Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jestem mężatką z ponad sześcioletnim stażem Zawsze chciałam wyjść za mąż. Mimo, że mój mąż jest wspaniałym człowiekiem, jakoś nie mogłabym żyć na kocią łapę Już po samych zaręczynach było inaczej
Osobiście nie chciałabym aby np moja siostra która ma chłopaka, mając z nim ewentualne dziecko nie wyszła za niego. Tak samo moja córka w przyszłości.Natalia 27.03.2016
-
Kamilka23 ja też studiowałam w Krk ale nie dała rady bym tam mieszkać
Trzymam kciuki za badania jutro
Ja wam powiem,że to głupie taka presja ludzi ze jak jest dziecko to od razu ma być ślub ludzie tak biorą te śluby czasem "pod przymusem" a potem się męczą
U nas od początku było wiadomo że weźmiemy ślub kościelny, ale od razu w dzień zaręczyn zaczęliśmy się starać o pierwsze dziecko trochę nas zeszło hihi.
Nikt z rodziny ani razu nie zapytał czy coś przyspieszamy, zmieniamy itp. Wszystko toczyło się naszym planem.
-
Fatim wrote:Dziewczyny czemu lista nie jest aktualizowana ? Zaraz nazbiera się tyle osób, że ciężko będzie to ogarnąć...
Listę na 14 stronie aktualizuje gabi554, ja narazie tylko wklejam na pierwszą stronę. Pisałam wcześniej, że narazie nie podejmuje się prowadzenia listy w powodu braku czasu.
Jeśli któraś ma teraz wolną chwilę i zaktualizuje listę to nie ma sprawy zamieszczę ja na 1 stronie.Fatim lubi tę wiadomość
-
Ja objawów nie mam poza zmęczeniem. Rano nie budzę się, ale zmartwychwstaje... a teraz na dodatek przez głupie sny nie mogę spać.
Schizuje strasznie bo to 3 ciąża w tym roku, ale jak narazie najdłuższa. Przeeknuje się na siłę, że trzeba myśleć pozytywnie.
Mama w szpitalu czeka na operację. O tym z czym spotykam się w tym szpitalu codziennie to szkoda pisać (burdelu straszny, niechęć, dezinformacja, brak chęci jakichkolwiek itd).
Do końca roku conajmniej będzie miała całą nogę w gipsie, a potem jeszcze rehabilitacja. Wiec nie mam opieki dla mojego dwólatka i jestem w kropce... Na L4 nie chce iść tak szybko bo nie chce stawiać szefa w trudnej sytuacji, zostawię bajzel tak z dnia na dziej po sobie i nie chce pozostawiać złego wrażenia (musze pozanykać swoje sprawy). Nie chce mówić o ciąży bo już mi wstyd. Wiem że to głupie, ale boję się że jak znów coś będzie nie tak to będę musiała wszystkim mówić że kolejny raz nie wyszło...
A z synem nie mam za bardzo co zrobić... jedyny żłobek w okolicy nie ma wolnych miejsc. Zresztą mój mąż jest przeciwny i namawia mnie odrazu na L4..... -
Dzień dobry!Życzę wszystkim miłego dnia i pozytywnych ciążowych fluidow... proponuję dzień bez zmartwień i negatywnych myśli..
Leoparde, Paula55, Luz Maria lubią tę wiadomość
2.11.2016- B htcg - 156
5.11.2016- B htcg - 780
Hashimoto,PCO, Insulinoodporność -
Luz Maria wrote:Ja objawów nie mam poza zmęczeniem. Rano nie budzę się, ale zmartwychwstaje... a teraz na dodatek przez głupie sny nie mogę spać.
Schizuje strasznie bo to 3 ciąża w tym roku, ale jak narazie najdłuższa. Przeeknuje się na siłę, że trzeba myśleć pozytywnie.
Mama w szpitalu czeka na operację. O tym z czym spotykam się w tym szpitalu codziennie to szkoda pisać (burdelu straszny, niechęć, dezinformacja, brak chęci jakichkolwiek itd).
