Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNie zrobię nifty bo nie mam 2500 zł. Muszę to przetrwać a raczej musimy i tyle. Ryzyko podstawowe ze względu na wiek 1:117 bo korekcie 1:39. Genetyczka powiedziała ze na wynik miała wpływ na bank cukrzyca i hormony tarczyca np. Którą cały czas reguluje w tej ciąży. Tez pani doktor jakoś próbowała mnie pocieszyć ale to jest poprostu szok.
-
megi78 wrote:Nie zrobię nifty bo nie mam 2500 zł. Muszę to przetrwać a raczej musimy i tyle. Ryzyko podstawowe ze względu na wiek 1:117 bo korekcie 1:39. Genetyczka powiedziała ze na wynik miała wpływ na bank cukrzyca i hormony tarczyca np. Którą cały czas reguluje w tej ciąży. Tez pani doktor jakoś próbowała mnie pocieszyć ale to jest poprostu szok.
Megi, wiek, cukrzyca, tarczyca, ewentualnie waga, brany progsteron- to wszystko ma wpływ na wynik, pamiętaj, statystyczny, Jagna miała wyższe ryzyko, amnio wykluczyło trisomie, naprawdę bądź dobrej myśli! Gdzie nie słyszę o pappie, to biochemia niepotrzebnie namieszała w pięknych wynikach po usg genetycznym, a potem nifty albo amnio to korygowało!
megi78 lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy...
"
-
Megi będę trzymać kciuki, wiem że będzie dobrze. Ja też się denerwowałam bo miałam ryzyko podstawowe 221-pappa podniosła wynik więc zrezygnowałam z dalszych badań. Genetyk stwierdził że czasami lepiej zrobić amnio dla zdrowia psychicznego matki bo zna przypadki kiedy kobiety do końca ciąży miały depresję nie spały po nocach a wszystko było ok z dzieckiem.megi78 wrote:Nie zrobię nifty bo nie mam 2500 zł. Muszę to przetrwać a raczej musimy i tyle. Ryzyko podstawowe ze względu na wiek 1:117 bo korekcie 1:39. Genetyczka powiedziała ze na wynik miała wpływ na bank cukrzyca i hormony tarczyca np. Którą cały czas reguluje w tej ciąży. Tez pani doktor jakoś próbowała mnie pocieszyć ale to jest poprostu szok.
Wierzę więc ze wszystko będzie dobrze postaraj się nie denerwować dla dobra maleństwa. Ściskam Was mocno
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 17:57
megi78 lubi tę wiadomość
-
Mania25 wrote:Joanna tak naprawdę nigdy nic nie wiadomo. Ja też nie mam pewności, że uda mi się odchować dzieci... Ale muszę przyznać, że śmierć mojej Mamy była powodem tego, że zaczęliśmy się starać o dziecko rok wcześniej niż planowaliśmy. Gdybyśmy poczekli nieco ponad pół roku, miałabym umowę na czas nieokreślony itd, ale od tamtego momentu to przestało być dla mnie priorytetem. W ogóle widzę, że człowiek ustala sobie jakiś plan na swoje życie, a potem zdarza się coś, co zupełnie zmienia podejście, albo plan sam z siebie runie.
Ja nie chciałam czekać do zbyt późnego wieku na rodzenie dzieci, ze względu na to, że moi Rodzice, gdy się urodziłam mieli 37 i 38 lat. Dla mnie to zbyt późno. Po pierwsze mimo tego, że moich Rodziców bardzo kocham, to jednak nasze relacje głownie w okresie dojrzewania różniły się od tych, które mieli moi znajomi, któych rodzice byli nawet 10 lat młodsi. Poza tym ja od wieku nastoletniego boję się o to, że Rodziców zabraknie, że coś im się stanie, widziałam jak się starzeli, widziałam różne ich problemy zdrowotne. Chciałabym, by nasze dzieci mogły tego uniknąć, ale życie pokaże, w jakim wieku dochowamy się wszystkich pociech. Plany planami, a życie życiem.
to ważny dla mnie głos, dzięki Mania! Ja też się obawiam, że będę stresem i obciążeniem dla Leona:) mam 40 lat ale liczę, że starsze rodzeństwo mu pomoże przetrwać ze staruszkami;) i mój mąż jest ode mnie 5 lat młodszy i on bardzo chciał 3 dziecka no i przede wszystkim ...ja się w ogóle nie czuję na tyle lat ile mam
oby jak najdłużej!
