X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2016
Odpowiedz

Lipiec 2016

Oceń ten wątek:
  • Rybaaaa Autorytet
    Postów: 1269 1024

    Wysłany: 6 grudnia 2015, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia wrote:
    Agaax daj mi trochę tej kapusty!!! U mnie zawsze w domu też się robiło kapustę w beczce. A dzisiaj właśnie przywiozłam sobie ogórki kiszone od rodziców, bo sama w tym roku nie robiłam, a kupne to to nie to samo co własnej roboty. Na kiszone mam non stop ochotę.

    My wczoraj roczek robiliśmy, a nasza mała postanowiła zrobić rodzicom prezent z tej okazji w nocy i przypomniała nam jak to było, jak były zarwane noce. Spaliśmy z mężem może 5 h. Chyba wczoraj miała za dużo wrażeń i za dużo ludzi było. Położna mi mówiła wcześniej, że dużo emocji na raz bardzo wpływa na dziecko. Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie już lepsza i da nam spać. Jutro wybieram się z nią na szczepienie po 1 roku życia.

    Milcia nie strasz... My dzisiaj mieliśmy imprezkę i mała padła po dniu pełnym wrażeń.. Ale w sumie my od kilku miesięcy nie przespaliśmy nocy więc w sumie nic nowego, heh.

    Englein, bardzo Ci współczuję :(

    Mnie wczoraj prawie cały dzień bolało w okolicy lewego jajnika, tego z którego była prawdopodobnie owu. Takie kłucie dosyć mocne, że nie umiałam nic zrobić, a leżenie też nie pomagało. Niby w ciąży może boleć, ale ja cały czas mam w głowie tą nieszczęsną infekcję... I nie wiem co mieści się w normie a co nie :/
    W tym tygodniu chyba wybiorę się na pierwszą wizytę. Mam nadzieję, że u fasoli wszystko ok.

    2 córeczki <3 <3
    f2wli09kzqwfei07.png
  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 6 grudnia 2015, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiola90 wrote:
    Englein tak mi przykro :( Współczuję :( Jak czytam te smutne historie to coraz bardziej boję się kolejnej wizyty
    Polubilam nie dlatego ze lubie tylko ze wlasnie tak samo sie czuje :( boje sie kolejnej wizyty

    Ryba a co za infekcje mialas ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 23:37

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • Ana32 Znajoma
    Postów: 24 40

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 00:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Englein przykro mi bardzo. Trzymaj się!

    U mnie od kilku dni jest lepiej z samopoczuciem. Nawet mdłości jakby mniej...Tak myślałam do dziś a tu chwila i pierwsze wymioty za mną...

    5Yi6p1.png

    Wszystko dla mnie nowe!
  • namea Przyjaciółka
    Postów: 103 78

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien Dobry wszystkim! :)

    Englein tak przykro mi bardzo. Sciskam!


    Mnie od wczoraj tak cisnie po lewej stronie brzucha, nie jest to bol, ale taki wlasnie lekki ucisk... Niby nic, a juz zaczynam myslec co to moze byc... :( a do lekarza dopiero za dwa tygodnie!

    a szczęście tak cichutko przyszło i siedzi teraz na moim ramieniu...
    hchyvfxm7iotia77.png
  • Ejrene Autorytet
    Postów: 1540 2018

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Englein bardzo mi przykro :(

    Ja też coś obawiam się tej czwartkowej wizyty, nie wiem czemu ale chyba najbardziej ze wszystkich do tej pory :/

    atdc15nmjt4tk663.png
  • Nanatasza Autorytet
    Postów: 1118 943

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Englein.. strasznie mi przykro :( ...

    Ejrene, ja też noszę w sobie od wczoraj wielki strach i stres... jutro wizyta, boję się, że usłyszę okrutne wieści..

