Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Junioer gratulacjie
Alimak moja waga z ostatniego przedporodowego USG to było coś koło 2700 a urodziłam 2670 więc różnica raptem 30 g.
jednataka mi tydzień przed porodem właśnie wylatywało takie mleczno galaretowate coś. Raz było raz nie było. Później dowiedziałam się że to był właśnie czop :p
A co do wód to myślę że nie przeoczycie tego zwiększona ilość śluzu pod koniec ciąży podobno jest normalna. Tak mówił mój ginekolog :p z drugiej strony według niego miałam spokojnie wytrzymieć do donoszonej a tu pupa xd ciąża i poród to strasznie niespodziewane historie.
Dziewuchy idzcie na spacer, na łąkę, na zakupy. Jasne że nie z Gdańska do Zakopanego, ale blisko domu, z kimś z rodziny, mobilnym. Jak się zacznie to się zacznie, nie blokujcie się psychicznie Podobno u większości normalnych kobiet najpierw przychodzą skurcze a później dopiero odchodzą wody, przynajmniej tak śmiali się na izbie jak przyszłam bez skurczy za to cała mokra xd
Aaa i przy porodzie naturalnym polecam się wygolić, żeby wam potem nikt nie gmerał maszynką xd wiecie tu już poród, skurcze a tu położna "niech się Pani nie kręci bo pozacinam". Jakoś tak mi się to kojarzy, ewentualbie z krwawą masakrą jakby zacięła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2017, 14:01
-
Hej dziewczyny. 24.06.2017r o 4.25 przyszedł na świat mój syn Kubuś z wagą 2750g w 37+3 tyg. Mierzy 51 cm. Powiem Wam, że poród był ekspresowy. O 24 odeszło troszkę wód, o 2 pojawiły się pierwsze skurcze a już po 4 tuliłam go w ramionach. Wszyscy się dziwili że pierworodka a tak szybko poszło. Niestety małego dokarmili i nie bardzo chce teraz cyca, a dodatkowo mam płaskie brodawki i mały nie umie ich złapać. Ja płakałam i on też. Zakończyłam dostawianie na rzecz ściągania bo bardzo mi krew leciała z sutków. I powiem Wam, że baardzo dużo dała mi obecność męża. Może ktoś mówić co chce ale takie wydarzenia zbliżają ludzi. Mnie ponacinali i kiepsko jeszcze chodzę bo mnie ciągnie ale z godziny na godzine jest lepiej. Teraz się poznajemy, prawie w ogóle czasu nie mam ale kocham go ponad życie. Mąż bardzo się angażuje wstaje do młodego. Ma problem straszny z tym karmieniem... Daje mu bebilon i chciałam dokarmiać moim (ściąganym) to po takiej mieszaninie całą noc płakał i bolał go brzuszek. Teraz nie daje mu mojego i jest dużo lepiej, od czasu do czasu tylko popłacze, a nie jak wcześniej kilka godzin. Sama nie wiem co robić a na dodatek z każdej strony pytania - karmisz piersią? Nie-? Oj to niedobrze...
Jutro jadę na zdjęcie szwów i mam nadzieję na ulgęcookiemonster, usmiechaj_sie, sisi, DarkPrincess, Mania25, Marciiik, gabi544 lubią tę wiadomość
-
Klaudia, junioer gratulacje! Wspaniale że już jesteście z maluszkami:-)
Nalunia mnie bolał brzuch bardzo w niedzielę i odpadł mi ten czop już całkowicie. U mnie to wyglądało tak że wyleciało dużo takiej białej galarety i trochę wody i już myślałam że to wody odeszły, ale jak zadzwoniłam do położnej kazała obserwować czy coś jeszcze leci i czy są ruchy, bo to może był tylko rozwodniony czop na końcu. W pon byłam u niej na wizycie i się okazało że mam cały 1 cm rozwarcia, skurcze na ktg rysowały się już nie duże do około 30 a jak wczoraj byłam to już wcale się nie rysowały więc u mnie chyba się wszystko cofa;-) od pon całkowicie nic mnie nie boli ani nic się nie dzieje:-P
Co do golenia to u nas położna na SR mówiła że można się ogolić ale że to nie konieczne i że jak nie widzimy już dobrze to można zostawić jak jest, a one golą jakby była potrzeba. Chociaż myślę że chyba samemu się wydepilować to jakoś większy komfort.