_____________________
2007 Ernest
2010 Zuza
2017 Leon:
-
Fatim wrote:Hej, ja już po wizycie. Chyba muszę przystopować, bo w ciągu 3 tygodni przytyłam 1,1kg
synek pozostaje synusiem, jest zdrowy. Wymiary (w sensie wagę) poznam na połówkowych w 21t4d (w moje urodziny) 
w między czasie chcę iść w inne miejsce na usg 3D
eee w II trymestrze może wpadać 1 kg na tydzień to Ty się głodzisz:)
_____________________
2007 Ernest
2010 Zuza
2017 Leon:
-
nick nieaktualnyWidzę, że i tu się zrobiło dość nostalgicznie. Ja od rana we łzach, jakiś natłok hormonów chyba. Jak chodziłam do pracy to jeszcze czułam się "jakoś" ważnie, na uczelnie dopiero uciekam w marcu.. i tak siedzę i się czuje tak bezwartościowo, że szok. Mam nadzieję, że przejdzie tak szybko jak przyszło.
-
megi78 wrote:Hej dziewczyny gratuluję wizyt i zakupów. Witam się z nowymi lipcowkami . Składam kondolencje z powodu strat bliskich.
Ja byłam w środę po wyniki u genetyka i o ile z usg prenatalnego nic nie wskazuje na jakieś złe rzeczy to w pappa trisomia 21 wyszła źle
. Wiem ze nie jest to wyrok i może być wszystko dobrze ale żeby się upewnić w jednym lub drugim jadę 9.02 na amniopunkcje strasznie się boję i rycze po kontach. Dobrze ze dzisiaj wrocilam do pracy to zawsze ten dzień inaczej zlecial. Bylam tez dzisiaj na wizycie podejzalam małego wygląda wszystko ok ale jakoś nie potrafię się z tego cieszyć. Miłego dnia i udanych wizyt jeszcze dzisiaj
przytulam! ale jak źle? Może tak straszą tylko, oczywiście sprawdź sobie bo będziesz miała spokojną ciążę. Brałaś luteinę na początku? Dziewczyny często piszą że fałszuje wynik no i pamiętaj że to tylko statystyka. Ja się bałam zrobić papa ze wzgl. na wiek, zrobiłam od razu nifty.
megi78 lubi tę wiadomość
_____________________
2007 Ernest
2010 Zuza
2017 Leon:
-
rosax3 wrote:Gdzie kupilas ? Ja wlasnie szukam jakiejkolwiek na slub kuzyna... a zamiast dzial ciazowy tobprzeszukuje dzial niemowlecy
zobacz sobie jeszcze na coolmama.pl bardzo fajna jakość i sukienka potem ma taki sprytny patent na czas karmienia. Są różne kolory ja wzięłam czarną a różową zamówię na imieniny od męża.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/104494e98c7e.jpg
taka klasyczna_____________________
2007 Ernest
2010 Zuza
2017 Leon:
-
nick nieaktualnyBralam i duphaston i luteine jak poszłam na pappa to byłam jeszcze na duphastonie. I tak też sobie tłumaczęjoannapoznan wrote:przytulam! ale jak źle? Może tak straszą tylko, oczywiście sprawdź sobie bo będziesz miała spokojną ciążę. Brałaś luteinę na początku? Dziewczyny często piszą że fałszuje wynik no i pamiętaj że to tylko statystyka. Ja się bałam zrobić papa ze wzgl. na wiek, zrobiłam od razu nifty.
-
megi78 wrote:Bralam i duphaston i luteine jak poszłam na pappa to byłam jeszcze na duphastonie. I tak też sobie tłumaczę
nie ma co sobie tłumaczyć, tak po prostu jest! w brzuszku mieszka zdrowy maluch i uprzejmie prosi Mamę o niestresowanie się!
megi78 lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Rosa http://allegro.pl/show_item.php?item=6507223989&snapshot=MjAxNy0wMS0zMFQxNzozODoxMVo7YnV5ZXI7MDY5MzgwYmM3ZjJjNjdkMjc5MzRjY2Y2ODBhZGZjYzNmNzE5YjkxYzEzODY0N2RkNzRiNGJiZDAwNmRiNDhmOA== kosztowała mnie ponad 40 zł
No + przesyłka. Inne ciuszki też mają całkiem fajne. Jest o tyle dobra, że służy w ciąży i po ciąży, zresztą widać po zdjęciach
PannaNatalia przytulam! Czasem są takie okresy, że człowiek czuje się ze sobą gorzej. Ale w żadnym wypadku nie masz powodu, by czuć się bezwartościowa. Poza tym o Twojej wartości nie przesądza ani to, że studiujesz, ani to że pracujesz. Jesteś wartościowa sama w sobie, jako osoba, Twój całokształt :* Głowa do góry!
JoannaPoznan trzymam za Was kciuki! Nic nie jest gwarantem niczego. Możecie oboje dożyć 80-90 lat w bardzo dobrej kondycji, będąc równymi rodzicami, tego Wam życzę z całego serca!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 18:47
joannapoznan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHehehe dokładnie masz rację teraz dla mnie przyda się z 5 patelni. Oj dziękuję dziewczyny z wami zawsze jakoś łatwiej chociaż przez chwilęmamakejti wrote:nie ma co sobie tłumaczyć, tak po prostu jest! w brzuszku mieszka zdrowy maluch i uprzejmie prosi Mamę o niestresowanie się!
