Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Juselka Szymus cudny, cos mi się zdaje, że ma twoje oczy współczuję ciężkiego zabkowania,
Ja tez myslałam że do mnie już okres przyszedł bo dwa dni temu zaczęlam plamić ale wczoraj i dzisiaj już nic się nie pojawiło więc to nie okres zastanawiam się tylko skąd to plamienie, ale byłam w zeszłym tyg u gin to mowił że wszytsko wporządku więc może plamienia moga się jeszcze pojawiać hmm sama nie wiem.
dzieciaczki śpią mykam na relaksująca kąpiel. Spokojnej nocki dziewczynki
jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Basia a co Ci do ksiażeczki wpisali bo u mnie za pierwszym razem było że cośtam (nie wiem dokładnie co, bo pismo typowo lekarskie ) typ B a po drugiej wizycie, że A i już nie trzeba kontrolować.
Elza - Szymcio to cała ja - skóra żywcem zdjęta. Jak oglądam swoje zdjęcia z dzieciństwa to wyglądamy identycznie . Kurde, tak se myślę, że ja jestem do mojego Taty podobna, a ten za młodu to przystojniacha nieziemski był. A skoro Ziutuś jest do mnie podobny to łamacza niewieścich serc hoduję
Dziś trochę lepiej niż wczoraj, dopiero pod wieczór zęby dały znaćvo sobie. Na szczęście sytuacja w miarę szybko opanowana została .
Spokojnej nocki
elza12, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Sanna ja szczepie Wojtka na pneumokoki i 15 dostanie 3dawke i my mamy po 2 wklocia na nóżki bo szczepimy zwyklymi szczepionkami.
Kama to sporo placisz za żłobek.. U nas za polowe twojej kwoty juz mozna znaleźć.
Ale mam nadzieje ze nie będzie Nam potrzebny i tesciowa nam pomoże.
U mnie koleżanka nie zdazyla bliźniaków puścić do zlobka to przynieśli rota do domu i wszyscy sie rozlozyli plus jazdy kto ich odwiedzal.
Wyzdrowieli poszli znowu i jeden zlapal ponownie rota..
Chcieliśmy ich odwidzic ale musieliśmy odwołać bo nie chce ani siebie ani dzieci narażać...
Eve u mnie teściowa zaczela ostatnio pytać czy podaje małemu jabluszko i ze niby juz mozna.ja nie podaje. Może zacznę grudzien-styczeń .to troche byka zdziwiona.córce tez zaczelam podawać ok 5 mies .
Stokrotka temat kupki przy kp to kazdy inaczej pisze czy mówi.
Nam tez tak mowil pediatra u córki ale my daliśmy jej po 3dniach pol czopka bo tak marudzila i byla niespokojna .a po kupce ulga
Katrin dxieki za poradę co do noska
W sumie może to i prawda bo ja jak nie miałam wody w pojemniku na grzejniku to tez miałam często napady kaszlu i to duchy męczący a teraz odpukać ucichlo
-
Maja123 wrote:Mamuśki pomocy !!! Jestem już 4 dzień i po terminie już nie mam cierpliwości czekać Jest któraś mama po terminie ? Mam zgłosić się na szpital w pon i będą podawać kroplowki na wywołanie
Witamy .
My tu wszystkie juz urodziliśmy
Ale nie przejmuj sie tak podjedz na ktg sobie i sprawdź jak dzidziuś.
Poród może byc 2 tyg przed lub po terminie.
U mnie Wojtek tydzień przed sie urodził
-
Jusella to jak wyjdą zebole u Szymka to się zacznie gryzienie cycorkow czego ci nie życzę
Mnie Cora ok 11mies zaczela grysc i ciagnac wiec ja odstawilam ale super zniosla
A mi Wojtek wczoraj prawie caly dzień marudzil a od południa zielone kupy czyli cos mu nie podpasowalo z mojego jedzenia.
Po 2 zmieniałam pieluchę i nadal zielone kupy..
