawić. ... Chyba tylko mogę Ci życzyć cierpliwości. ...
Tasha tez mam shizy takie jak Ty. Niby na badaniach zawsze było ok. ale że względu na wiek boję się o dzidzie i mam głupie myśli o których nie będę tu pisać "na glos"....
Mnie też piersi bolą jak na początku ciąży. ...
Dziewczyny trzymajcie kciuki, żebym się nie rozsypala przed 21.
Amarranta coś czuję, że u Ciebie juz bliziutko....
rex lubi tę wiadomość
-
A jeszcze słówko do Kate - super ze sąsiedzi mieszkanie udostępnili, ciekawe czym wannę zapchali wow, musieli zrobić niezły zator w rurach. Kup im kreta, niech sobie odetkaja bo sami mogą mieć mierna motywację.
Co do mojej hemoglobiny to niestety jakiejś poprawy wielkiej nie ma - z 10.9 skoczyła aż na 11.0 ale i tak się cieszę, że nie spadła -
Olisie śliczny Olo
Tasha, napewno Bartuś będzie zdrowy, nawet nie myśl inaczej!
Mia, podziwiam Cię, że kąpiel w wannie sprawia Ci jeszcze przyjemność chyba, że masz narożną ja próbowalam w czerwcu z wanną ostatni raz i skończyło się prysznicem, bo mi mega niewygodnie było;) chyba, że jakaś wyjątkowo niezgrabna jestem
Wika, truj jak Ci to przyniesie ulgę zaciskaj teraz nóżki i oszczędzaj się, żebyś wytrzymała do 21:) Lenka jest zdrowa i nawet nie myśl inaczej:*
Jak te rury aż tak zapchane, że z nich cieknie, to kret to może być za mało, taką spiralkę im kup, jak wątpisz w ich motywację.. O właśnie, Kate, chyba wczesniej nie napisalam, dobrze, że otworzyli.wikaa lubi tę wiadomość
-
Witam się w 39tc
Rex Kochana, za Twoją cierpliwość kłaniam się do nóg
Ja już dawno bym nie wytrzymała i zrobiła tam pogrom
Tasha, u Mnie jest na szczęście troszkę lżej krew się nie pojawiła ..
Czuję się jak bym chodziła w pampersie, bo zakładam dwie podkładki, jedną na tył bo ta maść później nie chce zejść i jedną na przód ..
Wczoraj zwinęłam rogala do karmienia i siedziałam sobie na Nim
Mała Czarownica Ci rośnie, tak więc się pilnuj
Tasha, Wikaa dzieciaki urodzą się zdrowe i silne
Jeśli chodzi o nerwowość i złości na Wszystkich to się poddaję ...
Byle gówno potrafi Mnie z równowagi wytrącić ..
Marzę o tym aby nie budzić się co 30 minut bądź co godzinę do WC ..
aby zgaga przestała Mnie już atakować, przecież brzuszek dawno już opadł ..
żebym obudziła się bez żadnego stękania i bólu
a przede wszystkim marzy mi się jedna przespana nocka przed porodem bez wstawania siku, bez bóli i zgagi ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 07:24
rex, katepr, wikaa lubią tę wiadomość
-
Hejka. Szybka akcja. O 1 nagle miałam skurcze co 3-5 minut.
Przed 2 wyjechaliśmy z domu, pojechaliśmy do bankomatu....kolejka bolało coraz mocniej, na stacje paliw- przestałam mieć skurcze
No nic, jedziemy pod szpital i poczekamy a później albo do domu albo do szpitala. Po drodze skurcz, pod szpitalem skurcz.
