X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2016
Odpowiedz

Lipiec 2016

Oceń ten wątek:
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 6 maja 2016, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zauważyłam, że u mnie od kilku dni zaczęła się znowu pojawiać ciemna kreska pod pępkiem. Jestem ciekawa, kiedy teraz zniknie. Poprzednio po ciąży jeszcze ok 9 miesięcy ją miałam.

    jusella, Agness27, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 6 maja 2016, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia wrote:
    Zauważyłam, że u mnie od kilku dni zaczęła się znowu pojawiać ciemna kreska pod pępkiem. Jestem ciekawa, kiedy teraz zniknie. Poprzednio po ciąży jeszcze ok 9 miesięcy ją miałam.
    ja mam bbb leciutka i tez mam takie ciemniejsze wokol pepka

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2016, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Naditta wrote:
    Dziewczyny, czy kupujecie rożek/becik? Bo mama mnie ostatnio nakręciła, że powinnam mieć, bo dziecko takie miękkie na początku. I szukam teraz, tylko zupełnie nie wiem, jaka jest różnica między tymi za 30 zł a tymi za 130...
    Możecie coś polecić? Aha, no i usztywniany czy nie?

    Ja nie planowałam kupowania, ale moja mama bardzo chce coś Młodemu sprezentować, więc powiedziałam, że może być rożek (który uparcie nazywa "pierożkiem" :)). Jaki dostaniemy, taki będzie :)
    kijanka_88 wrote:
    Czy macie takie uczucie jak by wam skory na brzuchu brakowalo... ?!
    Ooo tak, niestety. Szczególnie wieczorem, normalnie jakbym miała pęknąć. Aż mnie wszystko swędzi, brr. Za to przynajmniej pamiętam o regularnym smarowaniu, bo wtedy jakby lżej :)
    majeczka87 wrote:
    U mnie zobaczyny jaka grupe bedzie nialo dziecko. Bo podobno jak bedzie mialo plus a ja mam minus to tez bede musiala przyjac ten zastrzyk. A wogle badaja grupe krwi od razu noworodkom?
    Ja podobno miałam badaną od razu po porodzie (a przynajmniej w książeczce wbili pieczątkę z grupą krwi i podpisali moją datą narodzin), więc pewnie i teraz też :) chociaż nie zdziwiłabym się, gdyby to zależało od szpitala.
    Naditta wrote:
    Będąc w Polsce zrobiłam trochę badań i wszystko wyszło ok, tylko w morfologii jakieś tam odstępstwa, za mało hemoglobiny, za dużo białych krwinek. Lekarka ostatnio mówiła, że to normalne w ciąży.
    Martwią mnie tylko bakterie w moczu, wiecie może czy coś się z tym robi?
    Moja morfologia wygląda tak samo i lekarz też twierdzi, że to normalne :) chociaż to żelazo mnie martwi, bo od ostatniej wizyty poleciało mi mocno.
    Z bakteriami - to w sumie zależy. Ostatnio miałam mnóstwo i do tego bardzo wysokie leukocyty, skończyło się antybiotykiem. Zazwyczaj mam trochę podwyższone (w opisie nieliczne lub dość liczne) i wtedy dostaję tylko przykaz picia dużych ilości wody i jedzenia żurawiny (kupiłam sok, bo suszona fest kaloryczna, a w tabletkach jakoś nie chcę). Druga możliwość jest taka, że próbka mogła się zanieczyścić śluzem i te bakterie to nic strasznego, a naturalna flora z pochwy. Tak mi przynajmniej tłumaczyła teściowa, pracuje w laboratorium :)
    jusella wrote:
    Maka u mnie czy sprzątam czy nie sprzątam notorycznie jest roz**ździel :/. Chyba mam jakiś nadprzyrodzony talent, bo tam gdzie ja tam chaos, w którym doskonale się odnajduję :-).

