LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Urszulka89 wrote:Właśnie przyszedł wózek. Co prawda używka ale w bardzo dobrym stanie. Gondola praktycznie nowa. Za połowę ceny sklepowej a naprawdę jak nowy wygląda
teraz córka wozi w nim lalki, wkońcu musi ćwiczyć
Siostra w domu pluszaka wozi
u nas cześć była jeszcze w foliach ze sklepu;) A jaki wózek kupiłaś ?
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Nalia wrote:A ja dzisiaj dałam sobie czadu i po pracy wywaliłam wszystko z szafy i układam na nowo.
No i odłożyłam do wydania cała kupę ciuchów. A mimo to zwolniła się tylko jedna półka... Cóż, dziecko będzie się musiało na niej zmieścić.
a teraz leżę, bo mnie zaczął kłuć brzuch z prawej strony, pewnie za dużo skakania.
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Ineczka wrote:Uff to dobrze wiem, ze insulina to nic przyjemnego przerobiłam to z babcia nie chciała się kłuć i nie chciała insuliny.
dziewczyny, biorę insulinę każdego wieczoru od ponad 30 dni. Oczywiście, że nie ma w kłuciu nic przyjemnego - bo i czemu miałoby być. Ale to kompletnie nie boli, nie jest uciążliwe, nie jest odrzucające. Nic w tym strasznego. Dostajecie pena, z pomocą którego ustawiacie ilość jednostek insuliny, pen ma cieniutką igiełkę i nawet nie czujecie ukłucia. Mnie osobiście 100 razy bardziej boli codzienne badanie glukometrem niż podanie sobie insuliny - nie bójcie się jej i jeśli lekarz dla waszego dobra i dla dobra malucha zaleci prócz diety insulinę to absolutnie nie macie się czego obawiać. Regulacja brwi albo depilacja woskiem też jest nieprzyjemna a jednak je sobie fundujemy
broniłam się rękami i nogami przed insuliną, kompletnie niepotrzebnie. naprawdę kompletnie nie ma się czego bać. nie ma to żadnych skutków ubocznych (chyba ze jest źle dobrany lek lub dawka), aplikacja nie boli nic a świadomość tego że pomaga się i sobie i dzieciaczkowi wymiata wszystkie inne "ale".Decadence lubi tę wiadomość
-
Igla z zastrzykami na rozrzedzenie krwi jest grubsza i dluzsza, to jest dopiero nieprzyjemne bo piecze i sa siniaki. Porownywalam igly z penem do insuliny tescia to widzialam, po drugie szczesciarz nie ma siniakow tkj ja eh ale coz jak trzeba to trzeba. Najwazniesze dziecko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2018, 19:51
-
Moje dziecko wypięło się dziś na mnie. To już 17-sty tydzień, a ono dalej nie chce pokazać, co ma między nogami. Poza tym wszystko w porządku.
Ginekolog stwierdził, że nie trzeba iść do endokrynologa i leczyć tarczycy.
Przypomnę - 1,5 tygodnia temu miałam TSH 2,45, a wczoraj, ale w innym laboratorium 2,86, przy prawidłowym ft3 i ft4. Powiedział, że taki skok to raczej wina mniej dokładnej metody zastosowanej w drugim laboratorium. I jak nie choruję na tarczycę, to takie wartości TSH są jak najbardziej w normie na tym etapie ciąży.
W sumie widział więcej ciąż ode mnie, więc zastosuję się do zaleceń.
Ale, żeby nie było powtórzę badanie za 3 tygodnie w laboratorium z tą dokładniejszą metodą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2018, 19:59
Vanilka, muminka83, melbusia88 lubią tę wiadomość
-
dżelka wrote:Igla z zastrzykami na rozrzedzenie krwi jest grubsza i dluzsza, to jest dopiero nieprzyjemne bo piecze i sa siniaki. Porownywalam igly z penem do insuliny tescia to widzialam, po drugie szczesciarz nie ma siniakow tkj ja eh ale coz jak trzeba to trzeba. Najwazniesze dziecko
-
katka84 najwazniejsze ze po wizycie z dzieciaczkiem wszytsko wporzadku.
Co do sprzatania w szafie to nie moge sie zabrac za to kazdego dnia otwieram patrze i stwierdzam ze jutro i tak od tygodnia. Przeraza mnie to bo teraz juz mamy ciasno z M i nie wiem gdzie sie pomiesci te ciuszki dziecka. Chyba jak Ineczka powpycham w kartony te moje co rzadziej chodze.
Urszulka89 pokaz jaki wozeczek zakupilas.katka84 lubi tę wiadomość
-
muminka83 wrote:Potwierdzam. Biorę te zastrzyki od 5 + 1 . Trzeba się przyzwyczaić do tego. Dlatego dziewczyny głowa do góry.
