LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhttps://naforum.zapodaj.net/thumbs/3935529a34d9.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f31de90ec29d.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/274cb6246f58.jpg
Kochana tu dałam po kolejki jak wstawić zdj przez Zapodaj wkleję to tez na 1strWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2017, 17:08
magdaa lubi tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cb94b48b731f.jpg
A to moja kruszynkaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2017, 17:21
magdaa, Andziula_1988, po_prostu_ja, Agniechaaaa, M@ziii, Lena21, Paulina.G, PixiDixi, gapa25 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgniechaaaa wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3935529a34d9.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f31de90ec29d.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/274cb6246f58.jpg
Kochana tu dałam po kolejki jak wstawić zdj przez Zapodaj wkleję to tez na 1str -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karolcia gratulacje, piękny groszek
Andziula, bardzo rozczarowało mnie zachowanie szefa tym bardziej że wiedział że staramy się o dziecko od dłuższego czasu. A tu takie coś. Gdybym wiedziała że tak się zachowa to przyniosłabym mu zwolnienie z dnia na dzień i nie oglądała się. Ale szkoda mi było koleżanki bo zaplanowała sobie urlop, opłaciła a tu takie coś. I jeszcze szef powiedział że nie ma urlopów w grudniu, sierpniu i lipcu. No tym to nas rozwalił na łopatki, jak jacyś niewolnicy, pod dyktando. Dobrze że odchodzę na zwolnienie, w innym wypadku po takiej sytuacji i tak bym się zwolniła. -
nick nieaktualnyM@ziii wrote:Karolcia gratulacje, piękny groszek
Andziula, bardzo rozczarowało mnie zachowanie szefa tym bardziej że wiedział że staramy się o dziecko od dłuższego czasu. A tu takie coś. Gdybym wiedziała że tak się zachowa to przyniosłabym mu zwolnienie z dnia na dzień i nie oglądała się. Ale szkoda mi było koleżanki bo zaplanowała sobie urlop, opłaciła a tu takie coś. I jeszcze szef powiedział że nie ma urlopów w grudniu, sierpniu i lipcu. No tym to nas rozwalił na łopatki, jak jacyś niewolnicy, pod dyktando. Dobrze że odchodzę na zwolnienie, w innym wypadku po takiej sytuacji i tak bym się zwolniła. -
po_prostu_ja wrote:Urlop jest urlopem i musi pracownik na niego iść, tak jak to powiedział już były niestety mój szef..
wiec z Twijego szefa to naprawdę musi być menda...
magdaa wrote:Widzę ze masz niedoczynność..Hashimoto? -
nick nieaktualnyM@ziii wrote:Chyba nie nie wiem tak do końca bo jedna endo mówiła że hashimoto a druga że niedoczynność subkliniczna. Poza tsh wszystko inne w normie, także chyba nie hashimoto.
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ja wrócę do tematu pracy... Niedawno z niej wrocilam... na poczatku zmiany bylo wszystko ok, ale z czasem coraz częściej i coraz bardziej zaczal mnie bolec i kluc brzuch... byly takie momenty ze musialam przystanac i postac chwile
W pracy mam non stop pozycje stojącą i mnóstwo schylania... W środę mam kolejną zmianę i jak sytuacja się powtorzy to ide do lekarza. Z tego wszystkiego i ze strachu o malenstwo poplakalam sie W pracy o ciąży wie tylko jedna kolezanka ktorej ufam w 100% i ona powiedziala mi ze jak nie bedzie poprawy to mam nie patrzec na prace tylko leciec po zwolnienie -
Paulina.G wrote:Dziewczyny ja wrócę do tematu pracy... Niedawno z niej wrocilam... na poczatku zmiany bylo wszystko ok, ale z czasem coraz częściej i coraz bardziej zaczal mnie bolec i kluc brzuch... byly takie momenty ze musialam przystanac i postac chwile
W pracy mam non stop pozycje stojącą i mnóstwo schylania... W środę mam kolejną zmianę i jak sytuacja się powtorzy to ide do lekarza. Z tego wszystkiego i ze strachu o malenstwo poplakalam sie W pracy o ciąży wie tylko jedna kolezanka ktorej ufam w 100% i ona powiedziala mi ze jak nie bedzie poprawy to mam nie patrzec na prace tylko leciec po zwolnienie
W pełni Cię rozumiem, Wasze bezpieczeństwo i spokój jest najważniejsze. To zawsze tylko pracaPaulina.G lubi tę wiadomość
-
A ja mam pytanie z innej beczki, mam psinkę, chciałam z nią pójść do weterynarza i zastanawiam się czy powinnam, bo tam jest pełno kotów ? Myślicie, że to faktycznie jest jakiekolwiek zagrożenie toksoplazmoza? Nie chce wpadać w paranoje, ale tez nie mam kogo zapytać