Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
hej hej hej
jestesmy juz w domku ale walczymy o cycki więc czasu mało
synek urodził się w Dzień Ojca, sprawiając ze stało sie to nasze Święto rodzinne. Tatuś był od początku do końca z nami- co okazało się dla mojego męża wspaniałłym doświadczeniem- obawiałam się, że go zrazi widok operacji na żywo- a tu masz Ci- był zachwycony każdym szczegółem jak maluszek "przychodzi" na świat, zaoszczędził mi w opowiadaniu szczegółów i porównywaniu do porodu swych krów za co jestem mu wdzięczna, stwierdził natomiast, że odnalazł by się przy takiej robocie
Ignacy urodził się o godzinie 9,02 z wagą 3870gr oraz długością 58cm, uzyskał 8/9/9 punktów
Dziękuję Wam bardzo za kciuki i wsparcie i jak mogę to proszę o kolejne aby wytrwać w walce o mleczko dla mojego Synka
Ja Wam przesyłam moje myśli, aby i Wam poszło wszystko bardzo dobrze!! W wolnych chwilkach kciukam mocno
Nicka90, delilah11, Marciiik, gabi544, usmiechaj_sie, Marzenie27, Majetta, cookiemonster, sisi, Selja, DarkPrincess, jednataka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się z Wami w kolejnym rozpoczętym tygodniu i mam nadzieję, że tę formułkę piszę po raz ostatni
Oj też bardzo nie chciałabym mieć wywoływanego porodu... Sztuczna oksytocyna podobno bardziej boli, no i to czekanie... Ale co ma być to będzie...
Mi lekarz nie kazał już badań robić. Na stronie szpitala też nie ma nic o świeżej morfologii i moczu. Miałam plan zrobić je jednak jeszcze, żeby właśnie mieć świeże, ale nie wiem co mi z tego planu wyjdzie, może oleję
Butli nie wyparzałam, ale oczywiście jeśli miałaby być używana (naiwnie zakładam, że nie będzie), to wyparzona być musi. Smoczka i nakładek nie mam. Choć w te nakładki planuję się zaopatrzyć, bo mam wrażenie, że mój prawy sute lubi się schować No ale z tym planem może być podobnie jak z morfologią i moczem...
Kurcze fajnie byłoby dziś urodzić, bo upały nadchodzą... Upałom mówię stanowcze nie, póki co. Też mi puchną stopy i dłonie. Nie jakoś bardzo, ale jednak zrobiły się takimi serdelkami, jakimi nigdy nie były. To nie chcę myśleć, co będzie jak się zrobi gorąco...sisi lubi tę wiadomość
-
Marzenie, to bierz męża w obroty i oby poskutkowalo
Dtem, wielkie gratulacje i pomyslnosci z karmieniem! Szybko Was wypuscili
Ja tez nie biorę butli, znam siebie i w chwilach zalamki nie jestem waleczna, wiec pewnie bym dała butle, a tak nie będę miała co dać smoka nie biorę, bo też zaburza naukę laktacji.
Współczuję Wam tego puchniecia, mnie to ominęlo, ale za to hemoroidy.... Masakra modlę się o to,aby trochę się ogarnely zanim zacznie się akcjaMarzenie27 lubi tę wiadomość
Córeczka 06.05.2014
Synek 03.07.2017 -
nick nieaktualny
-
Hello laski, my tez dalej w dwupaku dzis wieczorem wizyta u doktorka na która czekam z niecierpliwością na wczorajszym ktg pojawiły sie mini skurcze haha zawsze to już coś zastanawiam sie nad tym wiesiołkiem, co on daje doustnie i dopochwowo dziewuszki?
Co do nóg to tez mi puchną ale nie mam baniek tylko czuje ból i pieczenie jak długo stoję. Tak jak dziewczyny mówią chłodny prysznic na stopy i położyć sie z nimi do góry na poduszce -
DTEM.gratuluje i walczcie PannaNatalia. Również gratuluje i ciesze się że udało się wam karmić
Ja przyznaje bez bicia że dalej odciągam. Młody ssie moje tylko przez nakładki ale i tak sie nie najada i muszę go dokarmiać butelką z moim mlekiem. A no i przyznaje się bez bicia że w nocy dostaje modyfikowane 1-2 porcje, bo z mężem chodziliśmy jak zombie. W ciągu dnia to ja mogę go karmić co 1.5-2 godziny, ale w nocy to nie idzie, zasypiałam karmiąc go. Jak dostaje teraz w nocy ta porcje mm to spokojnie przesypia te 3-3.5 h a ja z mezem mamy czas na regeneracje.
