LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Osnowa wrote:A ja dziewczyny nie wymiotowalam ani razu. Miałam mdłości jakoś w 7 i 8 tygodniu, ale już minęły. Teraz też czasem zrobi mi się niedobrze ale tragedii nie ma. Czuję się ogólnie trochę słabsza. Mniej siły mam na wszystko. Nawet chodzenie po galerii mnie męczy. I plecy z tyłu na dole mnie bolą dość często. A na sex normalnie mam ochotę
nic nie opadlo. Tylko czuje się mniej atrakcyjna. Jakaś taka gruba i paskudna.
Mam podobnie ale poki co tylko czasami. Tez czuje sie taka mało atrakcyjna jak widzę ładniutkie szczuplutkie dziewczyny gdzieś wkoło a ja juz kulka jak przy szóstym miesiącu. Potem mija a właściwie zostaje takie myślenie rozbite to przez męża i jest lepiejjesli ma na mnie ochotę znaczy nie moze byc tak zle
Najlepsze co mnie ostatnio spotkało właśnie tego typu to jak wstałam któregoś dnia z myślami w głowie-jejku dzisiaj to wyjątkowo źle wyglądam. Oczywiście lustro potwierdziło co miałam w głowie. A mąż do mnie: jeju jak Ty dzisiaj wyjątkowo pięknie wyglądasz (i widać bylo autentyczność w tym a ja mu nic o swoich myślach nie mówiłam żeby to bylo tylko pocieszenie-autentycznie mu sie podobałam!) tak wiec jak widać nie zawsze jak my sie widzimy tak inni nas widzą-a mężowie to już całkiemhttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Dziewczyny nadazyc za Wami nie mozna
Co do pokoika , wozka , lozeczka my jeszcze nie wiemy co i jak :)Patrze i ogladam rozne oferty w internecie ale jeszcze nie jestesmy na nic zdecydowani . Jeszcze troszeczke poczekamyCo do tego gdzie bedzie spac , to na poczatku na pewno z nami w pokoju
Jeszcze nie wiem jak dlugo , ale z czasem na pewno bedzie miec swoj pokoik
Kciuki dziewczyny za wizyty
-
PixiDixi wrote:Marysia nawet troche zjadla samodzielnie pomidorowej. Wiecie co jestem zaskoczona tym,ze nawet troche sie bawi gdy spadla goraczka. Zawsze jak byla chora to nic sie nie liczylo zabawa czy jedzenie....Jej stan taki inny niz do tej pory znalam z jej przebiegu chorowania.Jest momentami marudna ,ale wiecej jest lepszych momentow.
Trzymam kciuki za wszystkie wizytujace dzis Dziewczyny.
Ps. Martwie sie jak glupia co jej moze byc i czekam na jutrzejsza wizyte u pediatry chyba bardziej niz genetyczne badanie...
Pisz pisz jak u Was
-
kasiuleks wrote:Dziewczyny nadazyc za Wami nie mozna
Co do pokoika , wozka , lozeczka my jeszcze nie wiemy co i jak :)Patrze i ogladam rozne oferty w internecie ale jeszcze nie jestesmy na nic zdecydowani . Jeszcze troszeczke poczekamyCo do tego gdzie bedzie spac , to na poczatku na pewno z nami w pokoju
Jeszcze nie wiem jak dlugo , ale z czasem na pewno bedzie miec swoj pokoik
Kciuki dziewczyny za wizyty
-
Pewnie bedzie tak jak mowisz
Narazie uwazam , ze mamy duzo czasu
Chociaz pewnie wiele z Was mysli inaczej , ale ja poki co jestem zdystansowana.
Boje sie zaczac cieszyc tak na maksa
Ale wiem , ze przyjdzie na to czas . -
nick nieaktualny
-
kasiuleks wrote:Pewnie bedzie tak jak mowisz
Narazie uwazam , ze mamy duzo czasu
Chociaz pewnie wiele z Was mysli inaczej , ale ja poki co jestem zdystansowana.
