Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Telashe wrote:U nas chrzciny to temat rzeka, nie da się spotkać z rodziną tak żeby nie wciskali na siłę swojego zdania. Powoli zaczynamy mieć dość...
Teściowa z uporem maniaka wciska nam ubranka dla dziewczynki "bo może następne się trafi" .... no szlag człowieka trafia.
z innej beczki, wiecie może jak wyczyścić szybę w piekarniku? tzn przestrzeń pomiędzy szybami? wszędzie czysto a te szyby szpecą bo jakiś tłuszcz się dostałi ciężko zobaczyć jak się ma ciacho
Rozkręcić.Zuzulka88 lubi tę wiadomość
-
Dalile wrote:Białystok, w Bocianie. Tam zaszłam z Zosią
Czeka na nas jedna śnieżynka, oby to był synek
Kumpela była w tej klinice w Olsztynie i ponoć dobrzy lekarze są i mają właśnie jako jedyni invitro robić w Olsztynie.
Polubiłam za bociana my też z boćkahttps://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia)
-
Telashe wrote:
z innej beczki, wiecie może jak wyczyścić szybę w piekarniku? tzn przestrzeń pomiędzy szybami? wszędzie czysto a te szyby szpecą bo jakiś tłuszcz się dostałi ciężko zobaczyć jak się ma ciacho
Mój mąż mi rozkręcił i czyscilamhttps://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia)
-
Tadam 27 tc i III trymestr rozpoczęty
cieszę się bo coraz bliżej do spotkania z synkiem.
A ja w kilkudiowych gościach u rodzinki bo w domu remont.
Z racji tego ze tu mieszka moja chrzesnica to jest duuuuużo radości
Pozdrowionka czwartkowo za tydzień w końcu wizyta przez urlop gina wyszło aż pięć tygodni ale cierpliwie czekam
jusella, renieczka, kot_bury, figaa, _analiza lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia)
-
nowatorka wrote:Naditta ty w grecji? O jaaa jak ci zazdroszcze
Co do fety to ja cala ciaze jadlam (ale taka kupowana w supermarkecie), dopiero niedawno sie dowiedzialam ze niby sie nie powinno i juz nie jem
Lodow takich kupionych "na miescie" tez nie jem ale takie kupione w sklepie w opakowaniu mozna chociaz nie mam na nie wogole ochoty. Uwazaj z opalaniem, smaruj sie kremem
Tak, kilkudniowe wakacje.
Właśnie wiem, że fete taką polską, która nawet nie jest fetą, a tylko serem tego typu, można jeść. A te tutejsze prawdziwe to trochę się boję, tym bardziej, że opakowania nawet nie mogę zobaczyć, wszystko już na talerzach porozkladane leży.
A właśnie zjadłam wczoraj lody i jakieś ciasta z kremem. I potem ciągle myślałam, żeby nie zaszkodziło małemu, boję się tych bakterii a na punkcie listerii to mam paranoje, więc dla świętego spokoju nic już z takich rzeczy jeść nie będę.
Ty to dopiero masz dobrze, całe życie w pięknych Włoszech kochana, to ja zazdroszczę!17.07.2016
-
Po pojawieniu się dziecka na pewno jest inaczej, są chwile lepsze i gorsze a i tak wiadomo, że dziecko to cud niesamowity!!
Kawę zawsze piłam i pije ciepłą, to jest do zrobienia. Czas na serial i neta też jest tylko mniej
Najbardziej trzeba pokombinować żeby gdzieś samodzielnie wyjść, no i leniuchowania tyle nie ma.
Plus mieszkania za granicą, rzadko kto dzwoni na telefon większość na skype a komp nie musi być włączonyNie wpadną kiedy chcą i tyłu "dobrych" rad się nie słucha
Minus-nikt nie wpadnie na już zająć się dzieckiem.Zuzulka88, Ejrene, jusella, renieczka, eve90, kot_bury, figaa, Agaax, niezapominajka, _analiza lubią tę wiadomość
-
U nas też ciągle było "a przykryj, bo ręce zimne", "Boże, jaki dekolt przy body duży, zimno na pewno jej jest" i takie tam... I nie ważne, że mówię, że położna nam kazała tak a nie inaczej robić przy dziecku... No ale przecież ja głupoty gadam, bo mama moja nas dwie wychowała i wie co mówi. Wczoraj to samo... zawiozłam małą do rodziców przed szkołą rodzenia i na podwórku na chwilę zdjęłam jej czapkę, bo ciepło było, a moja mama już, że "załóż jej tą czapkę, bo przecież wieje, zimno jest". Wzięła i sama założyła, po czym jeszcze dodała "ta matka to Cię wcale nie ubierze..." Ręce mi opadają. W końcu jej powiedziałam "ja jestem matką czy Ty???" Można mówić, a i tak zrobi po swojemu, a potem ma pretensje, że jej coś powiem, a mi hormony buzują i denerwuje mnie takie coś.
eve90, kot_bury, renieczka, Zuzulka88, Agness27, Agaax, jusella lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Ja odliczam godzinki do wizyty, "bober" ogarnięty - mąż zakwestionował mimo że jechałam z tym koksem na ślepca..
