X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2017
Odpowiedz

Lipiec 2017

Oceń ten wątek:
  • bulkaasia Autorytet
    Postów: 1019 1431

    Wysłany: 3 lutego 2017, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)
    Ja dziś w domu, wzięłam wolne bo wczoraj pracowałam do 22 i strasznie źle się czułam. Młodego zawiozlam do niani i leżę w łóżku.

    Rosa ja będę miała połówkowe w 22t+2d.

    J5KMp1.png
    wlknlir.png

    neh5snh.png
  • Pikcia Autorytet
    Postów: 405 649

    Wysłany: 3 lutego 2017, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry wszystkim :)

    Już przed 7 miałam pobudkę, bo kot nas obudził :) Dziecię odstawione do szkoły, mężus w pracy a ja sobie przeglądam internety :)

    Dziewczyny, które dziś wizytują - kciukam &&& i czekamy na dobre wieści :)

    rosa, ja połówkowe będę miała w 21 tc - lekarz mi sam umawiał wizytę, a wcześniej pytał o termin OM. I trochę schizuję już, bo to USG będzie dopiero 28 lutego. Wcześniejsze było 7 stycznia, a na wizytach u gina nie podglądam Maluszka, bo to na NFZ i w gabinecie nie ma sprzętu. A ruchów też nie czuję jeszcze i czasami jakieś dziwne myśli się kłębią w mojej głowie, czy jest wszystko ok :(

    Leoparde, współczuję...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 10:42

    km5scwa1iu8rlkuf.png

    F. <3 III.2019
    M. <3 VII.2017
    K. <3 IV.2006

  • joannapoznan Koleżanka
    Postów: 37 44

    Wysłany: 3 lutego 2017, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela35 wrote:
    Leoparde mi 6 stycznia zmarl nagle moj tato bardzo to przezylam i przezywam. Pojawil sie u mnie bol w podbrzuszu, wszyscy odradzali mi abym poszla na pogrzeb ze wzgledu na malenstwo i te bole,lekarz rowniez mi odradzal ze wzgledlu na silne emocje. Na pogrzeb poszlam tylko z tatą sie nie pozegnalam. Pilam melise na wyciszenie ale największą siłę dalo mi malenstwo.

    :( współczuję bardzo!

    _____________________
    2007 Ernest
    2010 Zuza
    2017 Leon:
    preg.png
  • She86 Autorytet
    Postów: 825 858

    Wysłany: 3 lutego 2017, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela35 wrote:
    Leoparde mi 6 stycznia zmarl nagle moj tato bardzo to przezylam i przezywam. Pojawil sie u mnie bol w podbrzuszu, wszyscy odradzali mi abym poszla na pogrzeb ze wzgledu na malenstwo i te bole,lekarz rowniez mi odradzal ze wzgledlu na silne emocje. Na pogrzeb poszlam tylko z tatą sie nie pozegnalam. Pilam melise na wyciszenie ale największą siłę dalo mi malenstwo.

    Ewela bardzo Ci współczuję :( Ja od dwóch lat nie mam mamy, niestety boleć będzie zawsze, ale z czasem mniej. Codziennie mama mi się śni i wyobrażam sobie jakby to było gdyby dalej z nami była, nie mogę do dzisiaj się z tym pogodzić i chyba nigdy się z tym nie pogodzę. Również zmarła nagle, przez błędy medyczne

    Edit: ja przez pierwsze miesiące byłam na antydepresantach. Bez nich nie dałabym rady funkcjonować. Naprawdę bardzo Ci współczuje takich przeżyć w ciąży :(

    Lepoarde współczuje straty wujka

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 12:10

    Natalia <3 27.03.2016
    3i49krhmwfp2unuq.png
    ckaiqqmzo2wel1fv.png

  • Leoparde Autorytet
    Postów: 669 652

    Wysłany: 3 lutego 2017, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za każde słowo.
    Ewela bardzo Ci współczuję tak ogromnej straty :-(


  • DTEM Autorytet
    Postów: 719 852

    Wysłany: 3 lutego 2017, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leoparde- bardzo mi przykro :(

