Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziekuję za przywitanie i odpowiedzi!)
Ja mam + 4,5 kg. Wydaję mi się, że to jest taaaak dużo) Ale jeszcze nikt nie zrozumieł, że jestem w ciąży. To dla mnie bardzo dziwne, myślę, że to jest super oczywiste)
Byłam na impreze u kolegów, a do tego byliśmy na szkoleniach dla rodziców cały dzień i tak mnie tam spodobało się, że chciałam o tej nowej dla mnie wiedzy powiedzieć całemy swiaty. Na impreze koleżanka pyta - no co, jak tam u Ciebie? - a ona nie wie, że już czekamy na dziecko i odpowiedziałam, że co - nic nowego. I tutaj zrozumiałam, że nie mam (lub nie chcę) nawet o czym porozmawiać, jak o ciąży))
Ja dzisiaj nawet kupiłam maseczku antysmogowy. Niech będzie)) Ludzie ze mną wszędzie rozmawiali - w windach, w tramwaju, na przystanku)) I tutaj zrozumiałam - chcesz kogoś poznać - trzeba ubrać się w maseczkę i chodzić p Warszawie)) Chociaż może i prawda nie muszę tak matrwić się.
Megi - życzę sił doczekać się badania i tym czasem nie stresować się, bo stres też nie pomaga, niestety. Jestem pewna (myślę jak i wszyscy tutaj), że wszystko będzie super!!
Ja jeszcze nie czuję ruchów, a tak już chcę, jakoś będziemy już bliżej)
Czytałam, że dziecko już nas słyszę i warto z nim/nią rozmawiać, może piosenki jakiś. Ale ja nie jestem pewna, czy to ma sens, bo słyszę tylko intonację/cicho/głośno. Nie rozumie trzesci rozmowy))
A wy rozmawiacie?
megi78, krolikan, mamakejti lubią tę wiadomość
-
Przed ciążą nigdy dużo nie jadła. A teraz zawsze trzeba jeść, w drugim trzymestrze mam mniejszy głod, tak m wydaję. Ale tak wkurza mi to gotowanie. Nigdy nie umiałam i nie lubiłam gotować, a teraz niw wiem jak tak wszystko zarządzać, żeby i wystarcze, i pyszne, i zrdowe...
-
megi78 wrote:Bralam i duphaston i luteine jak poszłam na pappa to byłam jeszcze na duphastonie. I tak też sobie tłumaczę
no widzisz! Będzie dobrze, ile będziesz czekać na wynik? można zrobić u ciebie z fishem, żeby szybciej odetchnąć? -
Jutro prawdopodobnie jedziemy oglądać łóżeczko... Ciekawe jak nam się spodoba na żywo i w jakim będzie stanie. Na górze ma przewijak, niestety nie da się likwidować calej ścianki barierek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 21:40
Amore lubi tę wiadomość
-
hej Mania fajne łóżeczko tylko stań blisko przy nim bo widzę że jest równe z podłogą i nie ma trochę miejsca żeby stopy wsunąć żeby bliżej podejść wiesz oco chodzi?
to zobacz czy Ci wygodnie będzie bo i przewijać tu będziesz itp
sorki dziewczyny taki dzień lewą nogą wstałam brzuch mnie w nocy bolał a nad ranem skurcze i nie chciałam wchodzić psuć humoru.
dobrej nocki życzę!Mania25 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjoannapoznan wrote:no widzisz! Będzie dobrze, ile będziesz czekać na wynik? można zrobić u ciebie z fishem, żeby szybciej odetchnąć?
joannapoznan lubi tę wiadomość
-
Amore wrote:hej Mania fajne łóżeczko tylko stań blisko przy nim bo widzę że jest równe z podłogą i nie ma trochę miejsca żeby stopy wsunąć żeby bliżej podejść wiesz oco chodzi?
to zobacz czy Ci wygodnie będzie bo i przewijać tu będziesz itp
sorki dziewczyny taki dzień lewą nogą wstałam brzuch mnie w nocy bolał a nad ranem skurcze i nie chciałam wchodzić psuć humoru.
dobrej nocki życzę!
Amore zdrówka!A na łóżeczko postaramy się spojrzeć krytycznie, bo to jednak jest poważny zakup i szkoda, żeby okazał się niewypałem
-
Nie śpię. Wstałam na siku, głód mnie dopadł więc wciągnęłam danio
Mąż też się zbudził i wymyślamy imiona dla bliźniaków. Na dzień dzisiejszy jest Pola i Roma
Anga gratuluję wspaniałych wieści!!!elvira, Anga1989, kruszynka5, Nicka678, mamakejti, Amore, Marciiik, AniaKami, evcikm81, sisi, DTEM lubią tę wiadomość
-
bulkaasia wrote:Nie śpię. Wstałam na siku, głód mnie dopadł więc wciągnęłam danio
Mąż też się zbudził i wymyślamy imiona dla bliźniaków. Na dzień dzisiejszy jest Pola i Roma
Anga gratuluję wspaniałych wieści!!!