Wogole przez 5godzin budzik sie 4razy-oj meczy Mnie Wojtuś i nie daje pospać Mamusi:/
Tak mysle nad posilkami które jadlam we wtorek i tylko przychodzi mi pasztet z soczewica którego zjadłam 3plasterki na kanapce wieczorem..
Jak myślicie soczewica może uczulić i powodować u Malego zielone kupy?
-
My walczymy u małej z kabaret. Wczoraj byliśmy u pediatry. Dostaliśmy krople do nosa i maść majerankowa. Młoda przespala całą noc z jedną pobudka o północy. Także wyspalam się. Pogoda taka że to tylko w łeb se strzelić albo spać.
Myślimy co by małej dać wot C na odporność. Może jej pomoże przy tym katarku.
U nas to i tak jest tani żłobek... Większość to są ceny od tysiąca w górę -
Cześć dzis u nas słoneczny poranek Pawełek sie obudzi i pójdziemy na długi spacer chcialam Was zapytac jakie witaminy bierzecie przy kp od paru dni zauważyłam coraz wiecej włosów na szczotce i bardzo mnie to zmartwiło a ostatnio nie kupiłam witamin i tak juz zostało ze nie biore chyba musze znow zacząć pozdrawiam Was cieplutko
-
Tak to juz jest że po ok 4-6 miesiącach po porodzie włosy wylatują. Ja piję herbatę z kozieradki czarnuszki pokrzywy kopru kminku anyżu na laktację bo juz nic nie działało i większość tych ziół jest też na włosy wiec myślę że troche pomoże witamin nie biorę żadnych.
jusella lubi tę wiadomość
-
esoni wrote:Tak to juz jest że po ok 4-6 miesiącach po porodzie włosy wylatują.
Ja tez po pierwszej ciązy przeraziłam sa ilościa ich wypadania natomiast po czasie wszystko samo się ustabilizowało. niedwano koleżanka poleciła mi taka wcierke do włosow a wlaściwie do skóry glowy firmy jantar, na you tube ma tez dobre recenzje, narazie jeszcze mi nie wypadają ale stosuje ją żeby ogolnie wzmocnic moje włosy.
Sanna lubi tę wiadomość
-
Mi też ostatnio włosy zostają na szczotce a lykam pregne tylko ze niecsystematycznie.
Mam inne zmartwienie bo od jakiegoś czasu Piotruś denerwuje się przy piersi, łapie, puszcza, odkreca się w drugą stronę, denerwuje się ze mleczko jeszcze nie leci w dodatku niebardzo chce jeść z prawego cyca i czuje ze tam jest mniej pokarmu i na wyplyw trzeba więcej pociumkac. Wcześniej też prawa byla slabsza ale dawała radę trochę mnie to martwi bo zanim zje trochę się nameczy.
miała któraś z mam podobnie ? I jak z tym sobie poradzić ?
Przy tym połma tony powietrza i później beka jak po piwie. No i jeszcze nie wyrósł z ulewaniacsa dni ze jest ok a a dni ze się ulewa.
I jeszcze jedno jak pielegnujscie szyję bobaskow?
My dziś po tygodniowej przerwie w końcu poszliśmy na spacer bo dziś było piękne słonko od razu lepiej się funkcjonuje.
Spokojnej nockiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 22:16
https://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia ) -
U mnie podobnie jak u Was - włosy wypadają a Dzieć dziwne rzeczy przy karmieniu wyczynia. Interesuje Go wszystko tylko nie jedzenie, wygina się, wije jak żmija i do tego jeszcze krzyk a czasami płacz - jednym słowem - cyrk. Ja to przeczekuję, przytulam, głaszczę i po 15 minutach daje się nakarmić. Wydaje mi się, że to taki etap i chyba każde dziecko przez to przejść musi. U nas do tego dochodzi ząbkowanie i ból dziąseł przy ssaniu - wtedy daję Camilię i po kilku minutach mogę spokojnie ZIutka nakarmić. I tak jak piszecie - w nocy luz - Dzieć je aż miło. Można jeszcze spróbowac karmienia na leżąco - u nas czasami pomaga .
Udanego tygodnia i spokojnej nocki