Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Monkle nie martw się U mnie prawdopodobnie też tak będzie, bo podejrzewam, że miałam poźną owulację. Ty może wiesz kiedy miałaś ?
Dziewczyny, czy która z Was odczuwa może ukłucia pod żebrami ? Mnie kłuje zaraz pod żebrem z lewej strony i ciekawi mnie co to i dlaczego -
nick nieaktualnyMonkie, ja dokładnie w 5w3d miałam pęcherzyk 5mm bez zarodka więc jesteś chyba w lepszej sytuacji teraz jak porównuje te dwa zdjęcia to nie mogę uwierzyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 20:35
Dooti, Zoja lubią tę wiadomość
-
Jejku dziewczyny, super się czyta te wszystkie cudowne wiadomości. Strasznie się cieszę razem z Wami. W ogóle bardzo udziela mi się ten Wasz entuzjazm, chociaż nadal jestem pewna obaw. Ale jeszcze tydzień i mam nadzieję też w końcu usłyszeć to maleńkie serduszko. Może jakoś wytrzymam.
A i jeszcze mąż mi powiedział, że ja to chyba jestem uzależniona od tej fioletowej strony :pNasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
PannaNatalia, kamika23 - dzięki za słowa otuchy. jakoś przełknę i wytrzymam te 1,5 tygodnia
Kamika23 - u moich rodziców też mam kocury - i odkąd jestem w ciąży jedna z kocin ostentacyjnie kładzie mi się u dołu brzucha. Więc może one jednak czują coś?Trisska14 lubi tę wiadomość
Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
PannaNatalia wrote:Monkie, ja dokładnie w 5w3d miałam pęcherzyk 5mm bez zarodka więc jesteś chyba w lepszej sytuacji teraz jak porównuje te dwa zdjęcia to nie mogę uwierzyć
PannaNatalia lubi tę wiadomość
Nasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
nick nieaktualnyDooti wrote:Jejku dziewczyny, super się czyta te wszystkie cudowne wiadomości. Strasznie się cieszę razem z Wami. W ogóle bardzo udziela mi się ten Wasz entuzjazm, chociaż nadal jestem pewna obaw. Ale jeszcze tydzień i mam nadzieję też w końcu usłyszeć to maleńkie serduszko. Może jakoś wytrzymam.
A i jeszcze mąż mi powiedział, że ja to chyba jestem uzależniona od tej fioletowej strony :p
Noooo, mój też mi wypomina odkąd zaczęłam jazdę z tym hcg to trzaska mi laptopem, że mam wyłączyć te moje "różowe stronki"
teraz się cieszy, że chce wybić z głowy innym te badanie.. -
Dziewczyny tyle dziś dobrych wieści ze serce się raduje. Ja napawam się waszymi dobrymi wizytami
Witam też nowo przybyle mamusie
Ja też mam yorka ale w Polsce u mojej mamy w domku. Jest taj rozpieszczony przez Nią i moja babcie że szok hihi
A agresor taki ze nikt obcy nie wejdzie i na ogrodzeniach trzeba było specjalne dzwonki montować buhaha
-
PannaNatalia wrote:My już nie wytrzymaliśmy i wszyscy wiedzą w domu. Mąż chodził ze zdjęciem usg i wszystkim pokazywał, pukał w stół i mówił, że tak bije serduszko
Ale cudowne uczucie, już nawet te mdłości i wymioty tak nie przeszkadzają...
Hahahaha u mnie to samo mąż ze zdjęciem chodził po domu i pokazywał hahahaPannaNatalia lubi tę wiadomość
13 c.s. szczęśliwy !!
Synuś czekamy na Ciebie
-
nick nieaktualnyJejku dziewczyny ile tu dzisiaj pozytywnych wieści oby takie tylko były aż do końca lipca
Ja mam w domu jeszcze dwójkę dzieci więc ciężko mi was nadrabiać bo piszecie jak szalone
My mamy dwie suczki w domu kundelka i Husky mieliśmy jeszcze kotka ale niestety ktoś nam go otruł
Dziewczyny te które mają wątpliwości nie ma co się martwić na zapas co ma być to i tak się stanie także lepiej się cieszyć niż zamartwiać :* -
Witam dziewczyny Tyle piszecie, że nie sposób nadrobić. Bardzo ciszą mnie wszystkie dobre wiadomości Bardzo chciałabym być na etapie pęcherzyków, zarodków i serduszek niestety moje pierwsze usg będzie dopiero koniec 7 albo początek 8 tygodnia. I to tylko dlatego, że moja ciąża po in vitro, normalnie musiałabym czekać do 12 tygodnia tutaj w UK.
Poza tym zaczynam świrować, mój termin miesiączki to piątek/sobota i nawiedzają mnie myśli o biochemicznej. Jak radzicie sobie z czarnymi myślami?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 21:14
She86, Zoja lubią tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Sisi witam w kręgu mamus z UK
Super ze będziesz miała wcześniej scan
Kurde straszne to jest tu że trzeba tak długo czekać by zobaczyć maleństwo
Ja mam tylko jeden sposób na czarne myśli... Wiem że że swojej strony robię wszystko co w mojej mocy by było wszystko ok z ciąża. Reszta poprostu nie zależy odemnie.
Modlę się i wierzę że będzie dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 21:20
sisi, Zoja lubią tę wiadomość
-
monkle wrote:PannaNatalia, kamika23 - dzięki za słowa otuchy. jakoś przełknę i wytrzymam te 1,5 tygodnia
Kamika23 - u moich rodziców też mam kocury - i odkąd jestem w ciąży jedna z kocin ostentacyjnie kładzie mi się u dołu brzucha. Więc może one jednak czują coś?
Z tymi kotami, to faktycznie coś musi być, dlatego że jak byliśmy u teściów to jedna kotka wskoczyła mi na kolana i strasznie tuliła się do brzucha, a nigdy wcześniej tego nie robiła
-
kochane moje, która z Was ma niedoczynność w ciąży ? Wczoraj pisalam o wyniku TSH 5,58 i drożeniu letrox 50. teraz dostałam wynik FT4 robiony dzisiaj na polecenie endo i wynosi 1,33 a normy dla 1 trymestru 0,9 - 1,62. Widzę że jest w normie ale nie wiem jak to się odnosi do tego wyniku TSH wysokiego i do dawki leku. Któraś może mi pomóc ?
-
Leoparde ja też potwierdzam z tymi kotami ! Nasz mi często leżał na kolanach ale w niedawno, jak jeszcze o ciąży nie wiedziałam, to przychodził właził mi pod sweter i rozciągał się jak długi od szyi po brzuch śmieszne to było
Leoparde lubi tę wiadomość
-
kamika23 wrote:kochane moje, która z Was ma niedoczynność w ciąży ? Wczoraj pisalam o wyniku TSH 5,58 i drożeniu letrox 50. teraz dostałam wynik FT4 robiony dzisiaj na polecenie endo i wynosi 1,33 a normy dla 1 trymestru 0,9 - 1,62. Widzę że jest w normie ale nie wiem jak to się odnosi do tego wyniku TSH wysokiego i do dawki leku. Któraś może mi pomóc ?
Leki powinny załatwić sprawę a po ciąży samo powinno wszystko wrócić do normy
U mnie jest podobniekamika23 lubi tę wiadomość