A dziewczyny co do puchniecia to chyba nie ma na to sposobu. Ale jak już gdzieś wcześniej wspomniałam, po porodzie może być gorzej. U mnie przynajmniej tak było, jak nogi sobie puchły tak po porodzie spuchły jeszcze bardziej. Miałam nogi jak słoń dosłownie. ale 1.5 tyg i przeszło, tylko na palce u rąk nadal nie mogę założyć pierścionków i obrączki .
A te z Was które jeszcze nie mają hemoroidów. Cieszczie się. Mi wylazła śliwa dopiero po porodzie. Ale czopki, maść i wszystko wygląda jak powinno. Nie wiem czy znikł czy się schował, w każdym razie go nie ma.
Widzę że powoli coraz więcej z Was gotowych do rozwiązania. oby było szybko i nieboleśniesisi, Nalunia lubią tę wiadomość
-
Alimak dwa razy wyprane będą jeszcze bardziej miękkie - zawsze są jakieś pozytywy
Alimak, elvira lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny, 23 czerwca na świecie pojawił się mój ukochany Synek Filipek. Pojechałam na kontrolne KTG, okazało się, że są spadki tętna, potem na USG wyszły kiepskie przepływy i niewydolność łożyska. Zdecydowano o cesarskim cięciu. Tak więc niczego nieświadoma pojechałam sobie tramwajem urodzić Dzidziusia. Myślę, że ktoś nad nami czuwał. Mały jest cudny i mimo niskiej wagi (2280 g) dostał 10 pkt. Pierwszą dobę spędził w inkubatorku, gdzie się wygrzewał, a potem już ze mną A teraz również walczymy o mlesio!
elvira, zimowa stokrotka, Anga1989, Marzenie27, jednataka, cookiemonster, Nicka90, delilah11, sisi, Nalunia, gabi544, lipa, Marciiik, Mania25, Alimak, DarkPrincess, megi78 lubią tę wiadomość
Nasz Synuś ❤ 23.06.2017 r. 2280 g
Aniołek 8tc 24.08.2016 r. -
Emzetka gratulacje !!!!
My już po wizycie - Córeczka waży 3190g - wszystko w jak najlepszym porządku - Malutkiej się nie spieszy na świat jest jej dobrze w brzuszku, a ja co raz bardziej nie mogę się jej doczekać !!!!! ) kolejna wizyta 11 lipca jeśli dalej w dwupaku to skierowanie do szpitalaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 22:09
gabi544, cookiemonster, Marzenie27, Alimak, DarkPrincess, sisi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witamy się powizytowo Krzyś przez tydzień przybrał 200g i waży 3kg (dziś 35t+3d) Jak chciałyśmy z ginką posłuchać serduszka to cwaniak wypiął nam dupkę Poza tym wszystko ok, szyjka nadal długa i zamknięta. Co do cesarki mam się pojawić w szpitalu tak jak mówiłam po skończonym 38tygodniu, najlepiej 18 lub 19 lipca (to będzie 38+2/3). Jakby coś się działo mam do niej dzwonić a jeśli bym czuła bolesne skurcze lub napieranie główki na kanał to od razu mam lecieć na ip. Po 10 lipca mam się jeszcze do niej na jedną wizytę udać, tym razem prywatnie, by sprawdzić czy nadal wszystko w porządku Co do wyników GBS wyszedł dodatni, ale wrażliwy na wszystkie antybiotyki.
eMZetka serdeczne gratulacjeAlimak, gabi544, Marzenie27, Marciiik, sisi, elvira lubią tę wiadomość
-
Nalunia już bliżej niż dalej, lada moment będziecie się tulic
DarkPrincess waga bardzo ładna, mam nadzieję, że moja zwolniła i za tydzień okaże się, że ma 3200, a nie 3700Nalunia, DarkPrincess lubią tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
u nas wychodzi 160g tygodniowo, ale u chłopców to chyba normalne że troszkę więcej mogą ważyć z resztą to jest tylko orientacyjna waga dziewczyny
Marzenie jesteś już w 40 tc ! ale zleciało! masz jakieś objawy zbliżającego się porodu? bo u mnie to raz dziennie tylko lekki ból jak miesiączkowy i w sumie to tyle - coś czuję że przenoszę Marysię bo u mnie to rodzinne -
U mnie znów odwrotnie niż u Was. Mała waży 2800 i przybrała 300g w 3 tygodnie, czyli niedużo. Mam też trochę mało wód płodowych (ale jeszcze w normie). Poza tym wszystko w porządku, następna wizyta za tydzień.
Trochę się martwię tymi wodami... gin powiedziała, że jak następnym razem będzie jeszcze mniej wód, to wyśle mnie do szpitala. O ile wcześniej się nie rozpakujemy ale póki co, nie zapowiada się -
Uśmiechaj sie to już końcówka ciąży a waga około 3000g to super waga - przybierze jeszcze zobaczysz nie ma co sie martwić na zapas
usmiechaj_sie lubi tę wiadomość