U mnie już się zaczynają ciągle telefony od znajomych i rodziny czy już urodziłam czy nie:-P odstepowalWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2017, 14:54
-
lipa wrote:Dokładnie. Rano wstaje i mam wrażenie, ze to się wylewa ze mnie. Potem jest mniej w ciągu dnia, Ale zawsze coś. WWłaśnie tak patrzę czy to ten czop czy nie czop, czy ja to rozpoznam.
Ja tak miałam ale u lekarza wyszło, że taki mam śluz zwyczajnielipa lubi tę wiadomość
07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
Klaudia gratulacje ekspresowego porodu!!!
ja jakoś nie boję się porodu wręcz przeciwnie - nie mogę się go doczekać bo już chciałabym mieć moją córeczkę przy sobie i ani ból ani strach mi nie przeszkadza.. wiem że myślicie.. a łatwo mi się mówi że jak zacznę rodzić to zobaczę itp.. zniosę wszystko żeby tyko mieć już Marysię na rękach
odnośnie śluzu.. to miałam podczas masażu krocza właśnie taki galaretowaty śluz ale nie wiem czy to kawałek czopka czy nie
wczoraj wydawało mi się że brzuszek mi się obniżył a dziś myślę że jest taki sam jak 2 dni wcześniej heheh.. muszę przestać doszukiwać się objawów porodu -
nick nieaktualny
-
Panna Natalia, a jakie masz te nakladki? Super, ze udaje się bez mm.
Klaudia, zgłoś się szybko do jakiegoś doradcy. Ja nie karmilam córki, zrobiłam kilka błędów, niestety też położna w szpitalu nagadala mi głupot... Powiem Ci,że do dziś żałuję. Zawalcz, dasz radę karmienie nie jest proste, ale też leży w naszej naturze,powodzeniaCóreczka 06.05.2014
Synek 03.07.2017 -
nick nieaktualnyjednataka wrote:Panna Natalia, a jakie masz te nakladki? Super, ze udaje się bez mm.
Klaudia, zgłoś się szybko do jakiegoś doradcy. Ja nie karmilam córki, zrobiłam kilka błędów, niestety też położna w szpitalu nagadala mi głupot... Powiem Ci,że do dziś żałuję. Zawalcz, dasz radę karmienie nie jest proste, ale też leży w naszej naturze,powodzenia
Aventa najmniejsze i super sie sprawdzająjednataka lubi tę wiadomość
-
PannaNAtalia a jak z Twoim dodatnim GBS przy porodzie, dali Ci antybiotyk?
-
Alimak waga z usg dzien przed cc to 3200, a realnie 3140, wiec różnica niewielka. Nie wiem, ile wazy teraz, bo dzień bardzo obfity w kupy, może rano ją zważą. Ja wstałam jakieś 21h po cc i już śmigam normalnie, prawie nie boli.
Alimak, gabi544, sisi lubią tę wiadomość
-
Junioer wrote:Alimak waga z usg dzien przed cc to 3200, a realnie 3140, wiec różnica niewielka. Nie k wiem, ile wazy teraz, bo dzień bardzo obfity w kupy, może rano ją zważą. Ja wstałam jakieś 21h po cc i już śmigam normalnie, prawie nie boli.
-
Orbitka, to czy będziesz mieć dziecko przy sobie, nawet to czy mąż może być przy Tobie podczas cc,po ilu godzinach Cie pionizuja, po ilu przynoszą dziecko, to wszystko zależy gdzie rodzisz. Ja miałam cc o 14 i córkę od razu na pooperacyjnej sali do 22,mąż też był podczas cięcia. Wstałam właśnie ok 22,na noc corka była na noworodkach. Najlepiej dowiedz się w swoim szpitalu.Córeczka 06.05.2014
Synek 03.07.2017 -
nick nieaktualny
-
Klaudia. Dla Ciebie również gratulacje. spotkaj sie z doradcą lakta yjnym jeśli masz taką możliwość, spróbuj nakładek, a w ostateczności możesz przecież korzystać z zestawu laktator i butla . Na mnie też dziwnie reagują jak mówię że nie karmie piersią albo jak widzą butelkę, zamykają buzie jak mówie że w butelce jest moje mleko, chociaż mimo braku komentarzy nadal się dziqbie patrzą, no bo jal to dziecko nie chce ssać piersi. A no takto, poddałam się (może słusznie, może nie), ale nie będę go już męczyć jak męczyłam. Janek siedział na cycu 30 minut, zasypiał, za sekunde się budził i płacz. Dostał butelke to nadal potrafił zjeść z niej 60-80 ml, więc to co on wyciągał z piersi to kropla w norzu jego potrzeb.
My aktualbie walczymy z pleśniawkami. Nie mam pojęcia skąd to cholerstwo mu się wzięło