Mam nadzieję, że teraz śpisz;) Pola i Roma - superowo! a nie miało być z R?Klara, Maria, Kornelia, Karina, Kora (albo Cora), Lara, Laura, Krystyna (może jakaś wersja współczesna pasująca do UK, Krissy), Marta ...nie miej za złe, tak sobie wymyślam, bo u mnie syn, więc daję upust fantazji na imiona żeńskie;)
bulkaasia lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
A jeszcze wczoraj akcje ze sasiadka mialam jak szlam do lekarki hehe
Jade z nia w windzie i tak gadka szmatka na temat tej przychodni ze ona tam chodzi do kardiologa to ja jej mowie ze ja chodze do ginekolog. I centralnie jak rodem z filmów zmierzyla mnie z usmiechem z gory na dol, zatrzymujac sie na brzuchu i haslo do mnie: "a to Ty w ciazy jesteś?" ja w smiech, mowie ze tak, czwarty miesiac. No i zaczela sie fala pytan, jak sie czuje, kto to bedzie itp. Uwielbiam ta sasiadkezawsze taka mila i wogole. No a ze szla do kosciola to powiedziala ze sie za Nas pomodli
Tak wiec sasiedzi zaczynaja powoli zauwazac brzuszekAmore lubi tę wiadomość
-
U mnie noc z przerwami, zaczynam przywykać do tego...
Dzień zaczynam z przytupem, jedziemy do lekarza z córką, bo znów jej bakterie wylazły w w wymazie z gardła i nosa;( a potem mamy przymusowe kino;) oboje z M mamy iść z córką na Sing....zazwyczaj chdzę ja, bo dziewczyńskie filmy oglądamy, ale tym razem Młoda zagięła pazur na tatusia, pocieszałam męża, żeby cieszył się, że nic o księżniczkach;) damy radę
muszę tylko jakiś sensowny szybki obiad wykombinować, bo jedzenie na mieście jakoś mnie odrzuca, tam co najwyżej lody albo rurkę z kremem...
życzę Wam pięknej soboty!"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Kattty wrote:Przed ciążą nigdy dużo nie jadła. A teraz zawsze trzeba jeść, w drugim trzymestrze mam mniejszy głod, tak m wydaję. Ale tak wkurza mi to gotowanie. Nigdy nie umiałam i nie lubiłam gotować, a teraz niw wiem jak tak wszystko zarządzać, żeby i wystarcze, i pyszne, i zrdowe...
Kattty - witaj wśród nas, Twoja obserwacja maseczkowa jest bezcenna!
w Lublinie w maseczkach póki co chodzą studenci z Azji, ale oni tak cały czas;)
co do gotowania - to najprościej wrzucić pokrojone mięsko lub rybę do parowara (albo specjalne urządzenie, albo garnek z wkładką do gotowania na parze) do tego trochę warzyw różnych, oprószyć solą i przyprawami jakie lubisz et voila! jakaś kasza albo makaron pełnoziarnisty i masz zdrowy posiłek. Ja czasami wrzucam co mam do naszynia żaroodpornego, kropię oliwą z oliwek i do piekarnika na 50 min - tu pasuje niemalże wszystko, warzywa, owoce czasami, mięsko;)
Ja jadę na zupach różnych, bo lubię, 40 min w szybkowarze i rosołek albo inna pysznośćKattty lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
A propos historii Angi z windy, to ja wczoraj w sklepie zapytałam o spodnie ciążowe, Pani mi pokazuje gdzie sie mam kierować i pyta jaki rozmiar potrzebuję, ja na to, że duży i pokazuję na mój bębenek wystający spod rozpiętej kurtki, a Pani oczywiście pyta który to miesiąc, ja, że 5, a ona, o matko i taki duży brzuch! niektórym jeszcze w tym czasie nie widać, że w ciąży są! no i się wku*wiłam i wyszłam ze sklepu bez zakupu spodni;)
no jestem duża, póki co nic z tym nie zrobię, ale kurna odrobina empatii byłaby pożądana...Kattty lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Mamakejti - takimi babami to się nie przejmuj. Ja też do małych nie należę i np wczoraj w autobusie gosciu (młody szczupły synek) widział że chcę usiąść to zamiast się jakoś przesunąć, żeby nie zajmować dwóch miejsc to co Ty, nawet nie drgal... Myślałam ze mu nogę podstawie przy wysiadaniu, takie nerwy miałam
Niestety co po nie którzy ludzie "wredote" maja wrodzona i nic na to nie poradzimymamakejti lubi tę wiadomość