Boje sie zaczac cieszyc tak na maksa
Ale wiem , ze przyjdzie na to czas .kasiuleks lubi tę wiadomość
-
no dobra, jesteśmy po genetycznych
wszystko w jak najlepszym porządku. maluch ma 6,2 cm i bardzo mu chyba u mnie w brzuchu dobrze
fikał sobie i brykał pięknie i pani doktor nieźle się namęczyła by go upolować.
umówiłam się mimo wszystko na PAPA - Pani doktor powiedziała, że jeśli mogę sobie na to pozwolić to zaleca.
mężczyzna wszedł ze mną na chwilę do gabinetu i chichrał się jak głupi do sera
teraz chodzi dumny i wszystkim opowiada że widział na USG swojego syna - no właśnie bo wszystko wskazuje na to, że mały lokator będzie chłopcem
pozdrawiamy wszystkie ciocieAgniechaaaa, magdaaq, KarolinaDe, cuddlemuffin, Urszulka89, Glass, kasiuleks, PixiDixi, anecz_kaa, melbusia88, Loczek2018, Niecierpliwa123, Sabinkak, Mini89, Lena21, karolcia87, Carolline lubią tę wiadomość
-
shadee wrote:no dobra, jesteśmy po genetycznych
wszystko w jak najlepszym porządku. maluch ma 6,2 cm i bardzo mu chyba u mnie w brzuchu dobrze
fikał sobie i brykał pięknie i pani doktor nieźle się namęczyła by go upolować.
umówiłam się mimo wszystko na PAPA - Pani doktor powiedziała, że jeśli mogę sobie na to pozwolić to zaleca.
mężczyzna wszedł ze mną na chwilę do gabinetu i chichrał się jak głupi do sera
teraz chodzi dumny i wszystkim opowiada że widział na USG swojego syna - no właśnie bo wszystko wskazuje na to, że mały lokator będzie chłopcem
pozdrawiamy wszystkie ciociecuddlemuffin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyshadee wrote:no dobra, jesteśmy po genetycznych
wszystko w jak najlepszym porządku. maluch ma 6,2 cm i bardzo mu chyba u mnie w brzuchu dobrze
fikał sobie i brykał pięknie i pani doktor nieźle się namęczyła by go upolować.
umówiłam się mimo wszystko na PAPA - Pani doktor powiedziała, że jeśli mogę sobie na to pozwolić to zaleca.
mężczyzna wszedł ze mną na chwilę do gabinetu i chichrał się jak głupi do sera
teraz chodzi dumny i wszystkim opowiada że widział na USG swojego syna - no właśnie bo wszystko wskazuje na to, że mały lokator będzie chłopcem
pozdrawiamy wszystkie ciocie -
Witam się i ja. Dołączam do grona osób, które dzisiaj czuja się jak .... Od wczoraj boli mnie głowa nie chce brac żadnych tabletek bo na paracetamol jestem uczulona a reszta odpada.Do tego mdłości wróciły i jakos mi tak zimno.Albo mnie coś rozkłada albo nie wiem.Jeszcze kilka dni temu miałam tyle energi, ze góry mogłam przenosić a dzisiaj tragedia krzyż mnie strasznie łupie oby jutro było lepiej .Leze i na nic nie mam ochoty. Co do wózków to powoli zapisuje sobie modele jakie nam się podobają bo chcemy kupić używany a nie zawsze są fajne oferty wiec jak coś się trafi to fajnie.Co do reszty to nie wiemy kto mieszka w brzuszku wiec jeszcze nic nie kupuje ani nie oglądam. Moja gin tez zleciła zaraz na początku cukier i podobnie jak Magda mam w normie i następny dopiero po 22 tyg glukoza do wypicia, ale już ja kiedyś piłam wiec nie jest taka zła
Gdyby cukier był wysoko musiałabym wypić wcześniej. Same dobre wiadomości po wizytach takie lubimy
magdaaq lubi tę wiadomość