Ja na razie nie wiem czego będzie mi brakować, a to dlatego że zawsze byłam w biegu nigdy na nic czasu nie miałam - na dzień dzisiejszy brakuje mi już syneczka - już się go doczekać nie mogę.
Dalile fajnie że tak wcześnie wracacie po kruszynke, my musimy rok czekać bo po cc to chyba wcześniej się dr nie zgodzi.
Naditta kochana poslij nam trochę słońca. No i zazdroszczę strasznie..jusella, kot_bury, Kasiulina, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Moja mama się nie wtrąca. Teściowa też nie. Jak na razie.
Ja po 24 tyg albo mniej planuje wrócić do pracy i niech ktoś spróbuję to skrytykowac. Moja mama próbowała ale jak jej powiedziałam jakie koszty nas czekają i do tego urządzanie drugiego mieszkania i że to samo się nie opłaci to się zamknęła. Ja planuje 6 miesięcy karmić piersią ale nie jestem też przeciwnikiem mm. Jak będzie trzeba to będę podawać mm i tyle.
Co do chrzcin my planujemy na maj i tu wszyscy nam mówią ok. Ja nawet nie mam za bardzo kogo wziąć na chrzestna i muszę pokombinować.
Dziecko zmienia wiele ale też nie dajmy się zwariować. Jak widzę czasami znajomych co siedzą w domu bo oni nie wyjdą na dłużej niż jakiś tam czas - patrz spacer a nie mówiąc już pójść do znajomych.
Nasi drudzy znajomi za to nie dali się zwariować. Normalnie wychodzili w gości, jeździli ma wycieczki jak miała 2-3 miesiące to pojechali na kilka dni że znajomymi nad morze i siedzieli do późna a mieście. Moim zdaniem kwestia chęci i organizacji!renieczka, eve90, kot_bury, figaa, Zuzulka88, MirelS, Agness27, jusella, _analiza lubią tę wiadomość
-
Moja noc była do d. Rozplakalam się tak z bezsilności że mój musiał mnie uspokoić i położyć do łóżka a sam poszedł na kanapę. Jest mi przykro że mój organizm taki jest! Nienawidzę go czasami. Kładę się spać ale zaraz sie budzę i pospane. Nie mam jiz siły do tego. Za tydzień Gin. Zapytam się co z tym robić bo ja się poddałam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2016, 10:01
-
aisa wrote:Po pojawieniu się dziecka na pewno jest inaczej, są chwile lepsze i gorsze a i tak wiadomo, że dziecko to cud niesamowity!!
Kawę zawsze piłam i pije ciepłą, to jest do zrobienia. Czas na serial i neta też jest tylko mniej
Najbardziej trzeba pokombinować żeby gdzieś samodzielnie wyjść, no i leniuchowania tyle nie ma.
Plus mieszkania za granicą, rzadko kto dzwoni na telefon większość na skype a komp nie musi być włączonyNie wpadną kiedy chcą i tyłu "dobrych" rad się nie słucha
Minus-nikt nie wpadnie na już zająć się dzieckiem.
Ja po dwujce na chwile dla siebie tez nie narzekam wszystko da sie pogodzic , mysle ze kolejne za wiele nie zmieni...no i zawsze mozna bardziej tatusia zaangarzowac do opieki
ja ze wzgledu ze dopiero rok mam firme postanowilam nie isc na maciezynski i miec dzialalnosc otwarta i pracowac za to Moj postanowil pojsc za mnie wiec bedzie prawie rok siedzial w domunawet powiem ze zaskoczyla mnie na poczatku jego propozycja no ale tak skoro ja nie chce to czemu on ma nie skorzystac skoro ma mozliwosc, jestem tylko ciekawa co w pracy powiedza.