Nie taki diabeł straszny...
-
Ineczka wrote:To tak jak u nas bardzo jestem zadowolona z tego wózka i z jego ceny
Siostra w domu pluszaka wozi
u nas cześć była jeszcze w foliach ze sklepu;) A jaki wózek kupiłaś ?
http://kolyaski-avtokresla.ru/detskie-kolyaski/a/kolyaski-adamex/adamex-barletta-dream-collection-2-v-1-aqua/Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2018, 20:22
-
Decadence wrote:Też mam insulinę na noc, bałam się jej jak cholera, ale to naprawdę nic strasznego, a satysfakcja, że rano cukry są w końcu "książkowe" - bezcenna.
Nie taki diabeł straszny...
-
shadee wrote:dziewczyny, biorę insulinę każdego wieczoru od ponad 30 dni. Oczywiście, że nie ma w kłuciu nic przyjemnego - bo i czemu miałoby być. Ale to kompletnie nie boli, nie jest uciążliwe, nie jest odrzucające. Nic w tym strasznego. Dostajecie pena, z pomocą którego ustawiacie ilość jednostek insuliny, pen ma cieniutką igiełkę i nawet nie czujecie ukłucia. Mnie osobiście 100 razy bardziej boli codzienne badanie glukometrem niż podanie sobie insuliny - nie bójcie się jej i jeśli lekarz dla waszego dobra i dla dobra malucha zaleci prócz diety insulinę to absolutnie nie macie się czego obawiać. Regulacja brwi albo depilacja woskiem też jest nieprzyjemna a jednak je sobie fundujemy
broniłam się rękami i nogami przed insuliną, kompletnie niepotrzebnie. naprawdę kompletnie nie ma się czego bać. nie ma to żadnych skutków ubocznych (chyba ze jest źle dobrany lek lub dawka), aplikacja nie boli nic a świadomość tego że pomaga się i sobie i dzieciaczkowi wymiata wszystkie inne "ale".
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
Ja wiem dziewczyny, że insulina nie jest zła, dziś diabetolog pokazywał mi tego pena, wiem, że to nie boli, to chyba po prostu strach przed nieznanym i niechęć do ingerencji w swoje ciało. Jak zaczęłam mierzyć cukier, to też miałam takiego wku*wa, nie lubiłam się kłuć, teraz to już norma.Przejdzie mi jak już się oswoję
muminka83 lubi tę wiadomość
-
Urszulka89 wrote:adamex barletta dream collection - mint dream (zielony)
http://kolyaski-avtokresla.ru/detskie-kolyaski/a/kolyaski-adamex/adamex-barletta-dream-collection-2-v-1-aqua/ -
melbusia88 wrote:Ula bardzo ładny ten wózeczek. A jak oceniasz jego rozwiązania techniczne typu wypinanie gondoli itp ? Bo ja też myślę o tym wózku
melbusia88 lubi tę wiadomość
-
Ja tez z cukrzyca ciazowa w pierwszej jak i w drugiej. W pierwszej od 24 tygodnia a w drugiej od prawie samego popoczątku. Trzeba poprostu zacisnąć zeby. Kiedy urodzilam syna po 23 to mąż o 1 w nocy przyjechał do mnie jeszcze raz z biała czekolada z orzechami w nagrodę i pamiętma jak leżałam na sali z kawalkiem czekolady w buzi w ciemnym pokoju i się nią delektowalam z zamknietymi oczami dwie godziny po porodzie
Decadence, Mmargotka, katka84 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Ania 1234 wrote:Ja tez z cukrzyca ciazowa w pierwszej jak i w drugiej. W pierwszej od 24 tygodnia a w drugiej od prawie samego popoczątku. Trzeba poprostu zacisnąć zeby. Kiedy urodzilam syna po 23 to mąż o 1 w nocy przyjechał do mnie jeszcze raz z biała czekolada z orzechami w nagrodę i pamiętma jak leżałam na sali z kawalkiem czekolady w buzi w ciemnym pokoju i się nią delektowalam z zamknietymi oczami dwie godziny po porodzie
-
Ania 1234 wrote:Ja tez z cukrzyca ciazowa w pierwszej jak i w drugiej. W pierwszej od 24 tygodnia a w drugiej od prawie samego popoczątku. Trzeba poprostu zacisnąć zeby. Kiedy urodzilam syna po 23 to mąż o 1 w nocy przyjechał do mnie jeszcze raz z biała czekolada z orzechami w nagrodę i pamiętma jak leżałam na sali z kawalkiem czekolady w buzi w ciemnym pokoju i się nią delektowalam z zamknietymi oczami dwie godziny po porodzie
ja też już robię listę co zjem po porodzie
bo na diecie też od poczatku, bodajże od 5 tc