Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny,wspolcauje Wam takich wielkich strat,a zycie...no tak jest nieprzewidywalne...
U nas dzis znow starsznie leje i wieje a zapowiadal sie leszy dzien...bylam na herbacie u znajomych bo zapraszali,powiedzialam im o ciazy bo oczywiscie nikt sie nie skapnal co mnie juz wkrza powoli...i w sumie nie siedzialam dlugo,pilam jakas gruszkowa herbate ale w pewnym momencie tak mi sie niedobrze zrobilo ze juz mialam wizje jak wymiotuje na ten bialy obrusik.....fuuuu...wogole mi sie tak zle zrobilo jakbym miala zemdlec....odczekalam chwile i sie zebralam do domu bo dajcie spokoj....pamietam ze z corka mialam taka akcje razu u fryzjera ze niedobrze i slabo mi sie zrobilo ale to bylo w bardziej zaawansowanej ciazy a dzisiaj co to bylo to nie wiem....miewacie takie jazdy? -
Hej, ja już po wizycie. Chyba muszę przystopować, bo w ciągu 3 tygodni przytyłam 1,1kg
synek pozostaje synusiem, jest zdrowy. Wymiary (w sensie wagę) poznam na połówkowych w 21t4d (w moje urodziny)
w między czasie chcę iść w inne miejsce na usg 3D
Jaguś_7810, mamakejti, Leoparde, Marciiik, Mania25, gabi544, Anga1989, Nicka678, AniaKami, DTEM, rosax3, Zoja lubią tę wiadomość
-
Fatim wrote:Hej, ja już po wizycie. Chyba muszę przystopować, bo w ciągu 3 tygodni przytyłam 1,1kg
synek pozostaje synusiem, jest zdrowy. Wymiary (w sensie wagę) poznam na połówkowych w 21t4d (w moje urodziny)
w między czasie chcę iść w inne miejsce na usg 3D
Nie martw się, ja w ciągu 4 tygodni przytyłam 1,8kg.. a ogólnie 4kg gdzie jestem niska i do szczuplych nie należę. Także od wczoraj mam postanowienie pić więcej wody i jeść same zdrowe rzeczy..Miałam postanowienie codziennych spacerów, ale póki co pogoda to wyklucza, potem umieram parę dni na zatoki, także oby do wiosny!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 14:06
Jaguś_7810 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa to na polowkowe bede szla pewno na piczatku marca bo tak mi mowil moj lekarz zeby tak najlepiej isc to bedzie wtedy 20+cos tam czyli rozpoczęty 21 tydzien a ze jesscze terminu nie mam bo nie mam skierowania od lekarza, a dostane dopiero na wizycie 15 lutego. Tak śmiesznie bedzie bo chodze do niego co 3 tyg i jesli polowkowe by były w marcu zaraz na poczatku to wizyta nastepna do niego wypadnie 8 marca
no chyba ze to obliczy i kaze przyjsc pozniej zeby odczekac ten tydzien góra dwa po polowkowych
-
Ja narazie to moje pol kg przytylam ale to sie zmieni,wspomnicie moje slowa, niedlugo zaczne tyc w zastraszajacym tempie a jak znow mi zacznie zalegac woda to i spuchnieta bede od stop do glow...Wam sie waga pewnie zatrzyma w miejscu a ja bede rosla w sile,zreszta z moim 160 kazdy kg jest zaraz widoczny...najgorszy w moim przypadku jest drugi podbrodek,moja zmora wrrr
-
Hej dziewczynki
Wszystkie was po ciężkich przeżyciach mocno tulę i całuję :*
Witam tez nowe lipcoweczki
Co do tycia, pierwszy trymestr +1, a teraz w tydzień kolejny +1...! A nic mie zmieniłam! Az kupiłam miarkę i będę się mierzyć z ciekawości. Fakt, brzuch mi wywalilo, ale żeby aż tak?!
Jeszcze mąż mnie ciągle wkurza bo sobie żartuje że mój brzuch jest ogromny a ja gruba (w różnych sytuacjach, różne super żarciki) i nie może zrozumieć ze mnie to wyprowadza z równowagi. Nie wiem jak z dziadem gadać, kiedy zwyczajnie mam ochotę mu nakopacbędzie przemoc w rodzinie jak nic
joannapoznan lubi tę wiadomość
Everything you need will come to you at the perfect time
-
Muszka15 wrote:Ja narazie to moje pol kg przytylam ale to sie zmieni,wspomnicie moje slowa, niedlugo zaczne tyc w zastraszajacym tempie a jak znow mi zacznie zalegac woda to i spuchnieta bede od stop do glow...Wam sie waga pewnie zatrzyma w miejscu a ja bede rosla w sile,zreszta z moim 160 kazdy kg jest zaraz widoczny...najgorszy w moim przypadku jest drugi podbrodek,moja zmora wrrr
Lacze sie, 157 wzrostu, piersi PRZED ciaza 75f i zmora podbrodek -
lottinka wrote:!
