Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam
Dora, super pokój. I obecny i wcześniejszy
Ja do pokoju malycha chyba zamówię fototapetę z misiem Teddy, bo na długo wystarczy a i unisex jest. Miałam nic nie zamawiać ale starszy chce fototapetę właśnie z tych co Ty masz to chyba hurtem kupię.
Ależ mi się głupoty śniły dzisiaj.
Też mi się połowa pewnie z forum śniła
Wracam do roboty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 09:30
dora8201 lubi tę wiadomość
-
Aryll wrote:Dzień dobry
Ile śniegu a ja do babci do szpitala muszę jechać
chyba wyjdę z godzinę wcześniej żeby znaleźć samochód pod tymi zwałami śniegu
Jeśli chodzi o ruchy to ja je czuję tak od początku 16 tygodnia. I tu jest dziwne bo rzadko czuję "przelewanie" czy "bulgotanie" natomiast częściej kopniakiŚmieszny przykład - przyszedł detektor i z godzinę szukałam bicia serduszka. Zaczęłam się już martwić i dostałam nagle kopniaka (chyba, żebym już przestała naciskać detektorem na brzuch)
Więc u mnie w brzuchu to chyba jakiś piłkarz rośnie
Co do pokoików to Wam zazdroszczęMy będziemy mieli dziecko ze sobą w sypialni a jak podrośnie to będziemy musieli się przeprowadzić gdzieś
U mnie mamy dosłownie miejsce na łóżeczko i jakąś małą szafeczkę - więc problem z przewijakiem sam się rozwiązał. Kupimy taki chyba nakładany na łóżeczko. Któraś z Was korzystała?
Tak to jest z tymi detektorami..więcej można najeść się strachu niż posłuchac serduszka.. również chciałam zakupić ale jak się dowiedziałam że można się równo zestresować to zrezygnowałam odrazu -
Ja też nie kupuję detektora, nawet o tym nie myślałam, w ogóle tak na spokojnie podchodzę do ciąży a to chyba dzięki mężowi,żeby zbyt nie przeżywać:)może dlatego,że jestem po poronieniu i wolę być ostrożna,ale ten detektor to by tylko mnie zestresował
naaala, Smartunia lubią tę wiadomość
-
Woooow Dora super pokój, marzenie większości chłopców bardzo mi się podoba oryginalny i z głow
Ja też 1 trymestr ciąży przeszłam praktycznie bez wymiotów kilka razy mnie pomeczyły i to tyle. Więc mamy się z czego cieszyć bo jak czytam i słyszę, że niektóre wymiotują do 14 tyg albo i dużej a do tego co chwila jakaś dolegliwość to współczuję bo jest się wtedy zmęczonym i wyłączonym z życia. Ciekawe od czego to swoją drogą zależy, że niektóre przechodzą ciążę bez objawowo i bez problemowo a inne wręcz odwrotnie.
A w ogóle jakie macie długości szyjki? Wiecie może? Mi ostatnio na wizycie p. Doktor powiedziała, ze mam 3 cm twarda i zamkniętą i że jest ok. A gdzieś czytałam, że niby 3,5 czy 4 niektóre mają.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 10:08
dora8201 lubi tę wiadomość
-
dziękuję za komplementy
Młody gra w klubie od 3,5 roku życia... niedługo 4 rok zacznie, żyje od treningu do treningu, od zawodów do zawodów więc wiadomo było, że innej opcji niż pokój piłkarski być nie może
jezu jak zazdroszczę Wam, że tak lekko przechodzicie ciąże... ja wymiotuje do teraz - teraz na szczęście 1-2 razy dziennie, zdarza się dzień, że wcale... ale do 15tc wymiotowałam po kilka, kilkanaście nawet razy dziennie, każde wyjście kończyło się znaczeniem terenu
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Claudin wrote:Woooow Dora super pokój, marzenie większości chłopców bardzo mi się podoba oryginalny i z głow
Ja też 1 trymestr ciąży przeszłam praktycznie bez wymiotów kilka razy mnie pomeczyły i to tyle. Więc mamy się z czego cieszyć bo jak czytam i słyszę, że niektóre wymiotują do 14 tyg albo i dużej a do tego co chwila jakaś dolegliwość to współczuję bo jest się wtedy zmęczonym i wyłączonym z życia. Ciekawe od czego to swoją drogą zależy, że niektóre przechodzą ciążę bez objawowo i bez problemowo a inne wręcz odwrotnie.
