Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurczę mój brzuch mam wrażenie że wczoraj był mega wielki...
Dziewczyny które poroniły niestety też wiem jak to jest ale wiem że dacie rasę i się nie poddacie bo nie wolno. Moja gin mi ostatnio powiedziała że po ostatnim i tak jest pod wrażeniem że tak szybko zaszłam także głowa do góry! -
Ejrene wrote:
Nanatasza pokaz zdjęcie brzucha wiesz u ciebie będzie rósł dwa razy szybciej niż nam
jak M wróci, to zrobi jakieś przyzwoite, kompletnie nie umiem robić tych selfie czy jako one tam
I jak dostanę zdjecie dzieciaków, też Wam pokażę jak będzie wyraźne, ostatnie odstałam bardzo rozmazane, choć na monitorze wyglądało wszystko klarownie
Ejrene, kama005 lubią tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Smile wrote:katuni bardzo mi przykro...pamiętaj że po każdej burzy wychodzi słońce...
Mogę zapytać jak się dowiedziałaś o poronieniu?Po prostu poszłaś na standardową wizytę i wtedy się dowiedziałaś?czy miałaś jakieś objawy?
Tak, ja po prostu poszlam na standardowa wizyte i okazalo sie, ze serduszko nie bije... Jeszcze nie cale dwa tygodnie wczesniej bilo i wszystko bylo w porzadku. Niepokojacych objawowo nie mialam ZADNYCH. Od poczatku ciazy nie mialam zadnych plamien, krwawien, boli no NIC. Dlatego tym bardziej byl to dla mnie szok.....
Dzieki Dziewczyny. Nawet nie wiecie jak dobrze sie wygadac...Moj Aniolek 10 TC - 03.12.2015 (*)
-
Englein tak mi przykro:(
Jak czytam takie smutne wiadomości to ogarnia mnie strach. Ja mam wizytę za tydzień. Tez się strasznie boję. Ale wiecie dziewczyny co ma być to będzie i tego nic i nikt nie zmieni. Ja poprzednią ciążę straciłam w 24 tygodniu. I teraz dopiero uspokoję się gdy urodzę. Nie mogę zapanować nad stresem. Jest silniejszy ode mnie. Teraz jak idę na USG to wpadam w taką panikę, że cała drżę. -
Englein, Katuni...tak bardzo mi przykro dziewczyny...
Broń boże nie wolno Wam szukać winy w tym, co zrobiłyście bądź czego nie zrobiłyście. To nie jest Wasza wina! Dałyście z siebie co mogłyście. Teraz jest czas na płacz, więc płaczcie, piszcie do nas, bo po to też jesteśmy, żeby Was wspierać. Ja przeszłam in vitro, które było najsamotniejszą podróżą, jaką w życiu przebyłam. Tak, jak piszecie, nikt nie zrozumie, tego co czujecie, żalu, który rozrywa Wam serca...Ale on przejdzie z czasem, złagodnieje...a potem zamieni się w siłę do kolejnej walki! I podniesiecie tę rękawicę, przejdziecie badania, żeby się dowiedzieć, co się stało, tak żeby następnym razem, maluszki zostały z Wami całe 9 miesięcy.
Będę o Was myślała Kochane
kama005, namea, katuni lubią tę wiadomość
-
kot_bury wrote:Witam się poniedziałkowo
Byłam dziś na wizycie i okropnie się bałam, bo wyniki wyszły mi kiepskie - w morfologii białych krwinek od groma, w moczu bakterie, beta prawie 2,5x ponad normę (miałam prawie 85000, a wg labu w 6 tc powinnam mieć max 35000). Już oczyma wyobraźni widziałam, że z ciąży nici, zamiast tego zakażenie i zaśniad. I co? I gucio
Junior jest jeden, mierzy całe obłędne 8 mm i strasznie szybko bije mu serduszko okazało się, że jednak to Ovufriend miał rację, nie ja, i muszę sobie przekręcić suwaczek o dwa dni mogłabym patrzeć na tego malucha godzinami, ale lekarz szybko wyłączył mi maszynę i na pamiątkę dostałam tylko deko rozmazaną fotkę. Ale i tak uważam, że jest piękne i podobne do mamusi
http://i127.photobucket.com/albums/p158/elrosa/usg2.jpg
A mogę zapytać jak pobierałaś mocz? Polecam sposób, który koleżanka mi podpowiedziała: przed - podmyć się dokładnie, nie wycierać się ręcznikiem i oddać środkowy strumień do kubeczka.
