Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Przepis na ketchup fajny, szkoda ze na cukrze to bym kolezance przzeslala ktora cukru nie może. Jak bedzie nadwyzka pomidorow to zrobie
chociaz po porodzie nie bede ryzykowac bo mnie ciut ale uczulają niestety..
Siara to sprawa indywidualna, jedne maja drugie nie. I wszystko jest normą ;
Dziewczyny codziennie pojawia mi sie mysl.. juz za trzy miesiace nic nie bedzie takie samo jak dzis... cieszmy sie dniem dzisiejszym;)
Telashe, aisa, Zuzulka88, jusella, kot_bury, eve90, TheForfie lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości 
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
majeczka87 wrote:Przepis na ketchup fajny, szkoda ze na cukrze to bym kolezance przzeslala ktora cukru nie może. Jak bedzie nadwyzka pomidorow to zrobie chociaz po porodzie nie bede ryzykowac bo mnie ciut ale uczulają niestety..
Siara to sprawa indywidualna, jedne maja drugie nie. I wszystko jest normą ;
Dziewczyny codziennie pojawia mi sie mysl.. juz za trzy miesiace nic nie bedzie takie samo jak dzis... cieszmy sie dniem dzisiejszym;)
Majeczko, ale bez cukru tez jest smaczny
Ja nie daję
majeczka87, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
też mnie ta myśl śledzi. Kiedyś zastanawiałam się czy będzie lepiej czy gorzej, ale teraz uświadamiam sobie że po prostu inaczej. Jednak uważam że nie ma sensu milczeć o tym że za czymś nie będziemy tęsknić, prawda? Mnie na przykłąd będzie brakować ciszy i spokoju porannej kawymajeczka87 wrote:Dziewczyny codziennie pojawia mi sie mysl.. juz za trzy miesiace nic nie bedzie takie samo jak dzis... cieszmy sie dniem dzisiejszym;)
majeczka87, Zuzulka88, Gagaga, jusella, eve90, kot_bury lubią tę wiadomość
Sergiusz -
Za mną ciężka noc - okropny ból żołądka i wymioty
teraz próbuje jakos dojść do siebie i wypatruje słońca za oknem ale tylko kilometry chmur widzę..
Ja jem fetę, tzn. Ser favita daje do sałatki a to chyba nawet oryginalna feta nie jest, ale dla mnie smaczna
Czemu nie wolno w ciąży "miastowych" lodów?
Popatrzcie na to inaczej - za 3 miesiące będziemy tulic swój skarb- owoc miłości i połączenie obojga, prawdziwy cud
figaa, Agness27 lubią tę wiadomość
-
a mnie spania, leniuchowania i wyjazdu gdzie chce i z kim chce o kazdej porze;) temu teraz korzystam ile wlezie i ciesze sie z tego co mam;) potem tez sie bede cieszyc nową rzeczywistoscią tylko
Telashe, Zuzulka88, jusella, eve90, kot_bury, TheForfie lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
MirelS wrote:Popatrzcie na to inaczej - za 3 miesiące będziemy tulic swój skarb- owoc miłości i połączenie obojga, prawdziwy cud
każda z nas się cieszy i nie może doczekać jednak ja osobiście nie chcę idealizować świata i macierzyństwa. Liczę się z tym że są sytuacje których będzie mi brakować, wypełnią je inna równie świetne Negowanie tego faktu według mnie jest irracjonalne.
Zuzulka88, kot_bury lubią tę wiadomość
Sergiusz -
A właśnie...
Dzień dobry!
STUDNIÓWKA!! W końcu!!
Mi będzie brakować wolnego czasu na siedzenie w necie i seriale, bo będe wolała pobawić się z córką.
MirelS łączę się w bólu - pół nocy mnie żołądek bolał, a przywitała biegunka.
Powiem wam, że jeszcze nie urodziłam, a już mnie rodzinka wkurza moja ukochana Babcia poucza jak się zwracać do córki J: "Zośka mnie w nocy tak kopie...", B:"Nie możesz mówić Zośka, Zosieńka mów!" J: "Babciu jak mi się spodoba, to będę do niej Kundzia od Kunegundy mówić i też będzie dobrze".
Mama "Jak to chcesz tylko 6 msc karmić? Nie pozwolę, musisz więcej", bo kurde w 7 msc chcę kolejny transfer i leki stymulujące mogą małej zaszkodzić?
Ech... zaczyna się.
Zuzulka88, jusella, renieczka, kot_bury, TheForfie lubią tę wiadomość
-
ja ide zbierac dupke i myc glowe bo mam szkole rodzenia, zapisanie do endo, potem dwa spotkania pod rzad z kolezankami ;p cieszmy sie dzisiejszym dniem!
przeoczyłam studniówkę ;p już tylko 88 dni;p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2016, 08:45
Zuzulka88, jusella, eve90, kot_bury, figaa lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
Mam kilka koleżanek z maluszkami i żadna nie narzeka wiadomo, że wszystko się zmienia i człowiek nie ma już tyle czasu dla siebie- ja tego nie neguję absolutnie. Ja wiem też ze będę mieć duże wsparcie bo mam wokoło pełno rodziny i dlatego jestem spokojniejsza.Jedynie truchleje żeby dziecko było zdrowe, bo mam w rodzinie bardzo chore dzieci i niestety to jest dopiero problem.