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Ineczka wrote:Witam się i ja. Dołączam do grona osób, które dzisiaj czuja się jak .... Od wczoraj boli mnie głowa nie chce brac żadnych tabletek bo na paracetamol jestem uczulona a reszta odpada.Do tego mdłości wróciły i jakos mi tak zimno.Albo mnie coś rozkłada albo nie wiem.Jeszcze kilka dni temu miałam tyle energi, ze góry mogłam przenosić a dzisiaj tragedia krzyż mnie strasznie łupie oby jutro było lepiej .Leze i na nic nie mam ochoty. Co do wózków to powoli zapisuje sobie modele jakie nam się podobają bo chcemy kupić używany a nie zawsze są fajne oferty wiec jak coś się trafi to fajnie.Co do reszty to nie wiemy kto mieszka w brzuszku wiec jeszcze nic nie kupuje ani nie oglądam. Moja gin tez zleciła zaraz na początku cukier i podobnie jak Magda mam w normie i następny dopiero po 22 tyg glukoza do wypicia, ale już ja kiedyś piłam wiec nie jest taka zła
Gdyby cukier był wysoko musiałabym wypić wcześniej. Same dobre wiadomości po wizytach takie lubimy
Co do.wózka dla Oskara i Lenki mialam.nowe ale juz rok po roku nie kupie.nowego bo mi szkoda kasy:-))
-
Dzień dobry!
Shade, cudne wiadomości!
Co do ciazy to ja jakoś praktycznie wcale nie czuję, że jestem w ciąży. Nasza ciąża była wystarana, wymodlona i szczerze mówiąc myslalam, ze będę fruwac 100m nad ziemią. A czuje nieustanny strach, czy wszystko dobrze z maluchem i na razie nie potrafię się cieszyć.
Dodatkowo mam obawy, że nie poradzę sobie w roli mamyze nie mam wystarczająco cierpliwości, że będzie ciężko mi pozbyć się swojej niezależności. Juz teraz mam poczucie ze wszystko robie nie tak, wiec co będzie później? Przyklaf: wczoraj bolala mnie glowa i poprosiłam męża by kupił mi coli zero, żeby dostarczyć sobie kofeiny (nie piją kawy jako takiej a byliśmy w trasie do wroclawia). .. wypiłam dwie szklanki i ból głowy ustal...a potem jak zaczęłam czytać jakie cola zero to zło to i dziś mam wyrzuty sumienia ze się jej napilam i czy nie zaszkodziła maleństwu.
Nie potrafię się cieszyć ciaza bo wszystko mnie martwi ; (shadee lubi tę wiadomość
-
Może to źle zabrzmi, ale cieszę się, że nie tylko ja nie lubię być w ciąży- od 7 tygodnia mdłości, zaparcia, bóle brzucha, zmęczenie, libido na poziomie - 10 (od czasu krwawienia w 10tc mamy całkowity szlaban na seks od lekarza, chociaż nie mam takich wyrzutów sumienia wobec męża). Dziś do tego wyskoczyły mi jakies ogromne pryszcze na twarzy, czuję się brzydka, oszukana przez moje ciało i w nim uwięziona, bo nie mogę pracować a bardzo tęsknię za moją pracą, nie mogę uprawiać sportu ani latać samolotem ( wszystko przez lozysko tuz nad szyjką..) jest źle, z każdym dniem kiedy dolegliwości sie utrzymują coraz bardziej jestem rozgoryczona, często płakałam, że już nie chcę, nie daję rady. Jasne, chciałam dziecka i nadal chcę, rozczulają mnie usg, ale to jaką moja psychika i moje cialo za to placa jest wysoka. Jesli ktoś mi powie jeszcze raz, że to błogosławiony stan i powinnam się nim cieszyć to zabiję go śmiechem.
shadee lubi tę wiadomość
-
Ove wrote:Dzień dobry!
Shade, cudne wiadomości!
Co do ciazy to ja jakoś praktycznie wcale nie czuję, że jestem w ciąży. Nasza ciąża była wystarana, wymodlona i szczerze mówiąc myslalam, ze będę fruwac 100m nad ziemią. A czuje nieustanny strach, czy wszystko dobrze z maluchem i na razie nie potrafię się cieszyć.