-
megi78 wrote:Hehehe dokładnie masz rację teraz dla mnie przyda się z 5 patelni. Oj dziękuję dziewczyny z wami zawsze jakoś łatwiej chociaż przez chwilę
W środę byłam u endo i na zapytanie co mnie trapi, powiedziałam, że bezsenność i strumień świadomości w nocy i rozważam wtedy wszystkie problemy świata (oczywiście mojego)
on na to: to tak Pani nie zaśnie
i opowiedział mi o treningu autogennym metodą Schultza
i jak zazwyczaj nie wierzę w różne duperszmity, bo przecież sama dam radę (mam tę moooc), tak spróbowałam tego i kurka działa
może spróbuj Megi właśnie tak się odstresować?
przykładowe info http://kalorynka.pl/porady/40/-Od-umyslu-do-miesni-trening-autogenny-Schultza.aspx
megi78 lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
nick nieaktualnyOooo popatrzę dzięki. Ja na ten moment po tym wszystkim nie spałam tylko w nocy po tym info. Teraz juz zareagowalam typowo dla siebie czyli spaniem. Zawsze przy dużych stresach śpię. Teraz jest 19 a ja już myślę o spaniu ach byle przetrwać te 3 do 4 tyg a później już będzie sama radośćmamakejti wrote:W środę byłam u endo i na zapytanie co mnie trapi, powiedziałam, że bezsenność i strumień świadomości w nocy i rozważam wtedy wszystkie problemy świata (oczywiście mojego)
on na to: to tak Pani nie zaśnie
i opowiedział mi o treningu autogennym metodą Schultza
i jak zazwyczaj nie wierzę w różne duperszmity, bo przecież sama dam radę (mam tę moooc), tak spróbowałam tego i kurka działa
może spróbuj Megi właśnie tak się odstresować?
przykładowe info http://kalorynka.pl/porady/40/-Od-umyslu-do-miesni-trening-autogenny-Schultza.aspx
mamakejti lubi tę wiadomość
-
Ja już po wizycie. Mała była dzisiaj tak uparta, że hej! Zkrzyżowała nogi i nawet nie chciała jedna nogą ruszyć ale za to rączkami to machała jak szalona
Uparta po mamusi hehe
A waży już 149g! Pytałam ile już ma cm to lekarka stwierdziła, że na tym etapie już się tym nie sugerują ale powyżej 10cm na pewno
Lekarka dalej obstawia dziewczynke ale ma nadzieję, że na nastepnej wizycie nie bedzie takim złośnikiem i rozchyli nogi
Następna wizyta 3.03 na godz.18:00 - prenatalne II czyli tzw. połówkowe
A na te bakterie dostalam jedno lekarstwo na recepte a drugie bez. Jutro skoczę i wykupie. A no i delikatne nadciśnienie mi wyskoczyło dzisiaj ale położna stwierdziła, że to jeszcze nie tragedia
A to dowód na to, że mała nie współpracowała:
Mania25, megi78, Nicka678, Leoparde, DarkPrincess, kruszynka5, Amore, Zoja, joannapoznan, AniaKami, Alimak, bulkaasia, mamakejti, Solane, Marciiik, cookiemonster, Maria91 lubią tę wiadomość
-
Anga gratuluję!! Wspaniale, że wszystko jest w porządku
Jak to jest z ruchami na początku - chodzi mi o te ruchy, które się czuje pod ręką, podczas dotyku brzucha. Czy możliwe, że częstotliwość kopania jest stała przez dłuższy czas i mniej więcej jest takie tempo jak bicia serca? Czy natrafiam na jakieś naczynie krwionośne czy cuś?
Anga1989 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMania wg mnie to raczej nie jest jak tętno i chyba wiem o co ci chodzi bo ja jak przyloze sobie rękę do przu cha pod pepkiem to czuję jakby tętno a ruchy czuję inaczej ale pod ręką jeszcze ich nie wyczuwamMania25 wrote:Anga gratuluję!! Wspaniale, że wszystko jest w porządku
Jak to jest z ruchami na początku - chodzi mi o te ruchy, które się czuje pod ręką, podczas dotyku brzucha. Czy możliwe, że częstotliwość kopania jest stała przez dłuższy czas i mniej więcej jest takie tempo jak bicia serca? Czy natrafiam na jakieś naczynie krwionośne czy cuś?
Mania25 lubi tę wiadomość
-
Anga super,ze wszystko w porzadku
Ja juz tez śpiąca się zrobiłam i rano dłużej pospalam, chyba organizm potrzebował. Upieklam tez karpatke a co dzisiaj troszkę od czasu do czasu coś jakby mnie klulo wiec się położyłam żeby odpocząć..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 19:48
Anga1989 lubi tę wiadomość
Kruszynka5