    Wczoraj przeszły mi prawie wszystkie objawy, pozostały tylko ciężkie piersi, ale to tylko w nocy.. wrócił apetyt, nie drażnią zapachy, nie miałam mdłości, bóli.. nic..
    nie mogę się skupić na niczym, ciągle tylko myślę, co powie lekarz...wizje już miałam najczarniejsze..

    starania od 2007
    mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
    "..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
    ivf czerwiec 2016 [*] [*]
  • namea Przyjaciółka
    Postów: 103 78

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nanatasza trzymam mocno kciuki!!!

    Ejrene za Ciebie tez :)

    Ejrene, Sanna lubią tę wiadomość

    a szczęście tak cichutko przyszło i siedzi teraz na moim ramieniu...
    hchyvfxm7iotia77.png
  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nanatasza mi sie wydaje ze objawy troche przechodza wlasnie w 8, 9, 10 tyg. Janp teraz juz mam duzo mniej mdlosci a piersi bola teraz sutki a wczesniej cale. Zapachy mnie nigdy nie draznily. Jedyne co to brzuch pobolewa czasami. Ale nie wkrecajmy sie objawami bo to ze przechodza to chyba normalne ;)

    Nanatasza, namea lubią tę wiadomość

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • Ejrene Autorytet
    Postów: 1540 2018

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nanatasza wrote:
    Englein.. strasznie mi przykro :( ...

    Ejrene, ja też noszę w sobie od wczoraj wielki strach i stres... jutro wizyta, boję się, że usłyszę okrutne wieści..

    Wczoraj przeszły mi prawie wszystkie objawy, pozostały tylko ciężkie piersi, ale to tylko w nocy.. wrócił apetyt, nie drażnią zapachy, nie miałam mdłości, bóli.. nic..
    nie mogę się skupić na niczym, ciągle tylko myślę, co powie lekarz...wizje już miałam najczarniejsze..

    Mnie też właśnie piersi już prawie wcale nie bolą. Poczytałam w internecie trochę i niby najwięcej poronień jest do 8 tygodnia, po 8 ryzyko maleje do 10%. Musimy mimo wszystko być dobrej myśli :* O której jutro masz wizytę?

    Ja dziś rano po wyjściu do pracy zaliczyłam pierwsze żyganko, ale nie od mdłości a od kaszlu. Jak zaczęłam kaszleć to nie mogłam przestać i aż mnie rwało, jak stary gruźlik, a nie jestem chora więc nie wiem skąd się wziął :/
    A i na dole juz mi się leciutko zaczał zaokraglac brzuch :)

    atdc15nmjt4tk663.png
  • Rybaaaa Autorytet
    Postów: 1269 1024

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nowatorka wrote:
    Polubilam nie dlatego ze lubie tylko ze wlasnie tak samo sie czuje :( boje sie kolejnej wizyty

    Ryba a co za infekcje mialas ?

    Od porodu walczę z infekcją szyjki. W sierpniu robiłam cytologię, ale wymaz był niezdatny do oceny, po kolejnej kuracji powtórka cyto, już się dało ocenić, ale wyszła dalej "nieswoista infekcja bakteryjna". Jak odbierałam w listopadzie wynik to kazali mi się zgłosić na powtórkę za pół roku. No ale wtedy nie wiedziałam jeszcze, że jestem w ciąży...

    2 córeczki <3 <3
    f2wli09kzqwfei07.png
  • Nanatasza Autorytet
    Postów: 1118 943

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ejrene wrote:
    Mnie też właśnie piersi już prawie wcale nie bolą. Poczytałam w internecie trochę i niby najwięcej poronień jest do 8 tygodnia, po 8 ryzyko maleje do 10%. Musimy mimo wszystko być dobrej myśli :* O której jutro masz wizytę?