    Siostro...! :D Dewizą mojego życia jest tekst nauczyciela od fizyki - nie pamiętam już, czego dotyczył, ale cytat został ze mną do dziś: "porządek trudno utrzymać, a bałagan tworzy się sam".
    Na studiach mieszkałam z koleżanką i na honorowym miejscu powiesiłyśmy taki obrazek:
    magnet-a-clean-house-a.jpg
    Chyba, że akurat była sesja. Wtedy miałyśmy idealny błysk, od wypolerowanej podłogi po lśniące okna. I jakimś cudem zdawałyśmy... :)
    nowa! wrote:
    [A oto torcik dla mojego męża. Pierwszy raz robiłam tort i mam nadzieje ze będzie pyszny.
    Świetny tort! I najlepsze życzenia dla męża :)

    Jutro jedziemy macać wózki na żywo - mam nadzieję, że podejmiemy męską decyzję i będzie z głowy. Cieszę się na to jak dziecko na prezenty :D mąż trochę mniej, bo to generalnie typ nielubiący zakupów. Trudno, musi się dla nas zmusić, bez macania nie kupię :)

    jusella, MirelS, eve90, majeczka87, LilouK, Agness27, aisa, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

  • *Słoneczko Ekspertka
    Postów: 140 555

    Wysłany: 6 maja 2016, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz poziom żelaza ma prawo trochę lecieć w dół, bo maluchy magazynują je w wątrobie. Najlepszym naturalnym sposobem jest sok z buraka. Osobiście mam od niego odruch wymiotny, ale łykam sproszkowany, kosztuje parę złotych i na pewno nie zaszkodzi. Łykam też ciągle magnez, 3x2, bo też mi twardnieje brzuch, lekarz kazał leżeć... Także pół garści tabletek co dzień (bo jeszcze witaminy) już mnie męczy, bo ja zawsze taka anty-chemiczny byłam. Ale jak trzeba to trzeba.

    kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-72733.png
    Wojtuś jest z nami od 02.07.2016r. Nasze największe szczęście!
  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4494

    Wysłany: 6 maja 2016, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba w końcu przeszło (już tylko zamiast skurczów leciutko ćmi). Wracam do magnezu na stałe, ale nospę będę brała tylko w razie potrzeby, a nie po prostu 3 razy dziennie.

    _cherryLady, Agness27, kot_bury, aisa lubią tę wiadomość

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 6 maja 2016, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, widzę, że już coraz gorzej z nami... :P
    Ja też chyba do niczego się już nie nadaję. Pogoda dziś piękna, więc urządziłam sobie spacer połączony z zakupami. Weszłam do pierwszego sklepu, to myślałam, że padnę. We łbie się kręci, oddychać nie mogłam. Myślałam, że to zaraz przejdzie, po prostu po tym spacerze. A tu dupa. Trwało to trochę, aż się bałam. Sapałam jak stara baba, masakra.

    Potem trochę doszłam do siebie i nawet udało mi się kupić kilka rzeczy. Kupiłam zestaw pielęgnacyjny Tommy Tippie, otulacz, czapeczki, szmatki bambusowe do mycia i olejki: ze słodkich migdałów i lawendowy. Jestem z siebie dumna, bo dzisiaj zakupy z listy, nic poza-planowego nie kupiłam. I dla siebie też nic nie kupiłam, sukces!
    Zakupy więc udane :)

    A teraz leżę na kanapie i dochodzę do siebie...

    jusella, Karolajjn:), LilouK, Agness27, kot_bury, aisa, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • MirelS Autorytet
    Postów: 929 2136

    Wysłany: 6 maja 2016, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi przechodzi na chwilę, a zaraz znowu boli ;/ też nie daje rady brać tych wszystkich tabletek, które mam zalecone. No odruch wymiotny już mam od samego widoku no-spy ;/
    A ten mój mały ludek tak mnie terroryzuje cały dzień na dokładkę, kręci się, wierci, wygina - ciekawe jak długo posiedzi w tym brzuchu, bo coś mu chyba tam nie za wygodnie.