    Rosax- u mnie połówkowe też 19+6, lekarz sam ustalał, więc raczej ok :)

    5djy9n73ddhyjn9b.png 9.110heart.gif.
    9f7je6ydpsf0hnxs.png
  • Leoparde Autorytet
    Postów: 669 652

    Wysłany: 3 lutego 2017, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie połówkowe tez wypadają 19+6


  • DarkPrincess Przyjaciółka
    Postów: 74 91

    Wysłany: 3 lutego 2017, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczyny :)

    Udało mi się nadrobić te kilka stron, szalejecie ;)

    Wszystkiego najlepszego dla solenizantki (też sobie niedawno uświadomiłam, że mi coraz bliżej do 30 ;) )

    Za wizytujące trzymam kciuki.

    Warsztaty muszę sobie na razie odpuścić, myślałam że będą w Bielsku, wtedy bym poszła, ale najbliżej mam dopiero w Katowicach. Za to w rodzinnych stronach widziałam są zajęcia, ale nie może być zbyt pięknie - po pierwsze warsztaty są dziś, a po drugie bym musiała dojechać ponad 400km hehe.

    Wczoraj byłam na spotkaniu w urzędzie pracy i dostałam opiernicz że nie wykonuje telefonów do ewentualnych pracodawców. Powiedziałam że nie byłam w stanie momentami się z łóżka ruszyć a co dopiero mówić o szukaniu pracy (wiedzą, że jestem w ciąży) ale ich to nie interesuje. Na następną wizytę pod koniec marca mam im dostarczyć listę firm, do których dzwoniłam bądź byłam na rozmowach w sprawie pracy. Teraz pytanie jak to ma wyglądać - "Dzień dobry jestem zainteresowana pracą u państwa. I tak przy okazji jestem osobą z orzeczeniem o niepełnosprawności w dodatku w ciąży". Już widzę jak pracodawcy się o mnie będą bić... Ale cóż takie realia, dopiero ponoć po porodzie dostanę roczne "zwolnienie" od pojawiania się w urzędzie pracy. Paranoja

    Maria91 lubi tę wiadomość

    zrz6i09ksymsc0lz.png
  • Kattty Debiutantka
    Postów: 13 15

    Wysłany: 3 lutego 2017, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry, dziewczyny :)!
    Chciałabym do was dolączyć. Bardzo się cieszę, że trafiłam na taki aktywny forum.
    Jestem z Białorusi i mieszkam w Warszawie od roku i nie mam jeszcze ciążrnych przyjaciółek. Ale bardzo bym chciała kogoś poznać i może być razem chodzić na spacery, lub spotkać się. Czy robicie jakiś spotkania razem?
    I mam pytanie, dotycąze smogu. Czy chodzicie na spacery? Czy warto to w ogóle robić, kiedy jest smog za wysoki (300%-400%, bo 200-250% rozumiem, to najlepsze co ma być)? Czy sprawdzacie poziom smogu?
    Dla mnie to jest nowe, bo na Białorusi nigdy nie było smogu, dlatego że tam gas jest tani.
    Rozumiem, że dla dziecka jest smog niebezpeczny, ale chodzić na spacery też jest potrzebne i nie mam rozwiązania tego.
    Co o tym sądzicie?

    Ten forum jest bardzo pomocny))zapisałam się na kurs - bezpieczny maluch, ale nie zrozumaiłam czy jest on bezpłatny czy nie?

    PS. Przepraszam mój polski, jest mój 5 obcy język i najgorzy na chwilę obecną.

    Mania25, joannapoznan, Pikcia, Jaguś_7810, mamakejti, Marciiik, gabi544, DTEM, Maria91 lubią tę wiadomość

    e24f8ac0b0.png

    Aniołek * marzec 2015 - 11 tc
  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 3 lutego 2017, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Katty :) witamy Cie w naszych skromnych progach ;)
    Co do smogu, zawsze był. Ja np nie popadam w paranoje. Wiadomo jak nie musze to staram sie nie wychodzic ale nie zawsze sie da.

    l22nhdgen92nqanl.png
  • Leoparde Autorytet
    Postów: 669 652

    Wysłany: 3 lutego 2017, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Katty :-)
    Ja aż tak bardzo tym smogiem się nie stresuje. Mieszkam pod Lublinem, blisko lasu wiec powietrze na pewno jest czystsze niż w mieście. Choć dzisiaj na pewno nie wyjdę z dzieckiem na podwórko bo sąsiad pali jakimś dziadostwem w piecu i śmierdzi jak cholera.