Piękna fasolka -
Mi dodatkowo doktor kazał kupić Kubeczek na mocz koniecznie jałowy. Czyli taki który jest zapakowany w folię co daje pewność że bakterii tam nie ma oraz podczas oddawaniu moczu nie kłaść nigdzie tej pokrywki tylko trzymać w ręku tak żeby nie dotykać wnętrza pokrywki palcami.
-
Cześć dziewczyny! I ja jestem lipcówką, termin wg BBB na 2-go. Na razie się badamy, na pierwszym USG wszystko Ok, czekamy na następne 21-go. Już nie mogę się doczekać.
Mnie już pomalutku przechodzą mdłości i osłabienie, w końcu mogę się wziąć za coś w domu. A jak u Was?
Witam się z Wami cieplutko i pozdrawiam!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 13:24
Inska, Agaax, kot_bury, aisa, nowatorka lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72733.png
Wojtuś jest z nami od 02.07.2016r. Nasze największe szczęście! -
nick nieaktualnyAgaax właśnie tak robię w sumie może kubeczek to też dobry trop, mój był zwykły (tzn. niejałowy), chociaż o ile nie robię posiewu zawsze używam tych zwykłych i jeśli jest ok, to jest. Grunt, że lekarz każe nie panikować, to się go posłucham. Wyjątkowo
Agaax lubi tę wiadomość
-
Katuni, Englein - bardzo mi przykro
Teraz po historiach dziewczyn zaczynam się bać iść na wizytę za tydzień
też nie mam żadnych kompletnie objawów, tylko tyle ze spac trochę wczesniej chce mi się i powiększone cycki... normalnie mam stracha.
w ogóle mam nadzieję, że 18.12 na prenatralnych dowiem się już płci - wydrukowałam w kolorze takie jakby bombki i podkleję na tekturze - z napisem it's a boy, it's a girl..... jak będzie chlopczyk to zawieszę na choince u rodziców i teściowej odpowiednią bombkę, a jak dziewczynka też odpowiednią.
mam nadzieję, ze będzie wszystko OKWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 14:24
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
nick nieaktualny
-
Moja koleżanką też miała taką sytuację na wszystkich USG każdy twierdził że będzie chłopak nawet tuż przed porodem w szpitalu USG- chłopak na 100% jak urodziła dziewczynkę lekarze nie mogli uwierzyć tyłu lekarzy się pomylił dlatego że dziecko było owinięte pępowiną28.03.2015 aniołek
26.12.2015 aniołek
22.09.2017 aniołek
[/url] -
To może i ja się nieśmiało do was przyłącze. Czytam już dłuższy czas, ale nie miałam odwagi przyznać przed sobą, że jestem w ciąży. To już 9 tydz i 6d ciąży kropeczkę już widziałam. To moje drugie dzieciątko po 4 latach walki, starsza córka ma 7 lat. Udało się zajść jak całkiem sobie odpuściłam i pogodziłam się z tym że więcej dzieci nie będzie
Na razie powiedziałam tylko mamie i najbliższej koleżance
Pisałyście coś wcześniej o toxo, to napisze co ja wiem na ten temat. Zarazić się toxo można albo z niedomytych warzyw z ogródków zanieczyszczonych kocia kupką, surowego mięsa bądź kocich odchodów. Kot sam zaraża się spożywając surowe mięso, wiec jak kotek jest nie wychodzący, je tylko kocią karmę i jest odrobaczany nie ma szans by się od niego zarazić. Kot wydala oocysty tylko przez 2 tyg od zarażenia, a potem spokój, jest odporny. Oocysty stają się zakaźne 24 godz po wydaleniu kału, wiec powinno się na bieżąco sprzątać kuwetę. Myślę ze przestrzegając podstawowe zasady BHP, darując sobie surowe mięso i nie sprzątając samemu kociej kuwety ( niech to robi kto inny) można być spokojnym. Tak sobie przynajmniej wmawiam hehe bo sama nie mam przeciwciał a mam młodego wychodzącego i polującego kotka :)AAA i od psa nie można się zarazić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 15:25
nowatorka, Agaax lubią tę wiadomość
-
Nie ma szans, żeby z prenatalnego USG lekarz był w stanie powiedzieć jaka jest płeć u dziecka.
Natomiast można zrobić specjalne badanie DNA z krwi od ok 10-12 tygodnia i na podstawie obecności chromosomu Y potwierdza się płód męski bądź dziewczynkę, jeśli tego chromosomu brak. Ale z USG nie ma szans na płeć tak wcześnie.kama005 lubi tę wiadomość