Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymamakejti wrote:megi moja noc to koszmar, o 24 przeniosłam się do pokoju cór z pracą, bo wrzeszczała wniebogłosy, że ja gluty zalewają, więc noc w d.... okło 4 ocknęłam się, ze muszę wracać do pracy, ale przysnęłam jeszcze do 6, potem wstałam, nastawiłam herbatkę, ale moje dziecię zlazło na dól i powiedziało, że ona już spac nie zamierza.....a mąż dziś do 18 w pracy, także mam upojny dzień z córką, która ma katar po pachy i jest upierdliwa i z niedokończoną robotą, która mialam wysłac szefowej do końca grudnia....faaaaaaaaak
i weźże się M nie przejmuj, ja swojemu zaproponowałam, że mu kupię na aliexpress śliczną sztuczną norkę, śmiał się ze mnie i sprawa załatwiona;) -
Witam sie i ja,jeszcze z lozka...maz mnie niechcaco obudzil po 5 jak sie zbieral....i chyba bede musiala niedlugo to odespac...
Megi,no to masz kobieto no,ile syn ma lat? Kurcze moja tak chciala rodzenstwo i tak sie cieszy ale czy to pewne ze po porodzie jej sie nie odmieni? Pewnie i twoj zmieni zdanie jak zobaczy na zywo....moze na usg go jakies zabrac,pokazac ze to maly czlek i nic mu nie grozi z jego strony...dac do zrozumienia ze dla tego malego bedzie i tak najwiekszym mistrzem i wzorem do nasladowania....moj maz mial strachy czy da rade dwojke tak samo kochac,wiem glupie ale corka to jego oczko w glowie,on lata jak ona zagra...cowieczorne gilgotki przytulaski i caly rytual nadal odprawiaja mimo ze corka za 4 mce skonczy 10 lat,i bedzie musial kontynuowac z Bobem tez zeby nie bylo -
Tina - dokladnie! Podpisuję się pod wszystkimi Twoimi przemyśleniami. Takze ja juz nie zamierzam sie przejmować. Od listopada wiedza ze jestem w ciąży i do polowy stycznia nie mam nikogo do pomocy, nikt też ni ma dostępów i nie umie robic tego czym się zajmuję. Niezastapiona kurna! Szkoda ze jakas super extr kasa za tym niezastapienem nie idzie...Everything you need will come to you at the perfect time
-
nick nieaktualnyDTEM uwierz ze rozmawiam dużo tłumaczę jeszcze więcej. Przytulać gowniarz juz się nie chce mnie brakuje tego ale on zawsze był indywidualista. Trzeba stanąć w prawdzie i powiedzieć to na głos- wychowałam małego egoistę. 6 lat swoje dziecko wychowywałam sama z jego ojcem rozstalam się jak syn miał 8 m-cy. Wypruwalam sobie flaki dla niego żeby nigdy nic mu nie zabrakło spałam po 2-3 h żeby jak najwięcej czasu tylko dla niego poświęcić w dzień a w nocy sprzątanie gotowanie prace zlecone rano normalny etat. Trzy lata temu poznałam swojego męża faceci uwielbiają się wiadomo czasem mają zgrzyty ale to normalne i gdy w końcu myślałam że jest dobrze ze w końcu wszystko się układa to moje dziecko takie numery mi robi. Wczoraj z nim poważną rozmowę kolejną przeprowadzilam mam nadzieję że coś dotarło a chyba najbardziej to ze jak z nim rozmawiałam to płakałam a ponieważ on bardzo wrażliwy to tez płakał i tak se plakalismy.
DTEM, PannaNatalia, Amore, bulkaasia, sisi lubią tę wiadomość
-
Oj megi,i dobrze ze sobie poplakaliscie,to jest jednak oczyszczajace a moze cos dotrze do syna...uklony,samej wychowywac to juz jest wyzwanie,bledy kazdy ma prawo popelniac,teraz juz jestes nauczona doswiadczeniem..bedzie dobrze!
megi78 lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny.
Witam się w 5 miesiącu
Mam nadzieje , że samopoczucie będzie coraz lepsze..
A propo L4.. wczoraj szef wprost do mnie powiedział żebym szła na zwolnienie bo.. będzie mi płacił ZUS
Trochę mi przykro ale OK
Z przyjemnych wiadomości będę miała siły i czas żeby zaglądać tu częściej i drugie info.. chyba zaczynam czuć smyranie DzidzioraMuszka15, Anga1989, DTEM, asiczka11, sisi, She86, Solane lubią tę wiadomość
18.11.2015 Aniołek - W -
nick nieaktualnyMuszka15 wrote:Witam sie i ja,jeszcze z lozka...maz mnie niechcaco obudzil po 5 jak sie zbieral....i chyba bede musiala niedlugo to odespac...
Megi,no to masz kobieto no,ile syn ma lat? Kurcze moja tak chciala rodzenstwo i tak sie cieszy ale czy to pewne ze po porodzie jej sie nie odmieni? Pewnie i twoj zmieni zdanie jak zobaczy na zywo....moze na usg go jakies zabrac,pokazac ze to maly czlek i nic mu nie grozi z jego strony...dac do zrozumienia ze dla tego malego bedzie i tak najwiekszym mistrzem i wzorem do nasladowania....moj maz mial strachy czy da rade dwojke tak samo kochac,wiem glupie ale corka to jego oczko w glowie,on lata jak ona zagra...cowieczorne gilgotki przytulaski i caly rytual nadal odprawiaja mimo ze corka za 4 mce skonczy 10 lat,i bedzie musial kontynuowac z Bobem tez zeby nie bylo -
Zoja wrote:Cześć Dziewczyny.
Witam się w 5 miesiącu
Mam nadzieje , że samopoczucie będzie coraz lepsze..
A propo L4.. wczoraj szef wprost do mnie powiedział żebym szła na zwolnienie bo.. będzie mi płacił ZUS
Trochę mi przykro ale OK
Z przyjemnych wiadomości będę miała siły i czas żeby zaglądać tu częściej i drugie info.. chyba zaczynam czuć smyranie Dzidziora
Naprawdę- czyli ja jutro wsakuje w piąty??? łał
Megi- dobrze, że sobie popłakaliście. Szkoda mi i Ciebie i jego- ja sama wychowywałam się do 12 roku bez ojca, a potem pojawił się mój przyrodni brat. Powiem Ci, że pamiętam że to był ciężki czas. Ale napewno wszystko się ułoży- może weź go na usg i pokaż mu WASZ skarb!!!megi78 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry moje drogie:-) ja sie witam w 15 tygodniu a juz we wtorek zobacze Dziecio i moze sie dowiemy kto tam mieszka:-)
Trzymam mocno kciuki za wizytujace
Megi trzymaj sie moich przyjaciol Corcia tez niechciala slyszec o rodzenstwie i byl caly czas bunt i zgrzyt a jak Mala sie urodzila to nieodstepowala jej na krok i jest w niej poprostu zakochana, moze Twoj Syn potrzebuje nieco czasu.
Ja od wtorku wracam z 6 tyg L4 do pracy juz wiem ze jest ktos na moje zastepstwo wytypowany wiec jak najszybciej postaram sie go przeszkolic i dopiac wszystkie otwarte tematy ktorych w czasie l4 niedalam rady zeby w razie w moc spokojnie isc na l4. Ale powiem Wam ze to plamienemie na poczatku bylo skutecznym ostrzezeniem i teraz podchodze do l4 z wieksza rozwaga. Ja naleze do tych dzialajacych, w zyciu na chorobowym, zwykly tytan pracy zawsze na 110% gotowosci a teraz troche wyluzowalam, bo doszlam do wniosku ze za jakis czas i tak nikt tego pamietal niebedzie a ten Maly Czlowieczek jest teraz moim najwazniejszym projektem.megi78 lubi tę wiadomość
-
DTEM pół nocy miałam przed oczami obrazek Twojego ogniska i powiem Ci, że musisz mieć zajefajnego męża! Nawet ogień Ci rozpali
chociaż ja na swojego nie mam co narzekać, to jak ostatnio poprosiłam go żeby wyskoczył po pizze bo miałam chęć, to stwierdził tylko że nie będzie go 40 minut więc w tym czasie ochota mi przejdzie i nawet jej nie ruszę
DTEM, megi78 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witajcie gratuluję wszystkich wizyt i informacji o płci. Odkąd pracuje mam niewiele czasu na forum.
Co do pracy to wszyscy mnie wkurzają i pytają po co chodzę do roboty. Ale wiem ze jak wezmę l4 to będzie gadanie ze ledwo zaszła i juz poszła na l4 a inni muszą za nią pracować. Kto będzie patrzył ze to pewnie będzie 5 miesiąc -
Leoparde wrote:DTEM pół nocy miałam przed oczami obrazek Twojego ogniska i powiem Ci, że musisz mieć zajefajnego męża! Nawet ogień Ci rozpali
chociaż ja na swojego nie mam co narzekać, to jak ostatnio poprosiłam go żeby wyskoczył po pizze bo miałam chęć, to stwierdził tylko że nie będzie go 40 minut więc w tym czasie ochota mi przejdzie i nawet jej nie ruszę
Chyba oboje dorośliśmy do tej ciąży- poprzednia była zupełnie inna- nigdy nie miał czasu dla mnie, nie dotykał, nie głaskał i uważał że zachciewajki to jakiś wymysła teraz- wpada wieczorem z kiełbasą w ręce i woła dzieci na ognisko !!!
Muszka15, Leoparde, Amore, awangarda, Marciiik lubią tę wiadomość