    Też widzę u siebie kreskę, ale delikatną i pępek jeszcze w środku, ale już coraz płytszy ;)

    Kocie- udanego zakupu jutro :D

    kot_bury lubi tę wiadomość

  • jusella Autorytet
    Postów: 1738 6345

    Wysłany: 6 maja 2016, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocie - cieszę się , że mam bratnią duszę :-D

    Co do magnezu to doktorek wczoraj mi mówił, że owszem można się wspomagać Mg w ciąży ale to pomaga na skurcze łydek, czy jak "lata" powieka. Na skurcze macicy to musi być dawka w kroplówce, żeby Mg pomógł i przy twardym brzucholu jednak trzeba brać leki rozkurczowe. Wczoraj wieczorem 2 nospy wzięłam i dziś rano też i jest o niebo lepiej. Udało mi się ogarnąć kuchnię (co prawda tylko ogarnąć ale jestem mega dumna :-D) i nawet byłam na spacerze. No i normalny obiad ugotowałam bo od 3 dni na suchej karmie z Pierworodnym jechaliśmy :/.

    Dalile dobrze , że nic poważniejszego się nie działo z Wami - odpoczywaj i nie strasz ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 20:33

    kot_bury, eve90, Agness27, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

  • Ejrene Autorytet
    Postów: 1540 2018

    Wysłany: 6 maja 2016, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co nie picieszę Was- po prostu do porodu lepiej już nie będzie :p

    jusella, kot_bury, eve90, Naditta, MirelS, LilouK, Agness27, aisa, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

    atdc15nmjt4tk663.png
  • Karolajjn:) Autorytet
    Postów: 340 782

    Wysłany: 6 maja 2016, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    faktycznie coraz gorzej z nami ...
    ja tez mam problem z wypadami po sklepach , od razu ciemno w oczach , ręce się trzęsą i koniec , ledwo dochodzę do samochodu .
    Dziewczyny macie jakiś sposób na biegunkę? fakkkk , kręci mnie tak w brzuchu , ze nie wiem czy to mały coś tam mancuje przy jelitach czy pożarłam coś co najwidoczniej się nie nadawało .
    Jutro czeka mnie 2 godzinna msza bo moja teściowa wymyśliła sobie , że na bierzmowanie jej córki musi iść cała rodzina do kościoła po czym jest IMPREZA ! jak na komunię normalnie , chyba aż z tej radości kupię bombonierkę komunijną ... ;/
    @edittt
    którą sama zjeeeeeeeeeeem ! :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 20:32

    jusella, eve90, Agaax, MirelS, majeczka87, Agness27, kot_bury, aisa, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

    vbrjclq.png[/url]
  • jusella Autorytet
    Postów: 1738 6345

    Wysłany: 6 maja 2016, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolajn na biegunki bombonierka jak najbardziej powinna pomóc - czekolada powoduje zatwardzenia :-) i jeszcze banany i jagody. Ponoć ciapaja z rozgotowanego ryżu też pomaga.
    wnioskuję po Twoim wpisie, że teściowa dba byś się nie nudziła i mega "zadowolona"jesteś z imprezki...
    Nie zazdroszczę bo jednym słowem masz PRZE*RANE

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 20:49

    Agaax, Karolajjn:), eve90, Agness27, TheForfie, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

  • Karolajjn:) Autorytet
    Postów: 340 782

    Wysłany: 6 maja 2016, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak to jej specjalność , zapewnianie atrakcji właśnie nam ... jak by nie mogła uczepić się kogoś innego . , ;///

    Dziękuję , za podpowiedź , idę po banany :) :) :)

    jusella, Agness27, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

    vbrjclq.png[/url]
  • MirelS Autorytet
    Postów: 929 2136

    Wysłany: 6 maja 2016, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha no zapewne lepiej nie będzie niestety :P
    Naditta jaki otulacz kupiłaś?
    Karolajn jestem w szoku, że teściowa każe Ci siedzieć 2 godziny w kościele tak wysoko w ciąży! Jakaś franca, ja bym nie poszła na pewno. Godzinę ledwo wysiedze a i tak mi duszno i ławki się trzymam żeby nie upaść. I jeszcze siku ledwo utrzymuje :P

    TheForfie lubi tę wiadomość

  • Ejrene Autorytet
    Postów: 1540 2018

    Wysłany: 6 maja 2016, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolajjn:) wrote:
    Tak to jej specjalność , zapewnianie atrakcji właśnie nam ... jak by nie mogła uczepić się kogoś innego . , ;///

    Dziękuję , za podpowiedź , idę po banany :) :) :)

    I zrezygnuj że świeżego pieczywa :) przerabiałam też to ostatnio.

    atdc15nmjt4tk663.png
  • Maka Autorytet
    Postów: 2316 3079

    Wysłany: 6 maja 2016, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słoneczko gdzie taki sproszkowany burak można dostać? Ja niestety też tego soku nie trawie.. Za to gotowanego buraka uwielbiam no ale tam chyba już nic z żelaza nie zostaje.

