Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja myślałam że tylko ja odczuwam to jako lekki wstyd też szukam sposobu jak powiemy rodzince a zwłaszcza rodzicom bo akurat oni myślą że mamy już wszystko poukładane i może sobie rady nie damy zwłaszcza finansowo bo tylko mąż pracuje. I zastanawiam się czy powiedzieć im przed świętami, w wigilię czy może lepiej po świętach...
Nona lubi tę wiadomość
Oskarek 15.02.2008 g 22.55 cc 3460/55cm
Maja 24.06.2015 g 12.06 cc 3570/52cm
Aniołki : 06.2004 (7tc), 10.2012 (5tc), 07.2013 (5tc), 11.2013 (5tc), 09.2014 (5tc) -
Wstydu to może nie odczuwam, ale oboje z mężem jesteśmy trochę skryci wobec osób z zewnątrz. Nie lubimy wtrącania się, sami wolimy sobie załatwiać swoje problemy itp dlatego trochę mam stresa bo wiem jak to będzie wszystko wyglądało. Tysiąc pytań, a jak , a kiedy, a gdzie. Co 5 min telefon od mojej mamy jak się czuje itp. Ale cóż, trzeba to przecierpieć
Mała, tez już masz fajnego groszka:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 13:00
Nona lubi tę wiadomość
-
Coleen wrote:Witam dziewczyny
chciałam Was zapytać czy macie już wyniki swoich badań na toksoplazmozę?
Ja zadzwoniłam dziś do swojej przychodni aby zapytać o wyniki z poniedziałku i dowiedziałam się, że mam:
Igm ujemne
Igg 1357
Wynik przekazywała mi położna konsultując się przy okazji z jakimś lekarzem, który stwierdził, że albo niedawno przechodziłam toxo, albo właśnie przechodzę. Badanie mam powtórzyć za 2 tygodnienogi się pode mną ugięły jak to usłyszałam ;(
Czytam właśnie różne interpretacje wyników w internecie i informacje są na prawdę sprzeczne. Łącznie z tym, że taki wynik świadczy o przebytej dawno chorobie i nabytej odporności.
Może któraś z Was może mi pomóc z interpretacją? Jakie były Wasze wyniki?Coleen lubi tę wiadomość
-
Myślę, że święta to bardzo dobry czas, wszyscy są w dobrych nastrojach, jest miło rodzinnie, tylko właśnie trzeba znaleźć sposób jak to powiedzieć, a szczerze mówiąc to jest bardzo stresujące, wiem bo mam już to za sobą. I fakt, lekkie poczucie wstydu też jest, choć nie wiem czemu.
My do moich rodziców pojechaliśmy z flachą i mąż powiedział, że pijemy, żeby kieliszki wyciągać do obiadu. A moi rodzice pytają, a co opijamy, w totka wygraliście? A my, że można by to tak nazwać. Mężu powiedział, że nie wie jak im to przekazać, bo pierwszy raz się z tym mierzy, no to ja już dodałam, że jak dobrze pójdzie to w wakacje będą dziadkamiIch miny były zabójcze
ha ha Z teściami było jakoś inaczej, bo razem mieszkamy. Więc kolejnego wieczora przy kolacji powiedzieliśmy, że mamy im coś do powiedzenia i po naszych radosnych minach sami się domyślili, poza tym twierdzili, że już wcześniej się domyślali.
Babcia męża dowiedziała się od teścia, więc już mamy z głowy, choć troszkę jestem zła, bo chcieliśmy z babciami, ciotkami itd. poczekać do świąt. Ale z męża strony to już pewnie większość wie, aczkolwiek do tej pory z nikim się nie widzieliśmy. Mojej dalszej rodzince pewnie powiemy przy okazji spotkań świątecznych, a znajomym przy okazji kiedyś tamDaisy, Nona lubią tę wiadomość
28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
Dziewczyny ja do fryzjera wybiorę się chyba 18.12 - jak będę już po usg prenatalnym
a tak sobie wymyśliłam
No i nie wiem, co z paznokciami - raczej nie maluję za często, ale właśnie zastanawiam się nad hybrydą..... tyko boję się, że zniszczą paznokcie:/
Czy możecie podzielić się swoimi doświadczeniami??? Jak długo się trzyma, jak kwestia pielęgnacji skórek jak się ma hybrydę, czy zmywacie same czy u kosemtyczki, jakie ceny są u Was, etc? -
Coleen wrote:Mała całkiem duży ten Twój maluch
believe moja pani dr jest na urlopie wizytę mam umówioną 26.12, ale cała drżę i nie wiem jak wytrzymam do tego czasu.
