X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPIEC 2018
Odpowiedz

LIPIEC 2018

Oceń ten wątek:
  • Cynamonkowaaa Autorytet
    Postów: 500 217

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja robiłam leukocyty 2-3 dni przed choroba, ciekawe czy wtedy byłyby już podwyższone jakby była to infekcja bakteryjna... A były w normie. Poczekam jeszcze dwa dni. W niedziele było już praktycznie idealnie, niepotrzebnie wyszłam z domu:/ Teraz już leże do soboty, idealnie mieszkania nie wysprzątam ale trudno, są rzeczy ważne i ważniejsze :)

    34bwdqk3ol07x06e.png
    Beta 15 DPO 843,83
    Beta 18 DPO 4089,10
  • kashanti Autorytet
    Postów: 372 323

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia - cofam co napisałam, jesli faktycznie w pl przepisuje sie od razu antybiotyk na wszystko i dziewczyny tu potwierdzają to tez bym wątpiła w lekarza tak jak ty... moze faktycznie poczekaj jeden dzien i zobacz co sie wydarzy albo skonsultuj sie z innym lekarzem. Kurczę... ciezko powiedziec... najlepiej wziąć wymaz z gardła i zobaczyc co to za draństwo ale z tego co widze to raczej tego nie zrobią:( dziewczyny tu chorują wiec moze maja jakoes lepsze rady...

  • Cynamonkowaaa Autorytet
    Postów: 500 217

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bakteryjna infekcja bez antybiotyku będzie się pogarszać. Tak mi się wydaje. Jest taka pora roku ze podejrzewam ze 99% z nas tu chorujących jest zwyczajnie przeziębiona. Wiadomo, jeżeli minie tydzień a tu nie tylko się nie poprawia tylko pogarsza to trzeba iść do lekarza i prawdopodobnie zażyć antybiotyk. Mój tez jest chory, dwa dni miał takie krytyczne a potem tylko katar został. Zero bólu gardła, gorączki a od razu dostał antybiotyk... Jak zawsze, tylko po co?

    34bwdqk3ol07x06e.png
    Beta 15 DPO 843,83
    Beta 18 DPO 4089,10
  • kashanti Autorytet
    Postów: 372 323

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie dzwoniła moja nagorliwa mama... ( ostatnio wykańcza mnie nerwowo) i pyta sie mnie jak mam zamiar jechać do lekarza... to jej mowię- rowerem. I afera, ze niepoważna jestem :| od 10 lat jeżdzę cały rok rowerem razem z reszta mieszkańców Kopenhagi tak wiec wlasnie sie dowiedziałam, ze to chore....:| jak mam sie w tej ciazy nie denerwować?
    Wczoraj do mnie zadzwoniła, ze kupiła mi ciuchy ciążowe :| to sie jej pytam „dlaczego? I czy nie uważa, ze skoro ro moja pierwsza ciaza to fajnie jakbym mogła pojdc do sklepu i poerwszy ciążowy ciuch kupic sobie sama...” - wiecie o co chodzi... takie „pierwsze ciążowe zakupy” to usłyszałam, ze ona wie lepiej w czym bedzie mi wygodnie bo ona w ciazy juz była i ze mogłabym podziękować a nie robic problemy.... zapytałam sie jej czy moge sama wybrać śpiochu dla dziecko czy juz tez sama kupiła to sie obraziła i rozłączyła :| szlag mnie trafia :| ja rozumiem ze ona sie cieszy ale dlaczego musi odbierać mi przyjemność z tego wszystkiego? Dobrze, ze mieszkamy w innych krajach bo misialabym ja zamordować...
    Ps. Do szpitala mama 1,2 km... :| mogłabym to przejść nawet spacerem...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 11:09

    Marikita lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam zapalenie oskrzeli moja pani doktor zleciła syrop na kaszel wygrzewanie w łóżku do tego inhalacje. I po tygodnii jest poprawa. Obeszło się bez antybiotyku.

    kashanti lubi tę wiadomość

  • Cynamonkowaaa Autorytet
    Postów: 500 217

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zadzwoniłam do mojej Pani doktor i powiedziała ze jeżeli przechodzi to na 90% jest to wirusówka. Powiedziała ze jeżeli by jednak nie przeszło to zrobić crp i jak będzie podwyższone to iść do internisty po antybiotyk. Aczkolwiek raczej mało prawdopodobna wersja bo mi przechodzi ;) Dziewczyny, szukam w necie i nic nie mogę konkretnego znaleźć. Czy nerwy i stres w ciazy, takie dnia codziennego: kłótnia z partnerem, rozdrażnienie czy płacz mogą zaszkodzić dziecku lub doprowadzić do poronienia? Miałam stresujący weekend i zaczynam się obwiniać ze niepotrzebnie się stresowałam :(

    34bwdqk3ol07x06e.png
    Beta 15 DPO 843,83
    Beta 18 DPO 4089,10
  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cynamonkowaaa wrote:
    Ja zadzwoniłam do mojej Pani doktor i powiedziała ze jeżeli przechodzi to na 90% jest to wirusówka. Powiedziała ze jeżeli by jednak nie przeszło to zrobić crp i jak będzie podwyższone to iść do internisty po antybiotyk. Aczkolwiek raczej mało prawdopodobna wersja bo mi przechodzi ;) Dziewczyny, szukam w necie i nic nie mogę konkretnego znaleźć. Czy nerwy i stres w ciazy, takie dnia codziennego: kłótnia z partnerem, rozdrażnienie czy płacz mogą zaszkodzić dziecku lub doprowadzić do poronienia? Miałam stresujący weekend i zaczynam się obwiniać ze niepotrzebnie się stresowałam :(
    Nie ma to wpływu. Kobiety mają naprawdę stresujące sytuację jak np śmierć bliskiej osoby i dzieci żyją. Owszem stres przedłużający się może być przyczyną no. Przedwczesnego porodu. Mogą lecz nie muszą. Spokojnie.