No ja z wyjsciem to jeszcze pol biedy bo mam tesciow i to dosc blisko wiec dziadkowie chetnie posiedza z wnukami...
no i naszczescie nie maja zwyczaju udzielac dobrych rad mimo ze mojego mama wychowala 5 dzieci i mialaby pewnie wiele do powiedzenia, tym bardziej ze polski a norweski system wychowywania dzieci strasznie sie rozni, ale ja po mlodszym tez po malu sie przestawilam i nie panikuje z byle goroczki czy tego ze moje dziecko chodzi w "niebezpiecznych = (oczywiscie dla mnie) miejscach hehehe no i moglabym dac jeszcze wiele innych przykladow.....kot_bury, aisa, figaa, Zuzulka88, Agness27, jusella lubią tę wiadomość
Synek William[/url]
[/url]
[/url
[/url]
-
Ja już się nie mogę jutra doczekać
Zobaczymy co diabetyk powie o mojej domniemanej dalej wg mnie cukrzycy
Maka - nigdy nie chciałam dużej przerwy między dziećmi. Między mną a bratem było 1,5 roku i uważam, że to w sam razOczywiście, jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, bo przeciez nigdy nie wiesz, czy się zakładany sn nie skończy na cc. No i my zawsze chcieliśmy trójkę, tylko trzecie chcielibyśmy adoptować, żeby dać miłość komuś, kto jej nie otrzymał do tej pory.
Kama miałam ten sam problem - chciałam na chrzestną przyjaciółkę ale ona diablica mała też zaszła, więc jej nie chcę w 8 msc ciągać do kościoła (ponoć nie wypada). Mam tylko brata - będzie chrzestnym, a bliższa mi siostra cioteczna też w ciąży i będzie podawać do chrztu dziecko swojego brata). Mam przecudną bratową, ale chcę ją "zostawić" na drugiego brzdąca. Dodatkowo sala u moich rodziców jest nieogrzewana, więc albo do połowy września, albo od połowy maja, a nie chcę chrzcić dopiero na roczek. Także usiadłam z mamą w Święta, zrobiłyśmy burzę mózgów i znalazłyśmy chrzestną.
Tak na wasz rozum dziewczyny - skoro coraz bardziej martwię się spadkiem mojej wagi, czyli martwię się jak Zosia rośnie, to przyśpieszyć USG zaplanowane na 21.04, czy już poczekać te parę dni? Spadłam już do poziomu +4kg, a zaczynałm z +6.5kg.kot_bury, figaa, Maka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć mamuśki
Witam się czwartkowo. Miałam dzisiaj mieć wizytę, ale niestety nie ma dziś lekarza i przenieśli mnie na jutro. No trudno
Dostałam wczoraj paczkę z rzeczami dla malutkiej. Laktator, kilka butelek, pieluchy tetrowe i flanelowe, prześcieradła, przewijak i inne drobiazgi. Niby parę rzeczy a godzinę grzebalam w tym kartonie i oglądałam rzeczy
Co do karmienia to bardzo bym chciała karmić piersią tak do 6 miesięcy. Ale jak się nie uda to to nie mam oporów przed mm.
Z Marysia planuje zostać rok w domu, później do pracy. Niestety nie stać nas na to żeby być na bezpłatnym wychowawczym. Hipoteka sama się nie zapłaciWięc po roku niania, a później mam nadzieję żłobek albo przedszkole.
Dalile, Stokrotka my też przywiezlismy Marysię z Białegostoku z tym że z Artemidy
Niestety, my juz nie mamy mrozaczków. A bardzo chcielibyśmy mieć jeszcze choć jedno dziecko więc też myślę o kolejnej procedurze, może nie tak szybko jak ty Dalile, ale może po roku, po dwóch. Jestem 30+ wiec czas nie jest moim sprzymierzeńcem. szczególnie, że mam niskie AMH.
Kciuki za dzisiejsze wizyty i badania.
Miłego dniakot_bury, eve90, figaa, Zuzulka88, Agness27, Maka, jusella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyania181111 wrote:Dziewczyny kupilyscie już wkladki laktacyjne? Ja zamierzam i nie wiem .... ponoć lepsze są te które się pierze
tzn wielokrotnego użytku
Tylko nie mogę ich kupić nigdzie
Szukaj w sklepach z pieluchami wielorazowymi
http://www.kokosi.pl/22-wkladki-laktacyjne-bambus
http://pupus.pl/product-pol-310-Wielorazowe-wkladki-laktacyjne-z-PUL-2szt-.html
http://www.pieluszkarnia.pl/pol_m_AKCESORIA-PIELUSZKOWE_wkladki-laktacyjne-1853.html
Szukałam jakiś czas temu, ale na razie nie kupiłam. Jakoś wydaje mi się, że wolałabym profilowane w stożek chociaż, a nie zwykłe kółka
Maka wrote:Zresztą od wczoraj mam ochotę go zabić.. Wkur*** mnie nawet jak je.. Macie tak może?