  • Mania25 Autorytet
    Postów: 862 802

    Wysłany: 3 lutego 2017, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leoparde przykro mi!!

    Ewela, She bardzo Wam współczuję!

    Ja 7,5 miesiąca temu, po godzinie 16, już zbierając się do wyjścia z pracy, dostałam od Taty telefon, że znalazł moją Mamę nieprzytomną w domu i zabrała ją karetka. Podejrzenie wylewu. Mój dziadek miał wylew i żył po nim 6 lat, także dla nas nie jest to nowość. Od razu zadzwoniłam do Męża i pojechaliśmy do Rodziców i później do szpitala. To, co usłyszeliśmy od lekarza, pamiętam jak przez mgłę. Widok mojej Mamy... Mama została przewieziona do innej miejscowości, bo u nas brakowało respiratorów. Opiekę miała bardzo dobrą, stan bardzo ciężki. Dwa dni po wylewie Mama zmarła. To był szok. Nie da się zaakceptować straty Rodzica. Wszyscy wiemy, że kiedyś to czeka każdego, ale raczej w wieku 70-80 lat... Moja Mama była na emeryturze od 1,5 roku, więc niby najgorsze miała za sobą. I zupełnie niespodziewanie w wieku 62 lat odeszła. Dla mnie to wciąż koszmar. Łączę się w bólu z każdą osobą, która straciła Rodzica i inne bardzo bliskie jej sercu osoby.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 12:37

    aaVJp2.png
    SYbyp2.png


  • joannapoznan Koleżanka
    Postów: 37 44

    Wysłany: 3 lutego 2017, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania25 wrote:
    Ja 7,5 miesiąca temu, po godzinie 16, już zbierając się do wyjścia z pracy, dostałam od Taty telefon, że znalazł moją Mamę nieprzytomną w domu i zabrała ją karetka. Podejrzenie wylewu. Mój dziadek miał wylew i żył po nim 6 lat, także dla nas nie jest to nowość. Od razu zadzwoniłam do Męża i pojechaliśmy do Rodziców i później do szpitala. To, co usłyszeliśmy od lekarza, pamiętam jak przez mgłę. Widok mojej Mamy... Mama została przewieziona do innej miejscowości, bo u nas brakowało respiratorów. Opiekę miała bardzo dobrą, stan bardzo ciężki. Dwa dni po wylewie Mama zmarła. To był szok. Nie da się zaakceptować straty Rodzica. Wszyscy wiemy, że kiedyś to czeka każdego, ale raczej w wieku 70-80 lat... Moja Mama była na emeryturze od 1,5 roku, więc niby najgorsze miała za sobą. I zupełnie niespodziewanie w wieku 62 lat odeszła. Dla mnie to wciąż koszmar. Łączę się w bólu z każdą osobą, która straciła Rodzica i inne bardzo bliskie jej sercu osoby.

    :( ;( smutno, moja mama zmarła 10 lat temu, ciężko chorowała na raka i teoretycznie byliśmy przygotowani na najgorsze ale ja to tak wypierałam z siebie, że jak się stało przeżyłam to bardzo. Brakuje mi jej bardzo i najbardziej na świecie żałuję, że nie poznała moich dzieci. A im jestem starsza tym bardziej sobie uświadamiam jaka była młoda - miała 51 lat i ile straciłyśmy. Jej śmierć miała wpływ na to, że tak długo wahałam się z 3 ciążą bo miałam i wciąż mam w sobie lęk, czy zdążę wychować moje dzieciaki :( ale staram się odganiać złe myśli!
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0c62bbeef6af.jpg

    _____________________
    2007 Ernest
    2010 Zuza
    2017 Leon:
    preg.png
  • krolikan Ekspertka
    Postów: 144 164

    Wysłany: 3 lutego 2017, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane,
    każdej straty bliskich strasznie współczuję,naprawdę...
    Dzisiaj się tu strasznie smutno i tak sentymentalnie zrobiło... niestety się trochę do tego przyczyniłam..

    Wiem, że takie smutne historie są też częścią życia i to bardzo bardzo ważną, ale może jednak wróćmy do tych "błahych" pogadanek o ciuszkach i pieluszkach.. i od nowa zacznijmy się pozytywnie nakręcać...
    teraz trzeba się cieszyć z każdego dnia, który przed nami...

    DarkPrincess, DTEM, joannapoznan lubią tę wiadomość

    krolikan

    0d1yyx8di6bri9tp.png
    w57vqqmzbhaj93vv.png
  • Mania25 Autorytet
    Postów: 862 802

    Wysłany: 3 lutego 2017, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna tak naprawdę nigdy nic nie wiadomo. Ja też nie mam pewności, że uda mi się odchować dzieci... Ale muszę przyznać, że śmierć mojej Mamy była powodem tego, że zaczęliśmy się starać o dziecko rok wcześniej niż planowaliśmy. Gdybyśmy poczekli nieco ponad pół roku, miałabym umowę na czas nieokreślony itd, ale od tamtego momentu to przestało być dla mnie priorytetem. W ogóle widzę, że człowiek ustala sobie jakiś plan na swoje życie, a potem zdarza się coś, co zupełnie zmienia podejście, albo plan sam z siebie runie.
    Ja nie chciałam czekać do zbyt późnego wieku na rodzenie dzieci, ze względu na to, że moi Rodzice, gdy się urodziłam mieli 37 i 38 lat. Dla mnie to zbyt późno. Po pierwsze mimo tego, że moich Rodziców bardzo kocham, to jednak nasze relacje głownie w okresie dojrzewania różniły się od tych, które mieli moi znajomi, któych rodzice byli nawet 10 lat młodsi. Poza tym ja od wieku nastoletniego boję się o to, że Rodziców zabraknie, że coś im się stanie, widziałam jak się starzeli, widziałam różne ich problemy zdrowotne. Chciałabym, by nasze dzieci mogły tego uniknąć, ale życie pokaże, w jakim wieku dochowamy się wszystkich pociech. Plany planami, a życie życiem.

    joannapoznan lubi tę wiadomość

    aaVJp2.png
    SYbyp2.png


  • krolikan Ekspertka
    Postów: 144 164

    Wysłany: 3 lutego 2017, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dokładnie - plany planami....
    ja np. jak byłam młodsza to sobie "planowałam" że przed trzydziestką będę mieć co najmniej dwoje dzieci..
    a tak się poukładało, że pierwsze dzieciątko będę miała na 34 urodziny... :)
    i cieszę się z tego bardzo...

    moja koleżanka zawsze mówi" Chcesz rozśmieszyć Pana Boga? - powiedz mu o swoich planach".. :)

    mamakejti, joannapoznan lubią tę wiadomość

    krolikan

    0d1yyx8di6bri9tp.png
    w57vqqmzbhaj93vv.png
  • Mania25 Autorytet
    Postów: 862 802

    Wysłany: 3 lutego 2017, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś przywieźli nam panele ;) Jeden krok bliżej do końca remontu :) Już tak bym chciała, żebyśmy mogli się meblowac, marzę o tym, żeby mieć już łóżeczko wstawione w sypialni i móc je podziwiac :D Oj tak bym chciała, żebyśmy przed porodem już mieszkali na swoim :)

    Kurcze wiecie co... Kończę 16. tydzień a od połowy grudnia przytyłam 0,5 kg... Brzuszek mi rośnie, ja się nie odchudzam, jem normalnie, tylko u Teściów jem w nadmiarze :), ale martwię się czy to nie jest nic złego, że waga stoi w miejscu od 1,5 miesiąca.. W ostatnim tygodniu nawet schudłam te 0,2 kg. Wciąż jestem -2 kg od wagi przed ciążą.