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • anecz_kaa Autorytet
    Postów: 1920 904

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak byłam w 1 ciazy t zginął nasz kumpel i poszliśmy na pogrzeb, ale mój mąż mnie pilnował i powiedział, że jak tylko zacznie się coś dziać to wychodzimy



  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w firmie wszyscy chorzy. 2osoby poszły na zwolnienie a reszta siedzi i roznosi te zarazki. Mam nadzieję że nic od nich nie złapię:|.
    A co do nerwów - w ciągu tygodnia 2x pokłóciłam się z mężem, o głupoty, aż sie pobeczałam, teraz on sie pilnuje i jak widzi ze zaczyna mi odbijać szajbka to próbuje mnie ugłaskać nim sie osmarkam jak beksa. Poszłam do fryzjera w niedziele i była afera, prawie jej się poryczałam na fotelu - bo wyprostowała mi moje kręcone włosy (twierdziła ze nie umie równo obciąć na kręconych, nigdy cos takiego mi sie nie zdarzyło), na biegu mi drugi raz myła włosy i suszyła pod dyfuzorem...
    A poza tym moja ciocia jest w ciąży,kobietka po 40, ma termin na kwiecień i w genetycznych wlasnie wyszedł jej zespół Edwardsa... Bd miała tuz przed wigilią wyniki amniopunkcji. Bardzo bym chciała żeby to się okazała pomyłka..:(

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • kashanti Autorytet
    Postów: 372 323

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem w poczekalni... w teorii za 5 min maja mnie zawołać... az cała drze w środku... :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kashanti wrote:
    Jestem w poczekalni... w teorii za 5 min maja mnie zawołać... az cała drze w środku... :(

    Trzymam kciuki :) daj znać jak wyjdziesz

  • magdaaq Autorytet
    Postów: 1697 965

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kashanti wrote:
    Jestem w poczekalni... w teorii za 5 min maja mnie zawołać... az cała drze w środku... :(
    Kciuki!

    74dij44jb6j3i3hz.png
    ex2b8ribrklqc90y.png
    f2wlkp85fon5c0nc.png
  • cuddlemuffin Autorytet
    Postów: 723 1096

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kashanti nie wściekaj się na mamę, nie warto. Moja jest taka sama ( dlatego jeszcze nawet nie wie o ciąży) i nauczyłam sie z tym żyć. Jak sama mówisz mieszkacie daleko wiec przytakuj i rób swoje. Ona sie po prostu o Ciebie martwi i cieszy ciążą i chce na pewno dla Ciebie (dla Was) jak najlepiej. Nie nadinterpretuj, przyjmuj wszystko z wdzięcznością- kupiła ciuchy ciążowe? Super, zanim przyśle z pl zdążysz kupić swoje, a zawsze trochę oszczędności dla Ciebie. Kupiła śpuoszki czerwone a Ty nie lubisz tego koloru? Założysz jak dzieciak będzie miał sraczko-rzygaczkę, nada się. Chill.
    Daj znać po wizycie bo się stresuję prawie jak swoją. A do swojej też już odliczam godziny, jutro o tej porze będę już po.

    terka, Loczek2018, magdaaq, anecz_kaa, Lisha, Marikita lubią tę wiadomość

  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cuddlemuffin wrote:
    Kashanti nie wściekaj się na mamę, nie warto. Moja jest taka sama ( dlatego jeszcze nawet nie wie o ciąży) i nauczyłam sie z tym żyć. Jak sama mówisz mieszkacie daleko wiec przytakuj i rób swoje. Ona sie po prostu o Ciebie martwi i cieszy ciążą i chce na pewno dla Ciebie (dla Was) jak najlepiej. Nie nadinterpretuj, przyjmuj wszystko z wdzięcznością- kupiła ciuchy ciążowe? Super, zanim przyśle z pl zdążysz kupić swoje, a zawsze trochę oszczędności dla Ciebie. Kupiła śpuoszki czerwone a Ty nie lubisz tego koloru? Założysz jak dzieciak będzie miał sraczko-rzygaczkę, nada się. Chill.
    Daj znać po wizycie bo się stresuję prawie jak swoją. A do swojej też już odliczam godziny, jutro o tej porze będę już po.


    Szacun za dystans! :D

    Loczek2018, Magic lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • anecz_kaa Autorytet
    Postów: 1920 904

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sraczko-rzygaczka <3



  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do ubranek jak dostała coś, mi nie spasowało to po prostu ładnie podziękowałam i chowałam na dnie szafy :)

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zawsze mozesz mieć jakiś wypadek z tymi ciuszkami jakieś rozdarcia albo plama która jest nie do sprania :) ja dostałm już szósty poradnik ciążowy

  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przy maluszkach to nawet wypadku tego typu nie trzeba. Zawsze może się ubranko zawieruszyć w szafie i potem ups...juz za małe :D

    Loczek2018 lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My juz pod gabinetem jedyne mój ratunek to butelka coca coli od rana znowu wymiotujemy :p

  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaaa wrote:
    My juz pod gabinetem jedyne mój ratunek to butelka coca coli od rana znowu wymiotujemy :p

    Powodzenia na wizycie-będzie cudnie zobaczysz ;) widać ta cola to czasem zbawienie a nie tylko zło ;)

    Agniechaaaa lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
‹‹ 324 325 326 327 328 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