No to przyjęcie, badanie- rodzimy. 4 cm i na sale przedporodową. Pytają o zzo, ja że nie chcę. Zniknéły skurcze chyba ze strachu, no to oxy. Ból nie do wytrzymania, oczywiscie z krzyża. Po kilku skurczach proszę o zzo. Niestety, zaczynają się parte, 9 cm jak będziesz chciała to przyj. Próbowali przekłuć pęcherz jeszcze. Po kilkunastu sekundach dzwonię, muszę przeć. 4,15 próbują przebić pęcherz. Coś tam się udało. Parte masakra. Karzą przeć kiedy nie mam ochoty. Wyciskanko. 4.40 płacz
Nasti jest na świecie. Zdrowa, 3430. Popękałam i jestem poszyta mała od porodu non stop je zabrali ją teraz na badania. A ja zasypiam na siedzącodora8201, Pay, Verona, Kamyk1989, amarranta, radiszka, OlaW84, katepr, wikaa, LillaMy, juwelka, Olisie, Carmen.92, Konwalia, ewela86 lubią tę wiadomość
-
Ooo widzę ze dziś dzień narzekań.... I ja się dołączę! Ale najpierw słówko do REX - kochana Ty order z ziemniaka powinnaś dostać za te cierpienia i " rodzenie" - tak się balas ze za wcześnie Cię położąi będą wywolywac a to oni nic nie robią.... !!! Cierpliwości mogę tylko życzyć i dużo sił i żeby jednak jak najszybciej się rozkręciło!
Dobra narzekam i ja :
Po nocy nie jestem w stanie obrócić się z boku na bok - gorzej jak stara baba musi mi M. pomagać
O braku zgagi, sikania co chwile czy w dzień czy w nocy juz nawet nie marzę ale chciałbym żeby choć przez chwilę nic mnie bolalo ani spojenie, ani brzuch, ani plecy
Też, z racji wieku ale i doświadczenia zawodowego boję się różnych chorób i powikłań... Ale też o nich nie mowie na głos bo po prostu się boję że wypowiedziane = spełnione
U mnie jeszcze dochodzi nerw o mojego M - straszny z niego pracoholik i juz zapowiedział mi ze z racji że jest sezon urlopowy on tylko 2 tyg urlopu może wziąć i teraz dylemat - czy ma go brać jak będę w szpitalu - bo Młody w domu, bo pomógł by mi przy Malej jak będę po cc, bo będzie? Tylko wtedy tydzien minie na szpitalu (bo u mnie jak jest ok to leży się 5 dób) i zostaje tylko kilka dni po powrocie do domu gdzie ani dźwigać ani nic nie będę mogla.... Czy ma wziąć też urlop dopiero na wyjście moje - ale wtedy caly dzien jestem sama bo do 16 pracuje, zanim odbierze Młodego od dziadków, kupi coś czego będę potrzebować, dojdzie do mnie (40-50 min) to będzie już 18.... Tu pobedzie z nami tyle co nic... Boję się tego ze będę sama bo jak urodziłam Młodego i nie na odwiedzin u mnie w miejskim szpitalu na sali a ja mialam Młodego podłączonego do pompy infuzyjnej 24h/d i nie mogłam z nim wyjsc a nie chcialam go zostawić plus hormony to przeplakalam cale 2 dni aż do wyjścia... A teraz jeszcze Młody i tęsknota za nim...
No to i dorzuciłam swoje 3 grosze do narzekań....
Aha i ja dzis nie rodze! Dziś nie mogę wiec jakby co to konkurs nogę ustąpić a chętna jestem na jutroLillaMy lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Oooooooooo REX!!!! Kochana na w końcu!!!!!! Gratuluję i nawet nie wiesz jak się cieszę!!!!!!! Odpoczywaj teraz i tyle dobrego ze ta akcja taka szybka!!!!!!
rex lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Dzień dobry:)
Ulala jakie newsy:) Rex no w końcu! Nasti się posłuchała i jak szybko wyszła! gratulacje Kochana:)super waga Niuni, oj to bolało,ale nie zdążyli dać zzo? wracaj szybko do sił,zdrówka dla Was:) ale się cieszę!