Jeszcze mąż mnie ciągle wkurza bo sobie żartuje że mój brzuch jest ogromny a ja gruba (w różnych sytuacjach, różne super żarciki) i nie może zrozumieć ze mnie to wyprowadza z równowagi. Nie wiem jak z dziadem gadać, kiedy zwyczajnie mam ochotę mu nakopacbędzie przemoc w rodzinie jak nic
jaka przemoc domowa lottinka? toż to obrona konieczna....lottinka, krolikan lubią tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Mój M wczoraj z lidla przyniósł gazetkę, pokazuje ostatnią stronkę z koronkową bielizną, jakieś seksowne body i pyta czy może mi kupić takie coś na walentynki... Myślałam że go tą gazetką zabije!!!
-Teraz? Takie ku*estwo na mój brzuch?joannapoznan, Maria91 lubią tę wiadomość
-
Współczuję Wam dziewczyny, naprawde. Ściskam mocno :*
Ja za 3 godziny zobaczę się z moim maleństwem
I o dziwo, jestem baaaardzo spokojnaw porównaniu z ostatnimi wizytami. Może to jest spowodowane tym, że czuję malutką i wiem, że mój najgorszy koszmar się nie spełni?
Już się doczekać nie umiem
-
Mania25 wrote:Leoparde przykro mi!!
Ewela, She bardzo Wam współczuję!
Ja 7,5 miesiąca temu, po godzinie 16, już zbierając się do wyjścia z pracy, dostałam od Taty telefon, że znalazł moją Mamę nieprzytomną w domu i zabrała ją karetka. Podejrzenie wylewu. Mój dziadek miał wylew i żył po nim 6 lat, także dla nas nie jest to nowość. Od razu zadzwoniłam do Męża i pojechaliśmy do Rodziców i później do szpitala. To, co usłyszeliśmy od lekarza, pamiętam jak przez mgłę. Widok mojej Mamy... Mama została przewieziona do innej miejscowości, bo u nas brakowało respiratorów. Opiekę miała bardzo dobrą, stan bardzo ciężki. Dwa dni po wylewie Mama zmarła. To był szok. Nie da się zaakceptować straty Rodzica. Wszyscy wiemy, że kiedyś to czeka każdego, ale raczej w wieku 70-80 lat... Moja Mama była na emeryturze od 1,5 roku, więc niby najgorsze miała za sobą. I zupełnie niespodziewanie w wieku 62 lat odeszła. Dla mnie to wciąż koszmar. Łączę się w bólu z każdą osobą, która straciła Rodzica i inne bardzo bliskie jej sercu osoby.
Mania ja również współczujeMoja miała zaledwie 53
Zmarła na zapalenie płuc..
Natalia27.03.2016
-
Leoparde wrote:Mój M wczoraj z lidla przyniósł gazetkę, pokazuje ostatnią stronkę z koronkową bielizną, jakieś seksowne body i pyta czy może mi kupić takie coś na walentynki... Myślałam że go tą gazetką zabije!!!
-Teraz? Takie ku*estwo na mój brzuch?
A czemu? Ja to nawet mam ochotę ubrać jakieś koronkowe coś, w co wejdę, i się męzowi pokazać. Na szczęście nasze życie seksualne zyskalo nowe życie po tym trudnym okresie starań - dziś nawet usłyszałam, że wyglądam bardzo seksownie, a i ostatnio, odkąd brzuszek większy, to zaczął dotykać i zrobił się czułyLeoparde lubi tę wiadomość
-
moje szaleństwa
lampka z ali
sukienka ciążowa pod kątem jakiś fotek z ali
wspomniany kocyk z zezuzulla
bluza - wzięłam 68, na ciut później, nie mogłam się powstrzymać
a to już 'starszy nabytek', mój osobisty ogrzewacz brzucha
koniec chwalenia, znikam tworzyć obiad
SteveS, Anga1989, joannapoznan, Solane lubią tę wiadomość
-
mamakejti wrote:muszka, ejkej - jak Wam pociechy z mlekiem nie odessą podbródka, to sobie lipolizę strzelicie i będzie po kłopocie;)
haha ja i bez ciąży mam z nim lekki problem, a lipoliza ponoć jest na większy problem niż mój - próbowałam z 4 lata temu, nie zadziałała xD Póki nie puchnę od nadmiaru wody, nie jest źle -
SteveS wrote:ejkej, rzuć linkiem do sukienki, bo jest cudna!
Kocyk już nie z ali, tak?
kocyk http://www.zezuzulla.pl/
sukienka : https://www.aliexpress.com/item/Maternity-Women-s-Jersey-Dress-Short-Sleeve-V-Neck-Pregnant-Top-Clothes-for-pregnant-Women-Slim/32624690005.html?spm=2114.13010608.0.0.2LXkoo