Do końca roku conajmniej będzie miała całą nogę w gipsie, a potem jeszcze rehabilitacja. Wiec nie mam opieki dla mojego dwólatka i jestem w kropce... Na L4 nie chce iść tak szybko bo nie chce stawiać szefa w trudnej sytuacji, zostawię bajzel tak z dnia na dziej po sobie i nie chce pozostawiać złego wrażenia (musze pozanykać swoje sprawy). Nie chce mówić o ciąży bo już mi wstyd. Wiem że to głupie, ale boję się że jak znów coś będzie nie tak to będę musiała wszystkim mówić że kolejny raz nie wyszło...
A z synem nie mam za bardzo co zrobić... jedyny żłobek w okolicy nie ma wolnych miejsc. Zresztą mój mąż jest przeciwny i namawia mnie odrazu na L4.....
Ja wybrałam l-4 od razu. W zasadzie jestem już na nim od września. Z obserwacji i opowiadań koleżanek które chodziły do pracy w ciąży morał jest taki że nikt nie będzie Cię na rękach nosił za to że chodziłaś do pracy. Przyjdziesz po macierzyńskim i albo Cię zdegradują, albo zwolnią za chwilę jak już będą
2.11.2016- B htcg - 156
5.11.2016- B htcg - 780
Hashimoto,PCO, Insulinoodporność -
mogli... W życiu są priorytety a z tego co piszesz nie wyrabiasz na zakrętach.. zostań w domu.. chwilę z dzieckiem są takie krótkie...zresztą jak pojawi się 2 to nie poświecisz mu już tyle czasu...
2.11.2016- B htcg - 156
5.11.2016- B htcg - 780
Hashimoto,PCO, Insulinoodporność -
hej kobietki:)
LuzMaria, rzeczywiście nieciekawa sytuacja. Zdrówka dla mamy, a Ty pomyśl może o jakieś koleżance ciotce znajomej na kilka dni- załatw swoje sprawy w pracy i na L4.
Dziewczyny w przychodniach dajcie anać jak wyniki:)
Ja w tygodniu też jadę na te zlecone przez gin a za tydzień usg- i już musi bić serducho mojego skarba!!
My po ślubie jesteśmy 11 lat, ale razem 17. Próby zostania rodzicami podjęliśmy po dwóch latach znajomości gdy dowiedzieliśmy się o "problemach". Ślub udało się wziąć za 3 razem (śmierć ojca męża i problemy w rodzinie) i gdy już wszystko było poukładane dopięte na ostatni guzik zaszłam w ciążę- miało nie być widać ale ponieważ ciąża bliźniacza więc do ślubu miałam już fajny brzuszek (pierwsze 3mce przytyłam 12 kg)!!!
I oczywiście cała wioska męża (ja jestem z miasta) dudniła, że biedny chłopak musiał się z tą dziewuchą ożenić bo go na bachora złapała, a taka dobra partia z niego!!!
-
dziewczyny a dlaczego wy tak często tą b htcg robicie? ja zrobiłam 2x. Raz żeby potwierdzić test i drugi raz bo zaczęłam płacić więc chciałam zobaczyć czy przerasta.. bo się nakreciłam i naczytalam .moja gin nawet nie wspomniała o badaniu...
2.11.2016- B htcg - 156
5.11.2016- B htcg - 780
Hashimoto,PCO, Insulinoodporność -
nick nieaktualnyAle zescie napisaly dziewczyny. Mam do nadrobienia 13 stron dzien dobry. Witam sie w poniedzialek, pierwszy dzien mojej męki. Odkad otworzylam oczy, drze ze mnie wszystko, co mam w srodku. Coezko mi nawet wziac dupka. Bede musiala chyba poprosic gina o lutke dopochwową w piatek na wizycie, bo nie wiem jak dalej bede funcjonowac. Masakra potem dodam nowe dziewczyny do listy, jak poczuje sie lepiej. Milego dnia Kochane..
Fatim lubi tę wiadomość