A to chodzisz prywatnie, czy na NFZ? Jest możliwość, żeby jakiś inny lekarz Cię przyjął? Ja też najbardziej boję się wyników toksoplazmozy. Moja lekarka zapewniła mnie, że da mi skierowanie na następnej wizycie, ale obawiam się wyniku, bo mam zwierzęta w domu. A Ty masz kontakt z jakimiś zwierzakami? -
ChillaTeqilla wrote:Dziewczyny, a powiedzcie mi (te co są na L4), macie wpisane na zwolnieniu, że musicie leżeć, czy że możecie chodzić?Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Tysia85 wrote:Dziewczyny ja do fryzjera wybiorę się chyba 18.12 - jak będę już po usg prenatalnym
a tak sobie wymyśliłam
No i nie wiem, co z paznokciami - raczej nie maluję za często, ale właśnie zastanawiam się nad hybrydą..... tyko boję się, że zniszczą paznokcie:/
Czy możecie podzielić się swoimi doświadczeniami??? Jak długo się trzyma, jak kwestia pielęgnacji skórek jak się ma hybrydę, czy zmywacie same czy u kosemtyczki, jakie ceny są u Was, etc?
Ja robię sobie sama hybrydy. Trzymają mi się długo, tzn. 2 - 3 tygodnie. Aż do zmiany koloru w sumienie testowałam ile same by wytrzymały, bo po tych 2 tygodniach i tak odrost u mnie jest ogromny. Ściągam sobie też je sama. Do tej pory właśnie acetonem, a odkąd wiem, że jestem w ciąży to spiłowałam je, ale wtedy jest ryzyko uszkodzenia paznokcia. Ze skórkami to w sumie tak samo jak byś hybryd nie miała. Różnicy żadnej nie ma. Ja z hybryd jestem bardzo zadowolona. Nie lubię malować paznokci. Miałam kilkadziesiąt lakierów, ale jak nimi malowałam, to na drugi dzień miałam odpryski i to mnie denerwowało.
Tysia85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zgredek, dosłownie nie jest to napisane. Określa się to liczbą 1 lub 2, a czy ciążowe czy zwykłe to B lub A. Ale masz pewnie 2 B jak większość Dziewczyn z tego co widzę. A ja mam cholercia 1 B. Ale lekarz nie mówił, że mam leżeć plackiem, tylko recepcjonistka tak wypełniła
Wpisała 1, więc teoretycznie mam leżeć. Oczywiście wiem od ginka, że mam odpoczywać itp., a pracować nie mogę ze względu na szkodliwe warunki, ech... Muszę ją przypilnować następnym razem, bo ZUS mógłby mi kontrol zrobić, to co, nawet na spacer nie mogę wyjść?! Heh... Dobrze, że jeszcze tydzień i kolejna wizyta.
28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
I tak już raz miałam problemy z ZUSem, bo dopiero co rozpoczęłam pracę w innym miejscu, a okazało się, że jestem w ciąży i miałam krwawienie, także musiałam iść od razu na zwolnienie. Wyobraźcie sobie, że wyjaśnienia musiałam pisać do ZUSu. Napisałam im, że ciąża i tak poroniona już także się odczepili. Zadawali głupie pytania w ogóle, po co tam pracuję, czy mam odpowiednie wykształcenie, pytań było chyba ze 40, nawet musiałam składać oświadczenia świadków, że pracowałam tam już kilka dni. Mówię Wam PARANOJA normalnie! Wyobraźcie sobie co czułam w tamtym momencie, traciłam dziecko, a oni sugerowali, że kasę chcę z ZUSu wyłudzić na ciążę.28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
Mufinka widzę po liście że mamy ten sam termin porodu i w tym samym dniu usg,ale tak teraz się zastanawiam bo mój lekarz coś mi wspominał że 12.12 zrobi badanie przezierności karkowej,a Ty dopiero masz 20.12 ciekawe czy nie za wcześniej na takie badanie...masz jakieś objawy ciążowe? Ja się troszkę martwię bo jak zaczełam 10 tydzień przestały boleć mnie piersi a innych objawów nigdy nie miałam oprócz zaparć i częstego siusiania.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny