Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Lottinka gratuluję Córeczki a MamieKejti Syncia!
DTEM ależ mi również samaka narobiłaś! Super fota !
Ostatnio sił mi brak, mózg to kalafior a hormony szaleją..
Czytam i jestem z Wami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2017, 22:51
lottinka, mamakejti, DTEM lubią tę wiadomość
18.11.2015 Aniołek - W -
Masakra wczoraj mówiłyśmy ze juz koniec z bezsennością a tutaj pyk i juz mi się nie chce spać...
Cudownego dnia wam życzę kochane ciężaróweczki! Takiego jak mój wczorajszy, chyba porównywalny do dnia mojego ślubuEverything you need will come to you at the perfect time
-
Jeszcze nie, ale sugerowala zdaje się Leoparde
dziewczynkę! Dzisiaj mam usg u lekarza od prenatalnych, na super sprzecie, podpytam go czy z USG byłby w stanie cos juz stwierdzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 06:02
Amore lubi tę wiadomość
Everything you need will come to you at the perfect time
-
mamakejti ja tu czuję bratnią duszę
ja juz na L4 tak jak sobie postanowiłam. Ale...codziennie costam klikam, plus jak zatrudnia kogoś na moje miejsce to przeciez ich nie zostawie tylko przyjdę na jakiś tydzień - dwa wdrożyć...
Everything you need will come to you at the perfect time
-
nick nieaktualnyHej
ja też noc do du... syn obrażony na świat nie chce rodzeństwa do tego stopnia ze zawalił wszystkie testy semestralne jak to pani powiedziała totalnie olal. Nic go to nie obchodzi. Pół wieczora wczoraj ryczałam. W nocy sny ze te gowniane testy pappa źle powychodzily i trzeba amniopunkcje robić. A jeszcze mój M wielce obrażony bo nie chce z nim .... wiecie co. Stary a durny jak but. Gorzej nic dziecko. On chyba myślal, ze jak przed ciążą codziennie. Ale jestem wsciekla od rana.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej! A mi sie snilo,ze mam córeczkę i jak płakała to jak brałam ją na ręce to przestawala
Ale noc do ... bo dalej mnie to cmi i sie tak zastanawiam co by mi tam w szpitalu takiego zrobili, napewno nic w usg brzucha nic nie wyjdzie,moze niech mi zbadaja szyjke to bede spokojniejsza do wizytyWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 09:24
-
Witam sie i ja z rana. Noc przespana ale standardowo obudzil mnie pecherz.
Megi zobaczysz, że syn zmieni nastawienie. Dla niego to tez nowosc. Trzymam mocno kciuki aby jak najszybciej sie wszystko ulozylo kochana :*
A dzisiaj mamy jakies wizytyjace?
Moja wizyta za 2 tygodnie. Nie moge sie doczekac az znowu zobacze malutka i mam nadzieje ze ginka mi powie na 100% kto tam w brzuszku siedzimegi78 lubi tę wiadomość
-
Dziś ja wizytuje
i chyba pójdę za radą lekarza i wezmę L4. Na 2 tygodnie. Zbyt duże tempo mam w pracy i to się nie zmieni, więc muszę trochę odpocząć. Dni mam takie ze ciągle stoję no bite 6-7 godzin jestem na nogach i nie mam za bardzo usiąść. Poza tym irytuje mnie nierownomierne rozłożenie pracy mimo tych samych zarobków. Ja jestem szybka więc robię więcej w krótkim czasie i to działa na moją niekorzysc. No nic moja wspolpracownica będzie musiała sobie poradzić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 07:51
She86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
lottinka wrote:mamakejti ja tu czuję bratnią duszę
ja juz na L4 tak jak sobie postanowiłam. Ale...codziennie costam klikam, plus jak zatrudnia kogoś na moje miejsce to przeciez ich nie zostawie tylko przyjdę na jakiś tydzień - dwa wdrożyć...
no tak, ja na L4 od 18 listpada, a zapieprzam ciągle w domu, ale nie przy pracach domowych (marzyłabym) ale własnie przy kompie robie jakies rzeczy które musza być do pracy zrobione, bo cos wychodzi z czasów, kiedy jeszcze na L4 nie byłam i tylko ja wiem jak coś zrobić...."nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
megi78 wrote:Hej
ja też noc do du... syn obrażony na świat nie chce rodzeństwa do tego stopnia ze zawalił wszystkie testy semestralne jak to pani powiedziała totalnie olal. Nic go to nie obchodzi. Pół wieczora wczoraj ryczałam. W nocy sny ze te gowniane testy pappa źle powychodzily i trzeba amniopunkcje robić. A jeszcze mój M wielce obrażony bo nie chce z nim .... wiecie co. Stary a durny jak but. Gorzej nic dziecko. On chyba myślal, ze jak przed ciążą codziennie. Ale jestem wsciekla od rana.
megi moja noc to koszmar, o 24 przeniosłam się do pokoju cór z pracą, bo wrzeszczała wniebogłosy, że ja gluty zalewają, więc noc w d.... okło 4 ocknęłam się, ze muszę wracać do pracy, ale przysnęłam jeszcze do 6, potem wstałam, nastawiłam herbatkę, ale moje dziecię zlazło na dól i powiedziało, że ona już spac nie zamierza.....a mąż dziś do 18 w pracy, także mam upojny dzień z córką, która ma katar po pachy i jest upierdliwa i z niedokończoną robotą, która mialam wysłac szefowej do końca grudnia....faaaaaaaaak
i weźże się M nie przejmuj, ja swojemu zaproponowałam, że mu kupię na aliexpress śliczną sztuczną norkę, śmiał się ze mnie i sprawa załatwiona;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 08:24
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Dzień dobry, ja idę dzisiaj na wizytę. Jeszcze nie wiem, na którą godzinę (mam kilka innych spraw do załatwienia), dam znać po wizycie. Miłego dnia!
AniaKami lubi tę wiadomość
-
Solane- gratuluję księżniczki !!!
AniaKami- a Tobie przystojniaka
Zoja- fajnie, że się odezwałaś
Junioer, Mania, Lottinka udanych wizyt- trzymam kciuki za dobre wieści !!!!
Mamakejti- ho ho gluty, marudzenie, choróbska, och współczujędobrze, że mąż spławiony strachem przed norką- muszę u nas zastosować!!!!
Megi- musisz dużo rozmawiać z synkiem, pewnie boi się dziecko o swoją pozycję w rodzinie- rozmowa rozmowa, przytulanie i wsparcie, on tego potrzebuje!!! Moje bąki mają ponad 10 lat a codziennie potrafią się jeszcze przytulać i pytać o moje uczucia do nich:)AniaKami, Zoja, Solane lubią tę wiadomość
-
Dzien Dobry! Z tym L4 to widzę ze nie tylko ja z praca z domu! Kurcze z jednej strony mam ogromne poczucie obowiązku i ciezko mi tak po prostu zamknąć kompa i wiecej sie nie logować. W ogole gdyby nie moja lipna szyjka to zapewne pracowałabym jeszcze pare dobrych miesięcy. A z drugiej strony tak sobie mysle, ze nikt przecież i tak tego nie doceni, w poprzedniej ciazy pracowałam do 9 miesiąca i co- zrobili redukcje etatów i nawet po macierzyńskim nie wróciłam do pracy, co prawda dostałam solidna odprawę wiec na tamta chwile bardzo mi to odpowiadało, bo mogłam zostac z małym dluzej w domu, ale pracodawca nie miał skrupułów, wiec czemu ja mam i sie przejmuje tym, ze jestem na L4? Ehh to takie tylko moje przemyślenia, zobaczymy co bedzie po tym macierzyńskim!