    Krolikan każdy ma swoje tempo, życie się różnie układa u każdego :) Trzeba je brać takie, jakim jest :) A co do tego, że Pan Bóg się z nas śmieje - dziś to powiedziałam mojej siostrze :) U mnie nawet termin pójścia na L4 nie wyszedł :D A ile się narozmyślałam czy pracować do końca kwietnia czy może do końca marca, a może dopiero po weekendzie majowym odejść... hahaha :D
    No to ja też do 30 mam w planach dochować się dwójki dzieci, aleee zobacyzmy co z tym wyjdzie :D Mam tylko nadzieję, że świadomie nie pozostaniemy przy jednym.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 13:28

    aaVJp2.png
    SYbyp2.png


  • mamakejti Autorytet
    Postów: 2087 1032

    Wysłany: 3 lutego 2017, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No własnie, plany planami, a życie życiem, wolałabym mieć dzieci wcześniej, ale zaczęłam się starać w wieku 27 lat i 6 sześć lat upłynęło zanim doczekałam się córki, teraz kolejna 5 lat na syna...także możemy sobie planować......
    oczywiście ktoś z zewnątrz może ocenić mnie, że karierę robiła... (a robiła, bo co miała robić, żeby nie zwariować?) a na dzieci czasu wcześniej nie miała, a od środka wygląda to zupełnie inaczej...



    dobra Laski, otrzepujemy negatywne emocje, która z Was chce rybaczki ciążowe z cienkiego jeansu rozmiar 29? oddaję za koszty wysyłki (nie wiem ile 5-7zł, dam znać jak wyślę), dostałam od koleżanki, ale niestety, nie to ciało co by się chciało....jakby któraś z Was była zainteresowana, to proszę się zgłosić na priva;)
    a że jestem bęcwał technologiczny to zdjęcia nie wstawię, ale m. zd. zajebiste;)


    joannapoznan lubi tę wiadomość

    "nie spoczniemy, nim zajdziemy...;)"

    f2w3skjotzzbwk43.png
  • mamakejti Autorytet
    Postów: 2087 1032

    Wysłany: 3 lutego 2017, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rosax3 ja będę mieć połówkowe 20+5

    "nie spoczniemy, nim zajdziemy...;)"

    f2w3skjotzzbwk43.png
  • krolikan Ekspertka
    Postów: 144 164

    Wysłany: 3 lutego 2017, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamakejti wrote:
    No własnie, plany planami, a życie życiem, wolałabym mieć dzieci wcześniej, ale zaczęłam się starać w wieku 27 lat i 6 sześć lat upłynęło zanim doczekałam się córki, teraz kolejna 5 lat na syna...także możemy sobie planować......
    oczywiście ktoś z zewnątrz może ocenić mnie, że karierę robiła... (a robiła, bo co miała robić, żeby nie zwariować?) a na dzieci czasu wcześniej nie miała, a od środka wygląda to zupełnie inaczej...



    dobra Laski, otrzepujemy negatywne emocje, która z Was chce rybaczki ciążowe z cienkiego jeansu rozmiar 29? oddaję za koszty wysyłki (nie wiem ile 5-7zł, dam znać jak wyślę), dostałam od koleżanki, ale niestety, nie to ciało co by się chciało....jakby któraś z Was była zainteresowana, to proszę się zgłosić na priva;)
    a że jestem bęcwał technologiczny to zdjęcia nie wstawię, ale m. zd. zajebiste;)

    jak ja to dobrze znam... "Za dużo pracujesz - tylko praca i praca, a dzieci kiedy????", "Niech pani pamięta, że nie samą pracą człowiek żyje.. życie koło nosa przeleci"... a nikt nie wziął pod uwagę, że pracuję, bo nie mam dzieci i mogę sobie na to pozwolić czasowo, a nie dlatego nie mam dzieci, że pracuję.. Cztery lata się staraliśmy.. a te teksty typu - no tyle po ślubie i co? to już mnie do szału doprowadzały...

    ile te rybaczki mają w biodrach - możesz jakoś zmierzyć? Pewnie na mnie za małe, ale zapytam, a co... :)

    PannaNatalia lubi tę wiadomość

    krolikan

    0d1yyx8di6bri9tp.png
    w57vqqmzbhaj93vv.png
‹‹ 551 552 553 554 555 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