LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki ale ja to kiepsko widze. Naprawdę kiepsko. Nie wyobrazam.sobie lezec bog wie.ile w takich warunkach jak mam czyli z małym dzieckiem w domu. Nie.no już nie bede narzekać bo to nic nie da.muminka83 wrote:Mam nadzieję że będzie się ci wchłaniać. Tego ci życzę.
Trzeba czekać


-
U mnie wszystko dobrze, dziecko troszke większe- CRL 61,9mm, a to jest 12+4
. Jest tylko jedna zła wiadomość, łożysko dolnym biegunem pokrywa ujście kanału szyjki macicy. Czyli z igraszek z M nici.
magdaaq, muminka83, PixiDixi, Paulina.G, Agniechaaaa, mięsko lubią tę wiadomość
-
Dobre wiesci..eh gdybym tylko takie problemy miala:-)Glass wrote:U mnie wszystko dobrze, dziecko troszke większe- CRL 61,9mm, a to jest 12+4
. Jest tylko jedna zła wiadomość, łożysko dolnym biegunem pokrywa ujście kanału szyjki macicy. Czyli z igraszek z M nici.


-
Dlatego juz narzekać tu nie bede bo roznie to moze byc odebrane. A niestety tylko kobiety w mojej sytuacji sa w stanie to.zrozumieć.Glass wrote:Pamiętaj tylko, że to dziecko jest tak samo ważne jak reszta Twoich dzieci i się oszczedzaj
. Reszta w rękach Boga.
muminka83 lubi tę wiadomość



-
Potrafię zrozumieć, że jest Ci ciężko, potrafię zrozumieć, że to trudne, ale niechęci do maleńswa, kóre nie prosiło się na ten świat nigdy nie zrozumiem (u żadnej kobiety nie tylko u Ciebie). Wykorzystuj rodzinę jak możesz, męża zagoń do roboty i myśl pozytywnie. Wszystko będzie dobrzemagdaaq wrote:Dlatego juz narzekać tu nie bede bo roznie to moze byc odebrane. A niestety tylko kobiety w mojej sytuacji sa w stanie to.zrozumieć.
.
PixiDixi, Agniechaaaa lubią tę wiadomość
-
To nie jest nie chęć tylko bezradność. A to dwie różne historieGlass wrote:Potrafię zrozumieć, że jest Ci ciężko, potrafię zrozumieć, że to trudne, ale niechęci do maleńswa, kóre nie prosiło się na ten świat nigdy nie zrozumiem (u żadnej kobiety nie tylko u Ciebie). Wykorzystuj rodzinę jak możesz, męża zagoń do roboty i myśl pozytywnie. Wszystko będzie dobrze
.
Glass, kashanti, muminka83 lubią tę wiadomość



-
Jestem z Toba kochana. Trzymaj sie dzielnie jak chcesz pisz. Mocno tule od.sercaTinnera wrote:Nie byli żadnych objawów, ani poronnych ani ciążowych, cycki dalej wielkie i nabrzmiale ale mam poronienie chybione a w tym ponoć tak może byc. Jutro do szpitala..
Tinnera lubi tę wiadomość



-
Straszne...Tinnera wrote:Nie byli żadnych objawów, ani poronnych ani ciążowych, cycki dalej wielkie i nabrzmiale ale mam poronienie chybione a w tym ponoć tak może byc. Jutro do szpitala..
Trzymaj się kochana... U nas w pracy też był taki jeden przypadek, ale koleżanka nagle w 13tc zaczęła krwawić i się okazało, że serduszko nie bije od 2 tygodni. To straszne, co musisz czuć, bardzo mi przykro, mam nadzieję, że szybko wrócisz na to forum.
❤Ada&Pola❤


-
Jeju, to takie przykre. Trzymaj się cieplutko, będziemy czekać na dobre wieści w niedalekiej przyszłości, kiedyś wszystkim nam się uda.Tinnera wrote:Nie byli żadnych objawów, ani poronnych ani ciążowych, cycki dalej wielkie i nabrzmiale ale mam poronienie chybione a w tym ponoć tak może byc. Jutro do szpitala..
-
Bardzo mi przykroTinnera wrote:Nie byli żadnych objawów, ani poronnych ani ciążowych, cycki dalej wielkie i nabrzmiale ale mam poronienie chybione a w tym ponoć tak może byc. Jutro do szpitala..
A kiedy miałaś ostatnie USG przed to co dzisiaj?
Dużo siły dla Ciebie, odpocznij i daj sobie czas na przetrwawienie tego. -
Tinnera bardzo mi przykro
to mnie przeraża najbardziej niby wszystko jest ok a serduszko już nie bije
a wiadomo od kiedy? mam nadzieję, że jakoś uprasz się ź strata i pochwalisz nam się dzidziusiem
Wszystkim gratuluję udanych wizyt i zdrowych maluszków
-
Tinnera przytulam mocno... Kochana trzymaj się dzielnie, jestem myślami z Tobą.Tinnera wrote:Nie byli żadnych objawów, ani poronnych ani ciążowych, cycki dalej wielkie i nabrzmiale ale mam poronienie chybione a w tym ponoć tak może byc. Jutro do szpitala..

-
Jutro mam prenatalne i już zaczęłam się denerwować... Chciałabym już być po. Pewnie znowu niespokojna noc mnie czeka. Osttanio ciągle źle sypiam, albo budzik dzwoni, a mi serce wali jak szalone. Trochę ostatnio problemów się poskładało, m.in zalało nam łazienkę. Może ten niepokój to przez te różne stresy. Mam nadzieję, że jutro usłyszę same dobre wieści i się troszkę uspokoję.