    Ja dziś rano po wyjściu do pracy zaliczyłam pierwsze żyganko, ale nie od mdłości a od kaszlu. Jak zaczęłam kaszleć to nie mogłam przestać i aż mnie rwało, jak stary gruźlik, a nie jestem chora więc nie wiem skąd się wziął :/
    A i na dole juz mi się leciutko zaczał zaokraglac brzuch :)

    mam o 17:45
    panikuję, bo przy bliźniakach ryzyko jest większe..
    Ale staram się ogarnąć, jakoś muszę, bo maluchy przecież czują :)

    kochana, ja to mam już bebzun wielki, na dole zaokrąglony bardzo, kościo bioder nie widać.. a wyżej chyba się poprzesuwało i też mi nieźle odstaje :) jak 4 miesiąc!

    starania od 2007
    mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
    "..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
    ivf czerwiec 2016 [*] [*]
  • _analiza Autorytet
    Postów: 583 954

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się poniedziałkowo i ja. I niestety też dołączam do grona lekko stresujących się wizytą. Jeszcze dziś mnie tak dziwnie jakby w szyjce kłuje, boli, cholera wie co. I oczywiście objawów brak totalny.

    A i tak w ramach ciekawostki - polecam, ja właśnie wróciłam z zakupów, w biedronce są podróbki cottonball lights - 20 szt za 39.90 dobra cena i wyglądają całkiem ładnie. Ja już kupiłam, na święta ładnie wygląda na szafce, a potem można użyć e dziecięcym pokoiku;) szkoda tylko że są na baterie a nie do prądu... :)

    Ejrene, Nanatasza lubią tę wiadomość

    <3 19.07.2016 r. Aleksander <3
    dqpri09ktfkq6z2z.png

    3jgxgzu3myzlo4jg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się poniedziałkowo :)

    Byłam dziś na wizycie i okropnie się bałam, bo wyniki wyszły mi kiepskie - w morfologii białych krwinek od groma, w moczu bakterie, beta prawie 2,5x ponad normę (miałam prawie 85000, a wg labu w 6 tc powinnam mieć max 35000). Już oczyma wyobraźni widziałam, że z ciąży nici, zamiast tego zakażenie i zaśniad. I co? I gucio :)

    Junior jest jeden, mierzy całe obłędne 8 mm i strasznie szybko bije mu serduszko :) okazało się, że jednak to Ovufriend miał rację, nie ja, i muszę sobie przekręcić suwaczek o dwa dni :) mogłabym patrzeć na tego malucha godzinami, ale lekarz szybko wyłączył mi maszynę i na pamiątkę dostałam tylko deko rozmazaną fotkę. Ale i tak uważam, że jest piękne i podobne do mamusi :D

    http://i127.photobucket.com/albums/p158/elrosa/usg2.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 10:45

    Ana32, _analiza, oldżi, Ejrene, Nanatasza, ada89, Gagaga, Inska, Agaax, nowatorka, lena77 lubią tę wiadomość

  • _analiza Autorytet
    Postów: 583 954

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocie, ja to nawet widzę, że do Ciebie macha! Piękny obrazek, już nie mogę się doczekać swojego... :)

    A mówił Ci cos lekarz na te bakterie?

    Dzieczyny a w ogóle to kiedy cytologia jakaś?

    <3 19.07.2016 r. Aleksander <3
    dqpri09ktfkq6z2z.png

    3jgxgzu3myzlo4jg.png
  • katuni Przyjaciółka
    Postów: 114 61

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam was Dziewczyny.

    Nie moge jakos przestac do Was zagladac. Moze dlatego, ze my nikomu nie powiedzielismy i mielismy to zrobic w swieta. I teraz nawet nie mam z kim pogadac o tym wszystkim co sie stalo...
    Niestety farmakologicznie sie nie udalo wywolac poronienia, po 3 dniach czekania i podawania tabletek mialam robione lyzeczowanie. Jestem juz w domu, ale dostalam L4. Nie moge sie pozbierac i przestac plakac.... Dramat, dramat i jeszcze raz dramat. Nie chce tych cholerych swiat. Wszystko mialo byc inaczej.

