Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Anga1989 wrote:Jestem juz po wizycie.
Nikola waży 2239g i dzisiaj była strasznie grzeczna ładnie pokazała buzke.
Moja intuicja dobrze mi podpowiadała. Szyjka krociutka, rozwarcie tez mi sie zrobilo, czop czesciowo wyszedl a Niki juz też niziutko. Mam wypisane skierowanie do szpitala w celu podania sterydow ale to takie w razie WU bo jak chwyca mnie skurcze i bole to mam szybko lecieć do szpitala. Mam przepisana luteine dowcipna i magnez i oszczedny tryb zycia. A z tym to u mnie bedzie ciezko...
Ojej kurcze to już coraz bliżej porodu jesteś!
Ja niby ten sam wiek ciążowy ale szyjka dziś 3,5 cm i jest zamknięta, skurczy na ktg brak. Czekamy.. 26 czerwca idę nie ściągnięcie szwu do szpitala, może wtedy coś ruszysisi lubi tę wiadomość
Natalia 27.03.2016
-
She86 wrote:Ojej kurcze to już coraz bliżej porodu jesteś!
Ja niby ten sam wiek ciążowy ale szyjka dziś 3,5 cm i jest zamknięta, skurczy na ktg brak. Czekamy.. 26 czerwca idę nie ściągnięcie szwu do szpitala, może wtedy coś ruszy
To u mnie szyjka 1cm albo 1,5cm + rozwarcie.
Tak, coraz bliżej. Teraz juz tak bedzie nowina za nowina
-
Miniaa wrote:Hej! Nie chciałam tworzyć nowego tematu, tylko zapytać Was w zaawansowanej ciąży czy na początku też mialyscie niskie wartosvi bety? Przyrost dwudniowy wg belly prawidłowy bo 134% i 137%, ale martwią mnie wartości:/
10 dpo 27, 13 dpo 87 i 15 dpo 223. Miała któraś z Was tak niska betę?
przyrosty najwazniejsze, ale dla spokoju powtórz jeszcze betę w poniedziałek/wtorek. przy becie pow. 1000 widac juz na usg pecherzyk.Miniaa lubi tę wiadomość
-
Wow Dziewczyny ale szalejecie! Już naprawdę można dni odliczać... Anga w sumie dobrze że zaczyna się u Ciebie dziac, mnie przeraża potencjalne wywoływanie...
Ja po środowej wizycie, Mała waży 2024g, wszystko pozamykane, wód dużo. Tak więc bez paniki na razie. Kolejna za 2 tygodnie bo mój lekarz akurat wyjeżdża.
Jutro muszę kupić torbę żeby mieć się w co spakować plus zamówić w końcu rzeczy z apteki. Muszę też w końcu wybrać szpital...sisi lubi tę wiadomość
-
Ale już jesteś na takim etapie że jest stosunkowo bezpiecznie... Bierz ten magnez, nospe, może się nie rozkręci i wytrzymasz te 2 tygodnie do w pełni donoszonej ciąży. A potem mam nadzieję pójdzie jak z płatka
Ja mam termin na 26.07 więc niby niedługo po Tobie, a szyjka 3.5cm i nic się nie dzieje. Choć od weekendu czuje twardnienie brzucha że 2 razy dziennie plus ból jak na okres więc coś jednak idzie do przodu... -
nick nieaktualnyMiniaa wrote:Hej! Nie chciałam tworzyć nowego tematu, tylko zapytać Was w zaawansowanej ciąży czy na początku też mialyscie niskie wartosvi bety? Przyrost dwudniowy wg belly prawidłowy bo 134% i 137%, ale martwią mnie wartości:/
10 dpo 27, 13 dpo 87 i 15 dpo 223. Miała któraś z Was tak niska betę?
Poczekaj aż będzie coś widać na usg mi w 5 tc beta spadła z 2626 na 2382 i niby miałam poronić.Miniaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, do mojej babci z hospicjum domowego przychodzi anestezjolożka, która jest też przy znieczuleniach przy porodach. Kazałam dzisiaj mojej mamie z nią porozmawiać na temat zzo bo nie ukrywam, że planowałam. Powiedziała tylko, że gdyby to chodziło jej córke to by odradzała. Podała też nr tel żebym do niej zadzwoniła. O i niezła zagwozdka, bo przeczytałam wiele o dobrodziejstwie zzo, a teraz już nie wiem skoro sam anestazjolog ma jakieś "ale"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2017, 21:30
-
nick nieaktualny
-
PannaNatalia. Ja akurat miałam podane zewnątrzoponowe. I szczerze? Zrobiłabym to jeszcze raz. Oczywiście skutków ubocznych przy podpisywaniu było na x stron, ale to jak przy każdym znieczuleniu, nawet u dentysty może ktoś źle zareagować. Nie czułam bólu ale wiedziałam kiedy mam skurcze, przyspieszyło mi poród (chociaż niewłaściwie czyt. Za późno podane może go spowolnić). Najważniejsze to mogłam dotlenić małego. Przy skurczach nie potrafiłam oddychać, po prostu nie mogłam złapać tchu przy krzyżowych, a brak tlenu mógł odbić się na Jaśku. To było dla mnie straszne uczucie że mogę go skrzywdzić. Mogłam normalnie chodzić, rozmawiać, śmiać się a nawet się przespać, ale na to nie było już czasu . Normalnie czułam parte, byłam spokojna i mogłam współpracować ze wszystkimi, co było dla mnie nierealnie bez znieczulenia.
P.s. żeby nie było. Nie chce mówić że zawsze jest pięknie i kolorowo. U mnie tak było, ale nie u każdeg będzie tak samo.sisi lubi tę wiadomość