KaEm fajnie,że opisałaś nam poród:) zdrówka dla Was:)
Wikaa marudź ile wlezie:) pod koniec ciąży chyba będziemy coraz bardziej marudne:)
Na górze teraz sąsiedzi dopiero to reperują, bo słyszę kłótnie syna z matką, coś piłują, dobrze,że dziś wieczorem jesteśmy jeszcze w domu, to zobaczymy, moze się dziś umyją to będzie widać,czy to naprawili.
Ja na 10 mykam do fryzjera, M mnie namówil,żebym poszła jeszcze przed porodem:) pocieniuję włoski, przytnę końcówki, moze jakaś lekka grzywka na bok, zobaczymy:)chłodniej jest to fajny spacerek będzie:)
Dziś w nocy pierwszy raz poczułam ból jak na zbliżający się okres,takie mulenie.
rex, wikaa lubią tę wiadomość
-
Dora Kochana nie martw się,ale ja też nastawiam się,że będę sama, M będzie mógł wziąć kilka dni wolnego i chce po moim powrocie ze szpitala, więc tez kilka dni i do pracy..a ja z 2 piętra z wózkiem i siłka, no ciekawe jak to będzie:) jak to dźwigać nic nie można;p ale nie chcę się martwić na zapas, bo my kobietki tak mamy,że martwimy się a okazuje się lepiej w rzeczywistości:-)
Mój M zazwyczaj wraca do domu ok 20 a wyjeżdza 7.30, więc też cały dzień sama,po porodzie postara się być w domu ok 17:) zobaczymy jak to wyjdzie:)
Moja mama proponowała swoją pomoc,że przyjedzie,ale póki co chcemy sami dać sobie radę i wierzę,że damy:)
Główka do góry!LillaMy lubi tę wiadomość
-
Rex aaaaaaaa gratulacje!! wreszcie bidulko masz swojego szkraba, szybko poszlo. Dochodcie sobie do formy i cioteczki czekaja na foteczki
Dziewczyny marudzcie ile chcecie, ja tez ciagle się nadzieram, za chwile rycze, później się smieje, a za chwile robie z igły widły i cały świat jest przeciwko mnie...
zimno dzisiaj
Dziewczyny nie martwcie się ja tez będę sama z dwojka dzieci i psem,maz na stale za granica przyjedzie tylko na 2 tyg i później się zacznie,ale wale to tylko my kobiety sobie możemy dac z tym rade.Weim ze bez deprechy się nie obedzie z tego powodu ale wydaje mi się ze jak zobaczymy te małe mordulki to będzie super.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 08:42
rex, LillaMy lubią tę wiadomość
-
Witam się z rana w nocy wstaję na siku tylko raz więc nie jest tak źle, męczą mnie jedynie bóle w pachwinach, czasem bolesne skurcze no i czasem mnie boli jak mój maluszek się rozpycha i kopie :p a jak Wy odczuwacie ruchy w tych ostatnich tygodniach albo dniach przed porodem??
REX gratulacje!!!! W końcu się doczekałaś!!!! Wracaj szybko do sił :* wszystkiego dobrego dla Was :*
KATE cieszę się że w sprawie z sąsiadami udało Wam się w końcu coś załatwić
Okropne jest te czekanie, chciałabym juz urodzić jakoś marudzić mi się chce dzisiaj chyba idę coś posprzątaćWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2015, 08:47
rex lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Witam się w piątek.Czuje sie juz lepiej,nadal jestem na przeciwbolowych ale staram sie chodzic zeby rozejsc ten bol,malucha zaczelam juz karmic wczoraj.Poczatkowo byly troche problemy ale teraz chetnie ciagnie cyca,o 6 przywieziono mi go na karmienie i mialam go przy sobie przez godzine.Oliwier jest bardzo spokojny,nie placze za duzo a jak placze to jak taki kotek . Nadal nie chce mi sie wierzyc ze jest juz z namiKamyk1989, dora8201, amarranta, OlaW84, wikaa, LillaMy lubią tę wiadomość