    Przepraszam was, ze Wam psuje atmosfere, ale nie mam naprawde komu o tym powiedziec. Wsparcia od partnera tez spodziewalam sie wiekszego. Chociaz w takich chwilach to czlowiek tak naprawde zawsze jest calkiem sam....
    Caly czas analizuje co zrobilam zle. No koszmar jakis.

    Na dzien dzisiejszy to nawet nie potrafie myslec o przyszlosci. Ciezko bardzo.
    Englein widze, ze przezywasz to sami co ja... :( To jest strasznie niesprawiedliwe... :( :( :(

    Sorry Dziewczyny. Musialam sie wygadac :(

    Naprawde z calego serca zycze Wam, zeby wszystko bylo u was w porzadku. Nikt nie zasluguje na takie rzeczy.

    Trzymam za Was wszystkie kciuki. <3

    Moj Aniolek <3 10 TC - 03.12.2015 (*)

    xnw4ugpjzpag9yqj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mi się wydawało, że to łapka :D

    Przez bakterie kazał mi zrobić posiew, ale generalnie powiedział, że nie ma powodu do paniki. W sumie dość często mam problemy z pęcherzem, zazwyczaj przechodzą mi w ciągu kilku dni samoistnie, a teraz podobno mogą się zdarzać jeszcze częściej (normalnie bomba...). Kazał tylko dużo pić i dać znać, jaki będzie wynik z posiewu, pewnie od tego zależy ewentualne leczenie. Trochę dziwnie, bo w sumie teraz nic mnie nie piecze ani nie boli, ale co zrobić.

    Z cytologią w sumie nie pomogę, miałam aktualną - akurat z tego cyklu, więc powiedział, że na razie nie potrzeba robić.

  • kama005 Autorytet
    Postów: 5560 9584

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hey dziewczyny. Im więcej czytam złych wiadomości tym bardziej się boję...

    Ja dzisiaj kolejne rzyganko. Nasiliło mi się...

    Englein tak mi przykro.... Trzymajcie się!!!! Nie poddawaj się i bądź silna!!!

    Przepraszam za moją nieobecność ale weekend dał mi w kość.

    Wiktoria 11.07 12:12 3225g 55cm SN

    1usapiqvhk164civ.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katuni, Englein - ściskam mocno... wiem, jak to jest, i to jest tak cholernie nie fair. To nie Wasza wina, takie rzeczy nie powinny się dziać, ale choć może na razie się tak nie wydaje - będzie dobrze. Naprawdę.

  • Smile Autorytet
    Postów: 941 1036

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katuni bardzo mi przykro...pamiętaj że po każdej burzy wychodzi słońce...
    Mogę zapytać jak się dowiedziałaś o poronieniu?Po prostu poszłaś na standardową wizytę i wtedy się dowiedziałaś?czy miałaś jakieś objawy?

    2nn3rjjg8n6fiit0.png
  • Ejrene Autorytet
    Postów: 1540 2018

    Wysłany: 7 grudnia 2015, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katuni zaglądaj do nas jeśli tylko masz ochotę :* i nie myśl o tym co ty zrobiłas źle bo to nie Twoja wina. Też dziś o tym myślałam, że jak się okaże w czwartek coś złego, to rodzina o ciąży nie wie i co przy stole na święta udawała bym że wszystko gra? Właśnie to jest ten minus nie mówienia o ciąży na początku, że później w razie tragedii człowiek zostaje sam.

    A co do cooton w biedronce to tez polecam :) Ja kupiłam kilka miesięcy wcześniej, i dla mnie to zaleta że na baterie bo można powiesić wszędzie i nie patrzeć na gniazdka :)

    Nanatasza pokaz zdjęcie brzucha :) wiesz u ciebie będzie rósł dwa razy szybciej niż nam :)

    atdc15nmjt4tk663.png
‹‹ 165 166 167 168 169 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