A w ogóle jakie macie długości szyjki? Wiecie może? Mi ostatnio na wizycie p. Doktor powiedziała, ze mam 3 cm twarda i zamkniętą i że jest ok. A gdzieś czytałam, że niby 3,5 czy 4 niektóre mają.
Długość mojej szyjki to 3,5 twarda i zamknięta. -
kate851 wrote:Dora współczuję;* biedna namęczyłaś się,oby skończyły się te wymioty! Akurat wszystkie koleżanki które były w ciązy też nie wymiotowały wcale, więc nie wiem od czego to zależy
mi gin w poprzedniej i tej mówił, że to znaczy, że silna ciąża - w sensie duży wyrzut hormonów jest.... ile w tym prawdy? nie wiem - choć w poprzedniej ciąży którą poroniłam do 9tc nawet mnie nie zemdliło i wtedy źle się rozwijała od początku... może coś w tym jest ale oczywiście nie znaczy to, że każda ciąża z dobrym samopoczuciem jest słaba co widac u nas na wielu przykładach
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Claudin nie martw się jakby było coś nie tak na pewno lekarz by powiedział że jest się czym martwić, ważne żeby się nie skracała i właśnie była twarda i zamknięta
Ja np wg nie tyję od początku ciąży nic..a jestem na prawdę chuda bo 41 kg ważę lekarz się zdziwił ale nic nie mówił bo dzieciątko rozwija się prawidłowo, powiedział tylko że każda kobieta tyje w swoim czasie i na swój sposób jak od 20tc nie zacznę tyć wtedy zaczniemy się martwić, ale wyczekuję chociaż tego 1kg na plusie -
naaala wrote:kate gdybyś Ty widziała ile ja jem! ;o
Nawet mc i kfc odwiedzam czasem, lody, ciastka wszystkoo w takich porcjach że aż mój Artur się czasem dziwnie na mnie patrzy, nic chyba na mnie nie działa
Niektóre dziewczyny mają to szczęście tyle jeśćja tyle mogłam jeść przed operacją tarczycy, bo miałam nadczynność i wszystko i tak spalalam:) pamiętam jak w liceum chodziłam na obiady, kupowałam cheapsy, batony i rano w sklepiku 11 drożdzówek, kobieta myślala,ze dla klasy kupuję a mi głupio było się przyznać,ze ja to wszystko jem haha:) jadłam nawet na lekcji, bo nie mogłam wytrzymać 45 minut,ale nauczyciele wiedzieli i pozwalali mi, chyba tylko dlatego,że dobrze się uczyłam heh,ale wazyłam 52kg!przychodziłam ze szkoły i jadłam drugi obiad, więc tez miałam pojemność;p po operacji się uregulowało i teraz muszę się juz pilnować
wikaa lubi tę wiadomość
-
Nala no widocznie tak jest jak mówisz skoro lekarz też tak mówi to jestem spokojna. Właśnie tak jak pisałam dziś międzynarodowy Dzień Pizzy i to, że wczoraj nie zjedliśmy bo jednak jakoś nie było na nią ochoty więc idealnie z jedzeniem jej wstrzelimy się dzisiaj.
A to, że wszystko jesz i nie tyjesz to zasługa dobrej przemiany materii. Ja w 1 trymestrze nic nie przytyłam a teraz w drugim 1kg i ważę 58.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 10:53