-
Dalile to też o przekichane miałaś
Mojej teściowej za to nikt nie pobije - już się mnie pyta gdzie chrzciny urządzamy. Jak ja nie planuje nic takiego,wystarczy że wesele miałam wielkie bo ona tak chciała. Chrzciny to Tylko w gronie najbliższych w domu.
jusella, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Oj nie ma co tragizowac dzidziusie bardzo duzo na poczatku spia i da sie obejrzec serial i pogrzebac w necie. Chyba ze jakis maly terrorysta sie urodzi Dalile gdzie robisz transfer? Gdansk? Wiesz ze teraz jest jakas nowa klinika w Olsztynie?
MirelS, jusella, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Asia_30 wrote:Oj nie ma co tragizowac dzidziusie bardzo duzo na poczatku spia i da sie obejrzec serial i pogrzebac w necie. Chyba ze jakis maly terrorysta sie urodzi Dalile gdzie robisz transfer? Gdansk? Wiesz ze teraz jest jakas nowa klinika w Olsztynie?
Białystok, w Bocianie. Tam zaszłam z Zosią Czeka na nas jedna śnieżynka, oby to był synek
Kumpela była w tej klinice w Olsztynie i ponoć dobrzy lekarze są i mają właśnie jako jedyni invitro robić w Olsztynie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2016, 09:07
stokrotka2013, eve90, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Ja też zaczynam się zastanawiać jak to będzie po wyjściu małego na świat
Wiele się zmieni, oj wiele... Na pewno brakować mi będzie takiego słodkiego lenistwa, bo czasu dla siebie będzie mniej...
A mój młody wczoraj miał jakiś szalony dzień Kopał tak, że myślałam że mój brzuch tego nie wytrzyma
Dalile, każda się chyba nasłucha tych złotych rad. Ja jeszcze nie urodziłam, a teściowa już mówi, żeby 3 miesiące po porodzie zacząć się starać o następne dziecko, bo wtedy jest najlepiej
jusella, eve90, kot_bury, figaa, Agness27 lubią tę wiadomość
-
U nas chrzciny to temat rzeka, nie da się spotkać z rodziną tak żeby nie wciskali na siłę swojego zdania. Powoli zaczynamy mieć dość...
Teściowa z uporem maniaka wciska nam ubranka dla dziewczynki "bo może następne się trafi" .... no szlag człowieka trafia.
z innej beczki, wiecie może jak wyczyścić szybę w piekarniku? tzn przestrzeń pomiędzy szybami? wszędzie czysto a te szyby szpecą bo jakiś tłuszcz się dostał i ciężko zobaczyć jak się ma ciacho
Zuzulka88, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość
Sergiusz -
nick nieaktualnyDalile wrote:A właśnie...
Dzień dobry!
STUDNIÓWKA!! W końcu!!
Mi będzie brakować wolnego czasu na siedzenie w necie i seriale, bo będe wolała pobawić się z córką.
MirelS łączę się w bólu - pół nocy mnie żołądek bolał, a przywitała biegunka.
Powiem wam, że jeszcze nie urodziłam, a już mnie rodzinka wkurza moja ukochana Babcia poucza jak się zwracać do córki J: "Zośka mnie w nocy tak kopie...", B:"Nie możesz mówić Zośka, Zosieńka mów!" J: "Babciu jak mi się spodoba, to będę do niej Kundzia od Kunegundy mówić i też będzie dobrze".
Mama "Jak to chcesz tylko 6 msc karmić? Nie pozwolę, musisz więcej", bo kurde w 7 msc chcę kolejny transfer i leki stymulujące mogą małej zaszkodzić?
Ech... zaczyna się.
a wiesz co, to chyba się powtarza w wielu rodzinach - nie dość, że u mnie mama już mówi, że zaraz powinnam planować drugie (a ja chciałabym najpierw pierwsze urodzić i wcale nie jestem pewna, czy chcę drugie), jak mówię: "Nie czuję dziś dzieciaka (dla mnie i mężą to takie pieszczotliwe)", to też się oburzają, że mówię "dzieciak".
Karmienie to zupełnie osobny temat - każdy wie najlepiej. A już najlepszy mąż mojej koleżanki (świeżo upiecony ojciec, który pracuje za granicą, więc w ogóle go nie ma) - mądrzy się na temat laktacji i że tylko rok i w ogóle jak ktoś może myśleć o tym, żeby nie karmić (mamy niekarmiącą koleżankę ze względów zdrowotnych). No, a jak powiedziałam, że rozważam powrót do pracy po 8 miesiącach, to dopiero skandal! (ale to dopiero rozważania, a nie decyzja, bo to zależy ode mnie, dziecka, niani/złobka i miliona innych rzeczy).
Jeden wniosek - robić to, co Ty uważasz za słuszne, bo wszystkich nigdy nie zadowolisz. A dziecko i tak będzie zadowolone, jak będzie miało zadowoloną mamę.
Zuzulka88, Telashe, jusella, renieczka, eve90, kot_bury, TheForfie, Agness27, _analiza lubią tę wiadomość