kamenkaa wrote:Dziewczyny dzis mi sie strasznie cięzko oddycha coraz gorzej też Tak Macienos zatkany ale to juz standard od poczatku ciązy
Dalile wrote:Powiem wam, że jeszcze nie urodziłam, a już mnie rodzinka wkurza moja ukochanaBabcia poucza jak się zwracać do córki J: "Zośka mnie w nocy tak kopie...", B:"Nie możesz mówić Zośka, Zosieńka mów!" J: "Babciu jak mi się spodoba, to będę do niej Kundzia od Kunegundy mówić i też będzie dobrze".
Mama "Jak to chcesz tylko 6 msc karmić? Nie pozwolę, musisz więcej", bo kurde w 7 msc chcę kolejny transfer i leki stymulujące mogą małej zaszkodzić?
Ech... zaczyna się.
Myśmy w sumie przyjęli strategię odpowiadania na wszystko "nie wiem". Ile będziesz karmić piersią? Jeszcze nie wiem, zobaczymy ile Mały będzie chciał. K., będziesz przy porodzie? Nie wiem. W czym będziecie kąpać dziecko? Nie wiemy.
Wychodzimy może na najbardziej nierozgarniętych młodych rodziców na świecie, ale przynajmniej mamy względny spokój i nikt się naszych decyzji nie czepia, bo myślą, że ich nie ma
ania181111, renieczka, eve90, aisa, Zuzulka88, TheForfie, Agness27, jusella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKama :*
Przykro mi strasznie, że tak cierpisz i się meczysz z tą bezsennoscia.
Koniecznie o tym porozmawiaj z lekarzem, choć jak ostatnio czytałam to częste w ostatnim okresie ciąży. Sama czasem się w nocy wybudze i nie mogę spowrotem usunąć przez godzinę czy dwie.
A może się czymś denerwujesz, stresujesz?
Może spróbuj melisa wypić przed snem, albo kakao czy banana zjeść. Podobno pomaga. -
renieczka, eve90, kot_bury, aisa, figaa, Kasiulina, MirelS, stokrotka2013, Zuzulka88, Agness27, Maka, Agaax, nowatorka, jusella, LilouK, _analiza lubią tę wiadomość
Synek William[/url]
[/url]
[/url
[/url]
-
Witam was,
Dziś ledwo funkcjonuje.. znowu ciężka nieprzeapana noc, zauważyłam ze chyba moim problemem jest jakiś zespół niespokojnych nóg.. ogólnie przechodzą mi w nogach takie jakby przeszywajace prądy ze ciągle muszę nimi poruszac, w dodatku mam w głowie tyle myśli ostatnio ze to dodatkowo nie ulatwia, tak samo teraz próbuje zasnąć a nie moge ajjj...
Wczoraj upiekłam pyszniutki migdałowy sernik.. Ale dziś nie chce go tycać bo jutro idę na glukoze, cuz ja ja poczynilam było go upiec jutro.. Wczoraj jadłam gorący żeby chociaż na zaś się go najeść hehe dlaczego w ciąży tak trudno z moją silną wolą ?!Zuzulka88, jusella lubią tę wiadomość
-
Ja mam problemy zasnac wieczorem mimo ze czuje sie mega zmeczona, ale jak tylko ide do lozka to przez 2 h potrafie sie przekrecac z boku na bok za to rano mega problem ze wstaniem dzis wstalam przed 9 szok a syn o 9 mial wyjsc do szkoly a tez lubi sobie pospac wiec mielismy ranek na pelnych obrotach hehehe
Zuzulka88, jusella lubią tę wiadomość
Synek William[/url]
[/url]
[/url
[/url]
-
Dziewczyny z Warszawy!
W Wola Parku zamykają ostatni w Warszawie Mothercare.
Wszystko jest poprzeceniane, a do tego druga rzecz jest za grosz
Rzeczy są super jakości, bardzo duży wybór jest jeszcze, polecam zajrzeć.
Promocja ważna aż do zamknięcia, nie wiadomo dokłądnie do kiedy, w zależności jak towar będzie schodził.
Polecam! My kupiliśmy masę pajacyków, sweterków itp, trochę przyszłościowych rzeczy.
Asit, renieczka, aisa, Zuzulka88, kot_bury, jusella lubią tę wiadomość