    Ja rozpalilam tego grilla i siedzieliśmy 4 h na sloneczku z zarelkiem.. A później się zmusiłam i wysprzatalam resztę - tak więc porządki sobotnie mogę odhaczyc :-)

    jusella, Agness27, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

    ckaik0s3070dl07t.png
  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 6 maja 2016, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maka cos tam w gotowanym buraku zostaje ;) ja jem: tarkuje na surowke z fasolka i cytryna. Kupuje juz gotowy ugotowany ;)
    Poza tym jem czekolade gorzka no i miesko czerwone :)

    Maka, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • jusella Autorytet
    Postów: 1738 6345

    Wysłany: 6 maja 2016, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maka sporo żelaza też w żółtku jest - ja prawie codziennie 2 jaja na miękko jem (jajko wyjmuję z lodówki ok. 5 rano żeby miało temp. pokojową i gotuję 5 i pół minuty i zostaje trochę lejącego żółtka) i odpukać - morfologia super! I myślę , że to dzięki tym jajkom bo ostatni miesiąc to mięso nie za bardzo mi podchodzi, szpinak rzadko jem, buraki to ostatnio w botwince... za to codziennie jedną herbatkę z pokrzywy piję.

    Maka, Agness27, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

  • Maka Autorytet
    Postów: 2316 3079

    Wysłany: 6 maja 2016, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każda rada jest cenna <3 Dziękuję, od jutra zacznę eksperymenty, może mi się coś poprawi bo poleciało na łeb jak tak teraz oglądam :-/

    A dlaczego ma mieć temperaturę pokojową?

    ckaik0s3070dl07t.png
  • basia7777 Autorytet
    Postów: 1028 873

    Wysłany: 6 maja 2016, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaa dzięki za jajca! Widać jak ta lala

    Morze.....mmmmn super ja od wtorku i też mam do przejechania 600 km ale w końcu odpoczne.. Chociaż w aucie bo ja ciągle coś robię.... Dziś po zupie Polezalam 15 minut i siup dalej do roboty w ogrodzie... A oczywiście że mąż też coś robił to wiecznie latalam od niego do swojej pracy a w między czasie obiad...Potem syn jeczal więc coś trzeba mu znaleść do zabawy ahhh kurcze jak dobrze ze na razie odpukac nic mnie nie boli.... Myślałam że odpoczne w tej ciąży a tu lipa....jutro trzeba dom posprzątać przed wyjazdem to zakupy itp....i na prawdę odpoczne w aucie...

    jusella, majeczka87, kot_bury, aisa, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-72635.png
  • jusella Autorytet
    Postów: 1738 6345

    Wysłany: 6 maja 2016, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tą temperaturą to chodzi o czas gotowania. Przez kilkanaście lat eksperymentowałam z jajkami na miękko bo nie lubię glutowatego białka, musi być zcięte a żółtko lejące. Po latach badań doszłam do tego, że jajo wyjęte wcześniej z lodówki po pierwsze nie pęka po włożeniu do wrzątku, a po drugie po 5 minutach jest idealne. Teraz dołożyłam 30 sekund żeby wybić te wszystkie potencjalne salmonelle i inne. Jak próbowałam gotować jajka wyciągnięte prosto z lodówki to albo pękały, albo gluty były albo robiły się na twardo - ni chusteczki nie mogłam z czasem wcelować.
    A wyjmuję je o 5tej rano z lodówki bo o tej godz czas na siku :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 22:10

    Maka, stokrotka2013, eve90, Agaax, kot_bury, julietta139, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

‹‹ 894 895 896 897 898 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