Dodatkowo mam obawy, że nie poradzę sobie w roli mamyze nie mam wystarczająco cierpliwości, że będzie ciężko mi pozbyć się swojej niezależności. Juz teraz mam poczucie ze wszystko robie nie tak, wiec co będzie później? Przyklaf: wczoraj bolala mnie glowa i poprosiłam męża by kupił mi coli zero, żeby dostarczyć sobie kofeiny (nie piją kawy jako takiej a byliśmy w trasie do wroclawia). .. wypiłam dwie szklanki i ból głowy ustal...a potem jak zaczęłam czytać jakie cola zero to zło to i dziś mam wyrzuty sumienia ze się jej napilam i czy nie zaszkodziła maleństwu.
Nie potrafię się cieszyć ciaza bo wszystko mnie martwi ; (
Uszy do gory
A cierpliwość przyjdzie:-) tyle ile będzie jej wymagała sytuacja:-)
-
cuddlemuffin wrote:Może to źle zabrzmi, ale cieszę się, że nie tylko ja nie lubię być w ciąży- od 7 tygodnia mdłości, zaparcia, bóle brzucha, zmęczenie, libido na poziomie - 10 (od czasu krwawienia w 10tc mamy całkowity szlaban na seks od lekarza, chociaż nie mam takich wyrzutów sumienia wobec męża). Dziś do tego wyskoczyły mi jakies ogromne pryszcze na twarzy, czuję się brzydka, oszukana przez moje ciało i w nim uwięziona, bo nie mogę pracować a bardzo tęsknię za moją pracą, nie mogę uprawiać sportu ani latać samolotem ( wszystko przez lozysko tuz nad szyjką..) jest źle, z każdym dniem kiedy dolegliwości sie utrzymują coraz bardziej jestem rozgoryczona, często płakałam, że już nie chcę, nie daję rady. Jasne, chciałam dziecka i nadal chcę, rozczulają mnie usg, ale to jaką moja psychika i moje cialo za to placa jest wysoka. Jesli ktoś mi powie jeszcze raz, że to błogosławiony stan i powinnam się nim cieszyć to zabiję go śmiechem.
cuddlemuffin lubi tę wiadomość
-
cuddlemuffin wrote:Może to źle zabrzmi, ale cieszę się, że nie tylko ja nie lubię być w ciąży- od 7 tygodnia mdłości, zaparcia, bóle brzucha, zmęczenie, libido na poziomie - 10 (od czasu krwawienia w 10tc mamy całkowity szlaban na seks od lekarza, chociaż nie mam takich wyrzutów sumienia wobec męża). Dziś do tego wyskoczyły mi jakies ogromne pryszcze na twarzy, czuję się brzydka, oszukana przez moje ciało i w nim uwięziona, bo nie mogę pracować a bardzo tęsknię za moją pracą, nie mogę uprawiać sportu ani latać samolotem ( wszystko przez lozysko tuz nad szyjką..) jest źle, z każdym dniem kiedy dolegliwości sie utrzymują coraz bardziej jestem rozgoryczona, często płakałam, że już nie chcę, nie daję rady. Jasne, chciałam dziecka i nadal chcę, rozczulają mnie usg, ale to jaką moja psychika i moje cialo za to placa jest wysoka. Jesli ktoś mi powie jeszcze raz, że to błogosławiony stan i powinnam się nim cieszyć to zabiję go śmiechem.
Ale głowa do góry, widok dzieciątka na piersi wynagrodzi wszystko
-
Dziewczyny jakie by emocje nami nie targały te maluchy są warte:-) warte wszelkich wyrzeczen..taaaa ja to pisze...ja ktora miesiąc temu jeszcze nienawidzila tego stanu i tego.ze przez ta ciaze tyle poświęcam...psychika ludzka jest niezbadana...
anecz_kaa lubi tę wiadomość